Death Stranding – nowy gameplay prezentuje m.in. oddawanie moczu
Prezentacja była żenująca, gameplay nudny tak samo jak przerywniki filmowe. Publiczność znudzona - prawie bez emocji.
Oddawanie moczu? Brawo! 23 lata temu Duke Nukem 3D też to oferował.
Liczę na to, że osoby odpowiedzialne za prezentacje poprostu się nie popisały a sama gra będzie warta uwagi.
Ta gra jest mega dziwna. Nie wiem co oni tam biorą, ale chyba i pół dawki to będzie za dużo xD
Mnie rozśmieszyło to:
https://www.youtube.com/watch?v=e-jxgC5Rqno
Przed wyruszeniem w dalszą drogę zaktualizuj swoje dziecko
Wygląda to osobliwie, ale i tak kupię na premierę bo już ma po dziurki w uszach takich samych szczynowych AAA
Tak, czekam na tą grę, w której będę dostarczać paczki i sikać, po czym w miejscu które oblałem złotym deszczem wyrośnie grzyb (a według Kojimy jak przez multi wiele osób odleje się w to samo miejsce, to wyrośnie coś jeszcze lepszego). Zabrakło jeszcze tylko tego, żeby bohater po dotknięciu grzyba powiększał się dwukrotnie.
''Zabrakło jeszcze tylko tego, żeby bohater po dotknięciu grzyba powiększał się dwukrotnie''
żebyś się nie zdziwił jeszcze ;)
Szczerze to na prawdę nie wiem czym się tak ludzie jarają... Mam wrażenie, że to będzie przerost formy nad treścią... Świat wykreowany jest interesujący, a na niektóre motywy jak to z dzieckiem to chyba nikt inny by nie wpadł, ale gameplayowo to wygląda na nudę jak na razie.
Pamiętaj, że tę grę tworzy Hideo Kojima, więc nawet gdy będzie średnia, to i tak nie wypada jej krytykować. Najlepiej z automatu walnąć ocenę 9/10, bo w innym przypadku nazwą Cię idiotą czy innym durniem ;)
Hej! To brzmi bardzo znajomo, a no tak, brzmi jak traktowanie cdpr w polsce.
@12dura
Albo jak traktowanie przez niektórych 'młocznych' wydmuszek od From Software.
@12dura
No tak, bo przecież Redzi są uwielbiani tylko w Polsce xD.
Jak zapomnisz się wylać, to będziesz łaził z plamą na spodniach.
Jeśli twórcy idą w realistykę, to niech nie zapomną o możliwości prania.
Gdyby takie bajery były w Wiedźminie to byście sikali po pokoju z podniety. A tak to trzeba krytykować
Myśle, że to taki przekaz, że nawet jak Hideo nasika to i tak fani będą zachwyceni. Wiadomo, sztuka nowoczesna. Tylko co to ma wspólnego z grą? Dla mnie crap roku.
Mam nadzieję na dobrą fabułę..ale gameplay? Wygląda na totalną kupę,ewentualnie średniaka, bo jeszcze skradanie dojdzie. I trzeba będzie zaopatrzyć się w :
Tabletki od bólu głowy,albo w dużą ilość piwa.
Obstawiam, że tak jak RDR 2 nie będzie to dla gra wszystkich, szczególnie nie dla dzieci ani osób które szukają szybkiego odmóżdżenia po pracy. Oceny zapewne będą wahać się od 10/10 do 5/10
Panie RDR2 przy tym to jest gra dla kazdego
Przecież to japonska gra, one sa wlasciwie wszystkie mniej lub bardziej pokrecone (wyjatek to tak na szybko RE czy SH)
Chodziło mi bardziej o ogólne tempo rozgrywki. Widać, że będzie dużo chodzenia, również czynności jak oddawanie moczu, uspokajanie dziecka itd. Podobnie jak w RDR nie każdemu przypadnie to do gustu.
Ogólnie fanem japońszczyzny nie jestem, ale MGS bardzo mi podszedł swego czasu byłem mocno wkręcony w fabułę. Widać, że Kojima buduje tutaj coś równie pokręconego.
szczególnie nie dla dzieci ani osób które szukają szybkiego odmóżdżenia po pracy.
