Golonka rulezzzzz
Przewaga na pizzą
1) kumpel nie zwinie ci kawałka sprzed nosa
2) można zjeść z ziemniaczkami
3) można zjeść z kapustą, w miodzie lub piwie
4) nikt ci nie doda do niej ananasa
Pizza z ananasem jest ok.
4) nikt ci nie doda do niej ananasa
Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z świeżo mielonych ziaren bardzo dobrej jakości, powie że jakaś mała ta kawa i w ogóle kwaśna i i dziwnie smakuje. Dlatego mnie nie dziwi, że 3/4 z was, biedaki szkaluje HAWAJSKĄ. Nie dziwi mnie to, ponieważ wiem że jesteście tylko biednymi cebulakami i całe życie schabowe z mięsa za 7,99/kg. Nie znacie życia, wasze kubki smakowe są wypalone od podrobionych fajek i chujowej wódki. Nigdy nie mieliście okazji poznać smaków. Na widok pizzy z miodem byście pewnie skakali i darli mordę jak te małpy w zoo. Kompozycja słodko-słone, albo słodko-kwaśne to jedna z najlepszych rzeczy jakie można skonsumować. Prawdziwa eksplozja dla wyrafinowanych smakoszy.
W cywilizowanej i rozwiniętej Japonii, kiedy córka przyprowadza i przedstawia swojego wybranka rodzicom, ci wykonują test. Podają mu Hawajską. Kiedy chłopak pizzy nie zje, albo powie że mu nie smakuje, to wiadomo że pochodzi z patologicznej rodziny. Test działa z dokładnością 100% i nawet WHO i ONZ przyznali, że u rodzin w których dominuje alkoholizm, narkomaństwo i kazirodztwo zawsze pojawia się niechęć do pizzy z ananasem.
^
Jako stary sandalarz, mizogin i rasista - potwierdzam. Precz z ananasem na pizzy.
"Kiedy chłopak pizzy nie zje, albo powie że mu nie smakuje, to wiadomo że pochodzi z patologicznej rodziny. Test działa z dokładnością 100% i nawet WHO i ONZ przyznali, że u rodzin w których dominuje alkoholizm, narkomaństwo i kazirodztwo zawsze pojawia się niechęć do pizzy z ananasem"
Bo wie doskonale że cała patologiczna cześć rodziny wpiernicza pizze z ananasem aż się uszy trzęsą, dlatego nie chcąc być czy w przyszłości zostać alkoholikiem , narkomanem i nie czując pociągu do kóz i innych zwierząt a także członków własnej rodziny omija to dzieło szatana.
W skali przestępstw przeciwko ludzkości - pizza z ananasem zajmuje równorzędne miejsce obok Hitlera, smsów do byłej po pijaku, dzieł Justyny Biber oraz polskiego disco z pola
Ale wiesz, że we Włoszech to uchodzi za zbrodnie i z zamówienie Hawajskiej wywiozą cię na taczce za miasto i utopią w smole?
Nie kłóćcie się, nie to miał na celu ten wątek. Ma być jedynie celebracja pizzy
^^
Lepiej śmieszkowo-satyrycze przepychanki niż tysionc pincet postów o polityce ;]
A hawajska jest ok gdy w sumie jest niedziela po popołudniu, jest się na kacu i nie zostało nic innego do jedzenia poza kilkoma kawałkami pizzy w kartonie.
Hawajska to jak pizza z (cukrem?) I czymś jeszcze. Najgorsza jaka jadłem
No i? Piszesz tak jakby to bylo cos zlego. A skoro jestes swiadomy, ze to hiperbole i znasz ich funkcje to dlaczego im sie dziwisz? Czy metafory, porownania i inne srodki stylistyczne ganisz w ten sam sposob?
[edit]
to miala byc odpowiedz do [7].
Wszystko co jest tluste, wysokokaloryczne i "niezdrowe", jest dobre. Prove me wrong
Takie powiedzonko było :)
"Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne albo tuczące" :)
Chcesz się zabić poprzez przejedzenie pizzą?
"Pizza jest NAJLEPSZA
Pizza to najlepszy wynalazek ludzkości.
Prove me wrong."
Nieprawda, najlepszymi wynalazkami jest ser, salami i piec do pizzy, bez nich nie powstała by pizza :)
Nie chodziło mi o koło, ale o post, do którego udzielamy odpowiedzi.
To prawda, Picca jest najlepsza. Potwierdzam.
Na Boże Narodzenie Picca > 12 potraw.
o, w koncu powazny watek.
Pizza +1
Golonka -1
jak mozna porownywac te przepyszna salatke na kawalku ciasta do tlustej golony z kartoflami?! *autistic screeching*
PIZZA jest świetna, szczególnie mrożona z Lidla za 2,99.
