EA jest rozczarowane Anthem, ale nie zamierza go porzucać
ten zespół naprawdę dotrze do celu i zaoferuje coś wyjątkowego, coś wspaniałego, ponieważ pokazał już, że potrafi.
Tak, przy Anromedzie pokazali...
Połączyliśmy dwie grupy graczy, którzy oczekiwali tej wartości emocjonalnej na dwóch różnych wektorach. Jeden z nich to tradycyjna dla BioWare treść oparta na historii, a drugi to zawartość charakterystyczna dla przygodowych gier akcji.
^^No wprost niesamowite, że Wilson dokonuje tego wiekopomnego odkrycia PO przemierze, a nie PRZED. Obie te "targetowe" grupy graczy narzekały na Anthem jeszcze przed premierą, zwłaszcza po otwartej becie. Może jednak wtedy trzeba było podjąć decyzję - "zaciskamy zęby, sypiemy groszem, przesuwamy i poprawiamy"?
Ja nie piszę tu o hejterach BioWare i tych, którzy na widok loga EA mają odruch psa Pawłowa i z automatu dostają sraki ;-). Pisze tu o rolplejowcach i miłośnikach looter shooterów, którzy punkt po punkcie (zwłaszcza po becie) pisali co nie gra w koncepcji gry i co konkurencja robi lepiej. Pomijam tutaj kwestię silnika, którego użycie EA wymusza, skupiam się tylko na zawartości gry. Hej, EA i BioWare - może jednak trzeba było czytać, to co ludzie piszą w social mediach i własnego twittera? Zwłaszcza kiedy się robiło grę, która miała pogodzić ogień z wodą?
Sam (jako rolplejowiec), po rozczarowaniu jakim była dla mnie Andromeda, wylewałem swoje gorzkie żale, ale przecież PRZED PREMIERĄ widziałem kwękania miłośników "looter shooterów", gatunku, którego nie lubię, a że nie lubię to się nie znam, więc tu zdaje się na speców od tego typu gier. A mimo to, mając "looter shootery" w głębokim poważaniu wciąż widziałem teksty typu: "Destiny i Destiny 2 lepsze (choć przecież nie wybitne". "Division lepsze." "Warface sto razy lepsze". I tak dalej i tym podobne. Niech każdy mnie dobrze zrozumie - o RPG mogę dyskutować długo i szczegółowo, przy wymienionych "looter shooterach" grałem jedynie w Destiny 2 - może z 3 godzinki i dałem sobie spokój. Wypisując te tytuły sprawdzałem czy na pewno niczego nie pokręciłem ;-). No, ale skoro taki laik jak ja widział te narzekania, to serio nikomu w BioWare i EA nie zapaliła się czerwona lampka?
Szycha z EA teraz odkrywa, że nie zagrało coś, o czym im gracze mówili przed premierą, że nie zagra - "Trzymajta mnie ludziska, bo padnę"....
..nie zaliczył takiego startu, na jaki mieli nadzieję deweloperzy i wydawca.
No kuźwa coś takiego. Próbować wcisnąć graczom niedorobionego, okrojonego crapa i mieć nadzieję na super sprzedaż.
Ręce opadają.
Fallout76 i Anthem to przykłady gier gdzie sprzedaż powinna być zerowa, aby nauczyć wydawców by nie robili syfiastych gier.
Chociaż i tak to nic nie da bo ludzie lubią crapy, a potem jeszcze ich zawzięcie bronią, bo reszta się nie zna -.-
ten zespół naprawdę dotrze do celu i zaoferuje coś wyjątkowego, coś wspaniałego, ponieważ pokazał już, że potrafi.
Tak, przy Anromedzie pokazali...
Tak, z perspektywy czasu Andromeda to majstersztyk w porównaniu do Anthem. Gra ok, słaby Mass Effect.
Wow, tym razem nie porzucą tych którzy to kupili jak to miało miejsce przy Andromedzie, jestem pod wrażeniem.
No, w sumie racja. Ja Andromedę zakupiłem i świetnie się przy niej bawiłem (90h) tym bardziej, że duża liczba rzeczy z tej gry okazała się po prostu przesadzona (tak, przesadzona!). I miałem swego czasu wk..., że przez płaczków, którzy nawet gry na oczy nie widzieli, EA grę olało. Teraz mamy Anthem. Z tym, że Anthema nie da się uratować, gra musiałaby powstać od nowa. Jedyne co ona oferuje to ładny świat (ale jest pusty!) i model latania. To wszystko. Zapełnienie gry zawartością to lata produkcji.
EA grę olało dlatego że miała słabe wyniki sprzedaży anie dlatego ze ludzie się burzyli na forach.
