Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jakaś bzdura

02.08.2019 13:04
1
nowy134
6
Pretorianin

Jakaś bzdura

Jakiś czas temu dowiedziałem się, że jak ktoś kupuje samochód używany to ma 2 lata na jego zwrot, jeśli okaże się że pojazd ma ukrytą wadę. Dla mnie to jest jakaś bzdura, bo właściciel wiedząc, że w samochodzie jest z czymś problem, będąc uczciwym może poinformować o tym kupującego. Wcale nie musi tego z założenia próbować ukryć. Kupujący podpisuje oświadczenie, że zapoznał się ze stanem technicznym i potem co? Za 2 lata mówi, że nie został poinformowany o ukrytej wadzie i oddaje samochód. Nie wiadomo co się działo z pojazdem przez ten czas ale według prawa przysługuje mu zwrot pieniędzy?

post wyedytowany przez nowy134 2019-08-02 13:06:26
02.08.2019 13:21
JohnDoe666
3
odpowiedz
JohnDoe666
62
Legend

Nie, nie przysługuje. Wprawdzie istnieje taka możliwość ale to nie takie łatwe.

02.08.2019 13:32
Mr. JaQb
4
odpowiedz
Mr. JaQb
110
Legend

Zależy, co wedle prawa jest wadą ukrytą. Według mnie to jest taka wada, przy której widać, że wcześniej było majstrowane - na przykład dziura w podłodze zakryta za pomocą puszki od harnasia i zapryskana barankiem. Ogólnie naprawy na patencie, byleby się nie posypało przy jeździe testowej. Ale jak to interpretował ustawodawca? Tego nie wiem.

02.08.2019 14:52
DiabloManiak
5
odpowiedz
DiabloManiak
237
Karczemny Dymek

Za cznijmy od definicji ukrytej wady
Art. 556 kc stanowi, że sprzedawca ponosi odpowiedzialność, gdy okaże się, że:
• sprzedany produkt „ma wadę zmniejszającą jego wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy”
• rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewniał
• rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym”.

Zwolnienie od tej zasady następuje, jeśli kupujący w chwili zawarcia umowy wiedział o wadzie lub powinien był wiedzieć z punktu widzenia rozsądku. - jako szary "kowalski" nie musisz znać się na autach wiec wykluczenia dotyczy tylko wad widocznych ( nie jesteś w stanie np na oko ocenić stanu poduszek powietrznych) i taki paragraf "podpisuje oświadczenie, że zapoznał się ze stanem technicznym " nie zwalnia z odpowiedzialności sprzedającego za wady. żeby wykluczyć trzeba by było sporządzać dodatkowe umowy z rezygnacją z rękojmi.

Osoba, która zakupiła niezgodny z umową produkt ma prawo do:
• żądania doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę
• wymiany na nowy
• odstąpienia od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz na nowa niewadliwą lub usunie wady, chyba że wymiana lub naprawa miały już miejsce,
• żądania obniżenia ceny
I po odkryciu wady są tylko 2 miesiące (wiec nie ma czegoś takiego że odkrywasz wadę - która ci nie przeszkadza) używasz 2 lata i oddajesz bo wada .

Za wadę ukrytą nie uznaję się np zużycia materiałów eksploatacyjnych jak np klocki hamulcowe.
Ale już np zalanie motodoktorem żeby silnik nie stukał czy nie przeciekał już jest wadą ukrytą . trociny w moście, wymontowane bezpieczniki, brak poduszek powietrznych, spawanie auta z kilku itp

jak kupujący np po roku odkryje że suto było spawane z przystanka i niema poduszek powietrznych np kierowcy- to jak najbardziej ma szanse na zwrot forsy.- w przeciwieństwie do np. jak się przyczepi o stan poduszek silnika - to szansa zerowa

Poszukaj np u Moto-doradcy i Miłośników czterech kółek na yt - mieli o tym masę filmów

post wyedytowany przez DiabloManiak 2019-08-02 14:55:09
02.08.2019 20:06
6
odpowiedz
nowy134
6
Pretorianin

Dzięki za obszerne wyjaśnienia.

Forum: Jakaś bzdura