Baldur’s Gate 3 naszych marzeń – czego oczekujemy od powrotu legendy RPG?
No to zaczynamy, po pierwsze maksimum mikro płatności. Mile widziane płatne miejsca zapisu, po śmierci wszystkich bohaterów opłata za rozpoczęcie nowej gry. Oczywiście battle royale i VR, bo bez tego nawet kijem nie tknę tego tytułu. Oczywiście wszystko nastawione na grind z możliwością kupowania ulepszeń, sporo wyciętej podstawowej zawartości aby potem móc to kupić jako dodatki. Stałe podłączenie do sieci, Denuvo ze sprawdzaniem co 5 minut czy to właściciel czy kumpel kumpla. No i Ray Tracing, a do tego masa bugów i totalne olanie graczy co kupili grę. Oczywiście nie zapominajmy o platformie, bo inaczej nie wyobrażam sobie aby Epic Games Store nie miał dożywotniej wyłączności na Baldura, nawet wtedy jak przestanie już istnieć.
Jak te wszystkie dzisiejsze standardy zostaną spełnione kupuję w przedsprzedaży i zagrywam się do upadłego.
Na głównej widnieje "czemu" zamiast "czego" w tytule, poza tym fajny tekst :)
Baldur’s Gate 3 naszych marzeń – czego oczekujemy od powrotu legendy RPG?
Ja oczekuję polskiego dubbingu, niestety oczekiwanie te nie zostanie spełnione (chyba że znajdzie się polski wydawca, który to zrealizuje).
Podobnie. Lariani nigdy nie mieli szczęścia do polonizacji, a pecetowego wydania Original Sin II żaden wydawca nawet nie kwapił się, żeby wypuścić w pudełku. Mam nadzieję, że przy Baldurze ktoś się wreszcie ogarnie i potraktuje w Polsce tę markę, jak jej kult nakazuje. Techland jakoś mógł ściągnąć do Tormenta Numenery Fronczewskiego, więc da się.
Przecież wydawcą (na cały świat, w tym Polskę) jest Larian, więc na co mieliby dogadywać się z innymi wydawcami?
Druga rzecz - pudełka? W 2019 roku? Na PC (niedługo i konsolach)? Pogrzało?
Mi też się podobała polska wersja językowa Baldursów ale bądźmy realistami - coś takiego powstało w innych warunkach i się nie powtórzy.
Przecież wydawcą (na cały świat, w tym Polskę) jest Larian
I to jest właśnie przyczyna braku polskiego dubbingu.
coś takiego powstało w innych warunkach i się nie powtórzy
Z polskim wydawcą jak najbardziej mogło by się powtórzyć, ale niestety...
Druga rzecz - pudełka? W 2019 roku? Na PC (niedługo i konsolach)? Pogrzało?
Chyba ciebie
Kto 20 lat temu przy kazdym wlaczeniu BG2 pierw sluchal muzyczke menu zanim wczytal save ? [link]
Ileż ja bym dał by muzyka tego typu, tej klasy znów powróciła w BG3... Michael Hoenig od lat nic nie skomponował do gier więc mam obawy. Jeszcze w Icewind Dale była przepiękna muzyka Jeremy'ego Soule'a więc może tutaj warto spróbować? Soule chyba nadal jest aktywny.
https://youtu.be/z79mHHBJEgk
https://youtu.be/B92P1-OUNJo
Niczego nie oczekuje. 1 i 2 były bardzo słabymi grami, ta zapewne też będzie.
Aktywna pauza to taki trochę upośledzony system w porównaniu do turowego. Liczę, że walka będzie podobna do tej z DOS 2.
Mam nadzieję że będzie turowa a nie aktywna pauza:D
DIvinity OS2 miał cudowny system walki, odpowiednio taktyczna, marzę o takiej w Buldurze!
Aktywna pauza to taki trochę upośledzony system w porównaniu do turowego. Liczę, że walka będzie podobna do tej z DOS 2.