Uwielbiam to odwoływanie się do elitarności i unikalność niektórych jednostek w odniesieniu do gier. Kiedyś jak grałeś w gry RPG, byłeś nadgraczem, istotą wybitną, a nie tam jakimś dzieckiem, albo tym "odmóżdżonym", co to lubi tylko akcyjniaki po pracy. Teraz jesteś elitarny dzięki Red Dead dwa... A wielkie R gwiazdka nadal serwuje w nim misje polegające na wystrzelah wszystkich... obowiązkowo w falach, czy całą fabułę przez dłuższy czas opiera na jeszcze jednym skoku, gdzie byle ameba widzi do czego kolejny genialny plan prowadzi... Ale nie protagonista. No ale wielkie R gwiazdka daje animacje mycia przyrodzenia, która w ciągu gry powtarzamy milion razy... so immersive, so elite.
str1111 - Spokojnie kolego. Nikt nie mówi, że jak grasz w Red Dead to jesteś elitarny. Po prostu są ludzie, którzy wolą gry typu Call of Duty, FIFA, gdzie nie ma fabuły jest tylko bezmyślna rozgrywka. Nie trzeba tam za dużo rozumieć, nie ma tam żadnych bomb emocjonalnych, czy głębszego analizowania fabuły. Nie mówiąc już o długości rozgrywki. Wolne tempo rozgrywki przeważnie jest dla ludzi którzy mają więcej czasu na granie. Oczywiście są wyjątki.
byle ameba widzi do czego kolejny genialny plan prowadzi... Ale nie protagonista.
W gwoli ścisłości. Protagonista widzi do czego plan prowadzi :)
@str1111 Panie, tak to pan możesz określić każdą grę- w tym "uber dobro kulturowe" Wiedźmina 3 i Cymbergraja 2077, ba nawet mogę tak spłycić grę, do której wszyscy się spuszczają: "the last of us tu"- idziesz do huba, skrypty, eliminujesz przeciwników, cut scenka/QTE/skrypty, idziesz do kolejnego huba- całość powtórz przez (x) aktów itp... "gra generacji"
Tylko ja niczego nie spłycam, ja odpowiadam na krążące w ostatnim czasie przekonanie o tym jak bardzo dorosłym i inteligentnym graczem trzeba być, by zrozumieć fenomen Red Dead dwa. Gdzie jest to gra jak każda inna gra wielkiego R gwiazdka, bazująca na tych samych schematach (no może nieco bardziej minotonna).
Po prostu są ludzie, którzy wolą gry typu Call of Duty, FIFA, gdzie nie ma fabuły jest tylko bezmyślna rozgrywka.
Fajnie, a jaki powód ma to przypominanie o ludziach którzy grają w innego typu gry i to akurat w odniesieniu do tego konkretnego tytułu? Nie widzę by ktoś przypominał o tym pod innymi grami (bo to oczywistą oczywistość), w przypadku których ludzie piszą o nudzie płynącej z rozgrywki. I są to przeważnie głosy od ludzi którzy grają w podobne gry do Red Dead dwa, również analizują ich fabułę, czy odnoszą się do momentów emocjonalnych. Ot tempo gry od wielkiego R gwiazdka potrafi znudzić nawet weteranów czytanych RPG, pisanie o fanach Fify, czy CoDa to popadnie w skrajności.
Str, czemu uważasz, że gry nie mogą być mniej lub bardziej wyszukane, czemu niektórzy mają problem żeby przyznać, że grają w te mniejwyszukane gry? Z czego to się bierze?
Symulatory, crpg, czy rozbudowane strategie są bardziej "elitarne" niż fortnajt czy asasyny czemu to budzi takie emocje wtf
12dura
Bo to, że TY twierdzisz, że rpg jest bardziej "wyszukane" niż fifa nic nie znaczy. Dla niektórych taki Mistrz Świata w Fifę 19 jest bardziej elitarny od kolesia co spędził godziny oglądając nudne cut-scenki w grac... tworach Kojimy.
@12dura
"Symulatory, crpg, czy rozbudowane strategie są bardziej "elitarne" niż fortnajt czy asasyny czemu to budzi takie emocje wtf'
Bo jak komuś wytkniesz, że jego ulubiona rozrywka jest "niewyszukana", tak bardzo jak TWOJA (lub też kogoś innego) rozrywka, to raczej ma prawo się wkurzyć (ja tak czasem mam, jak koledzy mówią, że cRPG w które gram, to gówno, oni sami cisnął w Europa Universalist 4 czy inne strategie).
