World of Warcraft: Classic - są kolejki do kolejek, wszędzie kolejki
Rozumiem, że nie chcieli nic zmieniać względem oryginału, ale chyba nikt by nie narzekał na większe serwery.
Większe serwery to żadne rozwiązanie. Skoro już teraz w samej grze są kolejki do mobów i questów, to wyobraź sobie, jakby wpuścili na serwer jeszcze więcej ludzi. Po prostu dali zbyt małą liczbę serwerów na start i teraz starają się to nadrobić.
Jeśli popularność Classica nie zmaleje lub przegoni retaila to mam nadzieje ze to coś Blizzardowi uzmysłowi. Ale wiem z czym je się Vanille, to nie jest gra na 3,4 godziny dziennie, większość ludzi którzy się na Classica nagrzali w 2004 chodziła do szkoły a teraz ma pewnie już żony, mężów i dzieci. Od 20 lv exp drastycznie spada, wszystko jest drogie, punkty latań może jeden na kraine, mounty późno i bardzo drogie, wszędzie trzeba dojść, insty długie, pokręcone z dużą ilością trashu, częste regeny itd. Owszem klimatu i scaleniu społeczności odmówić Vanilli nie można ale wydaje mi się, że słowa szefa Blizzarda "myślicie, że chcecie ale się mylicie" będą prorocze
Twierdziłem to samo jak tylko usłyszałem o pomyśle wprowadzenia classica. Większość ludzi którzy byli tak napaleni na niego, albo w niego nie grała, albo zapomniała jak mozolna jest ta gra i ile trzeba poświęcić czasu żeby cokolwiek osiągnąć. Co do serverów myślę że blizz jest świadomy szybkiego spadku ludzi grających w classica i nie chciał tworzyć za dużo serverów, tylko po to żeby niedlugo je likwidować bądź scalać.
Wczoraj czytałem na mmoc wrażenia osób z classica. Było dużo opinii w stylu "gray item w classicu dawał mi więcej radochy niże epici w retailu" i doszedłem do wniosku, że wielu osobom classic będzie pasował na długo. Ale nie dlatego, że w jakiś sposób jest lepszy, czy stanowi większe wyzwanie (bo to przecież jest durnota, że gray item w classicu jest w jakiś sposób fajniejszy od epica w retailu). Po prostu podejście ludzi jest inne. Być może z powodu nostalgii, ale jednak grają w tę grę z takim samym podejściem i zamiłowaniem jak 15 lat temu. A nie jak w n-ty dodatek według tej samej formuły, gdzie wbija się max level, trzepie geara i raidy.
U siebie zauważam coś podobnego gdy gram w stare, znane mi, gry. Nawet przy słabej grafice i topornej mechanice sprawiają mi one sporo radości, mimo że obiektywnie patrząc nowe gry są lepsze pod każdym względem. A z drugiej strony stare gry, w które nigdy nie grałem, najczęściej odrzucają mnie od razu. Cytując klasyka - często bardziej podobają nam się rzeczy, które znamy :)
@Procne
z tym stwierdzeniem, że nowe gry są lepsze to bym właśnie polemizował. Często w nowych produkcjach brakuje elementów które były w poprzednich częściach, czasem chodzi o detale.
Więc polecam zobaczyć materiały np. crowbcata gdzie są właśnie porównane nowa część gry i stara i okazuje się że jest wiele rzeczy wyciętych po to by optymalizować inny aspekt gry..
To jest teraz fajne, każdy lubi nostalgię. Ale szybko się to okazuje, że jednak to ja już nie jestem ten sam i nie chce mi się.. 6 miesięcy, rok i te serwery bedą żywe i dochodowe dla nich, ale nie będzie kolejek ani nic, będzie lekko 50% ludzi z tego co jest lub mniej. Mogę się spokojnie o dobre kraftowe założyć z kimś.
Moim zdaniem jest dobrze, nie wyobrażam sobie, że wszyscy mogliby sę zalogowąc, wtedy te 2-6h spędzaliby dłużęj na staniu nad objective bossem, albo itemem :) Tak to chociaż jest tłum to można jeszcze czasem nad nim zapanować, a na pewno wykonać misje, raz to będzie szybkie 5min, raz 30min, ale nie godziny.
A i tak kolejka != limit graczy na serverze, takżę dochodzą ciągle nowi, tylko w mniejszych "porcjach".
Jeśli ktoś planuje progressować (na początku i tak aż tak dużo do roboty w endgame nie ma tzn. jest ale nie goni nas tak czas), do fazy Raidowej, gdzie pojawią się epic itemy, czy pvp z rankami to jeszcze troche czasu jest. Teraz mamy pierwsze dni, to się do miesiąca wyklaruje i zredukuje
Wyrazy współczucia każdemu kto kupił prepa na tą okazję
Kolejek. Czas gry się tylko marnuje. A czy najlepszej to kwestia gustu, dla mnie zawsze wotlk będzie najlepszym dodatkiem
A co do gry roku to dajmy spokój z żartami.
Wspolczujesz tego, ze graja w najlepsza gre jaka ma premiere w 2019 roku ?
AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
AHAAAAAAAAAAAAAAAAHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAAAAAAAAA
Boże, widzisz i nie grzmisz!
I jeszcze komentarz usunięty. :D
Ale za to Blizz wydał z okazji 15-lecia WoW fantastyczny klip
a ekipa z kanału "Viva La Dirt League" też wydała genialny klip (ale u nich ciężko o słaby klip) w związku z "klasykiem"
Kolejki do utraconej młodości.
Ja olałem kolejki bo wybrałem serwer RP. A przygodę z WOWem zaczynałem jak już pracowałem, więc casualowo da się grać po prostu trzeba mieć cierpliwość. Trzeba nastawić się na to że gra się cholernie trudno tak jak zresztą było na początku. Teraz nim osiągnąłem 10 lvl tyle razy zginąłem druidem w kopalni że moje trupki (i nie tylko moje) zaścieliły okolice :D
No dobra, jednak te kolejki są chore :) po 5h czekania.. grałem od samego początku, jeszcze w bete i nie spotkałem się z tak długim czekaniem. Może dlatego, że na premiere w EU, nie był to aż tak znany tytuł jak dzisiaj. Gracze dopiero dochodzili z miesiącami, ale i tak nigdy nie czekałęm 5h, max godzine, no może półtorej w weekend w środku dnia.
Ale to co jest teraz :) czyli 5-8h zależy od servera
Ja nie planowałem powrotu do WoWa, ale jakoś tak zmieniłem zdanie pod wpływem hype'u i dałem się ponieść nostalgii. Dzisiaj wykupiłem abonament i w tle czekam w kolejce od 1,5 godziny i pewnie będę czekał drugie 1,5. Najlepsze jest to, że wybrałem jeden z mniej obleganych serwerów (Flamelash), do którego jeszcze wczoraj były niewielkie kolejki, ale teraz już wszystko jest zapchane. Jakaś masakra, ale mimo wszystko jest pewna ekscytacja z powodu uczestniczenia w tym wydarzeniu. :) W oryginalnego wowa grałem z 10 lat temu 2 miesiące. ;)
To nie jest oblężenie to jest inwazja xD PS. Na hydraxian bez kolejek idzie wejść
Ciekawe czy jest możliwość sprawdzić gdzie gra więcej ludzi, na klasiku czy retailu