Tylko jednego, że nie będzie miała za wiele wspólnego z dwiema poprzednimi częściami. Sorry ale to doskonale zamknięta historia nie potrzebująca "dopowiedzenia". (a no i jeszcze jedno - żadnego głupkowatego humoru od lariana)
(a no i jeszcze jedno - żadnego głupkowatego humoru od lariana)
Możesz podać przykład? Nie twierdzę że nie masz racji, pytam z ciekawości.
z pierwszej godziny w OS:
gadający brednie małż
czerwona linka nie do przeskoczenia
zakochana orczyca bo oberwala eliksirem milosci
itd itd itd itd itd itd itd
Nie żebym lubił głupkowaty humor czy cuś, ale... w czym jest gorszy gadający małż czy zakochana orczyca od gadającego miecza Lilalcora czy sprzedawcy rzepy i tekstów Jana? :D
Już pisałem to wielokrotnie - natężeniem. Nie mam nic przeciwko isteregom o ile jest ich kilka na całą grę. No i gadający miecz był w pytę.
Dostosowania do dzisiejszych czasów. A więc pełne 3d I walka w czasie rzeczywistym.
Pełne czyde? A po co?
Dokładną piękną i rysowaną grafikę 2d oddam za wszystkie bajery 3d.
Może dlatego że 3D lepiej oddaje świat, jest po prostu takie jak nasza rzeczywistość. Wystarczy je zrobić porządnie, a umieją, to nie Firelfly. 3D daje też opcje taktyczne, i lepszy wgląd w skomplikowane pole bitwy dzięki rotacji kamery.
To oddaj ale w 2d to się nie sprzeda. Chyba że popełnia ten błąd małych niedofinansowanych studiow i wydadzą dla wąskiej grupy starych graczy. Ale tutaj nawet marka nie pomoże bo czasy się zmieniły i gracze mają inne wyższe oczekiwania.
Ja w 2d nie zagram a kiedyś grałem we wszystkie RPG 2d teraz już mam inne wymagania. Tak samo filmów nowych w sd czy czarno białego raczej już nie oglądam.
Może dlatego że 3D lepiej oddaje świat, jest po prostu takie jak nasza rzeczywistość
Co za brednie, o matko o,O
Moim zdaniem sekret przedstawienia świata nie leży w technologii a w umiejętnościach twórców.
Książki na ten przykład, nie maja 3D, Ba! Nawet 2d, a czytając niektóre z nich, ma sie wrażenie nienależne uczestnictwa w przedstawionych wydarzeniach.
Żal mi ludzi którzy musza mieć wszystko podane na tacy, zapominają ze najlepszym afrodyzjakiem w poznawaniu jakiejkolwiek histori jest wyobraźnia.
Ale wracając do tematu, grając w druga odsłonę pillarsow totalnie nie czułem klimatu, potrafię doceniać wysoka jakość świta przedstawionego, ale za ta jakością w moim przypadku nie podążały żadne emocje. Gra starała sie jak mogła(zróżnicowane postacie, piękne wykonane obiekty na mapie itp) ale pozostałem na nią obojętny, jak socjalista na logikę??
Z kolei stare Ice wind Dale pomimo znacznie słabszej technologii dalej sprawia, ze czuje sie 7 towarzyszem przygody. Za kazdym razem będąc w kuldahar czuje Ciepło tego wielkiego drzewa. Słysząc powiewu lodowatego wiatru, mam wrażenie ze zaraz odmarzna mi uszy.
Co z trgo ze twórcy nie oferują nam bohaterów ? Dzieki temu samemu można napisac historie.
Kiedyś zagrałem mrocznym elfem bez innych postaci i starałem sie używać jak najmniej opcji dialogowych. O nic nie pytać tylko iść przed siebie. Brakowało mi opcji pozostanie cicho i czekania jak nasz rozmówca odbierze milczenie. Cos na zasadzie:
„Witaj w moim sklepie”
„...”
„ jak podróż, czy stary Jarvis wciąż swieci piwo woda w swojej starej jak świat gospodzie ?”
„...”
„Eekkhhmm my tu gadu gadu, a zacny Pan zapewne chce spojrzeć na towary, mam wszystko czego moze potrzebować poszukiwać przygód ! Niech No spojrzy tylko ! „
„...”
„sztylet z czarnej stali, tak tak, świetny wybór, 100 sztuk złota”
„....”
„co ja mowię ?! Nie patrz tak na mnie przyjacielu... 75 sztuk złota i jest Twój! „
„...”
„Musi to byc przysięga jakaś sroga ? Albo klątwa to wasze milczenie?”
„...”
„Racz wybaczyć Panie, kupcowi zbytnia ciekawość... ale znam ja jednego co by mu sie przydał ktoś Taki jak Pan, zainteresowany?”
„....”
