Tryb Skirmish w Mount and Blade 2: Bannerlord - gameplay w 4K
Graficznie jest naprawdę przyjemnie, a przynajmniej ta lokacja robi dobre wrażenie. Jednak pojedynek 3v3 na w sumie niemałej mapie trochę psuje mi odbiór całości. No, ale wiadomo, poczekamy zobaczymy
co oni robili przez te wszystkie lata produkcji tej gry? przecież to jest Warband na modzie graficznym, animacje walki nawet nie są podrasowane, wyglądają tak jak w pierwszym M&B, tej wersji pierwszej z 2008 roku bez Warband w tytule. Tak samo animacje chodzenia, to samo, zero zmiany i zrozumiał bym to, gdyby mechanika walki, sterowania postacią były dobre, ale niestety były głównym czynnikiem dla czego M&B nudziło po paru godzinach grania, a zwłaszcza gdy zdobywało się zamki z wielką armią, gdzie wszyscy tłoczyli się w ciasnych pomieszczeniach zamku i machało się losowo mieczem... jestem wielce rozczarowany, oczekiwałem jakichś zmian po tej grze, a tym czasem jedyne co dostaniemy to podrasowana grafika, nie tego spodziewałem się po tylu latach produkcji.
Wszystko fajnie, ale jak już kolega wcześniej zauważył, to to jest kopiuj wklej warband 2.0 ze zboostowaną grafiką. Nie czekamy na moda, tylko na pełnoprawny tutył. Jeżeli w ta grę będzie się grało identyko jak w warbanda a zmiany co do poprzedniej części będa tylko marginalne, to ja dziękuje
Tutaj się nie zgodzę z przedmówcami. Sterowanie i sposób walki to było to co bardzo wciągało w warbandzie. Nie przypominam sobie lepszego sterowania walki bronią białą niż właśnie w warbandzie. Oczywiście mówię o patrzeniu z pierwszej osoby, z 3 nigdy nie grałem, moim zdaniem ta gra z 3 osoby nie ma "tego czegoś". Dlatego jak najbardziej się cieszę, że te elementy zostały bez zmian. Tego najbardziej się obawiałem. ;)
A co do przepracowanego czasu nad grą. Z tego co śledzę grę od pierwszych zapowiedzi większość czasu zamiast na wynajdywanie koła na nowo ze sterowaniem itp. został poświęcony na rozbudowę świata, możliwości i tak dalej. W tym aspekcie zapowiada się zacnie
Gram w TPP i uważam, że działa bardzo dobrze. O jakości Bannerlorda będą decydować głównie szczegóły. Nie bronię ślepo tej gry, ale wątpię żeby dało się je dostrzec na nagraniach.
jedna podstawowa kwestia, mianowicie czas tworzenia tej gry. tak jak wspomniałem wcześniej w komentarzu, specjalnie zajrzałem do pierwszego newsa tutaj na stronia GOL'a, z zapowiedzią i pierwszym teaserem, który ma miejsce 28 września 2012... w tym newsie jest zdanie "Od niemal roku wiadomo, że studio TaleWorlds pracuje nad kontynuacją gry Mount & Blade"
https://www.gry-online.pl/newsroom/pierwszy-teaser-i-oficjalna-zapowiedz-gry-mount--blade-ii-bannerlord/z4116e7 -> link do owego artykułu. Czyli w tym momencie klecą tą grę już od ponad 9 lat!!!. O ile pamiętam na dukem nukem forever był wielki hejt przez to, że gra powstawała tyle czasu, a tu nie dość że tyle powstaje, to jeszcze praktycznie żadnych zmian w mechanice walki. Owszem sam jestem zainteresowany jak zrobią aspekty polityczne, jakieś wybory moralne, jak rozwiążą całą tą kwestię zawartości której brakowało w warbandzie, ale nie sądzę, żeby powalili czymś na kolana w stosunku do długości czasu robienia tej gry.
xan11pl - Porównujesz Mount and blade'a 2 do Duke Nukema Forever? Serio? Na głowę upadłeś? DNF zaliczał co chwilę restart prac od początku, a w przypadku Bannerlord twórcy pracują nad mechaniką i dodatkowymi elementami, które mają urozmaicić grę. Jakby patrzeć na każdą grę przez pryzmat DNF to każda dzisiaj gra powinna dostąpić tej samej porażki. Zrozum, że czas produkcji nad grami, które z założeń mają przyciągnąć uwagę graczy na setki czy tysiące godzin to twórcy muszą poświęcić więcej czasu, a nie jak ubisoft wysrywać kolejnego "asasyna" co roku, przepełnionego pustką, błędami i z coraz prostszymi mechanikami.
tak, upadłem na głowę. Kindom Come Który powstał o wiele szybciej, ma o wiele lepszą mechanikę walki z lepszymi animacjami, wygląda o wiele lepiej graficznie, a też nie powstał od jakiegoś molocha za kosmiczne pieniądze. Tysiące godzin? błagam Cie, nikt nie przegrał by dłużej w warbanda niż 50 godzin, gdyby nie mody, bo zwyczajnie tam nie ma co robić. Pracują nad mechanikami? Puki co, przez 9 lat produkcji tego tytułu twórcy nie pokazali ani jednej innowatorskiej mnechaniki, w zasadzie to nie pokazali ani jednej mechaniki świata gry puki co, pokazali jakieś walki 3v3 gdzie przez 90% filmu koleś lata po mapie bo nie ma z kim walczyć, a wszystko to jest wciąż postawione na fundamencie warbanda. 9 LAT, a Ja osobiście nie wiem, jak dobrych i jak dużo musiało by tutaj być ciekawych mechanik rozgrywki, bym był wstanie pograć w to dłużej niż 10 godzin przez słabo zrobiony system walki. Te wysrywane na szybko assasyny, miały więcej zawartości niż warband, i obawiam się że w przypadku tej gry będzie podobnie, a
porówanłem do DNF na szybko, bo to pierwsze co przyszło mi do głowy, gdzie produkcja ciągnęła się latami.
