Co po Grze o tron? Oto najciekawsze nadchodzące seriale fantasy
Nie mogę się doczekać pierwszego zwiastuna wiedźmina.
O, jakoś ominął mnie ten trailer His Dark Materials i kurcze, czekam : D Bardzo fajnie, że dali Dafne rolę, bo w Loganie wypadała bardzo dobrze. Ciekawi mnie też adaptacja Avatara. Niedawno obejrzałem po raz pierwszy obie serie i mam jakieś nadzieje, że to wypali, zwłaszcza, że teraz odpowiada za to część twórców oryginału (chociaż szkoda, że o zaangażowaniu Ehasza nic nie mówiono). Świetnie, że całkiem sporo tu pozycji i to takich, gdzie materiał źródłowy jest powszechnie dobrze oceniany. Chciałbym kiedyś widzieć w takim zestawieniu którąś z serii ze świata Cosmere Sandersona, na przykład Mistborn - bo raz, że te powieści są na tyle obszerne, że raczej lepiej byłoby to adaptować na mały ekran i dwa, że ta akurat, chociaż jest hard fantasy, to przedstawienie wszelkich mocy itd. nie byłoby tak drogie finansowo (tak przynajmniej mi się wydaje), w porównaniu do takiego Archiwum Burzowego Światła.
Ze wszystkich nadchodzących seriali fantasy najpierw obejrzymy Wiedźmina.
Ze wszystkich omawianych tutaj seriali najszybciej zobaczymy His Dark Materials
Zdecyduj się autorze ;)
Sądzę, że żaden nie zastąpi w takim stopniu, bo nie będzie już takiego efektu wow jak pierwsze sezony GOT.
A rozmachem to raczej jedynie Władca Pierścieni może w najbliższym czasie przebić ostatnie sezony GOT, bo ma mieć większy budżet, a szef Amazon to najbogatszy człowiek świata na 2019 rok.
Zapowiedziane seriale fantasy na które czekam:
The Dark Crystal: Age of Resistance od Netflix (serialowy prequel filmu Dark Crystal z 1982)
Wiedźmin od Netflix
GOT spin-off od HBO
Władca Pierścieni od Amazon
Koło czasu od Amazon
Mroczna wieża od Amazon
Szanse są też na seriale Thorgal i Conan z Cymerii. Większe daje Thorgalowi.
Nie widzę zupełnie Wiedźmina od Netlixa.
Oryginał, polskich twórców, jest bardzo dobry (oczywiście z paroma przymknięciami oka - przede wszystkim na efekty oraz książki, które, swoją drogą, wybitne nie są). Klimat, scenariusz, pacing (montaż mógłby być lepszy), tu raczej serialik od Netflixa będzie gorszy.
Oryginał, polskich twórców, jest bardzo dobry...
Jedyną dobrą rzeczą w oryginale była charakteryzacja Żebrowskiego. Cała reszta leżała i kwiczała. Ten serial był niezamierzoną parodią z efektami specjalnymi na poziomie Akademii Pana Kleksa albo Przyjaciela Wesołego Diabła. Do tego kiepski dobór aktorów np. Zamachowski to świetny aktor ale kiepski Jaskier. Do tego Malbork jako Cintra... trudniej było wybrać jakiś mniej charakterystyczny zamek? Nie wiem, jaki będzie Wiedźmin od Netflixa ale trudno będzie mu osiągnąć takie niziny, jak "oryginałowi".
@Kilgur
Pewnie dawno nie oglądałeś. Obejrzyj sobie dziś, na spokojnie, bo zestawienie efektów specjalnych na YT można pooglądać dla śmiechu, lecz gdy obejrzy się ten serial od deski do deski (czy raczej od pierwszej do ostatniej sceny), to zyskuje.
@Raiden byku zgadzam się z Tobą w 100%. Zamachowski jako Jaskier tylko z wyglądu fizycznego nie pasował do opisu no ale lepiej już tak niż czarnoskóra Vigo, która jako jedna z nielicznych była opisana kolorem skóry. Efekty leżały i kwiczały no ale na tyle budżet pozwolił. Gra aktorska mi się podobała, klimat też był bardzo fajny w szczególności w odcinku "Kraniec świata".