„Tak tak wybacz Panie, gdzie jest pióro o pergamin? W tym sklepie nic nie ma jak trzeba... juz juz, na karteczce zapisałem imię i stosowna rekomendacje ode mnie, bywaj i do zobaczenia”
Znów wracając do tematu, oby larianowi udało sie stworzyć w BG3 cos co definiowało ta serie od początku, a mianowicie klimat ! Wtedy nie bedzie miało znaczenia w jakiej technologi jest zrobiony, czego Tobie i sovie zycze
Co za brednie, o matko o,O
A co widzisz w 2D? Musi ci być strasznie niewygodnie. Nie wiem czemu się tak czepiacie starych rozwiązań. Fakt że w jakichś tam platformówkach 2D ma więcej sensu ale ja na przykład nie wyobrażam sobie DOSa w 2D. Jak by to miało wyglądać?
Tylko nie czas rzeczywisty. Absolutne minimum to aktywna pauza. Rzut izometryczny też musi być. Jak będzie to coś w stylu wiedźmina to nie ruszę tego tytułu.
W sumie nie jestem jakimś wielkim fanem BG. Dla mnie dobre gry, ale nic więcej, w okolicach premiery może i były świetne oraz rewolucyjne, ale grając w BG 1 i 2 dopiero 2 lata temu, nie czułem, abym wiele stracił, gdybym w nie nie zagrał. Z tamtego okresu o wiele bardziej podobał mi się Fallout, Arcanum czy Planescape: Torment, a z nowszych cRPG (z tych klasycznych) wolę dzieła Obsidianu niż Larian. Ich Original Sin 1 po czasie stał się dla mnie bardzo męczący i nudny, ale aktualnie ogrywam DOS2 i mam nadzieję, że BG3 będzie przynajmniej na jego poziomie, bo to naprawdę dobra gra (ale nie nadzwyczajna).
Jedyne czego oczekuje od tej gry, to to żeby przypominała bardziej Baldury niż Divinty. Jak to zostanie załatwione, to prawdopodobieństwo sukcesu zostanie znacząco zwiększone.
BG3 fabularnie nie powinien być kontynuacją "kultowych" poprzedników ;), ale powinien nawiązywać do tego, co stało za ich sukcesem. Nie może być ukłonem w stronę obecnego nastolatka, bo w pewnym stopniu gra jest też adresowana do byłych nastolatków, którzy grali w BG i BG2. Żerując na popularności tytułu oraz sentymencie należy zachować fundamentalne atuty czyli rzut izometryczny (a nie żadne 3D), swobodne operowanie całą drużyną (a nie pojedynczą postacią w pierwszej osobie), mechanika rozgrywki, włącznie z elementami walki taktycznej a więc z zastosowaniem aktywnej pauzy (jak w oryginałach) albo systemu turowego.
Sadze iż fanów Baldura jest jakies 10x wiecej przynajmniej na swiecie anizeli fanów Divinity...Baldur to juz legenda i kult Divinity srednie RPG które jakimś cudem spodobało sie dzisiejszej młodziezy...
Oh jesteś jednym z tych "kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów". Rozumiem że ci się nie podoba Divinity, tylko pogódź się z tym że to nie wina czasów, dużo recenzentów dającym DOSowi 2 wysokie noty, grało w Baldury i pewnie są w twoim wieku. Z tymi fanami to też poleciałeś. Baldur to stara marka i ma swoich fanów ale wątpię żeby miała ich więcej niż nowy tytuł który jest obecnie wyznacznikiem jakości.
@up
Oczywiscie ze ma wiecej bo przez te wszystkie lata zagrało w niego mnóstwo osób chocby z tego powodu...Inna para kaloszy iż Ci wszyscy fani moga być już srednio albo nawet wcale nieaktwyni w graniu.
No właśnie widzisz ja też zagrałem a fanem nie jestem. Z tych osób które grało spora część już nie gra, natomiast jest dużo osób które grało w DOSa, a nie grało w BG. W drugą stronę też to oczywiście działa, ale nie oszukujmy się, BG był martwą marką przez ostatnie lata, Divinity przeżywało zaś rozkwit, wobec czego BG na pewno nie ma większej liczby fanów, a już na pewno nie dziesięciokrotnie większej.
Bez dobrego dubbingu polskiego ta gra straci wieeele z klimatu swoich poprzedniczek jeśli chodzi o naszych rodzimych graczy. Baldur bez Fronczewskiego? To jak Gothic bez Mikołajczaka.