xan11pl- taa mechanika walki nie uległą zmianie, ale myślę, że spowodowane jest to tym, że twórcy skupili się na kampanii. Kampania to walka do 1000 jednostek więc sztuczna inteligencja przy zbyt dużym wachlarzu możliwości by spowodowała zawyżenie wymagań sprzętowych. Animacja chodu, jazdy konnej polepszona wyraźnie, ale sama walka (lewo, prawo góra, pchnięcie) nietknięta. Skirmisz skupia się na samej walce online tutaj raczej gra oparta na kampanii przede wszystkim, niczym nie zaskoczy.
@ xan11pl Kingdom Come powstawało 6 lat a jej premiera miała mieć pierwotnie miejsce w 2015 roku, więc też całkiem długo musieliśmy czekać na tę grę. Co do systemu walki to według mnie jest to jedna z gorzej zrobionych rzeczy w tej grze. Ten system jest dla mnie gorszy od tego w M&B, więc to zależy od tego co kto lubi. Graficznie Kingdom Come jest lepsze, bo gra nie ma w sobie bitew 500 vs 500 i była robiona na CryEngine. Kingdom Come kosztowało ogólnie ponad 36 mln $, wątpie aby twórcy M&B mieli aż takie środki pieniężne, w końcu nie podlegają żadnemu wydawcy.
Z innowacyjnych mechanik w M&B można wymienić np. możliwość posiadania potomstwa, wychowywania go, a po śmierci naszego bohatera możemy grać jako nasz syn czy córka. Nie przypominam sobie takiej mechanik w żadnej grze RPG. Żadna też gra nie oferuje ci takiego typu rozgrywki jak M&B, gdzie możesz przemierzać mapę ze swoją drużyną i w końcu kiedyś samemu zostać lordem czy nawet władcą własnego królestwa, dlatego właśnie ta gra jest tak wyczekiwana nawet jeśli nie jest idealna. Zresztą idealnych gier nie ma.
Jeśli chcielibyśmy dostać na maksa wypasioną grę typu M&B, to musiała by się za to wziąć jakaś większa firma lub twórcy M&B musieliby dostać zastrzyk gotówki tak ze 100 mln $, wtedy developerzy mogli by się pobawić w większe innowacje.
każdy ma swoje zdanie i szanuję to, dla mnie osobiście walka w KC:D jest genialna, bazuje na doświadczeniach prawdziwych znawców tego tematu, i choć jest zrobiona właśnie bardziej pod pojedynki rycerskie 1 na 1, przez co większe bitwy w tej grze są tragedią, to jest to zrobione naprawdę znakomicie, realistycznie, masa animacji, bloków, zetknięć mieczów, ciosów nogami itp, itd. a w M&B możesz jedynie machać mieczem z 5 kierunków, i blokować też przyjmując 3 postawy w zależności z której strony idzie cios. Fakt, motyw dziedziczenia wydaje się naprawdę ciekawy, niestety moje obawy są głównie takie, że właśnie przez słabo wykonany system walki ta gra zanudzi po kilkunastu godzinach, i o ile w warbandzie przez jakiś czas można bylo bawić się w ten sposób, to tutaj przez samą mechanikę dziedziczenia wcale nie urozmaici to rozgrywki na tyle, by przyciągnąć na dłużej, no cóż, pożyjemy zobaczymy, premiera za rok i życzę sobie i wam wszystkim, by moje obawy nie okazały się prawdą.
Walka w M&B rozwija skrzydła na multi i nie chodzi o to jaka jest realistyczna, efektowna czy ile występuje w niej kierunków ataku tylko o to jak działa, a działa świetnie bo zmusza gracza do myślenia, wypracowania reakcji, poznawania przeciwnika ( każdy gracz z czasem wyrabia sobie swój własny styl, którego poznanie jest kluczem do zwycięstwa), wykorzystanie takich aspektów jak oszukanie przeciwnika, zaskoczenie, wybicie z rytmu, wykorzystanie dystansu. Wszystko to przekłada się na bardzo wciągające i emocjonujące pojedynki.
Z M&B jest jak z serią Gothic niby drewno, ale jednak ma w sobie to coś. Dla mnie walka w tej grze jest dobrze zrobiona. Ludzie na nią narzekają, że te animacje są proste, a walka niezbyt skomplikowana, ale jak oglądam te gameplaye to często widzę, że ludzie niezbyt ogarniają tę walkę.
Co do zmian w rozgrywce to zawsze liczyłem na rozwinięcie innych aspektów gry jak handel, zarządzanie królestwem, więcej możliwości na interakcje z NPC itd. Już w tech chwili gra ma kilka ciekawych mechanik w sobie, a do tego według mnie graficznie gra prezentuje się dobrze, więc na pewno w nią zagram.
Oczywiście ta gra pewnie zacznie dopiero błyszczeć przy modach od społeczności i to też jest jedna z rzeczy których się doczekać nie mogę. Wyobraźcie sobie jak fajnie można tu będzie zrobić świat Władcy pierścieni lub Warhammera :) No i mody pewnie też poprawią trochę grafikę więc ludzie, którzy na to narzekają może też coś dla siebie znajdą ;)