Teraz niech ktoś ci powie "Twoja ulubiona gra X jest dla zwykłych ludzi, a cRPG w którego gram jest dla Elit". To tak nie działa, gry to gry, rozrywka to rozrywka, mówienie, że coś jest bardziej "wyszukanie" po prostu mija się z celem.
Zwłaszcza, jeżeli Fortnite i Baldur's Gate, to gry z całkowicie innym style rozrywki. Ośmielę się nawet powiedzieć, że większość tych "elitarnych cRPG" jak Fallouty, Baldury, Tormenty i masa innych wychwalanych w tym gatunku... to nic trudnego i skomplikowanego, a każdy sobie z tym poradzi, jedyna "trudność", to czytanie. Sam nie chciałem w to grać, bo mówili, że to takie "skomplikowane"... no i zagrałem w Fallouta, teraz jedna z moich ulubionych gier, zagrałem w Baldura (całkowicie źle rozdając staty), ukończyłem 1 i 2 bez jakichś większych problemów (ta sama postać), Planescape: Torment, to kaszka z mleczkiem.
Jedyna "elitarność", to czytanie, bo z jakiegoś powodu utarło się, że "czytanie" to coś dla mądrych. Już widzę, jak Profesor Zwyczajny czyta tak wspaniałą książkę, jak Achaja i nazywa to "rozrywką dla elit".
Prowadzący to show i rakowa publiczność to chyba mają płacone za wychwalanie i robienie z Kojimy boga, myślałem ,że tam postawią mu ołtarz na scenie, tragedia do kwadratu tak jak sama gra, wypalił się chłop po MGS4 niestety, Konami go wywaliło bo ciągle przekładał premierę a efektów zero nikt w ciemno inwestować nie będzie.
Dziw bierze ,że $ony go wzięło no ale takich ruchem ludzie poklepali po plecach $ony zapominając jakie Sony jest złe dla graczy.
Też nie lubię gloryfikowania legend.
Wasteland 3 nie jest reklamowane jako Brian Fargo's Game.
Outer Worlds jest reklamowane byłymi twórcami Fallout New Vegas, ale to jest zrobione w mniej pompatyczny sposób.
Hity rynkowe są robione przez wielu ciężko pracujących utalentowanych deweloperów.
Steve Jobs jest zbudowany na legendę za zasługi w Apple'u. Pytanie kto będzie gloryfikował tych ciężko pracujących naukowców, którzy stworzyli iPhone'a i inne sławetne gadżety studia?
"...ludzie poklepali po plecach $ony zapominając jakie Sony jest złe dla graczy."
Możesz rozwinąć swoją myśl. Z jakiego powodu Sony jest takie złe dla graczy?
@XoniC
Z tego samego powodu, dla którego Epic. Dzieli społeczeństwo graczy poprzez ekskluzywność swojej platformy.
Z tego samego powodu, dla którego Epic. Dzieli społeczeństwo graczy poprzez ekskluzywność swojej platformy.
Czyli standardowo, Sony jest złe bo wypuszcza swój własny sprzęt do grania a ludzi którzy go kupują nagradza świetnymi grami dostępnymi tylko dla nich, faktycznie skandal.
Dokładnie. Taki sam skandal jak działalność Epic Game Store
Aaaaaa, to ty z tych bohaterów ;).
"Nie mam zamiaru kupować sprzętu Sony ale chcę zagrać w ich gry więc mają obowiązek mi je udostępnić".
Od właściciela restauracji nie wymagasz żeby biegał i podawał jedzenie ludziom którzy postanowili wybrać inną restaurację po przeciwnej stronie ulicy. Jeżeli jesteś człowiekiem myślącym to jest dla ciebie normalne że taki restaurator obsługuje swoich klientów i tylko swoich. Pewnie jest też dla ciebie jasne że klient który wybrał jedną z tych restauracji nie zamawia w niej dania podawanego wyłącznie w tej drugiej. Więc skoro ustaliliśmy co jest normalne a co nie, to dlaczego wymagasz tych irracjonalnych zachowań od producenta konsoli?
Sony "podaje dania" swoim klientom, skoro usiadłeś w "innej restauracji" to nie wymagaj żeby to Sony cię obsłużyło.
Symulator ekstremalnego kuriera... jak tak ta gra ma wyglądać, to wolę jednak paczkomaty. Przerost formy nad treścią.
Dla mnie synonimem dobrej rozgrywki jest duża interakcja oraz multum mechanik zasad świata przedstawionego. I pewna doza nieprzewidywalności... chociaż no nie ma co ściemniać ta gra będzie specyficzna. Takie osobliwe science fiction z prawdziwym osobliwym twórcą i nieskromnym budżetem.