No to zaczynamy, po pierwsze maksimum mikro płatności. Mile widziane płatne miejsca zapisu, po śmierci wszystkich bohaterów opłata za rozpoczęcie nowej gry. Oczywiście battle royale i VR, bo bez tego nawet kijem nie tknę tego tytułu. Oczywiście wszystko nastawione na grind z możliwością kupowania ulepszeń, sporo wyciętej podstawowej zawartości aby potem móc to kupić jako dodatki. Stałe podłączenie do sieci, Denuvo ze sprawdzaniem co 5 minut czy to właściciel czy kumpel kumpla. No i Ray Tracing, a do tego masa bugów i totalne olanie graczy co kupili grę. Oczywiście nie zapominajmy o platformie, bo inaczej nie wyobrażam sobie aby Epic Games Store nie miał dożywotniej wyłączności na Baldura, nawet wtedy jak przestanie już istnieć.
Jak te wszystkie dzisiejsze standardy zostaną spełnione kupuję w przedsprzedaży i zagrywam się do upadłego.
XD
Muzyka wnioskując po trailerze jest całkiem niezła. Graficznie najpewniej będzie to ulepszone DOS2 czyli coś zupełnie innego niż BG ale w zasadzie bez tragedii. Fabularnie prócz drobnych nawiązań nie liczę na kontynuację pierwszych. Problemem jest system walki który Larian może zupełnie pogrążyć idąc w system turowy. Aktywna pauza w czasie rzeczywistym definiuje Baldury i bez nich ciężko mi postrzegać tą grę jako kontynuację. W przeciwieństwie do niektórych nie uważam za dobre rozwiązanie istnienie obu systemów walki jako iż nawet możliwość użycia systemu turowego sprawia że praktycznie niemożliwe jest walczenie z większą ilością przeciwników, wszystko jest do do bólu ustawione i zbalansowane zabijając jakikolwiek fun z bycia zbyt silnym lub słabym przez swój brak realizmu. Brak dubbingu i Fronczewskiego to niestety olbrzymi minus przez który gra najpewniej na starcie nie ma szansy na status poprzedniczek w naszym kraju. Wciąż wiele czasu do premiery więc mimo wszystko staram się zachować optymizm.
Chciałbym, żeby nie było rozwiązań Lariana czyli bez tur i lootu RNG.
Jesli beda tury to juz bedzie wiadomo ze nie warto bo to nie bedzie Baldur po prostu ...Jak oleja taką podstawe to znaczy ze klimatu nie utrzymają...Zreszta nie wierze w te studio za bardzo bo robia kiepskie gry.
Jakby na świecie było więcej takich „kiepskich” studiów od gier, to świat byłby piękny. Gry Belgów mogą się podobać lub nie ale do „kiepskich” to one nie należą.
W jaki sposób tury zabierają klimat? Ja rozumiem oprawa muzyczna, wizualna czy ton opowieści ale tury?
Tury zabierają klimat bo wymuszają choć odrobinę myślenia, a nie bezmyślnego nawalania w klawiaturę
Gameplayowo jestem w stanie się zgodzić, natomiast nadal nie wiem co mają do klimatu.
Przecież walka w Baldur's gate jest turowa, ale dzieje się w tle. Poza tym Larian zrobiło tylko 2 gry z turówą walką, a reszta jest z aktywną pauzą - Divine Divinity, Beyond Divinty, Divinity 2: Ego Draconis/Dragon Knight Saga i Dragon Commander. Nawet Divine Divinity było grą inspirowaną Diablo i Baldur's Gatem.
Tury w podserii Original Sin zostały wprowadzone tylko ze względu na magię. A dokładnie ze względu na możliwość łączenia magii, żywiołów i substancji w kombinacje. O tym oczywiście wszyscy zapominają.
Czasem mi się wydaje, że 99% osób nie wie o tym, że Larian tworzy gry już od prawie 20lat, a pierwsze Divinity wydano bodajże w 2002 roku :/
Szkoda, że dopiero przy okazji DOSów Larian odniósł jakiś większy sukces.
kAjtji --> Sytuacja jest nieco poważniejsza, mianowicie niektórzy tu po prostu nie myślą i zachowują, jakby urodzili się wczoraj. Te snucie teorii, najpierw o nieuniknionym cukierkowym klimacie i humorze, teraz o turowej walce. Ja nie wiem, czasem wolę wierzyć że to znudzone trolle, szukające na siłę czego się uczepić, niż w to że są aż tak głupi. Tak, wszystko będzie dokładnie tak jak w Original Sin, kropka w kropkę, matołki...
