Co lepsze Pepsi czy Coca-Cola ? czy jakiś inny gazowany napój...
Który napój gazowany według wasz jest najlepszy , ja uważam ze Pepsi ostatnio była Coca-Cola ale zmienilem zdanie bo Pepsi ma lekko lepszy smak od Coca-Coli i chyba jest dłużej gazowane...
Sam cukier.. staram się ograniczać, ale ciężko znaleźć produkty smaczne, a z niewielką ilością cukru lub jego całkowitym brakiem.
Ogólnie Pepsi, ale kokę też wypiję.
Ostatnio odkryłem Oshee albo inne izotoniki z dużo mniejszą ilością cukru, poza tym mają sporo witamin i nieźle smakują. Jak mam ochotę na taką sodę typu koka czy Pepsi kupuję to, nieco zdrowsza alternatywa.
Tak samo jak wyżej - staram się ograniczać jak tylko się da, ale czasami chętnie kupię pepsiaka. Cola mi kompletnie nie pasuje w smaku.
1. Original Cola z Biedronki
2. Pepsi
3. Coca Cola
Mi juz sie cola ogolnie przepiła, pije ostatnio glownie napoje owocowe Tymbarka lub Hortexa
A tych sprajtów, mirind itp. to juz calkiem nie cierpie, taki to chemiczny i sztuczny smak ma.. Bleee
Co prawda nigdy tego dużo nie piłem, a od dłuższego czasu to w ogóle raz na ruski rok, ale nigdy nie było mi dane poczuć na własnym języku tej mitycznej różnicy między colą a pepsi. Ludzie co ją czują pewnie rozróżniają też smaki wódek.
Cola tylko do wódki. Tak to na co dzień jakiś soczek pomarańczowy, albo woda gazowana Żywiec.
Ja piję ok.1-2 litry Pepsi miesięcznie czasami zdarzy sie ok.2-3 litry Pepsi miesięcznie , ale nie jem jakoś dużo słodyczy...
Po obu ,,colach" mi bęben wywala jak kobiecie w ciąży, miast gazowanych wolę soki
Coś mi tu Gejming-Manem śmierdzi
Z tych dwóch, pepsi. Ale wolę schweppes cola. Zwykła Cola też dobra, ale dla mnie za słodka, pepsi niewiele lepsza.
Lubię pić napoje gazowane bo mozna sie po nich wybekac po obiedzie bo pije Pepsi najczęściej do obiadu...
Lubie z whisky, raczej cole, ale pepsi tez moze byc.
Samej nie pije prawie w ogole, od święta sie zdarzy.
Jak już mam ochotę z tych napoi to wybieram zazwyczaj pepsi, ale czasem też lubię fantę.
Nie piłem do tej pory bo nie lubię się truć.
Chociaż ostatnio jak chce żeby mnie postawiło na nogi czy odmulilo to kupuję w puszce lub butelkę Max 1l. Częściej pepsi.
Jeszcze do nie dawna piłem napoje Schweppes różne odmiany, ale od dobrych 8 miesięcy tylko woda gazowana. Te napoje to tylko sam cukier, jak teraz spróbuję choć trochę się napić to mnie odrzuca. Teraz dla mnie te napoje są za słodkie, już nawet do Whyski nie dodaje coli.
Piję tylko wodę mineralną lekko gazowaną + cytryna, od czasu do czasu jakieś piwo. Obecnie Cola i Pepsi to syf jakich mało, ilość cukru w tych napojach poraża.
Unikam napojów z kaloriami, w tym soków. Wyjątkami są tylko czasami gazowane napoje braci Sadowskich, kwas chlebowy i piwo.
Cola cole jeśli już, ja czuję różnice między nią a pepsi i jej smak jest dużo lepszy bo pepsi wali chemia dla mnie
I to i to jest pełne chemii...
Ś
Ja uwielbiam pić Coca-Colę i schłodzonego Lecha.
Pepsi jest dla zbyt słodka, ale i tak jest lepsza niż większość napojów dostępnych w sklepach.
Red bull
Ja jestem za Pepsi. Szczególnie, że ostatnio Pepsi zmienia wygląd butelek i teraz wygląda o wiele ciekawiej niż ta Coli, a smak obu napojów jest dla mnie bardzo zbliżony.