Ale jakie porzucenie przy andromedzie skoro wszyscy dostali mimo wszystko kompletną i dobrą grę SP, nie zrobili ponoć tego dlc ostatniej arki, no dobra, ale czy to komuś aż tak było potrzebne, nie że nie byłoby fajnie, ale podstawka miała sporo zawartości, a teraz ludzie wielce dlc chcą...
@siera97
No, a przez kogo jak nie płaczków, ludzie burzyli się na forach, to wszystko ma wpływ na wyniki sprzedaży, pojawiły się te memy, zrobili tej grze tak czarny PR, NIEZASŁUŻONY, że sprzedaż poleciała.
Ktoś chce się licytować to proszę bardzo, nich mi ktoś pokaże, która gra od czasu andromedy do teraz może się do niej zbliżyć w tym gatunku, zwartością, wykonaniem, fabułą... naprawdę, nich ktoś poda bo chętnie zagram.
Bo anthem przy andromedzie to jest pierdniecie, tam nie ma kompletnie nic ciekawego i zostaje ci piękna pustka.
Jakby żale na forach tak źle wpływały na sprzedaż to gry pokroju LoLa czy Wota już by upadły. Nie wspomnę już o serii COD.
Ktoś chce się licytować to proszę bardzo, nich mi ktoś pokaże, która gra od czasu andromedy do teraz może się do niej zbliżyć w tym gatunku, zwartością, wykonaniem, fabułą... naprawdę, nich ktoś poda bo chętnie zagram.
Kingdom Come, Divinity, Pillarsy, ATOM.
No tak wina graczy, że BW spartaczyło po całości genialną serię i wypuściło homo nie wiadomo co bo fani "płakali" na forach. Jakby Andromeda była chociaż w połowie tak dobra jak poprzednie odsłony to by było spoko, a tak to krytyka była zasłużona. Tylko proszę nie wyjeżdżaj mi tu z mitycznymi animacjami bo to pryszcz w porównaniu do tego na co tak naprawdę cierpi Andromeda
Co ten BioWare z siebie zrobił... pomyśleć, że taki CDPR reklamował się ich silnikiem podczas kampanii pierwszego Wiedźmina.
EA powinno jako analityków zatrudnić normalnych graczy bo na długo przed premierą przewidzieli, że Anthem to będzie kaszana która się słabo sprzeda. Podziwiam Bioware za samozaparcie.
Ktory to juz raz? Wpisanie w google "rozczarowanie+EA daje tyle wynikow ze uklada sie w to w jakis serial. Rozczarowania EA sezon 8
Połączyliśmy dwie grupy graczy, którzy oczekiwali tej wartości emocjonalnej na dwóch różnych wektorach. Jeden z nich to tradycyjna dla BioWare treść oparta na historii, a drugi to zawartość charakterystyczna dla przygodowych gier akcji.
^^No wprost niesamowite, że Wilson dokonuje tego wiekopomnego odkrycia PO przemierze, a nie PRZED. Obie te "targetowe" grupy graczy narzekały na Anthem jeszcze przed premierą, zwłaszcza po otwartej becie. Może jednak wtedy trzeba było podjąć decyzję - "zaciskamy zęby, sypiemy groszem, przesuwamy i poprawiamy"?
Ja nie piszę tu o hejterach BioWare i tych, którzy na widok loga EA mają odruch psa Pawłowa i z automatu dostają sraki ;-). Pisze tu o rolplejowcach i miłośnikach looter shooterów, którzy punkt po punkcie (zwłaszcza po becie) pisali co nie gra w koncepcji gry i co konkurencja robi lepiej. Pomijam tutaj kwestię silnika, którego użycie EA wymusza, skupiam się tylko na zawartości gry. Hej, EA i BioWare - może jednak trzeba było czytać, to co ludzie piszą w social mediach i własnego twittera? Zwłaszcza kiedy się robiło grę, która miała pogodzić ogień z wodą?
Sam (jako rolplejowiec), po rozczarowaniu jakim była dla mnie Andromeda, wylewałem swoje gorzkie żale, ale przecież PRZED PREMIERĄ widziałem kwękania miłośników "looter shooterów", gatunku, którego nie lubię, a że nie lubię to się nie znam, więc tu zdaje się na speców od tego typu gier. A mimo to, mając "looter shootery" w głębokim poważaniu wciąż widziałem teksty typu: "Destiny i Destiny 2 lepsze (choć przecież nie wybitne". "Division lepsze." "Warface sto razy lepsze". I tak dalej i tym podobne. Niech każdy mnie dobrze zrozumie - o RPG mogę dyskutować długo i szczegółowo, przy wymienionych "looter shooterach" grałem jedynie w Destiny 2 - może z 3 godzinki i dałem sobie spokój. Wypisując te tytuły sprawdzałem czy na pewno niczego nie pokręciłem ;-). No, ale skoro taki laik jak ja widział te narzekania, to serio nikomu w BioWare i EA nie zapaliła się czerwona lampka?
