Windows Defender zostanie przemianowany na Microsoft Defender
^ +1
Przecież można go wyłączyć w GPO, można w rejestrze. Pewnie jeszcze kilka innych opcji jest.
Butryk89
Windows Defender idzie wyłączyć na stałe na Win 10 zarówno w wersji Pro i Home.
Od dawna mam tylko defendera ale czy on nie wyłącza się sam przy instalacji innego programu antywirusowego?
Lol, nie.
U mnie po instalacji Avast akurat Windows Defender nie wyłączył się. Wyłączałem ręcznie w rejestrze.
1.Kombinacja klawiszy Windows + R i wpisujemy regedit.
2.Przechodzimy w ścieżke: HKEY_LOCAL_MACHINE › SOFTWARE › Policies › Microsoft › Windows Defender.
3.Prawym przyciskiem myszki w prawym okienku tworzymy wartość DWORD, jeśli jej nie ma.
4.Nazywamy ją DisableAntiSpyware. (Być może już będzie)
5.Następnie modyfikujemy wartość wpisując w dane wartości: 1 (klikamy w tą wartość prawym przyciskiem i Modyfikujemy).
6.Windows Defender został wyłączony.
Aby włączyć go ponownie, należy ustawić wartość 0.
Od dawna mam tylko defendera ale czy on nie wyłącza się sam przy instalacji innego programu antywirusowego?
U mnie po instalacji Avast akurat Windows Defender nie wyłączył się.
Jedno nie wyklucza drugiego, bo nie nazwałbym Avansta w darmowej wersji antywirusem dzisiaj :P
Zresztą po co instalować Avasta jeśli wbudowany Defender wykrywa tyle samo (a nawet więcej) zagrożeń, przy czym nie proponuje co chwilę wykupienia planu premium ani zainstalowania "super bezpiecznej" przeglądarki Avast :P
Windows Defender chroni, ale nie uchroni przed groźniejszymi wirusami typu Cerber, Wabbit, Sality itd.
99% wirusów nie przepuści, ale sęk w tym, że z najgroźniejszymi sobie nie radzi.
Z tego co wyczytałem to głównym powodem są tutaj torrenty. Otóż Defender w rankingach wykrywalności zajmuje dość solidne miejsce jeżeli chodzi o poziom wykrytych zagrożeń (rywalizuje z płatnymi AV, wszystkie darmowe odstawia) to jednak ma bardzo słaby wynik pod względem false-positywów, w rezultacie osoby które dużo piracą mają ten problem, że uznaje on sporą część cracków za wirusy i usuwa w zasadzie bez pytania.
Do up, darmowa wersja Avasta tez sobie nie radzi, ba jeszcze słabiej niż WD.
Cytując klasyka Szatana z Torunia : "...nie nazywajmy szamba perfumerią..."
Od niemal dekady używam Nortona, ale zastanawiam się, czy nie przejść całkowicie na Defendera. Powinien całkowicie wystarczyć, zwłaszcza że nie wchodzę na nieznane witryny.
Powinien całkowicie wystarczyć, zwłaszcza że nie wchodzę na nieznane witryny.
I wystarczy. W dzisiejszych czasach dodatkowe oprogramowanie antywirusowe jest wlasciwie zbedne. Samo pojecie 'wirusa komputerowego' mocno sie zmienilo i defacto zdewaluowalo.
Temu 1% ludzi, ktorzy na swoim PC robia wiecej niz fajsbuk, jutub i gierki, od antywirusa o wiele bardziej przyda sie ad-blocker + noscript addon w przegladarce internetowej. To zapewnia bezpieczenstwo na 99,99% wlasicwie.
Mozna nawet na pornosy wchodzic. ;) Zabezpieczy to takze przed znakomita wiekszoscia znanego ransomware, ktore sa wlasciwie ostatnia istniejaca zmora dla prywatnego uzytkownika PCta. Choc i tak tutaj sprawy ucichly i jest tego duzo mniej niz pare lat temu imho, przynajmniej tych glosnych, masowych atakow.
Natomiast jesli klikasz na dziwne exeki w zalacznikach maili no to coz... kup se licencje jakies opaslej, zamulajacej kompa kobyly (najlepiej od ruskich to od razu dostaniesz firmowy keylogger i ich wlasne spyware w komplecie), bo niestety nic innego tutaj nie pomoze. ;)
No i taki news mi się podoba. Teraz będę mógł zasnąć w spokoju by nie martwić się o następny dzień.
Od prawie samego początku istnienia korzystałem z Microsoft Security Essentials i był to najlepszy program antywirusowy jaki w życiu miałem. Wystarczy raz go dobrze skonfigurować i ma się z nim do czynienia tylko wtedy, jak wykryje zagrożenie. Teraz na Dziesiątce mam właśnie Defendera i również nic złego nie mogę o nim napisać. Jest po prostu za dobry, dlatego producenci z konkurencji tak mu brużdżą bo tracą klientów.
Znaczy się, będzie coś innego niż Windows. Jeśli jest na tyle różny od Windows, że program antywirusowy ma mieć inną nazwę, to pewnie będzie OS na abonament, albo w jaki inny chmurce.
Od chyba 2 lat używam tylko Defendera, ani razu nie miałem problemów z wirusami, nie wyskakują mi żadne irytujące powiadomienia i nie kusi mnie żeby instalować coś innego.