Dobrze widzieć, że już wszystko u Ciebie dobrze Kazuya. Oczywiście nie wątpię, że spora w tym rola pizzy.
Nie, nie jest dobrze. Ale Pizza pomaga. Dzięki za troskę.
Szkoda, że gdy coś sobie zrobię, wy się nie dowiecie. Bo skąd.
Albo jezeli czujesz sie do nas - forumowiczow w jakis sposob przywiazany to np. moglbys nic sobie nie robic i dalej pisac o pizzy czy o czym tam chcesz. A my bez pospiechu poczekamy az ktoregos dnia dasz nam znac, ze udalo Ci sie wyrwac z pulapki, ktora sobie budujesz? Brzmi spoko?
klesk ---> Spróbuję, ale nie obiecuję. Byłoby fajnie, ale na razie mi do tego daleko.
Byłoby fajnie, ale narazie daleko mi do tego
Uwaga leci banal - zawsze to lepiej pozniej niz wcale. Pozdrawiam :)
Pizza, spaghetti bolonskie, naleśniki z masłem i cukrem, lasagne bolońska, ryż z trudkawkami, rosół, grzybowa, pomidorowa, krupnik, kaszanka, jajecznica bez białka.
To najlepsze dania. Sklejacie akcje?
Wszystko ok tylko pytanie: z czym ta pomidorowa?
Z makaronem, ale z ryżem też....jest zjadliwy
Kazuya, a ja z jakiegoś powodu nie mogę Ci dać. Bezsens.
Sklejasz akcję?
Ble, pomidorowa z ryżem...
Co Ci nie odpowiada? Nie jest taka jak makaron, ale dobrze przygotowana daje radę.
Sklejasz akcję?
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Twoja rola jest później. Teraz miał wlecieć Yarpen ze swoim "Dobra jest. Ja lubię."
Sklejasz akcję?
Słuszna uwaga Dawko. Zapomniałem o tym.
Sklejasz akcję?
Jestem fanem od niedawna, ale juz nauczylem sie robic, tyle ze ja dodaje indyka.
Po dłoni stwierdzam nadwagę. Za dużo piwska i pizzy a ja właśnie robię 300 pompek w seriach. Taka sytuacja.
Coś to mosz mała ta pizza, to je 20?
Ja bierem zawsze 40.
Lepiej użalać się nad sobą obżerając się pizzą i popijając piwskiem...
Lepiej użalać się nad sobą obżerając się pizzą i popijając piwskiem...
Jeśli sprawia mu to przyjemność to nie powinieneś się wtrącać.
Po dłoni stwierdzam nadwagę. Za dużo piwska i pizzy a ja właśnie robię 300 pompek w seriach. Taka sytuacja.
Ale przynajmniej obciął paznokcie!
a ja właśnie robię 300 pompek w seriach
a kogo to obchodzi?
Lepiej użalać się nad sobą
kto i gdzie bo nie widzę?
a kogo to obchodzi?
Dokładnie te same osoby, które obchodzi pizza ze zdjęcia.
kto i gdzie bo nie widzę?
1. https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14943744
2. https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14912500
Myśleliście, że gol to same boty i przestraszyliście się prawdziwego zdjęcia?
Raczej wyrobu seropodobnego i piwopodobnego na zdjęciu!
Smacznego
Największe moje kulinarne rozczarowanie - prawdziwa włoska pizza we Włoszech. Straszne gówno na przypalonym podpłomyku bez soli i smaku.
Za to makarony bez porównania lepsze.
Danuel chciał powiedzieć, ze był w dominium na włochach w Wwa choć i to wydaje się mocno naciągane
Niestety muszę rozczarować twoją wyobraźnię alien i nigdy nie byłem w "dominium" ani w Polszy ani w wielkim świecie.
Pierogi i tyle w temacie pozamiatano :P
@Kazuya - ta pizza nie dorasta nawet do pięt do tej pizzy, której jeszcze nie zjadłeś a zamierzasz w przyszłości. Przemyśl :)
Mam 2 pizzerie do wyboru na rejonie. Ale nie martw się, jadłem sporo mieszkając w większym mieście.
Imho mała ta pizza... ale i tak bym wszamał : D Kurde... aż korci mnie zamówić sobie na wieczór.
Mała, ale jeszcze sześciopak musi wejść.
Już nie te czasy, w liceum jadłem rodzinną solo, teraz pół małej na kolacje, dwa kawałki na midnight snack i dwa na śniadanie :D Opłaca się ;p
No to słabo Kazuya, ja w gimnazjum jadłem całego giganta 45 cm samemu i teraz ponad 10 lat później tak samo :D
Ja teraz mam problem, aby zmieścić w siebie 30 cm, a co dopiero familijną ;) Chyba sobie w weekend zamówię.