Ja tam zagram na pewno, cos innego przynajmniej
Chyba nikt po Kojimie sie nie spodziewał czegos normalnego?
Grałem we wszystkie MGS'y od MGS do MGS4, na Ground Zeroes i Phantom Pain jeszcze przyjdzie czas, ale skończę na pewno. Choćby przez to czekam na Death Stranding, nie mam jakichś mega wymagań, ale to jest Kojima, więc dam szansę. Chociaż fakt, gameplay mnie nie porwał, jak do tej pory.
Oczywiście będzie pełno detali i smaczków, nieoczywista, pokręcona fabuła, ciekawie zarysowani bohaterowie, jak to u Kojimy.
Jak to u Kojimy, będzie też masa mechanik, które fajnie wyglądają, gdy widzi się je pierwszy raz, albo odkryje przez przypadek, później się o nich zapomina, albo nawet unika.
Mam mieszane uczucia, ale czekam.
Tak przeglądam sobie nagłówki szukając tego z dramą na temat Apex a tu to.
No news roku gratuluje. Jak będzie można się wysrać to też z tego zrobicie newsa?
Masa Kojimizmów. No i trochę zalatuje modem do MGSV. Hype mi spadł. Lulanie niemowlaka padem, serio? Chociaż przecież to Kojima, czemu mnie to dziwi.
Ja oczekuję świetnej fabuły, dialogów, postaci, klimatu i raczej na pewno to dostanę. Scenki przedstawiające postaci są po prostu niesamowite.
Gameplay wygląda dobrze. Ciężko jest ocenić go po tak krótkim fragmencie. W końcu w grze będzie również jazda na motorze, używanie broni palnej, skradanie się, wspinaczka, jakiś inny wymiar.
Dziwna ta prezentacja, ale kokysanie dziecka fajne i oryginalne. Na ostatnim trialerxe było tego więcej, bo jakieś strzelanie, jazda na motorze itp. Moim zdaniem będzie dobrze, MGSV miał świetny gameplay.
Hmm
Wyczuwam jedno z większych rozczarowań tej generacji. Cięcia podczas gameplayu (i to dość znaczne) pokazuja że zapowiada się mocna nuda.
O ile w takim RDR2 też było sporo spokojniejszych momentów, tak świat, dialogi, postaci, wydarzenia umilaly eksploracje. Tak tutaj wydaje się to mega puste :o
Bardzo chce się mylić!
Ach te japońskie fetysze.
No dobra, w zasadzie nie tylko japońskie, ale oni się nie kryją.
WTF co to ma być?
Jak ludzie mogą taką grą się podniecać? Ten gameplay jest nijaki. Serio sony chyba już nie ma co dać na koniec generacji. TLOU 2 powinno być niż to coś ...
Nie ma to jak oceniać po krótkim gameplayu , i to nie jest żadna gra od Sony.Jak nie jesteś w temacie nie wypowiadaj się.
Gra jest dziwna, bo japońska. Oni mają specyficzne poczucie humoru i nie tylko. Dla nich normalne, dla nas egzotyczne. Tak samo pewno my dla nich jesteśmy dziwni a oni normalni. :)
Ogólnie to bardzo średni ten opening night, jedynie MH:W, DS i trochę DLC do Metro Exodus mi się podobało
Czekam dalej na ELDEN RING, bo jak FS nie zrobi dobrej gry to nikt nie zrobi
Ugh..
Tak, czekam na tą grę, w której będę dostarczać paczki i sikać
nie wiem czym się tak ludzie jarają
Hideo nasika to i tak fani będą zachwyceni
Jak ludzie mogą taką grą się podniecać?
Znaleźli się eksperci, poczekajcie to sami zobaczycie
Ja liczę w tej grze po prostu na dobrą i zakręconą historię oraz ciekawe postacie, a myślę, że to Kojima jak najbardziej dostarczy.
Gameplay jaki by nie był przeboleje, jedynie mam nadzieję, że nie będą te różne mechaniki specjalnie upierdliwe, żeby sikanie i uspokajanie bobasa nie stało się przykrym obowiązkiem.
To teraz pytanie, czy jak staniemy przy ścianie to odprysk nam spodnie ubrudzi, bo ja nie wiem czy preorder składać.
