Change my mind. Wreszcie można pograć w gry sieciowe bez słuchania dzieciaków (którzy notabene w życiu koleżanki za cycka nie złapali), mówiących o tym że ruchali nasze matki, że cheatujemy, bo mamy k/d ratio większe o 0.01, albo krzyczących do mikrofonów najróżniejsze epitety tylko żeby popsuć rozgrywkę innym. Cała ta śmietanka gier sieciowych zebrała się w jednej produkcji, która nie dość że jest wśród nich szalenie modna to twórcy dbają aby tak pozostało. Życzę Fortnite'owi samych sukcesów, jak największej ilości graczy i długich lat życia. Czegoś takie trzeba było nam - prawdziwym graczom - już od wielu lat. Chwała i cześć Epic Games.
Widać jeszcze nie byłeś z żadną dziewczyną intymnie (ewentualnie chłopakiem - nie oceniam).