Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Aladdin i The Lion King - powstaną remastery klasycznych platformówek

28.08.2019 12:13
Zdzichsiu
1
Zdzichsiu
141
Ziemniak

Ciekawe czy będzie to proste pobicie grafiki, czy też pokombinują z level desginem i zredukują chamski poziom trudności w niektórych sekcjach. Kiedyś te gry zachwycały oprawą, gameplay już wtedy był niedorobiony, co dziś może odbić się czkawką, jeżeli nic z tym nie zrobią. Przydałoby się poprawić czytelność, zwłaszcza w Królu Lwie, gdzie w kilku momentach nie wiadomo, co jest platformą, a co nie, a hitboxy czasem nie są dostosowane do tekstury. Precyzja jednak w platformówkach jest kluczowa, tak samo uniwersalność reguł. No i pytanie, czy zachowają cheaty, bo w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć je w nowych tytułach.

post wyedytowany przez Zdzichsiu 2019-08-28 12:13:37
28.08.2019 12:20
😍
2
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
UnlikableHoe
32
Pretorianin

Chce Tarzana z 1999r :)

28.08.2019 13:59
2.1
zanonimizowany871976
78
Generał

Hercules też był fajny :)

28.08.2019 18:03
McPatryk1995v2
2.2
1
McPatryk1995v2
43
Umbrella Corporation

Oj w Herculesa to by się pograło :)

28.08.2019 22:12
topyrz
👍
2.3
topyrz
77
O_O

Też od razu o Tarzanie pomyślałem.

28.08.2019 13:22
3
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
AntyGimb
87
Senator

Alladyn...eh. Wspaniała gra. Dzięki niej poznałem co to Windows...3.1. Wcześniej na ekranie tylko niebieski ekran i białe literki :D

28.08.2019 14:29
3.1
1
zanonimizowany307509
99
Legend

MS-DOS + Norton Commander. Nostalgia. :3

28.08.2019 15:15
Kaczmarek35
3.2
1
Kaczmarek35
11
Senator

Ja do pierwszego Pc zakupionego w 1997 używałem Windows 95, ale dobrą alternatywą był wtedy DOS+Norton Commander, bo to na nim hulała większość gier 1991-1997.

Lion King i Aladdin przechodziłem akurat na Amidze.
Idzie wersje Amigowe odpalać na nowych Windowsach nawet bez emulatora dzięki https://thecompany.pl/gry. Też tam jest Aladdin z 1994.
Obecnie wszystko przerabiają na wersje 3.0, by były kompatybilne też z Win 10 i Win 8 więc baza jest o połowę mniejsza niż to co było w wersjach 2.5, które tylko działały na Win Xp i Win 7. Lion King jedynie starsza wersja 2.5 jest. Ale chcą wszystko mieć w 3.0. Zajmują się tym co ciekawe Polacy.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-28 15:18:35
28.08.2019 13:24
4
1
odpowiedz
AntyGimb
87
Senator

W Królu Lwie największy problem miałem żeby przejść małpy a potem wodospad.

post wyedytowany przez AntyGimb 2019-08-28 13:25:11
28.08.2019 14:39
5
odpowiedz
1 odpowiedź
pisz
175
nihilista

Bardzo mi brakuje gier Disneya - niesamowity potencjał kompletnie niewykorzystany.

28.08.2019 16:37
5.1
1
lis22
85
Generał

Dokładnie, zamiast odświeżać stare gry, mogliby zrobić nowe na bazie ich klasycznych filmów a nawet wersji live action, niestety, Disney Interactive już nie istnieje ...

28.08.2019 16:24
😐
6
odpowiedz
1 odpowiedź
T_D_i
145
Generał

Oby tego nie spieprzyli jak Superfrog'a...