Spoko o gustach sie nie dyskutuje, ja tam ..... ogladanie ogniem i mieczem z gumowymi potworami :)
Ja czekam aż dacie kilka pozycji na stronie, żebym nie musiał klikać 150 razy. Mnie odstraszacie tym korporacyjnym podejściem do czytelnika.
Szkoda że nie ma w planach ekranizacji Uniwersum Metro i ... Pilipiuka naszego kochanego ;D
Ja ......... ze tez prawa do riftwar saga sa w rekach jakis szmaciarzy bez skilla totalna zalamka.
Jedynie po przejściu Wiedźmina był problem co potem. Na szczęście przypadkiem odkryłem audiobooka: Pan Lodowego Ogrodu gdzie czyta go Jacek Rozenek. Polecam!
Wrzuć na ruszt audiobooki z serii Archiwum Burzowego Światła oraz Koło Czasu. Fajne są jeszcze książki z serii Z Mgły zrodzony. Po Lodowym ogrodzie miałem problem co dalej i wtedy wpadła mi Droga Królów. Byłem sceptyczny a ostatecznie audiobooka przeleciałem 2x a teraz czytam książkę. Fajne są też mniejsze książki Sandersona :)
A gdzie "Korona Krňlňw".
Hitem który przebije "Grę o Tron" nie będzie żaden bardzo dobry wiedźmin a arcydzieło: "Droga Królów" zwana także "Archiwum Burzowego Światła". Prawa już sprzedane za kilka dobrych lat macie to jak w banku szwajcarskim.
Też na to liczę. Jednak nie wiem czy nie lepiej jakby to był serial rysunkowy, bo aktorski i tak składał by się w 90% z CGI
Ja bym raczej widział to tak, że nr 1 zdecydowanym wśród sag fantasy jest:
Malazańska Księga Poległych - Eriksona
A gdzieś za nią walczą o miejsca 2-5:
Pieśń Lodu i ognia - Martina
Kroniki Czarnej Kompanii - Cooka
Archiwum Burzowego Światła - Sandersona
Władca Pierścieni - Tolkiena
Każda ma swoje wady i zalety. Równie dobrze wyjdą Wichry zimy, które pozamiatają i cykl PLIO będzie na pewnym 2 stopniu podium za Malazańską Księgą Poległych. Chyba, że książka zawiedzie. PLIO ma tą przewagę, że nadal ma szansę na jeszcze 2 grube tomy, które mogą być świetne i dać satysfakcję po słabszych ostatnich sezonach serialu.
Victarion90
Pytanie czy dojdzie do ekranizacji. Saga "Archiwum Burzowego Światła" Sandersona jest u mnie też w czołówce sag fantasy. Ale wątpię, by ten serial fantasy lub te zapowiedziane były w stanie zrobić tak dobre wrażenie jak GOT w tych pierwszych sezonach z kilku powodów np:
1) Bo pierwszy raz z czymś zawsze jest najlepiej wspominany przez ludzi. A teraz seriale fantasy będą jednymi z wielu.
2) GOT był rzeczywiście świetny na wielu płaszczyznach w pierwszych sezonach.
3) Bo teraz będzie spora rywalizacja i wiele stacji będzie chciało zarobić na fali popularności fantasy dzięki GOT.