Podoba mi się zarys fabuły. Osadzenie illithidan jako głównych antagonistów jest bardzo ciekawy. Mało w sumie wiemy o tej rasie z gier.
Viconia nie powinna się pojawić, ponieważ pod koniec Troja bhaala jak mieliśmy z nią romans ona umiera jakiś czas potym jak urodzi dziecko. Np. ja gram zawsze człowiekiem i romansuje z Viki więc jaki miało by to sens gdybym spodobał ja w bg3 kiedy już mi zapowiedzieli że moja postać wychowuje samotnie swoje i Viconia dziecko a ona sama została zamordowana. Do tego było i drugie zakończenie jak chciało się zostać bogiem. Więc jeżeli w bg3 nie wezma pod uwagę tego jak zakończone zostały historie postaci w tych 2 wariantach to będzie kicha tak czy inaczej niektórych postaci mimo swojej długo wieczności nie powinniśmy spotkać, ale czytać o ich czynach owszem lub słuchać opowieści.
Nie da się wziąć pod uwagę wszystkich wariantów zakończeń. Dlatego twórcy zazwyczaj tak robią że nie jest to za bardzo wspominane, albo wybierają jeden wariant jako kanoniczny.
Jeśli nie mieliśmy z nią romansu to po przygodach z potomkiem Bhaala przyłączyła się do Drizzta z tego co pamiętam :). Jeśli natomiast wybraliśmy boskość to została naszą kapłanką :P. Nie można zakładać romansu i jej późniejszej śmierci za kanoniczną.
Cóż macie racje, ale i tak to jest moja chyba jedyna miłość ze świata gier :D Więc trudno było by mi sobie wyobrazić że nie jest z protagonistą baldura. Czuł bym się zdradzony jak było by inaczej.
Wolisz kreatory postaci czy gry z gotowym bohaterem?
Obie. To zależy od scenariusza i założenia gry. Dla mnie jest najważniejsze, że umieją to dobrze zrealizować.
Baldur's Gate 2 i Planescape Torment są dobre przykłady. Obie gry są udane. Divinity: Original Sin II poszedł o jeden krok dalej. Można stworzyć bohatera od zera, albo zaczynać jedna z gotowych bohaterów, który posiada własna osobowość i historia. Ale to dlatego, że fabuła na to pozwala.
Ja będę usatysfakcjonowany jeżeli będzie to produkt tej klasy co Divinity Original Sin 2 z dwoma modyfikacjami:
1) Będzie możliwość swobodnego przemieszczania się pomiędzy lokacjami (bez podziału na epizody, gdy tracimy dostęp do wcześniejszych lokacji)
2) Ekwipunek nie będzie levelowany (miejmy nadzieję, że D&D wyeliminuje ten problem) - słabe jest gdy kompletujesz "niepowtarzalną" zbroję składającą się z 5 elementów, a po z zdobyciu dwóch poziomów w byle dziurze znajdujesz lepszy oręż.
Największe wg. mnie zalety D:OS2, które powinny zostać przeniesione do BG3:
- wielkość i złożoność lokacji
- rozbudowana historia i postacie
- wątki współtowarzyszy ciągnące się przez całą grę, a nie jak to np. zostało zrobione w PoE2 (wizyta na 5 minut w 3 lokacjach i temat załatwiony)
Swoboda...
Mniej sprzętu ale bardziej wyszukany i mocne magiczne unikalne zestawy...
Aktywna pauza....
Wybór MA znaczenie....
Grafika i efekty na miarę PS5....
Mam nadzieje, ze zyjemy w tej rzeczywistosci w przypadku Baldura :)
Popieram przedmówcę - Fallout do dziś jest dla mnie zdecydowanym nr 1 i najważniejszą grą nie tylko dla całego gatunku cRPG ale gier w ogóle.
BG z całą resztą gier na Infiniti Engine oczywiście ogromnie doceniam i lubię, ale nie wywarły na mnie takiego wrażenia jak pierwszy i drugi Fallout. Mechanicznie system SPECIAL do dzisiaj jest moim ulubionym podobnie jak samo uniwersum.