28.08.2019 17:36
Kaczmarek35
6.1
1
Kaczmarek35
11
Senator

100% racja. Super Frog HD z 2013 od razu jak załączyłem poczułem, że to bieda więc od razu odpaliłem wersje Amigową, by sprawdzić i rzeczywiście stara wersja miażdży nowszą.
Tu jest oryginał z 1993 z Amigi - https://thecompany.pl/gra/Superfrog pod wszystkie windowsy w pliku exe.
(hasło do rozpakowania króciutkie dwuliterowe - tc )

Ale podobnie było przy wielu grach odnośnie wersji. Wystarczy porównać sobie Cannon Fodder 1993 wersje z Amigi i wersje z 1994 dla Pc, by przekonać się o ile lepsza jest wersja Amigowa :)

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-28 17:41:22
28.08.2019 16:39
7
1
odpowiedz
zanonimizowany146624
131
Legend

Akurat niedawno ustawiłem sobie na dzwonek utwór z Aladdina z levelu Escape i zrobilem własna wersje utworu na FL Studio :D

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2019-08-28 16:39:32
28.08.2019 18:45
AUTO6
😃
8
odpowiedz
1 odpowiedź
AUTO6
89
Generał

Pamiętam tego Króla Lwa i strasznie trudną mapę gdzie się po żyrafach skakało

28.08.2019 21:44
vlaskk
8.1
vlaskk
64
Pretorianin

zdecydowanie najgorszy level... :) po zeskoczeniu z żyraf Simba wskakiwał na strusia, którym trzeba było mijać małpy na drzewach.......

28.08.2019 18:49
KUBA1550
😃
9
odpowiedz
KUBA1550
64
Generał
Wideo

Niech dadzą grę Contra na 15 minut starczy :)

[link]

28.08.2019 20:46
10
odpowiedz
2 odpowiedzi
zerr10
96
Konsul

i jak zwykle PC pod znakiem zapytania

28.08.2019 21:50
Ohydny Czerwonodupny Pirat
10.1
Ohydny Czerwonodupny Pirat
72
Gracz raczej autystyczny

Ty w ogóle przeczytałeś newsa? Jak wół jest napisane, że wyjdzie na PC/Steam.

29.08.2019 08:07
Kaczmarek35
10.2
Kaczmarek35
11
Senator

News dopiero po kilku godzinach miał aktualizacje, że będzie też wersja pc.

28.08.2019 21:47
Ohydny Czerwonodupny Pirat
11
1
odpowiedz
Ohydny Czerwonodupny Pirat
72
Gracz raczej autystyczny

Król Lew miał też wersję na Famicoma/Pegazusa.

28.08.2019 22:39
12
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1292845
6
Centurion

Ta "remaster" ;)
Dadzą wam romy z emu tak jak to robiło Capcom, Konami i cała reszta ;)

29.08.2019 08:10
Kaczmarek35
12.1
Kaczmarek35
11
Senator

Większość remasterów ma tylko delikatny lifting wizualny.
Z ponad 50 remasterów jakie mam tylko w 4 z nich jest mocniejsza poprawa graficzna. Z ponad 200 gier do jakich mam wgrane mody graficzne, gdzieś przy ok 50-60 jest duża poprawa graficzna. Nie od dziś wiadomo, że mody graficzne o wiele mocniej poprawiają wygląd gier niż remastery. Zwłaszcza do starszych gier. Większą poprawę graficzną masz przy remakach, ale ich wychodzi bardzo mało i jest to już osobny twór, a nie ta sama lubiana grach z lepszą grafiką.
Przy remaku muszą się o wiele mocniej napracować, bo wszystko robi się od podstaw. Remastery są o wiele bardziej opłacalne, bo małym nakładem finansowym i czasowym zarobisz, a że poprawa wizualna jest najczęściej znikoma to szczegół :)

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-29 08:13:54
28.08.2019 23:32
13
odpowiedz
zanonimizowany1223263
32
Centurion

A to dlatego oryginały wyleciały z cyfrowej dystrybucji. Fajnie chce Disney kasę wyciągnąć, licząc na to że ktoś kupi te gry ze względu na ostatnie remaki.

29.08.2019 00:38
14
odpowiedz
1 odpowiedź
Likfidator
120
Senator

zdecydowanie najgorszy level... :) po zeskoczeniu z żyraf Simba wskakiwał na strusia, którym trzeba było mijać małpy na drzewach.......

Super prosty level, gdzie nie było wrogów. Skoki na żyrafach były proste w porównaniu do tego co czeka później. Tylko trzeba było robić skok za skokiem, bo po sekundzie zrzucały z głowy.

Strusiem pędzimy dwa razy. Za pierwszym gra pokazuje strzałkami gdzie skakać, a gdzie się schylać. Za drugim razem nie ma strzałek pomocniczych, ale po przeszkodzie widać co należy zrobić.

