W co gracie w weekend? #303: The House In Fata Morgana oraz Borderlands: The Handsome Collection
Ciekawe jak Ci wypada @Skłer porównanie The House in Fata Morgana z Umineko?
A moje granie ogranicza się do ciut nudnawego "zaliczania" 200 egzemplarzy każdego potwora w różnych regionach Rieze Maxia i Elympios. Ale przy okazji podnoszę "zażyłość" pomiędzy Ludgerem i poszczególnymi bohaterami i podnoszę i możliwości dodając punkty +PH. Tales of Xillia 2 (PS3) Forever! :D
@Yuri
Umineko jest nie do pobicia. Ma około pięćdziesięciu postaci. Każda z nich ma podłożony głos. Posiada też ponad 200 różnych kawałków muzycznych (gry AAA często mają 1/3 tego albo mniej), no i ma kapitalny klimat pełen tajemniczości. Poza tym ma najpotężniejsze i najbardziej różnorodne wiedźmy w grach wideo, przy których wymięka nawet Bayonetta i czarownice z Wiedźmina 3. Morgana jest w wielu aspektach jak ubogi krewny przy Umineko, chociaż to dalej świetna gra, no i te postacie wyglądają cudnie.
Udało mi się skończyć Ashes 2063 i DLC do niego - Dead Man Walking.
Zgadza się, mod ma DLC, robione przez kogoś innego, bo nie mógł się doczekać na kontynuację od oryginalnego twórcy... tak dobry jest ten mod.
Powiem tak - gram w mody do gier ale czegoś tak dobrego, soczystego, treściwego, przemyślanego i zrobionego nie próbowałem jeszcze nigdy.
Może jedyną wadą jest to że to był tylko pierwszy epizod a kolejne chyba są w drodze ale prace są ślamazarne...
Może to wydać się kontrowersyjne ale w ogóle nie trawię oryginalnego Dooma ani Quake'a. Mimo że gatunek FPS lubię (choć nie tak maniakalnie jak kiedyś) i ograłem sporo gier z tego gatunku to te dwie gry nie trawiłem za nic w świecie.
Ale nie przeszkodziło mi to w ograniu niektórych modów do nich, jak wspomniane Ashes2063 czy Arcane Dimensions do Quake'a.
Nawet wydłubałem z moda muzykę, taka dobra jest :]
Co obecnie pogrywam? Na przemian nową ligę w Path of Exile a także nowy dodatek do Grim Dawn - Forgotten Gods.
Niestety w taką pogodę jak za oknem nie jestem w stanie grać w nic bardziej skomplikowanego...
Widzę, że nowy Visual Novel odpalony i to z pięknymi rysunkami (?) (Nie wiem jak to nazwać, czy grafika, czy jakos inaczej, ale chyba raczej każdy wie o co mi chodzi).
Natomiast ja znów latam po konsolach jak szalony i mam takie pytanko to wszystkich tych, co to czytają, ale to na końcu mego komentarza. Wpierw napiszę o grach, które zajęły mi te 5 dni jak i weekend:
Donkey kong country Tropical Freeze (WiiU) (15-20h) (skończone): jedna z Gier, które zajęły mi najwięcej czasu w tym tygodniu. Gra bez błędów nie była, a także z początku nie za bardzo nie dopasowała sie do mnie. Jednak z dalszym rozwojem gry mozna dostrzec jej potencjał. Gra w sam raz dla osob poszukujących arcadowe gry. Tak, Donkey Kong jest Arcadowa grą w nowszej grafice. Moja ocena końcowa 9.0/10.
Bayonetta (WiiU) (20h) (skończona): Jak juz jestem przy WiiU. Gra o seksownej wiedźmie niszcząca aniołów wokół siebie. Również gra, ktorej nie brakuję błędów ale nadrabia fun-em. I musze przyznać, że grafika byla nawet ładna. Teraz tylko pozostaję mi 2, ale wpierw dokończę gry na pozostałe konsole. Moja ocena końcowa 9.0/10.