Szycha z EA teraz odkrywa, że nie zagrało coś, o czym im gracze mówili przed premierą, że nie zagra - "Trzymajta mnie ludziska, bo padnę"....
Pamiętam, że developerzy żalili się jakiś czas temu, że Anthem było robione na oślep i bez większej wizji. Mówili, że jeszcze rok przed premierą nikt nie wiedział jaką grę robi, ani jak się będzie nazywać. Chaos, bajzel i rozpierducha. Gratuluję pracownikom BioWare, że jakoś dociągnęli ten wózek do końca, bo ich kierownictwo to partacze i ludzie bez zrozumienia rynku i klientów.
Ogólnie gracz, to dość wybredny klient (do tego emocjonalny), dlatego trzeba naprawdę orientować się w trendach i wiedzieć czego się chce, żeby przekonać do tego ludzi.
W Anthem nie grałem i nigdy mi się nie chciało. Szczerze, nie zagrałbym w to nawet za darmo, bo to zupełnie nie moje klocki. Lubię ich stare RPGi akcji, ale sentyment do BioWare dawno już zgasł.
..nie zaliczył takiego startu, na jaki mieli nadzieję deweloperzy i wydawca.
No kuźwa coś takiego. Próbować wcisnąć graczom niedorobionego, okrojonego crapa i mieć nadzieję na super sprzedaż.
Ręce opadają.
Fallout76 i Anthem to przykłady gier gdzie sprzedaż powinna być zerowa, aby nauczyć wydawców by nie robili syfiastych gier.
Chociaż i tak to nic nie da bo ludzie lubią crapy, a potem jeszcze ich zawzięcie bronią, bo reszta się nie zna -.-
No to co ludzie nie kupują skinów jak oczekiwali , bo z tego co wiem sprzedaż gry była jaka taka dobra
Gry EA kupuje się po premierze w cenie maksymalnie 20-30zł. Wieczorową zimową porą gdy już naprawdę się człowiek nudzi i szuka się na siłę słabego tytułu do ogarnia jako odskocznia od dobrych marek.
A co mieli powiedzieć?! "Jutro zamykamy Bioware bo lecą z nami w wuja od dawna a wszystkich devów wysyłamy na Syberię do kamieniołomów."?
Swoją drogą BW to tacy nieudacznicy się zrobili że hej, wszystko co zrobili od ME2 jest coraz gorsze i nie zapowiada się na jakąkolwiek poprawę, nawet mi ich nie żal.
Tfuu na to studio i ich rakowego wydawcę
BioWare od czasu Jade Empire zjada własny ogon.
Karma wraca przedzej czy pozniej. Jak najdrozej wcisnac crapa ze chciwymi mikro to teraz powoli zaczyna im sie to zwracac.
No nie, co za szok!
Okazuje się że horda wszechwiedzących wojowników klawiatury wieszczących koniec BioWare jednak nie miała racji?Trudno w to uwierzyć...
Nie może być! Ale jak to, przecież bo miał być hit do którego content będzie dodawany latami.
Przyczyną jest jego zdaniem przede wszystkim nietypowa struktura omawianej produkcji.
Źródło: https://www.gry-online.pl/
Ta nietypowa struktura to tylko ładna grafika i nic poza tym.
Trzeba bylo robic tak gre, zeby nie byc rozczarowanym.
Zamiast brac przyklad i nasladowac Destiny nalezalo pojsc droga Bordelands i wtedy byloby dobrze.
Kwestia jedynie, kiedy gracze ten Anthem kompletnie porzucą ;] Chyba, że EA ma zamiar nadal samo grać, to niech rozwija sobie do woli. Swoją drogą im dłużej nie porzucą Anthem, tym dłużej nie otrzymamy kolejnej popeliny od tej firmy.
Coś czuję, że kolejny twór EA otworzy nowe horyzonty w darciu kasy z ludzi. Niestety, ale ryzyko będzie takie, że staną się przykładem dla innych. Tam już tęgie fujary siedzą i rozmyślają, czym takim zaskoczyć portfele tych nerdów i ich starych.
Właśnie! Bingo! Ich rodzice! To do nich musimy uderzać ;]
Ps.: Nie zapominajmy o dziadkach oraz babciach! Emeryci i tak już mają za dużo tych swoich pieniędzy. Wnuczkowie poszpilać potrzebują ;]
Natępny krok od Ea to wbudowana w grę koparka kryptowalut i zintegrowany ransomware żadający każdorazowo przelewu przy próbie odpalenia gry + super inwazyjny sklep z mtx...Obrzydliwie chciwe sukinsyny....
I co z tego?
Gracze, którzy z gry odchodzą oczekują kontentu. Obietnice nie sprawią, że zostaną.
Gracze, którzy mogliby kupić grę też jej nie kupią dzięki obietnicom. Kupią jak zobaczą powrót graczy, jak zobaczą nową zawartość.
