Twórcy Factorio wystosowali do G2A prośbę o rekompensatę za zwroty
Dobre pytanie, bo o ile G2A jeszcze może sprawdzić czy klucz faktycznie był kupiony z ich strony to już osoby trzecie nie mają do tego wglądu i równie dobrze G2A może zmyślać.
No i dobrze, że się kontaktują.
Prawda taka, że jeśli chodzi o kradzione karty to jest jeszcze czarna owca w której stronę dziwnym trafem nikt nie chce spojrzeć, a są to sami operatorzy kart, bo to oni nakładają obciążenia za zwrot i jak widać nie jest to suma mała, a przecież ani studio, ani kupujący nie jest winny, więc dlaczego oni mają to pokrywać, według mnie operatorzy kart tworzą największy problem, bo jakby za zwrot nie było obciążenia to problem by nie istniał.
Swoja drogą 6600 usd strat to 330 sztuk przy 20 usd obciążenia, nie tak wiele.
Jest jeszcze takie coś na kartach jak 3d secure, gdzie nawet płacąc przez neta kartą wyśle wam kod sms lub konieczne będzie potwierdzenie w aplikacji mobilnej danej transakcji kartą, ale to chyba nie jest za popularne, wiem, że na PSS działa, bo jak kupowałem coś to musiałem potwierdzać. Gdyby wszyscy to stosowali to sprawa dla przestępców byłaby znacznie utrudniona.
Są jeszcze karty wirtualne.
Obecnie chyba wszystkie banki oferują taką usługę bezpłatnie - dostajesz dodatkowy rachunek z numerem karty i cvv. Zeby dokonać transakcji, konto musi zawierać środki. Nie ma środków, nie ma płatności.
W skrócie dziala to jak wirtualna prepaidowa karta kredytowa, z tym że z zerowym limitem kredytowym!
Korzystam z tego rozwiązania od ok. roku i nie boje się o kradzież kasy.
Tu jeszcze mogło dochodzić do sytuacji, gdy handlarz kupował klucz chwilę po tym jak ktoś od niego kupił na platformie i zaraz po tym całą transakcję anulował. W takim przypadku cała transakcja odbyła się legalnie, tylko handlarz okazał się być oszustem. No ale nie wiem czy to też można podciągnąć pod domaganie się zwrotu. To było by raczej śmieszne, no ale świat jest pełen śmiesznych rzeczy...
@DzaQ: Niezależnie od ustawionego limitu transakcje z takiej karty można przeprowadzić offline lub w trybie POS i zostaną one normalnie naliczone wchodząc w debet. Z założenia banki dopuszczają taki tryb działania.
Poczytaj np.:
https://niebezpiecznik.pl/post/masz-limit-na-karcie-platniczej-albo-3-d-secure-sorry-da-sie-je-obejsc/
Przepraszam za OT, ale trzeba prostować mity o limitach zero.
G2A to pośrednik przy sprzedaży więc nie wie skąd pochodzą klucze bo nie ma możliwości sprawdzenia. Serwis jeśli takowy istnieje musiałby wysyłać każdy klucz do twórców i sprawdzać jego autentyczność.
Przecież jeśli się nie ma to nie da się zarządzać zwrotu jeśli zakup nie był dokonany bezpośrednio na steam?