W zasadzie można trzymać dół cały czas, a jak pojawi się różowy zwierzak to wykonać podwójny skok (mimo iż tylko 2 razy jest wymagany podwójny).

Jedyną trudniejszą częścią były skoki na kłodach pod koniec etapu.

Level 1, 2, 4, 5 i 7 robi się bez jakiegokolwiek problemu.

W trzecim levelu na koniec walczymy z 3 czy 4 hienami, które na wyższym poziomie trudności wymagają kilku ataków.
W 6 poziomie, Hakuna Matata na końcu jest goryl, który nie jest trudny, ale mimo wszystko trzeba trochę ostrożniej niż w pozostałych etapach.
8 etap, czyli jaskinie z lawą, to najtrudniejsza część gry. Szczególnie spływ kamieniem w drugiej połowie w parze z nietoperzami, które potrafią zablokować skok, co kończy się kąpielą w lawie.
9 to metoda prób i błędów. Jak wiemy, gdzie wchodzić, to idzie szybko i łatwo.
10, to kilka walk ze Skazą, jak już rozpoznajemy jego ataki, jest łatwo.

W trakcie gry są do zebrania upgrade'y wydłużające pasek zdrowia. W ostatniej planszy można mieć prawie 2x tyle HP co na początku gry.

Ale podobnie było przy wielu grach odnośnie wersji. Wystarczy porównać sobie Cannon Fodder 1993 wersje z Amigi i wersje z 1994 dla Pc, by przekonać się o ile lepsza jest wersja Amigowa :)

Akurat Super Frog na PC był lepszy niż na Amidze. Wczytywał się błyskawicznie z HDD, a poza tym miał grafikę i muzykę jak na Amidze. Sterowanie też było lepsze, bo skok był na osobnym przycisku, czy to na klawiaturze czy na joysticku.

Lion King i Aladdin na PC też były lepsze niż na Amidze. PC był też wiodącą platformą dla przygodówek point&click. Ot więcej 256 kolorów vs 32 kolory robiło różnicę. Do tego każdy PC miał obowiązkowy HDD i napęd dyskietek 1.44 MB, więc gry 15-30 MB były standardem, gdy na Amidze 6-12 MB to był max, który wymagał żonglowania 5-8 dyskietkami.

Gry z 1985-1990 były z reguły lepsze na Amidze, w latach 1990-1992 PC i Amiga szły równo, bo wówczas standardem stały się PCty z szybkimi 286 + VGA + SB, a i 32-bitowe 386 nie należały do rzadkości.
Od 1993 roku rozpoczęła się epoka 486, z którym żadna Amiga nie miała szans, chyba że z kartami turbo, ale nie opłacało się robić gier dla nich, o czym boleśnie przekonał się Team 17 wydając Alien Breed 3D 2, który okazał się finansową porażką mimo sporej popularności wśród amigowców. Po prostu w tym czasie, nie było już rynku na duże gry amigowe.

29.08.2019 08:32
Kaczmarek35
14.1
Kaczmarek35
11
Senator

Gdybyś nie zauważył porównałem Super Frog HD 2013 do Super frog 1993.

Super Frog 1993 Amiga i Super Frog 1994 Pc to ta sama gra.
Wczytywanie szybsze na pc to jedyny plus Pc względem Amigi.
Ale co za problem było kupić do Amigi kartę turbo i dysk twardy, który bardzo był pomocny i miałeś także szybkie wczytywanie jak na Pc ? Inni znów wybierali później wersje Amiga 32 pod CD-ROM.

Poza tym większość gier z lat 1985-1992 najlepszą wersję miały Amigową z wielu powodów:
-lepsza grafika choć Pc dogonił Amigę na początku lat 90'
-lepsza grywalność (Joysticki na Amidze były przeważnie lepsze niż te do pc. Przynajmniej tak czułem jak do kogoś poszedłem kto miał Pc)
-często lepszy soundtrack

Dopiero od 1993 zaczęło się to zmieniać na korzyść Pc, ale co z tego jak w te same gry z lat 1993-1995, które były zarówno na Amidze i pc lepiej grało się na Amidze. Podobnie jak w gry z lat 1985-1992. Cannon Fodder nie był wyjątkiem, gdzie cały soundtrack znacznie lepszy był na Amidze. Porównaj sobie jak gra się w Sensible Soccer i Sensible world of soccer na Amidze i pc.

