Australijska cenzura DayZ dotknie graczy z całego świata
Można by się tu rozpisywać godzinami na temat głupoty jaką kierują się dzisiejsze organizacje i politycy ale ujmę to tak :
SERIO ?!?! SERIO ?!?!?!? O TAKIE COŚ PROBLEM ROBIĆ ?!?! Zaczynam tracić wiarę w ten świat :) Skoro o taki mały szczegół ludzie robią problem to jeszcze trochę i wszystkie gry będziemy kupować nielegalnie lub będą zmieniane do takiego stopnia że nie będzie ich warto kupować :)
Gra w której latasz po ogromnej mapie, szlachtując zombiaki maczetami, siekierami, nożami, strzelając do nich z broni palnej, a także do graczy którzy jednocześnie biegają po mapie i robią to samo........ ZABROŃMY JEJ SPRZEDAŻY BO JEST W NIEJ MARIHUANANAAN!!!!! Jedno wielkie XD
powtórka z chińskiego RS Siege?
Na miejscu deweloperów miałbym kompletnie wywalone na australijski rynek. Może gdyby te durne organizacje nie miały co robić, wtedy by się obudziły i przestały traktować graczy z Australii jak 5-cio letnie dzieci xD.
Marihuanen bad, na szczęście nikt się nie czepia że można robić megasmaczne szaszłyki z ludzi, mniam...
Przeciez to jest rzecz tak mało istotna ze jej zmiana w zaden sposob nie wplynie na rozgrywke, o co tu w ogole toczyc piane? (no chyba ze jest sie aktywista na rzecz legalizacji miekkich narkotyków).
No to zapytaj tych co tą pianę toczą próbując cenzurować to i tamto... Od tego się zaczyna, zawsze znajdzie się coś, co komuś nie będzie pasować...
Gdyby tak jeszcze,maryśka była szkodliwa..Palili ją już wieki temu,w wielu krajach jest legalna lecznicza marycha...Słyszeliście,żeby ktoś kogoś zabił po maryśce? Bo ja nie. No chyba że wsiadł po tym do auta...ale równie dobrze bez tego są wypadki. Dla mnie papierosy są już dużo gorszym syfem.
Ja słyszałem i znam osobiście przypadek, gdzie po maryśce ktoś wyskoczył z okna. ;) Nie na każdego używki działają tak samo. Jedni mogą np. wypić 10 piw i nic nie poczuć, a ktoś po jednym pada i tak z maryśką też jest. To nie ta sama maryśka jak lecznicza, bo lecznicza nie ma w sobie THC dzięki której są działania psychoaktywne). Poza tym jest wiele odmian maryśki, więc mogą mieć inne właściwości i współczynniki THC.
Ja po kilku próbach w wieku 17-19 lat stwierdziłem że to nie jest uzywka dla mnie.
THC wzmacnia we mnie lęki.
A na przykład alkohol u wielu ludzi rodzi agresję, a u mnie jest odwrotnie :)
Także jak napisał Butryk - nie na każdego używki działają tak samo, ważne jest aby znać swoje ograniczenia i nie przekraczać ich granic.
Przeciez maryska na recepte jest juz nawet w Polsce a jej lecznicze wlasciwosci sa udowodnione. Tymczasem wrzuca sie ja do jednego worka z twardymi dragami i zakazuje sprzedajac jednoczesnie papierosy i alkohol ktorych negatywny wplyw na zdrowie jest rowniez udowodniony.
No i spierdzielą inne rzeczy przy okazji... Do dziś pamiętam, jak akcja rzucania szyny na złamania tzw splinta crashowała cały serwer :)) albo jak twoja postać wypiła całą butelkę wody padała na ryj z jakiegoś powodu, malowane magazynki do karabinu cr zmieniały się w magazynki do kałacha ponad rok jak celowniki dodawane do mp5 nie działały, ostatnio potrafili nawet zepsuć lornetki itp... swoją dorgą to konopie tylko na jakims zmodowanym serwie widziałem, a grałem chyba we wszystkie buildy bez wyjątku...
I jak to ma pomóc? To tylko pokazuje dzieciakiom, że jest mała granica między wirtualem a realem, a chyba różnicę powinni dostrzegać i mówić "to tylko gra, a nie rzeczywistość".