No Man's Sky otrzymało gigantyczną aktualizację Beyond
nie gram w no man's sky, ale twórcom należy się szacun że nie porzucili projektu
nie gram w no man's sky, ale twórcom należy się szacun że nie porzucili projektu
Nie mieli wyjścia. Gdyby porzucili NMS po premierze w takim stanie jak dostaliśmy, to mogliby się pożegnać z branżą gier, dla nich to było być albo nie być. Więc to był raczej ich obowiązek.
No tak, wróżbita się wypowiedział.
Oczywiście, że kolejna gra okazałaby się hitem sprzedażowym. W końcu Sean nawciskałby kolejnego kitu przed premierą, a ludzie i tak by kupili skoro się nie nauczyli doświadczeniem pozostawionej gry w fatalnym stanie, która okazała się kłamstwem (NMS).
Widzę, że naprawdę wszyscy zapomnieli jak wyglądała premiera NMS.
Po zeszłorocznych updatach gra była już w całkiem dobrym stanie więc jak by tylko chcieli mogli spokojnie zacząć klepać DLC a jednak tego nie zrobili :P Mogli też zostawić co było.
Oni są jednak trochę bardziej ambitni i to widać po samym wykonaniu gry. Początkowo widać było że ambitny projekt i skala trudności ich przerosła ale mając więcej czasu ogarnęli go i pewno dalej sprawia im on sporo satysfakcji że go rozwijają :)
Gdyby postępowali etycznie, puściliby grę w early access i nie promowali, ani nie sprzedawali jak tytuł AAA. Teraz ogłosiliby premierę wersji 1.0. Wszystko byłoby dobrze. Ale widać w dzisiejszych czasach prawda jest subiektywna, co próbują wmówić obrońcy Hello Games z ich leaderem.
Nie ganię gry za to czym jest teraz. Obecnie kupujący widzą co biorą. Ganię całą praktykę marketingową przed i w okolicach premiery oraz pomysł, aby chwalić dewelopera za to, że próbuje - z czysto biznesowego punktu widzenia - zadośćuczynić czy raczej utrzymać się na powierzchni.
Z drugiej strony mamy takiego F76, który jest barachłem, lecz mimo to sprzedał się w 2,5 milionach sztuk. Oczywiście też są psychofani, którzy bronią go z uporem osła.
Po co rozwój, dlaczego gry mają stawać się lepsze, jeżeli ludziom wystarczy wciskać kit ładnie, luksusowo opakowany (kłamstwa, marketing, reklamy, hype, recenzje bez wytykania minusów z obawy np. przed reakcją wydawcy), a będą zadowoleni z całości, jakby okładka, a nie zawartość miała znaczenie.
@wwad
I bardzo się z tego powodu cieszę. Naprawdę fajnie jest patrzeć jak grze udało się wygrzebać i rozwinąć od czasu premiery.
Ale nie zaszkodzi pamiętać jak to było z NMS, więc gdy przy kolejnym projekcie Sean zacznie obiecywać cuda na kiju, to wtedy warto zaczekać na premierę i recenzje, bo gracze mają chyba dość krótką pamięć i dość często potrafią się wkopać w to samo.
@Jaarvs, kiedyś myślałem, że królem kłamstwa w branży gier jest Piotruś "Kłamczuszek" Molyneux. Teraz nie wiem, który "lepszy" Todd H. czy właśnie Sean M. Ten drugi ostatnio w wywiadzie bronił EA i Bethesdy. Ręce opadają. Koleś sobie nie zdaje sprawy z tego co mówi.
Jak oglądałem z nim wywiady, to coś mi nie pasowała mowa ciała. Robił się czerwony. Jakiś jakby spocony. Brałem to na karb tremy.
Widzę, że naprawdę wszyscy zapomnieli jak wyglądała premiera NMS.
3 lata minęły od premiery, a ten dalej rozpamiętuje... Ile jeszcze będziesz to rozgrzebywać? Przez 10 lat? Studio już dawno swoje odpracowało, dostali bolesną nauczkę i w między czasie zmienili wydawcę porzucając Sony Entertainment (wyszło to im na plus). Gra jest ciągle rozbudowywana i mają plany dalszego rozwoju gry, realizując przy tym prośby społeczności. Kto zawinił za premierę NMS to już nie istotne.