Dla mnie najlepsze sagi fantasy to:
Malazańska Księga Poległych - Eriksona (Niemożliwa do porządnego zekranizowania, bo ma zbyt wielki rozmach)
Pieśń Lodu i ognia - Martina (Serial dobrą ekranizacją był tylko w pierwszych 3-4 sezonach, a potem kiepsko wyszło. Mogło być o niebo lepiej w sezonach 5-8 przy zdolniejszych ludziach i bardziej kompromisowych od duetu Benioff & Weiss, a tak pisarz miał dość pomagania im po 4 sezonach i spasował ze względu na ciężki charakter Benioffa i jego wybujałe ego, które nie współgrało z talentem, a serial posypał się jak domek z kart od 5 sezonu)
Kroniki Czarnej Kompanii - Cooka (Były pogłoski o ekranizacji, także tu autor dał wzmiankę, ale marne szanse na realizacje)
Archiwum Burzowego Światła - Sandersona (Podobna sytuacja jak powyżej. Nic pewnego co do realizacji)
Władca Pierścieni - Tolkiena ( Trylogia filmów wypadła dobrze. Nie mam wielkich zastrzeżeń poza kilkoma wtopami w Powrocie króla zarówno wersji kinowej i reżyserskiej, które nie współgrają z książką i uniwersum oraz jedna dość duża zmiana względem książek zupełnie niepotrzebna i niezrozumiała)
Trochę mniej podobają się mi te sagi poniżej, ale też uważam je za całkiem udane:
Koło czasu - Jordana/Sandersona (serial zapowiedziany)
Mroczna Wieża - Kinga (serial zapowiedziany)
Saga o Wiedźminie - Sapkowskiego (serial zapowiedziany)
Są też świetne książki fantasy w postaci jednego egzemplarza, ale nie sztuka napisać jedną dobrą książkę, bo znacznie trudniej napisać dobrą sagę i wyróżnić się od reszty.
Również kręci mnie literatura science-fiction i historia starożytności oraz średniowiecza.
Archiwum to trochę inny poziom niż GoT. Wydaje mi się że może być mniej przystępne niż ociekające seksem i wulgaryzmami dzieło Martina. Droga Królów oraz Słowa Światłości to majstersztyk, w Dawcy może być za dużo "bujania w obłokach" co może nie trafić to tak szerokiego grona odbiorców, którym łatwiej było przyswoić smoki niż "spadających" ludzi. Tak czy inaczej mógłby wyjść niesamowity serial
Czytam sobie powoli do poduchy pierwszy tom Koła czasu i moim zdaniem w 2019 roku książka ta nie wyróżnia się absolutnie niczym. Przeciętne fantasy z średnio porywającą historią. Może kiedyś było to coś wielkiego ale niestety zestarzało się bardzo mocno. Czarna Kompania też się zestarzała ale nadal ma o wiele większy potencjał niż Koła czasu. Za to Conan nadal świetny! Opowiadania zaliczyłem dopiero w 2019. Przez kilkanaście lat omijałem książki z barbarzyńcą w roli głównej, bo spodziewałem się radosnego młocenia rodem z książek DnD (i na podstawie filmów z Arnoldem). Conan zaskoczył mnie pozytywnie!
Jestem na czwartym tomie i uważam że JEST GODNE. Cechuje się cholernie długimi i sporymi opisami, ale nie wyobrażam sobie by Jordan miałby pisać swoje dzieło bez takowych
Ze względu na zatrudnienie takiego młodego gnojka do roli Wiedźmina to dla mnie będzie trudne, aby w ogóle zacząć ten serial oglądać. Teraz mam już zero zainteresowania. Młody człowiek zupełnie nie pasuje do tej roli. Zresztą, wyglądająca jak nastolatka Yennefer to też jakaś kpina. Jakby durnie nie zauważyli popularności gry i myśleli, że trzeba zrobić inaczej, aby lepiej się oglądało. Bo gra nie udowodniła, jakiego wiedźmina ludzie chcą oglądać. Hm, a może... o kilkadziesiąt lat młodszego? Po prostu genialne myślenie.
Żebrowski w filmie/serialu polskim miał 29 lat (podczas kręcenia zdjęć 28 lat)
H.Cavill ma tylko 36 lat. Ale charakteryzacja swoje też może zrobić.
Zauważ jak poważnie wyglądał w "Mission Impossible - Fallout" 2018. Zupełnie jak nie on. Jakby miał z 10 lat więcej.
W przypadku serialu Wiedźmin to jestem przekonany, że będzie minimum 3-5 sezonów.
Póki nie zobaczę efektu końcowego na ekranie wyroków nie będę stawiał.
Moim zdaniem super tematem na serial Fantasy jest Silmarillion Tolkiena !!! Opowieści są tak obszerne , że można zrobić spokojnie kilka sezonów. Polecam tą książkę wszystkim fanom Tolkiena i nie tylko .