Kupiłem sobie wczoraj Dark Souls Remastered na switcha i będąc zaledwie na początku gry już sobie nie radzę. Walczę z jegomościem na zdjęciu i nie jestem w stanie go pokonać. Gra faktycznie trudna jak to w internecie piszą. Jest jakaś technika którą mogę go pokonać? Próbowałem już kilkadziesiąt razy i zaraz osiwieję
Było go nie atakować.
Dark Soulsy mają to do siebie, że musisz sam znaleźć taktykę jak przeciwnika pokonać. Popatrz na YouTube.
A i jeszcze: Skoro masz już problem z tym przeciwnikiem to może gra nie dla Ciebie?
To jest npc a nie boss.
Wiem. Poprawiłem.
Ogólnie to mistrzem gier nie jestem, zwłaszcza rpg-ów. Może się wyrobię jeszcze.
Próbuj.
Zatakowałem go przypadkiem bo mi się switch z ręki wyślizgnął (mówię poważnie). Gra dla mnie czy nie, wydałem na nią kasę więc zamierzam w nią grać. Dam znać jak go pokonam
Nie bij się z nim, tylko idź dalej? Potem sobie u odpowiedniego NPCa "odkupusz winy" i przestanie cię atakować.
Tak zrobiłem. I o dziwo koleś kompletnie zniknął bo jak zginąłem i zrespiłem się w miejscu gdzie on był to już go tam nie było
Jak nie dajesz rady guzikami, to trzaśnij młotkiem w miejsce na ekranie gdzie aktualnie się znajduje. Taką sztuczką leci na jeden strzał i wygrałeś, sam przetestowałem.
jak grasz w RPG to nie atakuj NPCów zwłaszcza przy strażnikach, grałem w kilka MMORPG i zawsze się sprawdzało.
To co w Elexie przez 1/3 gry.
Najlepsza taktyka to palic zelowki przed przeciwnikiem az nabierzesz doswiadczenia.