@Jaarvs, kiedyś myślałem, że królem kłamstwa w branży gier jest Piotruś "Kłamczuszek" Molyneux. Teraz nie wiem, który "lepszy" Todd H. czy właśnie Sean M. Ten drugi ostatnio w wywiadzie bronił EA i Bethesdy. Ręce opadają. Koleś sobie nie zdaje sprawy z tego co mówi.
Ale z czym kłamie? To, że nawołuje do zaprzestania hejtu? Hejt do niczego dobrego nie prowadzi. A co jak co, ale gracze w ciągu ostatnich lat aż nadto pokazali jakimi są przepełnionymi nienawiścią idiotami. Czy groźby mogą do czegoś dobrego doprowadzić? Nie. Każdą ambitniejsza gra MMO (lub dążąca do bycia grą MMO) musi przejść przez etap, który zdecydowanie jest z założenia dla ludzi cierpliwych.
Więc to był raczej ich obowiązek.
Gdyby to było podejście na takiej zasadzie wystarczyło by żeby wydali jedną aktualizację i na tym skończyli, bo już po NEXT gracze wyrażali pozytywne opinie o grze i jej zmianach.
EA z Anthem czy ME Andromeda, porzucila dosc szybko te gierki a to gigant, a male studnio ktore sie przeliczylo bo wszystko w glowie, w myslach, na kartce wyglada latwo i przyjemnie. Co update to gra lepsza, nie gralem jeszcze ale zagram w weekend w VR
Wczesniej Anthem czy ME Andromeda, teraz mega crapuchino pod nazwa Fallout 76. Male studio sie przeliczylo, a marka, studio, wydawca ktory wydaje gierki od lat, liczyl na przychylnosc?
Czytałem właśnie opis zmian na officialnej stronie i jest to tak długie jak chyba w żadnej innej grze dotąd :D i nawet przy tym widać staranność twórców bo nie jest to byle jaki text a są obrazki i animacje pokazujące zmiany. W innych grach to za takie coś by jak nic seasson passa krzyczeli albo zrobili z 10 DLC po 30zł a tu za free.
Postawa godna pochwały i naprawdę zaczynam szanować tych devsów mało takich obecnie zostało.
Świetnie wszystko wygląda po nowemu, lepsze tekstury, rendering terenu, troszkę dosmaczone tu i tam. Dużo lepsze kokpity statków. Poza tym jest dodana obsługa koloru HDR, co jak zawsze robi piorunujące wrażenie.
etatowi frustraci tego forum nie zawiedli jak widze....
i ta "mowa ciala"
https://m.youtube.com/watch?v=zAo7b4HjtjQ&feature=youtu.be
Zeby nie bylo nam za fajnie, nasze zycie determinuje niestety...kasa. Chec posiadania i pragnienie dostatku i luksusu dla wlasnej dupy doprowadzilo tworcow gry do podpisania cyrografu z pazernym corpo i wydanie gry w wyznaczonym terminie skonczonej w 30%. Gdyby nie lecieli tak na kase wydali by gre gdy ja ukoncza to nie bylo by tego calego hejtu i nadszarpanej reputacji.
Teraz to naprawiaja. Ale tak robi wiekszosc wydawcow, bo kasa.
pytanie czy ta gra w ogole by powstala bez sony....
koniec koncow skonczylo sie dobrze dla wszsytkich.
SM dzisiaj na twitterze zapowiedzial hotfixy do wszystkiego o 4 nad ranem - tak, ze raczej nie bylo w HG swietowania wczoraj wieczorem.
Czy gra powstala by bez Sony...pomyslmy, jest milion sposobow na wydanie gry bez posiadania centa. Sa rozne rodzaje Early Access, wydanie gry taniej podczas produkcji itp. Ale najlepszym przykladem jest oczywiscie co zrobilo Star Citizen.
Najwiekszym bledem bylo wydanie 30% ukonczonej gry w cenie gry AAA, to bylo jak skok na glowke....do kibla.
I uwazasz ze ktos kto zrobil Joe Danger (dla sony wlasnie) moglby isc sladem kolesia ktory w branzy space simow jest ikona na miare brabena?
Bez jaj.
Sony zaproponowalo deal i HG go wzielo, kompletnie im sie nie dziwie, nie wzieli pod uwage, ze niestety corpo, a zwlaszcza zdesperowane brakiem tytulow startowych na premiere konsoli, to zly wybor.
