Kingdom Come Deliverance otrzyma zestaw narzędzi dla modderów
Dodawanie do gry narzędzi moderskich ponad 1.5 roku po premierze(a wyjdą pewnie w okolicy 2 lat od premiery) gdzie w tytuł gra marny % osob - średnio mniej niz 4 tysiące, jest bardzo inteligentnym i marketingowym posunięciem...
Dobrze, że w ogóle dodają. Lepiej mieć niż nie mieć, a to może przyciągnąć kilka osób z powrotem do gry.
@legoras
Narzędzia modderskie do Gothica 1 i Gothica 2 wyszły rok po premierze każdej z gier i jakoś nie przeszkodziło to w utrzymaniu ogromnej popularności modów, jak i samej gry. Obecność dobrych modów może przyciągnąć nowych graczy. Gdyby Skyrim nie miał modów, to dzisiaj już nikt by o tej badziewnej grze nie pamiętał.
Skyrim to dobra gra. Badziewne gry nie przyciągają tylu modderów.
Z wszystkim się zgadzam powyższym, prócz tym:
A gracze nie kupują gier, które są badziewne. Skyrim sprzedał się całkiem dobrze :)
Popularność/sprzedaż nigdy nie szła w parze z jakością artystyczną. To nie miało nic wspólnego ze sobą i to trzeba rozdzielać. Może być zarówno sukces finansowy i artystyczny, ale bardzo często w większości przypadków za sukcesem finansowym nie kryje się drugie dno. Do dotyczy każdej formy sztuki.
Przykładem niech będzie TOP 5000 filmów z największymi zarobkami, gdzie mały procent tych filmów trafiłoby do TOP 5000 najlepszych filmów w historii kina dla każdego kto lepiej się zna na kinie. I podobnie jest w grach.
A co do Skyrim to ta gra cieszy się dużą popularnością wśród modderów, które przedłużają żywotność tego tytułu, bo także ma wpływ na dobrą sprzedaż więc Bethesda nie kwapi się nad produkcją TES VI.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Dziesiątki tysięcy modów świadczy o sile tej marki.
Skoro gry bugthesdy jakimś cudem dostają nagrody dla najlepszych gier RPG, to w takich kategoriach trzeba te gry umieszczać. W grach RPG najważniejsze są fabuła, dialogi, questy i ciekawe postacie niezależne, a to wszystko w Skyrimie leży i kwiczy. Wiele razy dawałem szansę tej grze i za każdym razem wszechobecna nuda mnie niej odrzucała.
Skyrim jest popularny wśród modderów nie dlatego, że gra jest dobra, tylko dlatego, że jest bardzo podatna na modyfikacje. Łatwość modyfikacji przyciąga modderów, a ilość modów przyciąga graczy. To jest samo napędzająca się machina. Zresztą lista najpopularniejszych modów, którymi są same mody +18 daje dokładnie do zrozumienia, dlaczego ludzie grają w tą grę xD.
Skyrim stawia na eksplorację, wolność, crafting, mody, sandbox itd. rozwój postaci (RPG) i wiele innych...
Mody niesamowicie urozmaicają i wzbogacają rozgrywkę. Nawet Wiedzmin tego nie zaoferuje.
Jakaś baza graczy musi być. Skyrim miał o tyle łatwo, że było wiadome, że gra będzie podatna na modyfikacje, dlatego tak szybko przyciągnął wielu modderów. To spowodowało szybki wysyp modów, który zaczął przyciągać nowych graczy i tak to wygląda do dziś. Skyrim bez modów jest nudną wydmuszką z tragiczną fabułą, beznadziejnymi dialogami, nudnymi jak flaki z olejem powtarzalnymi questami i nieciekawymi postaciami niezależnymi. Po prostu nie da się w to grać, bo najważniejsze elementy gatunku leżą.
Różnica polega na tym, że gry bugthesdy bez modów nie istnieją, a gry Redów, czy Rockstara w ogóle ich nie potrzebują. Tak właśnie działa ta firma. Wypuszcza słabe, niedorobione gry, które modderzy muszą za nich naprawiać. Przykład F76 pokazuje, że nie potrafią nawet wydać porządnego patcha. Potrafią jedynie żerować na fanach swoich gier, którzy wszystko za nich naprawią.
legoras
Dodawanie do gry narzędzi moderskich ponad 1.5 roku po premierze(a wyjdą pewnie w okolicy 2 lat od premiery) gdzie w tytuł gra marny % osob - średnio mniej niz 4 tysiące, jest bardzo inteligentnym i marketingowym posunięciem...
Skąd ty bierzesz te liczby ? Gra po roku czasu w lutym 2019 miała sprzedaż już 2 milionów kopii, a zmierza po 3 mln.
Popularność tej gry będzie utrzymana wraz z zapowiedziami i premierą KCD 2 więc prędzej czy później dobić może nawet do 5 mln podobnie jak W1 i W2 świetnie się sprzedawały napędzane popularnością W3.
Zobacz jak długo popularne są mody do G1, G2, Morrowinda. Już blisko 20 lat cieszą sporym zainteresowaniem wśród oddanych fanów.
Dodawanie do gry narzędzi moderskich ponad 1.5 roku po premierze(a wyjdą pewnie w okolicy 2 lat od premiery) gdzie w tytuł gra marny % osob - średnio mniej niz 4 tysiące, jest bardzo inteligentnym i marketingowym posunięciem...
xDDDD
Zajebiście! Już nie mogę się doczekać.
Może mi ktoś odpowiedzieć, czy da się już w to grać na PS4? Pamiętam, że były spore problemy z błędami i optymalizacją na premierze.
Ciekawe tylko co mieliby modować, jakby chcieli zrobić coś lepszego niż podmiana tekstur to byłoby z tym masa roboty. Szkoda że AI nie może się tym zająć poprzez np. tworzenie assetów czy zawartości...
[1]
Mylisz się.
Nieważne jak niszowa czy nieznana albo mało popularna jest jakaś gra - ktoś na pewno będzie robił próby jej modowania.
Na ten moment przychodzi mi do głowy 7,62 High Calibre, jeden z wielu następców Jagged Alliance 2 (i jedyny który jest dobry, reszta to gnioty) - niby gra niszowa i nieprzystępna ale nie przeszkodziło to w stworzeniu modów, z których jeden doczekał się komercyjnego wydania kilka lat po premierze oryginalnej gry - 7,62 Hard Life.
Także wszystko jest możliwe.
Do Deliverance Kingdom, przydały by się jakieś mody fabularne, bo miejscami gra jest strasznie pusta.
Nie licząc Sazawy w każdym mieście masz max 4-5 zadań pobocznych, trochę mało.