Wiadomo, że na Amidze przestali wydawać gry jak MK 3, Broken sword 1 i 2 oraz wiele innych, a także były ograniczenia
sprzętowe i z grami 3d gorzej radziły sobie Amigi. Wystarczy zobaczyć Cytadela i Za żelazną bramą, że wyglądały gorzej niż Doom 1 i 2 z Pc. Firma Commodore zbankrutowała. A przecież mogli śmiało produkować Amiga 500/600/1200 od razu modele z twardymi dyskami i nie byłoby problemu z pojemnością MK3 i wielu gier z 1995-1996 roku jak w przypadku Amiga 32.
Poza tym dla Amiga 2000, a już tym bardziej dla Amiga 3000/4000 to już żadnym problemem nie było wyświetlanie grafiki porównywalnej z Pc z lat 1995-1996 i 3d 1993-1995.

Na Amidze 3000 i 4000 Doom 1 i 2 działał dobrze przez emulację, a co dopiero miałabyś bez emulacji szykowany pod ten sprzęt, gdzie są zawsze mniejsze wymagania niż przy emulowaniu. Amiga 4000 nie była nawet raczej specjalnie słabsza od 486. Odpaliłeś na niej nawet Quake 1 w słabszych detalach emulacją, a to już była gra pod Pentium.
Na Amidze 4000 ludzie też bez problemu grają w Broken sword 1 i 2 wersje Pc popularnym emulatorem ScummVM.

I co sprzedaż/popularność ma do jakości artystycznej ? To nigdy/rzadko idzie w parze i jest czymś innym.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-29 08:46:57
29.08.2019 08:56
Szyszkłak
15
odpowiedz
1 odpowiedź
Szyszkłak
210
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Jak już jesteśmy przy wymienianiu marzeń w kwestii wskrzeszania starych platformówek to i ja bym chciał dodać coś od siebie:
- Zool
- Jazz Jack Rabbit
- Capitan Claw
- Asterix & Obelix
- Gex
- Tonic Trouble
- Robocod

29.08.2019 09:43
Kaczmarek35
15.1
Kaczmarek35
11
Senator

Zostały już odświeżone:
Another world 1992 (delikatnie)
Flashback 1994 (delikatnie)
Super Frog 1993 (delikatnie, ale nieudany remaster)
Prince of Persia 1989 (Classic od 2007)
Oddworld: Abe's Oddysee 1997 (New N' Tasty 2013)
Crash Bandicoot 1-3 z końca at 90'
Teraz także Lion King i Aladdin

Z najlepszych platformówek Topowych są jeszcze do odświeżenia np:
Bomb Jack 1984 (najlepsza wersja Commodore 64)
Super Mario Bros 1985 (Nintendo)
Wonder Boy 1986
Rainbow Islands 1987
Super Mario Bros/The Great Giana Sisters 1987 (Commodore 64)
Bubble Bobble 1989 (na automatach 1986)
Creatures 1990 (najlepsza wersja Commodore 64, na Amiga 1993)
Flimbo's Quest 1990 (Commodore 64, Amiga)
Turrican 1990 (Commodore 64, Amiga)
Turrican 2 1990 (Commodore 64, Amiga)
Turrican 3 1994 (Commodore 64, Amiga)
James Pond 2:Robocod 1991 (Amiga)
James Pond 3 1993 (Amiga)
Sonic the Hedgehog 1991 (Nintendo)
Creatures 2 1992 (Commodore 64)
Nicky Boom 1992 (Amiga)
Lost Vikings 1992 (Amiga)
Zool 1992 (Amiga)
Zool 2 1993 (Amiga)
Ruff 'n' Tumble 1994 (Amiga)
Fire and Ice 1994 (Amiga)
Furry of the Furries 1994 (Amiga)
Oddworld: Abe's Exoddus 1998 (Pc, Psx1)
American McGee's Alice 2000 (Pc)

Oczywiście wiadomo, że gry 2d o wiele wolniej się starzeją graficznie niż gry 3d. Często nawet 20-30 letnie gry 2d mniej się zestarzeją niż 8-10 letnie gry 3d.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-29 09:51:17
29.08.2019 10:48
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Likfidator
120
Senator
Wideo

Ale co za problem było kupić do Amigi kartę turbo i dysk twardy, który bardzo był pomocny i miałeś także szybkie wczytywanie jak na Pc ? Inni znów wybierali później wersje Amiga 32 pod CD-ROM.

