Marvel's Avengers to fajna gra, ale zapomnisz o niej 15 minut po odłożeniu pada
Mogę się zgodzić z Twoimi odczuciami dotyczącymi gry, ale mówienie, że podobnie jak w filmach zapominasz o nich po minucie to znaczy:
a) nie oglądałeś ich
b) nie jesteś fanem tej serii i daruj sobie recenzje gry w tej tematyce.
Jestem ogromnym fanem filmów Marvella od dziecka i prawie każdy film mam w pamięci do teraz.
[1] No i wszystko jasne, gry i filmy możesz recenzować tylko gdy jesteś ich fanem.
No zwłaszcza ostatnia część avengers to był taki gniot, że tej traumy łatwo zapomnieć się nie da.
Ostatni Avangers nie był zły od strony technicznej, ale przyznam ,że fabuła ma tyle dziur, co droga gminna . Brak konsekwencji, zmiany w czasie - które "nie mają wpływu" na przyszłość, brak logicznej kolejności zdarzeń.
Film mi się podobał, do ostatniej sceny był mocnym 9/10 (10/10 ma u mnie tylko Matrix z 97r). Lecz po tym co zrobili z kapitanem Ameryką ... film 6/10... Koncertowo spieprzyli końcówkę ... Z 2 powodów :
1. kapitan cofnięty do lat 60 zaburza czas w latach jego odnalezienia.
2. Zgodnie z komiksami, kapitan po przejściu pełnej kuracji na super żołnierza, starzał się dużo wolniej, mniej więcej jak Wolverine .
A ja o Sajberpanku zapomnę po 5 minutach.
@nonamehero
Jesli trzeba byc fanem uniwersum zeby film zapadal w pamiec to znaczy ze ten film wcale nie jest dobry.
Tego typu gry bawily mnie za czasow dzieciaka, jak to na kompa byl przelomowy spider man 2 lub na psx pierwsze spider many :) teraz to jakos tak chyba nowej generacji dzieciaka gra nie podpadnie do gustu. standard jak w tych grach, rodzisz sie na mapie rozwalasz kazde SI i przechodzisz, trosze takie nudnawe ale czas pokaze nie ma co oceniac, nie grajac jeszcze
Mam podobne odczucia, to wygląda tak ekstremalnie nieatrakcyjnie, kolejna gra - skończyć, zapomnieć, dalej...