Nie żyje Rutger Hauer - gwiazda Łowcy Androidów
Spoczywaj w spokoju.
Polecam z nim ,,Hobo with a Shotgun" tzw ,,Włóczęga ze strzelbą" no i wiadomo wszystkie niemal filmy z 80 -90 lat :)
świetny aktor, ostatnia moja styczność z nim to gra naszego rodzimego studia Observer gdzie świetnie użyczył swojego głosu
Kurczę...
Jakimś megafanem nie byłem, bo jednak grywał w strasznych szajsach. Z drugiej strony był zwykle ich najjaśniejszym punktem.
Trzeba mu oddać, że Roy Batty to kreacja, wybitna. Przypominam, że słynny monolog to improwizacja Hauera. Fenomenalna robota.
Uwielbiam z nim "Split Second". Niskobudżetowy horror sci-fi, ale klimat taki, że można go kroić.
Dla każdego kto w latach 90-ych był dzieciakiem, aktor kultowy. Kto ma 30 parę lat i nie widział "Ślepej furii", "Obroży" lub "Zaklętej w sokoła"?
No i facet miał bardzo specyficzną miękką charyzmę, która na ekranie wypadała po prostu świetnie.
Szkoda. Wielka szkoda.
Caly monolog to improwizacja, czy tylko slowa o łzach w deszczu? Bo slyszalem, ze od siebie dodal wlasnie te kilka slow.
Wszystkie te chwile zostaną stracone w czasie jak łzy w deszczu. Pora umierać.
Na szczęście nie. Na zawsze zostaniesz w pamięci widzów. Nie tylko jako android, ale także kondotier z "Ciało i krew". Terrorysta z "Nocnego Jastrzębia" i oczywiście psychol z "Autostopowicza". No i ostatni, najważniejszy film "Młyn i krzyż" Majewskiego.
Wczoraj obejrzałem łowcę. Wciąż wgniata w fotel. I ten film miał się nie ukazać. Scenariusz przebudowywano kilkakrotnie. Produkcja borykała się z olbrzymimi problemami finansowymi. W roku swojej produkcji był to jeden z droższych w produkcji filmów. Na początku okazał się katastrofą finansową. Dopiero później nadszedł kult tego filmu. Na pewno przyczynił się do tego Rutger Hauer.
Genialna rola w przereklamowanych, aczkolwiek dobrych filmach jak "Łowca Androidów" i "Autostopowicz". Ja natomiast uwielbiam z nim film pt. "Ślepa Furia" :) Dobra była też "Ucieczka z Sobiboru".
Łowca androidów przereklamowany ? Przecież to jeden z tych filmów (podobnie było z Lśnienie, remakiem Człowiek z blizną, Dawno temu w Ameryce itp.), który na premierę był niedoceniony przez krytyków i publiczność, a budował mozolnie swój status przez 37 lat jako jeden z najlepszych filmów science-fiction. Oceny z czasem szły mocno w górę. A pewnie przy 99% filmach oceny stopniowo idą w dół jak obserwuje zachowania ocen na największej bazie filmowej IMDB od 1997 roku przez te ostatnie 22 lat.
To samo "Autostopowicz". Przecież to jeden z lepszych thrillerów ever.
Już wiem co dziś będę oglądał po pracy.
"I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched C-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those moments will be lost in time, like tears in rain. Time to die."
Ponoć Hauer improwizował na planie Blade Runner z tym cytatem zmieniając trochę treść i taka perełka mu wyszła.
Był kozak w "Łowca androidów", "Autostopowicz", "W mgnieniu" oka" czy także w" Ciało i krew" oraz "Ślepa furia".
W filmie "W mgnieniu oka" z 1992 to jak wyglądał, jakie nosił pukawki, jaki miał styl bycia, jakie walił teksty to wręcz wykapany Duke z gry. Mocna kawa, czekolada i cygaro.
https://www.youtube.com/watch?v=rpYrvycsblA
Wielka i niepowetowana strata :(
Widziałem rzeczy, którym wy ludzie nie dalibyście wiary. Statki szturmowe w ogniu sunące nieopodal ramion Oriona. Oglądałem promieniowanie skrzące się w ciemnościach blisko wrót Tannhausera. Wszystkie te chwile zostaną stracone w czasie, jak łzy na deszczu
Spoczywaj w spokoju [*]
Mimo wielkiego dorobku aktorskiego Hauera ja go kojarze najbardziej z dwoch raczej podrzednych filmow, ale to wlasnie one mi zapadly najbardziej w pamieci. Blind Fury i Wedlock.
Ślepa Furia zrobila na mnie wrazenie jak bylem dzieckiem i do dzis nie wiem dlaczego - obejrzalem ten film kilke miesiecy temu (lecial chyba na TV4) i nadal uwazam ze to fajne kino typowe dla lat 80 - a te sie nie starzeja :)
Podobnie Obroża - w tym filmie wlasciwie nie ma nic wyjatkowego a oglada mi sie go calkiem przyjemnie. Do tego mam go jeszcze w wersji VHS nieocenzurowanej (m. in. scena z urwaniem głowy zostala usunieta z wersji TV).
Jeszcze warto wspomnieć o grze Observer gdzie uzyczał swojego głosu w niej.
https://www.youtube.com/watch?v=kOJiFMGd-_Y
"Zaklęta w Sokoła" - film niezły, ale muzyka rozwala moje marynarskie tatuaże.....
...zmarł po długiej chorobie - pewnie pieprzone raczysko, plaga naszych czasów :/
Szkoda człowieka :( i dobrego, nietuzinkowego aktora (Blade Runner to chyba jego wisienka na torcie) .