Amiga + Turbo + HDD była cenowo na poziomie PC, a była pod każdym względem gorszym wyborem. Gier na turbo było malutko, a kompatybilność z HDD była problematyczna.

Amiga CD32 była komercyjną porażką. Świat wchodził w epokę 3D, a Commodore zaserwowało gorszego klona wydanego 2 lata wcześniej Sega CD. Cała biblioteka gier z CD32 to porty starych gier z Amigi 500, często nawet nie robiące użytku z dodatkowych możliwości układu AGA.

-lepsza grywalność (Joysticki na Amidze były przeważnie lepsze niż te do pc. Przynajmniej tak czułem jak do kogoś poszedłem kto miał Pc)

Amiga używała archaicznego standardu jedno przyciskowego Joysticka z Atari 2600. PC miał port, który obsługiwał 4 osie analogowe i 4 przycisku. Przyczyniło się to do gigantycznego rozwoju symulatorów lotu na PC, a standardem stał się Thrustmaster FCS - analogowy joystick z przepustnicą i HUDem.

Zwykłe joysticki na PC miały 2 przyciski, a potem wszedł Gravis Gamepad, który był klonem pada od SNESa.

-często lepszy soundtrack

W zasadzie nie. Dźwięk Amigi był ceniony, bo moduły PCM wyróżniały się na tle wszystkich syntezatorków FM z innych komputerów. Nie przetrwał jednak próby czasu. Amiga miała tylko 4-głosową polifonię, co ledwo starczało na muzykę. W wielu grach efekty dźwiękowe wycinały fragmenty muzyki.

Na PC standardem stał się Adlib z 9-głosową polifonią FM, a później Soundblaster, który dodał kanał PCM do efektów dźwiękowych. Jak kogoś było stać, mógł kupić Rolanda MT32, profesjonalny syntezator MIDI z 32-głosową polifonią i pięknie brzmiącymi samplami. Wsparcie dla MT32 było powszechne, ale urządzenie było tak drogie, że nieliczni mogli sobie na to pozwolić.

W każdym razie synteza FM z Sound Blastera zestarzała się bardzo dobrze i miło się jej słucha.
Są też gry takie jak Dune 1 i 2, czy Goblins 3, które miały muzykę skomponowaną specjalnie pod OPL 2 i OPL 3 dla PCtów i brzmią fantastycznie.
Innym przykładem jest Tyrian od Epic MegaGames (jakby ktoś nie wiedział to ten Epic), który wspierał też MIDI, ale wszyscy grali na syntezie FM, bo brzmiała fantastycznie.

W późniejszym czasie CD-Audio wszystko zrównało, a był też krótki okres, gdy na PC software'owo miksowano moduły. Lion King, Aladdin, Jazz Jackrabbit, Super Frog, Prehistorik 2, Epic Pinball, Pinball Dreams, Fantasies itd. generowały muzykę jak na Amidze, ale miksowały dodatkowe kanały do efektów dźwiękowych.

Szkoda, że tak mało gier używało syntezy FM i PCM do muzyki jak Sega Genesis, czy Neo-Geo. Standardy na PC zmieniały się tak szybko, że programiści nie mieli czasu, by wycisnąć z nich pełne możliwości.

Na Amidze 4000 ludzie też bez problemu grają w Broken sword 1 i 2 wersje Pc popularnym emulatorem ScummVM.

Grają to za wiele powiedziane. Broken Swordy mają 1-2 fps na motorolce 060. Chyba, że mowa o PPC.

Amiga stała się ofiarą swojego sukcesu. Zbudowana w latach 80tych zaoferowała możliwości nieosiągalne dla innych domowych komputerów w kwestii grafiki i dźwięku. Commodore nie miał jednak pomysłu, co dalej z tym zrobić. Architektura Amigi coraz bardziej im ciążyła.

Zmienił się styl gier i weszło 3D, a Amigi kompletnie nie nadawały się do 3D. W CD32 dodali dodatkowy chip, który sprzętowo konwertował liniowy framebuffer do formatu oczekiwanego przez AGA, odciążając trochę CPU, ale nic to nie dało.
Cała technologia Amigi była ślepą uliczką. Nawet Motorola skończyła porzuciła serię 68K i przesiedli się na PPC.