Z żoną zrobiliśmy sobie kiedyś test rozpoznawalności coli od pepsi. Wyszło, że nie byliśmy w stanie odróżnić.
jak już chcesz pić chemie to wspieraj chociaż Polską gospodarke a nie stanów zjednoczonych i pij Hellene ;)
Zauważyliście że z Coca-Colą coś się dzieje ? Jeszcze 10 lat temu można było pić z butelki i smak był znośny do końca. Teraz parę łyków i po jakimś czasie smakuje jak woda z cukrem.
Zrezygnowałem z coli coś 3-4 lata temu. Pepsi z puszki/szklanej butelki. Nic więcej.
Cola zero albo Pepsi z mango, fajna była też cola z imbirem
Cały czas się zabieram za Pepsi mango i zawsze zapominam kupić, bo dalej nie wiem jak smakuje. Co do Coli to poza standardem i wiśnią lubię jeszcze waniliową, niestety niedostępna u nas.
Pepsi limonkowa.
Wisniowa ciut za slodka, mango - za mdla, imbirowa - dziwna jakas, choc imbir jako taki lubie (marynowanego moge jesc dowolna ilosc). Waniliowa moze byc.
Lubie jeszcze Dr Peppera (amaretto). Pierwszy raz pilem w USA i jakos tak mi sie dobrze kojarzy :)
Coca-Cola, a z innych to Cola oryginał, za to całkiem nie cierpię Sprite'a i Mirindy.
Żywiec gazowana. U mnie zmiana z napojów słodkich nastąpiła po wydaniu 45 tyś złotych i 2 operacjach na zakrzepice. Z drugiej strony plusem jest to że ratuje mnie to przed epidemią bo od 3 marca do 18 grudnia siedzę na nie przymusowej kwarantannie w domu.
Piłem regularnie Coca-Colę do maja 2018r, ale później odstawiłem to cholerstwo w... cholerę. I tylko na zdrowie mi to wyszło, gdyż schudłem w ciągu pół roku (do listopada 2018) o 15 kg. Bez zwiększenia aktywności fizycznej. Zacząłem tylko pić "hektolitry" wody.
Ja też od kilku lat nie tykam napoi z cukrem no chyba, że mam kaca to wtedy po nie sięgam . A tak to wodę zazwyczaj 2 butelki dziennie idą i do tego kawa bez cukru. No i czasami jakiś monster zero wleci :D
Ja też kawy nie słodzę. Jedyny napój, który piję z cukrem, to herbata. Chociaż zastanawiam się, czy całkiem nie zrezygnować z cukru. Choć z drugiej strony nie dałoby się wybić mocnej czarnej herbaty bez cukru ;)
No ba, w litrze coli jest chyba 200 g cukru, a to jest bomba kaloryczna.
Ja sie przerzucilem na te "zero kalorii" (pepsi) o smaku limonkowym, bo te sie daje pic, a i to mocno ograniczylem ilosc. Schudlem 8 kg od marca, siedzac na dupie w domu.
Zamiast czarnej probuj pic zielona, IMO smaczniejsza bo bez tej cierpkosci garbnikow. Tylko, ze smak ma duzo delikatniejszy, ale na poczatek mozesz pic zielona z dodatkiem pigwy czy jasminu, te sa duzo intensywniejsze w smaku.
Ja od lat praktycznie tylko zielona pija, czarna czasem jak jestem w gosciach i nie maja zielonej, ale tez bez cukru.
Jak najbardziej roznica jest, Pepsi po prostu jest slodsza, dlatego Coca-Cola jest lepsza (bo jest wystarczajaco slodka)
Ja ostanio kupilem Dr Peppera. Niby jest to sok o smaku owocowym ale jak przyczytalem sklad to sie nie dowiedzialem jakie owoce tam sie znajduja procz, wody, kofeiny, dwutlenku wegla, kwasy fosforowego i sztucznych substancji slodzacych.
Takie rzeczy piję tylko raz w miesiącu przy okazji spotkań z przyjaciółmi ale wg mnie pepsi jest lepsza od coli.