Było kilka gier, które mocniej wyróżniły się w świecie rpg w skali światowej np:
Final Fantasy VII 1997
Fallout 1 1997
Fallout 2 1998
BG 1 1998
Planescape Torment 1999
System Shock 2 1999
BG 2 2000
Deus Ex 2000
Arcanum 2001
TES-Morrowind 2002
KOTOR 2003
Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2004 + VTMB Unofficial Patch 8.6 PL
Najbardziej zestarzało się BG 1 z nich. Nawet przy odświeżeniu Enhanced Edition z 2012 to wychodzi.
Ja nawet Gothic 1 i 2 nie lekceważę w zestawieniach, bo pewnymi rozwiązaniami w 2001-2002 wyprzedzały całą branżę. A za sukcesem tych gier w Europie środkowej i wschodniej stało kilkanaście plusów gry. Klimatycznie i grywalnością bronią się mocno od 20 lat. A na modach graficznych/rozszerzających fabułę do dziś mają wierne grono fanów w naszych rejonach Europy. Gry także miałyby gorszy odbiór w Polsce, gdyby miały tylko lokalizację kinową jak Morek. A ile zyskałby Morrowind z pełnym polskim dubbingiem w stylu G1/G2/Wiedźmin 1-3 :)
A mnie się marzy widok FPP. Ewentualnue TPP, ale tu już mniej :)
Do tego brak npc-ów i zbroje dla konia? ;) Już jedną taką deformację klasyka mieliśmy, niech nas niebiosa uchronią od kolejnej.
FPP czy TPP zraziłoby przygniatającą większość fanów Baldursów.
BG to inny gatunek gry, w którym rządzi rzut izometryczny i taktyczny, drużynowy system walki (aktywna pauza). Lubisz widok z pierwszej osoby, wyścigi samochodowe, platformówki zręcznościowe, więc szukasz tego w innym dziale niż ten, w którym znajduje się Baldurs Gate.
Cieszę się, że nie jestem jedynym, który ogrywa klasyki na tablecie, ale czy mógłbym zapytać autora tekstu o to, czy w BGEE również ma problem z grafiką? Na Samsung Galaxy TAB S4 od czasu ostatniej aktualizacji (patch 2.5) występuje problem z bardzo niską rozdzielczością i rozmytymi fontami. Gra niemal od roku jest niegrywalna. Problem był zgłaszany twórcom już wielokrotnie przez wielu graczy, ale nic z tym nie robią... Nie wspominając już o tym, że BG2 i IWD zniknęły kilka miesięcy temu z Google Play i pomimo zapewnień Beamdog dalej są niedostępne.
Są takie gry, których kontynuacja to jak jazda po polu minowym na ślepo. A tak jest będzie z BG3 i byłoby gdyby postanowiono zrobić Kotor3.
Jak czytam twoje komentarze to ty ewidentnie nie masz pojęcia o czym piszesz. Obydwie części Original Sin to gry oceniane na 9/10 i fabularnie oraz technologicznie były mega rozbudowane wystarczające na co najmniej setkę godzin a ty piszesz o spieprzeniu BG3 gdzie wstrzymali nawet kolejnego Divinity i przerzucili każdego członka zespołu do tej gry?
Po za aktywną pauzą zamiast wymuszonym systemem turowym pragnąłbym:
- walk ze smokami,
- walk z potężnymi nieumarłymi takimi jak wampiry, liche, mumie
- grobowców, labiryntów i innych zapomnianych przez bogów struktur do plądrowania
- epickiego sprzętu
- craftingu
- ton czarów
- fantastycznej fabuły, pełnej zwrotów akcji i ciekawych dialogów
- własnej bazy wypadowej zależnej od obranej ścieżki rozwoju
- wolności wyboru w podróżowaniu po sporym świecie
- chwytającej za serce ścieżki dźwiękowej
Larian robił różne gry ale wszyscy tutaj pamiętają jedynie Original Sin który jest turowy :]
O świetnym hack'n'slashu Divine Divinity (w którym aktywna pauza była) czy action RPGu Dragon Knight Saga to już nie pamiętają...
Racja, Divine Divinity to arcydzieło jakościowo porównywalne z Original Sin II. To znakomity misz masz Diablo z Ultimą.
nie podoba mi się myśl kooperacji w bg3 - zawsze cos wcisna i zepsuja
Przecież w Baldursach był multiplayer?
Nie oczekuję niczego od BG 3. Zawsze twierdziłem i twierdzę że historia tam jest zamknięta a teraz to szukanie kasy na odgrzewanym kotlecie. Podobnie uważam że nie powinna powstac trzecia część Pillarsów. Historia zamknięta i tyle.