Szukam starego kawału w którym jeden pedał zazdrościł drugiemu koszulki z wielkim napisem "jestem pedałem" i on go poinstruował że ma iść do burdelu i tak co "wyzwanie" dostawał coraz większy napis. Nie pamiętam końcówki, ale było coś z drutem kolczastym. :D Ktoś coś?