Dostali nauczke i pewnie nic z korporacjami nie beda chcieli juz robic, plus jest taki, ze teraz spokojnie zbiora kase na kazdy projekt jaki tylko wprowadza do jakiegokolwiek early accessa.
Trzeba wrócić do gry i zacząć eksplorację. Szacun devsom ale mogli uniknąć tego całego burdelu sprzed lat.
Co ty za głupoty piszesz?
Mogli uniknąć wydając grę teraz?
Pomyśl trochę zanim coś napiszesz.
Hotfix 2.05 juz na steamie podobno, ja i tak musze czekac do jutra ;)
moze i dobrze...
okolo 9GB
nowy hotfix czeka tez na publikacje.
Z tego co pamiętam po premierze zajmowała ok 1gb
Po prostu twórcy pokornie realizują to, do czego się zobowiązali. Dlatego każdego producenta należy przyciskać do muru.
Gra dawno już wykroczyła poza pierwotne obietnice i oferuje tony rzeczy których w premierowej wersji być nie miało.
Ja miałem. Po aktualizacji karty grafiki wszystko wróciło do normy.
Hello Games ma politykę dość by powiedzieć niespotykaną w naszej branży. Mam tu na myśli sytuacje w której twórca rozwija swoją produkcję na każdej składowej od A do Z... inni twórcy zamiast takiego zabiegu preferują np zabawę w części - mamy pierwszą drugą trzecią... ewentualnie twór się rozwija ale stricte pod kontem gry sieciowej. Wyszedł taki RDR2... gra która mega mnie urzekła swoim poziomem interakcji oraz żywym światem gdzie mogłeś zrobić multum rzeczy w zwykłej knajpie. Tacy NPC ich zachowanie to istne mistrzostwo w kontekście innych gier open world... ale czy słyszymy teraz o bo ja wiem... aktualizacji która rozwija AI wilków / niedźwiedzi? Albo karczmarzy? Nie wiem, dodali twórcy upragnioną interakcję z prostytutkami? No nie. Sedno gry się olewa... nawet w sytuacji gdzie mamy do czynienia z grą sieciową. Zamiast rozwijać takiego Geralta gdzie fani tego chcieli... więcej stworów w znanej krainie, nowe questy, dodatki, przedmioty wiecej lepiej i tak dalej twórcy w końcu powiedzieli passa... zabieramy się za co innego. Ciekawe, jaki ma zamysł Hello Games na swoje dzieło w najbliższej i dalszej przyszłości byłoby ciekawie gdyby zamiast kiedyś No Mans Sky 2 po prostu ta gra zadebiutowała na next geny przy okazji kolejnej wielkiej aktualizacji / upgradzie np grafiki i tak dalej. Doceniam, szacunek dla twórców się należy.
Jestem jedną z tych osób które lubiły grać w NMS przed aktualizacją NEXT. Teraz ta gra jest jeszcze lepsza, ale jestem ciekaw co by wyszło z połączenia "Elite dangerous" i "No man's sky" (mam obie gry).
Duży plus za aktualizację i to jak wiele rzeczy dodali i wielki minus za to co przy okazji zepsuli - od momentu aktualizacji nie można przypisać klawiszy, funkcja ta jest nieaktywna. W międzyczasie wypuszczali oni codziennie patche ale żaden z nich tego nie naprawił - szkoda bo odzew na steam jest olbrzymi i coraz więcej osób ma tam wrażenie że problem jest ignorowany.
NMS to była pierwsza gra od czasu W3, która wciągnęła mnie na dłużej niż 20h. Teraz, po aktualizacji Beyond, mamy grę prawie doskonałą :) system technologii został drastycznie ulepszony (jej, poprzedni to była mordęga, teraz są ładne drzewka technologii), budowa bazy została uproszczona ale najważniejsza zmiana to niemal nieograniczone miejsce w plecaku od samego początku. W końcu można skupić się na eksploracji a nie na walce z pojemnością inwentarza.
Duży plus też za to, że wydobywając złom w końcu nie pojawiają się strażnicy. Ogólnie spędziłem w grze dwie godziny po aktualizacji i jestem urzeczony.
P.S. Po aktualizacji spadła wydajność ale problem został rozwiązany przez aktualizację kart grafiki - mam 1050 TI w laptopie.