Zobacz imponującą przeróbkę zwiastuna Wiedźmina Netflixa
Doprawdy IMPONUJĄCE pozmienianie kolejności wycinków i zmiana muzyki...
...
Napisalibyście jak sobie pewna streamerka poradziła w ostatnim Twitch Rivals w TFT, aby nie poczuła się niedoceniona, a nie rozkręcacie tę karuzelę hype'u z byle powodu...
No ale - Mamy wiexmina od Netflixa, Cyberpunka i nadchodzącego CoDa - spam byle powodem na ich temat będzie zaiste przedni >.>
Co w tym imponującego? Lubię Dela i jakby przeróbka wypada ok, ale nic w niej wyjątkowego, z całym szacunkiem.
Taka przeróbka pojawiła się już wcześniej niż ta pokazana wyżej. Więc Del po poprostu zrobił przeróbkę przeróbki tu link do wcześniejszej wersji: https://www.youtube.com/watch?v=nq9pbe-1Kd0&feature=youtu.be
Według mnie zwiastun dużo tracił przez muzykę. Nie dawała żadnego klimatu (za pierwszym razem myślałem, że nie ma tam żadnej ścieżki dźwiękowej) i takie przeróbki dały mi ciary, w porównaniu do oryginału muza Redów robi klimat. Jeśli chodzi o przeróbkę to widziałem już lekko lepsze jeśli chodzi o dopracowanie, ale nie da się ukryć, że Del wykonał kawał dobrej roboty.
Zupełnie ta muzyka nie pasuje do tego trailera. Też nie za bardzo rozumiem jaki sens miało przestawianie scen. Taka amatorska zabawa robiona na kolanie. Ale news jest a jak wiemy to najważniejsze.
To tylko pokazuje, że w głupim trailerze ważną rolę odgrywa muzyka. A ta buduje klimat, którego brakuje w oficjalnej wersji.
Czyżby Del zostawił lukę w zabezpieczeniach, żeby mógł wypromować swój kanał pod pseudonimem xXx?
No i gdzie te arcydzieło, bo obejrzałem i nawet z pozmienianą muzyką i sekwencjami scen jest to "take se". Percivalowe darcie się i chaos obrazów nadal nie robią roboty, chyba bym wolał już jakąś spokojniejszą muzykę spod ręki Pana Przybyłowicza, wywalenie w cholerę tych dynamicznych scen (Yennefer ziejąca ogniem jak jakiś Villentretenmerth, masakracja) i próbę wyłuskania z tego jakiegokolwiek klimatu, którego najbardziej zabrakło w tym trailerze.
Czy to jakiś easter egg?
Muzyka ma ogromny wpływ na klimat i największe gówno potrafi zamienić w złoto jak i na odwrót (ostatnie Hitmany to przecież świetne gry, ale bez Kyda nawet nie chce się ich więcej odpalać).
I faktycznie - z taką muzyką nawet elfi Bronx przestaje przeszkadzać, a i Triss zyskuje urody niczym po kilku piwach.
No no kozak.
Niezły clickbait. Co w tym imponującego, że nazwane zostało to "małym arcydziełem"?