Stejki z nad morza to wiktuały na miarę delikatesowej pizzy hawajskiej albo pizzy z wołowiną podszytej mozzarellą. ( nie dostaniecie w większości smalczowniczych pizzerii polskich )
Stexy, których nie jeden polak broniłby jak julian owoców albo amerykańsko kumaty absolwent The Juilliard School szarpanej szyi strusia wykpiwając parówki pochodzące prostolinijnie ze świń
Podsumowując - jestem zawiedziony. Jedni śmieszkują, inni próbują być cwani. Jak zwykle. A ja po porstu chciałem podzielić się z wami ważną częścią swojego życia. Nie ważne i tak robię sobie tatuaż z pizzą.
Lubię bardzo jak dużo rzeczy.
Majlepsza w pizzerii na dworze pod parasolem przy piwie, świeżo wyciągnięta z pieca.
Smaki tradycyjne szynka pieczarki.
Tylko smaka mi narobiliście tymi zdjęciami. :)
W weekend wybieram się do pizzerii. Nie ma innej opcji. Raz na miesiąc zjeść pizze nie zaszkodzi.
I nie wiem o co wam chodzi z tymi ananasami w pizzy... Mi tam żaden składnik nie przeszkadza.
Pizza jest NAJLEPSZA
Pizza to najlepszy wynalazek ludzkości.
Podpisuję się obiema rękami. Nawet Hawajska, w końcu zawsze można zrzucić ananasa przed zjedzeniem
Nie ma to jak Mc Donald nugetsy i inne dobroci z tej nowobogackiej knajpy w Polsce
Inspirując się tekstem z Kapitana Bomby. Pizza to najbardziej męskie danie na świecie, no spójrzcie na te trójkąty, prawie jak kobiecie łono, a jak z rybą zamówisz i zamkniesz oczy, to lepsze niż seks. Każdy kto by wybrał tutaj hot doga to jest gejem, bo to babski zwyczaj pakować parówę do ryja :D
Dla mnie - gdyby pizza Hawajska byla czlowiekiem, to by popitalala w sandalach ze skarpetami do kolan. Biegiem - na otwarcie najnowszego Lidla...
No Ci powiem, że jest wysoko w rankingu, ale czy numer 1? :)
Sam od siebie nie zamówiłbym hawajskiej, ale zdarzało mi się jeść połączenie ananasa nawet z jajkiem i innych i nawet dało się to zjeść. Moim zdaniem dużo zależy od ogólnej receptury pizzy, jednej to pasuje, drugiej wręcz odwrotnie.
Widać, że same dzieci tu siedzę pizza wyżej jak golonka.
Nie chodzi mi o zawartość tłuszczu, tylko o sam wygląd. Nienawidzę tłustego.
Tyle, że golonka w środku to właśnie chude i bardzo delikatne mięso :P
Z golonką jak z żeberkami - nie warte zachodu z grzebaniem się w tym.
Gdy zobaczyłem tytuł watku, to byłem pewien, że Ty go założyłeś :-)
@hopkins - to moj drogi nazywamy marką ;)
Niestety z wiekiem musze się jeszcze bardziej pilnować z kaloriami, wiec spożywam pizzę tylko okazjonalnie. Co gorsza, jeśli grzeszę to zwykle z Dominos, która jest co najwyżej mocno srednia. ;(
Skoro lubisz pizzę to może zacznij pracować jako pizzerman, przyjemne z pożytecznym.
Nie mógłbym całymi dniami robić jedzenia dla innych ludzi, już to rozważałem.
Pizza jest dobra. Gdy pieniędzy mniej ta z biedry się nada. 3.33zl za jedną pizze. Smakuje jak zupa pomidorowa ale da się jeść. Mniej boli w kupki smakowe jak pomyśli się o tym ze to cena jakiegoś batonika a tu się najeść można i ze pizza z pizzeri jest 10x droższa. Szczerze to czasem mi ta z biedry bardziej smakuje bo tez ostatnio moja pizza z pizzerii smakowała jakby ją octem solidnie polał (??? Nie wiem czemu, tak też śmierdziała. Wie ktoś czym to było spowodowane? To był jednorazowy przypadek)
Lepiej dołożyć te złotówkę lub dwie i zjeść Riggę. Nie żebym jakoś gustował w mrożonkach, ale jeśli już miałbym wybierać, to wolałbym ją.
Ocet mogl byc skladnikiem ktoregos z dodatkow pizzy. Na przyklad w Wielkiej Brytanii wiekszosc salatek oferowanych w marketach wali octem. Brytole to lubia - dla mnie jest to prawie niejadalne...
