X-Men: Mroczna Phoenix z fatalnym wynikiem finansowym
Można się było tego spodziewać, pierwsza część "nowej trylogii" jeszcze była znośna, ale druga coraz bardziej przypominała te bombastyczne, płaskie produkcje pokroju nowych Avengersów, nic dziwnego że trzecia skończyła tak słabo.
Osobiście z całej serii X-mex podobał mi się Logan... bez przesadnych walk, z mrocznym klimatem, postacie dobrze napisane, fabuła całkiem interesująca z ciekawym zakończeniem. I chyba taki X-men powinien być, z mutantami, ale stonowany, bez kosmicznych fajerwerków i żeby był pomysł na fabułę np, od razu na trylogie, kontynuacja wątku przez III części uważam za dobry pomysł.
Logan to jedyny film o "superbohaterach" który szanuję. Niestety nie szybko pojawi się jego godny następca.
@up
Polecam Watchmen'ów.
Mroczna Phoenix nie zachwyciła, ale moim zdaniem przyczyną porażki nie jest sam film tylko fakt, że wcześniejsze części były po prostu coraz słabsze. Sam nie byłem przekonany czy iść na nowego X-mena mimo, że wcześniej to były dla mnie pozycje obowiązkowe.
Glownym problemem filmow o X-manach jest ich obsada. O ile Fassbender jest jak zawsze spoko i McAvoy tez jest w miare okej, to jak widze gre J. Lawrence, S. Turner, itd.. to mi sie chce osobiscie rzygac. ;) Reszta jest tak plaska ze pomijalna, ot zapominasz ze ich widziales zaraz po zakonczeniu sceny z nimi.
To jest glowny problem tych filmow.
Avendzersi czy tam Hulki, Thory i inni Guardiani, maja przynajmniej obsade i da sie to w miare ogladac.
To ze wlasciwie zaden film z Xmanami tak naprawde nawet nie liznal, tego co w tych komiksach jest najwazniejsze, to inna sprawa.
Ale i tak z checia bym zobaczyl ten story arc na ekranie --->
Złote czasy TM-Semic. Klasyka. Ja z kolei, do dziś uwielbiam wracać do Pieśni Egzekutora, albo do Weapon X. Nadal mam Mega Marvele z tymi komiksami.
Film - obejrzę w telewizji, nie wcześniej.
Pierwsza Klasa była ok (scena jak Xavier i Magneto przychodzą po prośbie do Wolverina i jego odpowiedź na nią, najlepsza w filmie).
Przyszłość która nadejdzie - dało się oglądać.
Apocalypse to była już siermięga i żałość po całości, choć Fassbender zaimponował mi, starając się mówić dobrze po polsku, ale to w końcu podobno poliglota, więc...
Seria zaliczyła upadek, niestety.
Juz od dawa X meni to szrot, którego nie da sie ogladac. Nie dziwota i teraz. Wszystkie te komixowe adaptacje juz mnie tak wynudzily, ze nie tykam ich
Jak mogło zarobić coś, co wykastrowano z 80% najważniejszych rzeczy? Gdzie Hellfire Club? Gdzie Shi'Ar?
A no tak.... Musieli przecież w First Generation odstrzelić Shawa..... Na Shi'Ar by budżetu nie starczyło, tak więc wyszła jakaś spleśniała pomarańcza i ma być ok....
Chciałby zobaczyć coś nowego z pod marki X-Man, a nie ciągle tylko ich początki...