Zależy od kąta nachylenia ściany oraz materiału z jakiego jest zrobiona. To jak? Bierzesz preorder?
Hype u mnie opadł prawie totalnie, gameplay wydaje się strasznie nudny.
Nie wiem na ile będzie to grą. Nigdy nie grałem w żadną od Kojimy (nie miałem i nie mam PlayStation), ale myślę, że jako interaktywna powieść/film będzie interesujące.
Dali synkowi w koncu wolna reke i chlop poplynal.
W Konami troche go trzymali w ryzach, wiec jakis gameplay byl, tutaj bedzie tylko lazenie z drabina 10 godzin po pustyni i robienie kupy.
Jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu że Kojima pokazując ten gameplay miał straszną bekę patrząc na skonsternowane twarze ludzi na widowni.
Napewno jest pewien niepokój bo to jednak Kojima i tu się może wydarzyć absolutnie wszystko ale ja mimo wszystko mocno wierzę że to będzie naprawdę świetna gra.
Dziwna gra... Z oceną wstrzymam się przynajmniej do normalnego gameplaya (pokazującego faktyczny vertical slice rozgrywki), ale zabawa w kotka i myszkę z Kojimą zdążyła mnie już znudzić i zmęczyć. Ten balon wcześniej czy później pęknie, ciekawe tylko z jakim skutkiem :).
nowy gameplay prezentuje m.in. oddawanie moczu
Wiem, że to gra nastawiona na "real", ale bez przesądy...
Chcemy normalne gry, a nie symulator życia na 100%.
Zdania są pewnie podzielone na ten temat.
Przykładem niech będzie sondaż jaki procent jest za tym, by w GTA VI dbać o ilość paliwa w aucie. Więcej niż połowa była na NIE. A w dodatku do Dying Light mianowicie The Following mieliśmy to i raczej mało komu to przeszkadzało.
Podobna sytuacja w G2NK z modem L'Hiver Editon lub Returning 2.0 na poz.trudności Hard lub Legendarnym mamy przymus dbania o sen, głód, pragnienie. Wielu z tego rezygnowało dogrywając Fix do L'Hiver Edition lub wybierając niższe poz.trud. w R 2.0, ale też wielu to miało zwolenników, bo w końcu gra rpg. W sumie w rozgrywce szybko szło się przyzwyczaić do tego i bardziej to był taki dodatkowy smaczek niż coś irytującego, bo i tak większość woli spać przez noc i chodzić w dzień., a poza tym w w tych modach jest śpiwór. A o jedzenie i picie regularne też nie problem.
Oddawania próbek do Sanepidu i honorowe krwiodawstwo nie zawsze kończy się dobrze.
Czuję mroczną fabułę polegającą na oddawaniu próbek moczu, krwi i tego....no ...zielonego?
Piękna grafika i piękne widoki, ale czego tu się innego spodziewać skoro Horizon Zero Dawn już wyglądało obłędnie. Świetna i nastrojowa muzyka, ciekawe postaci, intrygująca fabuła i wyśmienita obsada. Nadchodzi hicior!
W ogóle nie wiadomo o czym i czym ta gra jest. Jak na to patrzę to myślę sobie -głupota.
Intrygująca fabuła i ciekawe postaci? To napisz mi o czym ta gra jest bo jest. Jestem ciekaw czym się tak dużo ludzi jara.
Piękna grafika? Chyba dobrej grafiki nie widziałeś nigdy. Dobra grafika to nie tylko ładne tekstury. Tu co najwyżej jest przeciętnie + puste tereny.
Skoro ludzie mogą hejtować bo postać sika, bo grzybek, bo symulator kuriera, "bo tak", to też mogę się cieszyć z gry "bo tak". Ale niech będzie:
Sam zamysł na fabułę o podzielonym świecie bardzo mnie interesuje. Jestem ciekaw jak do tego doszło, jak doszło do "Death Stranding". Czy wywołali to ludzie, czy sama natura, czy coś jeszcze innego ( 5 postaci w powietrzu w jednym z trailerów?). Jestem ciekaw jaka jest dokładnie nasza rola w tym wszystkim, jak mamy niby połączyć ten podzielony świat, połączyć zachód ze wschodem, połączyć ludzi.