PCty zgarnęły cały rynek komputerów domowych, bo były genialnie zaprojektowane. Prostota i łatwość upgrade'u okazały się kluczowe w czasach, gdy rok w rok wydajność rosła nawet kilkukrotnie.

Commodore czy Atari były skazane na porażkę. Amiga 1200 i CD32 były technologicznymi potworkami, ale już Atari Falcon był świetnie zaprojektowanym 32-bitowym komputerem, który wyprzedzał wszystkie Amigi, a mimo to nikt go nie kupił. Atari Falcon z 1992 roku potrafi coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=WpwlZgQPCpk

W każdym razie pierwsza połowa lat 90tych to zmierzch ściśle wyspecjalizowanych i zintegrowanych komputerów domowych. Jedyną szansą dla Commodore było stworzenie nowej platformy o możliwościach PSXa, ale bankrutująca firma nie była w stanie zastosować strategii sprzedaży sprzętu poniżej kosztów produkcji, tak jak Sony, które wówczas było gigantem rynku RTV.

29.08.2019 12:24
Kaczmarek35
16.1
Kaczmarek35
11
Senator

Ja piszę o lepszym graniu w platformówki, zręcznościówki, bijatyki, sportowe na Joystickach do C-64 i Amigi względem Joysticków do Pc, a ty piszesz o symulatorach.
Jak wyjaśnisz, że miałem pod C-64 i Amigę ok 5 Joysticków, kuzyni i kumple także sporo i na nich grało się wybornie,
a na pc znałem wiele osób, którzy używali Joysticków pod te komputery z latach 1993-1997 , które okazywały się gorsze w graniu w gatunki gier jakie wymieniam. Przypadek ? Ale możliwe, że jakieś drogie Joysticki pod Pc były porównywalne z tymi do C-64/Amigi.

Co do soundtracków to nie chodzi mi o samą jakość dźwięku tylko o dany podkład i zawartość ścieżki dźwiękowej, a tu przeważnie Amiga miała najlepszą wersję. Przykład Cannon Fodder 1.
Ale czasem co ciekawe to wersja C-64 była tą najlepszą ze względu na soundtrack mimo gorszej grafiki od Amigi np:
Creatures 1,2, Commando, Rick Dangerous 1, Last Ninja 2, Bomb Jack, Barbarian - The warrior. Oczywiście nie zawsze przewaga wersji danej platformy dotyczyła soundtracku czy grafiki, ale też samej grywalności.

Amiga przypomina to co mamy z konsolami. Jedna konfiguracja więc dobrze się pisze pod nie gry na granicy możliwości maszynki jakość/wydajność. Dobrze się to sprawdza na okres 5-7 lat, ale po 10 latach wiadomo, że jest kaplica, bo stoją w miejscu, gdy Pc z co raz nowszymi podzespołami ucieka technologicznie.
Wiem, że dyski twarde do Amiga były drogie, ale pisałem o samej możliwości, że była taka opcja dla zainteresowanych.
W każdym razie szkoda, że Commodore zbankrutowało. Rywalizacja zawsze jest dobra. Podobnie jak kiedyś z Nvidią rywalizowało 3dfx, które z początku dzięki Voodoo 1 było pierwsze, ale sprzedało technologie Nvidii i zaczęła się rywalizacja Voodoo 2 vs Riva TNT, a potem Voodoo 3 vs Riva TNT 2, a gdy Nvidia z Riva TNT 2 przeszli na Geforce 1 uciekli już 3dfx, bo Voodoo 4 i 5 okazało się słabe.

Osobiście używałem C-64 1990-1997, Amiga 500 1993-1998, a Pc dopiero od 1997 roku, ale miałem styczność też u znajomych, sąsiadów, kuzynów z Amstradami, Atari, C-64 i różnymi Amigami 500,600, 1200, Cd 32 i Pc w latach 90' 286,386,486, Pentium.

Pierwszy kontakt z Amigą miałem w 1991 i zmiażdżyło mnie to co zobaczyłem u sąsiada :)

Mój pierwszy Pc w 1997 to Intel Pentium 200 MMX, Voodoo1, 16 mb ram, 1,5 Gb HDD, monitor 15' za
ponad 4 tys zł :)

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-29 12:39:14
Wiadomość Aladdin i The Lion King - powstaną remastery klasycznych platformówek