Pomimo bandy idiotów na świecie wciąż są ludzie normalni, którym nie wystarcza obietnica. Chcą realnego produktu, faktów, plików do pobrania.
I to się tyczy także preorderów C2077. I każdej innej gry. Ja grę kupuje po premierze, po recenzjach, po tym jak wiem, że się nie zawiodę. W życiu zrobiłem kilka preorderów, ale już dość. Nawet C2077 kupię po premierze, a taki Anthem to raczej nigdy... Za grosze ukończyłem Payback niedawno i końcowy grind oraz durne karty pozbawiły mnie możliwości zrobienia auta jakie chcę. Co to za gra, gdzie bez grindu nie da się stuningować samochodu wymarzonego (innego niż te dawane podczas fabuły)?
BFV i BF1 też mam za grosze i gram ze znajomymi. Nie narzekam. Lepsze niż ostatnie CoDy. Ale to są gry warte tle ile za nie dałem i kupione długo po premierze. Tylko ze względu na znajomych.
EA niech się nauczy robić gry dla graczy, a nie excela. Pomimo, że nie jestem fanem SW to liczę na Fallen Order bo mieszanka Uncharted I Souls w świecie SW to będzie coś co zakupię - po premierze :)
Bethesda - Fallout 76 .
EA BioWare - Anthem.
Niektóre firmy po prostu nie nadają się do robienia gier online. Oczywiście ani Bethesda, ani EA BioWare niczego się nie nauczą i będą brnąć w ten gatunek, zamiast pozostać przy tym i rozwijać to, co dotychczas wychodziło im względnie najlepiej. Bo kasa.
Są rozczarowani bo ludzie zdążyli z ich gry przed tym jak wrzucili swoje "surprise mechanics". Od 8 lat nie kupuje gier od EA niezależnie jak bardzo na złoto by się świeciły. Dla mnie ten wydawca jest niczym innym jak tylko zwykłym śmierdzącym gównem.
A co ma wydawca do producenta? W tym wypadku wydawca nie pisze kodu gry, placku.
Wydawca nalegał na mikropłatności i multi, okruszku.
@vlaskk
https://kotaku.com/how-biowares-anthem-went-wrong-1833731964
Przeczytaj sobie ten artykuł i odpowiedz mi kto podejmował kluczowe decyzje na temat tego, jak ta gra będzie wyglądać ciasteczko. I w jakiej firmie pracował Patrick Soderlund...
JA od jakiegoś czasu kiedy dziadostwo i nich się zaczęło nie kupuję gier z ea to taki wyjątek nie wspieram patologicznych wydawców.
Poza wyjątkiem andromeda.
Kiedy się zorientują, że multiplejerowe early accessy za 60 dolców z toną mikrotransakcji to nie jest najlepsza recepta na sukces?
Oh, to nie takie proste. Kazda firma chce miec taka kure znoszaca zlote jajka jak Fortnite albo WoW. Beda wiec probowac do skutku.
Podobnie ma być z deweloperami odpowiedzialnymi za serie Mass Effect i Dragon Age, na których Andrew Wilson postawiłby „każdego dnia, a w niedzielę nawet dwa razy”.
Jak nadal EA będzie ingerowało w pracę wewnętrzną studia to na pewno uda im się stworzyć dobrą grę, a nie "usługę" z masą bezsensownych mikropłatności i zbędnego syfu za kasę.
Czyli co? Połapali się, że Anita Sarkeesian to durna torba i ją wypieprzyli całkiem, a potem walnęli zakaz wstępu pod groźbą Kill on Sight jak tylko się zbliży do biur EA lub BW? :D
Umówmy się że to już nie jest to samo BioWare które lata temu zaserwowało nam świetne Baldury, Jade Empire, Neverwinter Nights, Dragon Age: Początek czy trylogię Mass Effect. Tam już zdecydowanie pracuje inna ekipa, a nawet jeśli nie do końca, to widać że to nie im przychodzi podejmować kluczowe decyzje. No, chyba że właśnie im co świadczy jeszcze gorzej ale już bez tego znęcania się. Anthem nie wypalił i tyle, może zrobi się z tego motylek na miarę No Man's Sky ale to kwestia czasu który upływa mi i tak na innych grach. Był potencjał na nowe, fajne rozbudowane uniwersum pod kolejną grę/serię gier RPG Sci-Fi ale dostaliśmy loot shooter. I to niezbyt dobry.
Fani już podziękowali bilbordem. ;)
https://www.gry-online.pl/newsroom/dziekujemy-hello-games-fani-do-tworcow-no-mans-sky/z31c4f5
No ,ale o jakim wsparciu oni mowia skoro juz miesiac temu odelegowano sporo zdolnych ludzi do pracy przy DA 4.