Co do postaci no to błagam, jak można nie być ciekawym o co chodzi kolesiowi co żyje 21 minut? Czego szuka po drugiej stronie? Albo dziewczyna co musi żyć z połączonym dzieckiem które narodziło się po drugiej stronie? Nie może czy nie chce zerwać połączenia? Kim jest Cliff? Żołnierzem? Doktorem? Profesorem? Jak Fragile, z innej firmy kurierskiej może widzieć BTs i za pomocą czego, gdy Sam tylko może je tylko wyczuwać? Kim są terroryści, kim/czym jest Higgs? Jak może przyzywać "chiralne bestie"? Itd... Itp...
Tyle pytań, a odpowiedzi mało i mam nadzieję, że wszystko zostanie wyjaśnione w grze.
Co do grafiki to ja na serio dużo nie potrzebuję. Nie muszę mieć 8k, 360fpsów, kamienia który ma takie ostre tekstury, że mogę go wyciągnąć z tv i komuś wybić oko... Horizon Zero Dawn wygląda pięknie na silniku Decima i wierzę, że Death Stranding też taki będzie.
Brałbym te komentarze na poważnie, gdyby większość tu nie fapała do Cyberpolski 2077, albo the lust of ass dwa... Pokazali tylko ułamek gameplayu- "buuu..." "słabe..."- a potem fap fap fap do Elie & Joela...
Prezentacja była żenująca, gameplay nudny tak samo jak przerywniki filmowe. Publiczność znudzona - prawie bez emocji.
Oddawanie moczu? Brawo! 23 lata temu Duke Nukem 3D też to oferował.
Liczę na to, że osoby odpowiedzialne za prezentacje poprostu się nie popisały a sama gra będzie warta uwagi.
No właśnie, nie było pif paf i superbohaterów :(
No ale nie, kościół Kojimy jest nadal aktywny, a inkwizycja skutecznie zwalcza heretyków.
Nie przesadzałbym, pocztaj trochę ten wątek to zobaczysz że hura optymistów nie ma tutaj wielu. Sam jestem przekonany że gra będzie albo bardzo dobra albo przynajmniej nowatorska, ale po zobaczeniu tego gamplayu na chwilę zamarłem. I nie było to spowodowane zachwytem tylko raczej kołatało mi się w głowie "co ja kurcze właśnie zobaczyłem?".
Nie ukrywam też że przeknęło mi przez głowę iż ktoś z obozu Sony zobaczył już niemal finalny efekt i chwilę potem gra zniknęła z listy exów :))). Ale to równie dobrze może być zbieg okoliczności więc nie należy raczej tego typu insynuacji traktować poważnie.
Osobiście kupię na premierę bo tak jak pisałem nadal uważam że będzie dobra, a jak nie to będę miał w kolekcji pierwszą i pewnie ostatnią grę Kojimy po MGSach :).
Za co te plusy?
Z tego samego powodu co minusy tylko na odwrót.
Jak już pisałem, to równie dobrze może okazać się najlepsza gra ostatnich lat, jak i największy niewypał ostatnich lat. Liczę na to pierwsze, na pewno zagram, jestem produkcją zaintrygowany, ale nastawiam się na oba scenariusze.
PS. Sracie się o "kościół Kojimy" itp, a ja tu nigdzie nie widzę spamu zachwytami, także zluzujcie gacie.
Najlepsza jest magiczna drabina. Coś jak magiczna butelka w której nigdy się nie kończy woda itp.
W Mad Maxie było podobnie. Mieliśmy manierkę która miała ograniczoną pojemność ale za to złomu mogliśmy zebrać miliony ton i nie było za ciężko. Widać woda jest cięższa od złomu :)
No ok co to ma być? Wynudziłem się na tym gameplayu po 2 minucie. Nie wiem albo Kojima robi nas w wała i pokazuje takie badziewie żeby nas zmylić albo naprawdę wierzy w to, że to co pokazuje to coś fajnego
Uuu nieźle, dla mnie całkiem spoko. Jeszcze ten berbeciowy bąbelek na końcu :D! Ciekawe do czego on nam i czy faktycznie jest to bobasek o IQ relatywnie niskim, czy jednak jakaś forma czegoś więcej.
Przewijanie, karmienie, zabawa z nim być może również będzie wchodzić w grę ;] Pierwsze słowo, kroczki i wg kompleksowa opieka z nauką.
Być może prawdziwe nerdy już wg nie będą potrzebowały baby i wystarczy im chusteczka przy ekraniku, a Death Stranding stanie się dla nich rodzicielstwem ;]
Znakomity plebfilter, unaocznia czy ktoś wybiera gry na podstawie marketingu i reklam czy ma własne standardy