Assassin's Creed 4 black flag (ps4) (40h) (kontynuowana): Tą grę można tylko w jeden sposób opisać: Zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz. Był moment gdzie faktycznie gra sie rozkręciła, lecz się skończył. Znowu dziwna fabula powróciła, dziwne schematy monotonność. Mialem zamiar sie juz poddać, ale 10/13 sekwencji to chyba wytrzymam. Ocena na tę chwilę 7.0/10.
Return to castle Wolfenstein: Operation Resurrection (ps2) (15h) (kontynuowana): jest to hardcorowa gra. Pamiętam jak wcześniej grałem na pc i była to jedna z moich ulubionych gier. Gra sie nie zestarzała zbytnio. Ale nie czuję tego co kiedyś. Jednak za świetny gameplay wystawiam na razie 8.5/10
Grałem również w Zelde: A link Between worlds, ale tylko odpaliłem i chyba 1h zagrałem wiec nic nie napisze xD
P.s. Teraz pytanie do was. Widzę, ze jest tutaj dużo milosnikow Jprg. Więc mam prośbę, czy byście napisali wasze najlepsze gry z gatunku Jprg? Bo mam ochote zagrac w jakiegoś Jrpg, ale zbytnio nie wiem jakiego (ale masło maślane xD). I myślę, że wy mi najlepiej pomożecie :)
Z jRPGów to tylko Anachronox trawiłem.
Żartuję, poza systemem walki nie ma tu nic z tego gatunku. Choć sama gra super.
Wpis z PPE wymienił więcej gier z tego gatunku niż klony Final Fantasy.
W takim razie dorzuciłbym stare gry FROMu, zanim wypuścili Soulsy które stały się ich wizytówką. Chodzi mi o pierwszoosobowe RPGi FROMu, z innych to taktyczne RPGi, które często mają naprawdę niezłe historie, czy gry inspirowane Wizardry, to takie moje dwa grosze...
z listy na PPE brałbym Xenoblade Chronicles i Vargant Story/
Assassin's Creed III Remastered, 15h. Nie nie, nie mogę tego główna bohatera. Ja rozumiem, ze on w lesie urodzony no ale jak można tak nie ogarniać życia? Jak można być tak naiwnym? I jeszcze jeszcze jakiś rad życiowych próbuje ludziom w osadzie udzielać. Błagam... najgorszy bohater w historii serii. Co pozytywne w porównaniu do innych odsłon Trylogii Amerykańskiej poboczna zawartość stoi na lepszym poziomie, osada, misje morskie. To, że synchronizacja nie nanosi na mapę znajdziek to jest skandal, nie pamiętałem że tak to wyglądało w oryginale.
Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4, 9h. Sorry ale granie tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że Kishimoto parę wątków/postaci kompletnie położył, szczególnie w końcówce. O jak mnie wnerwia Sakura, czemu ty do Sasuke nie płakałaś żeby wracał gdy ci Pain wioskę niszczył co? Naruto powinien jej Rasengana wpakować w czoło może by to coś dało. Cały plot związany z Obito to jest jakiś kompletny bezsens i głupoty. A Kaguya, zupełnie nowa postać która się pojawia w samej końcówce, o której nikt nigdy wcześniej nawet nie słyszał? Matko...
Sniper Elite V2 Remastered, 3h. Wyrzucam to. Nie się w to grać. To jest za stare. Nie wiem czy w 2012 to było ok ale w 2019 to jest drewno ledwo grywalne. Gra o snajperze a gra mnie specjalnie ładuje w otwartą walkę z 10 przeciwnikami. Aha... Po cichu nie da się w to grać.
W weekend skończyłem Pokemon Let's Go Eevee i mimo iż niektóre uproszczenia nie przypadły mi do gustu to osobiście uważam, że ten remake to aktualnie najlepszy sposób na powrót do Kanto.
Postanowiłem dzisiaj zajrzeć do e-shopu w celu sprawdzenia aktualnych promocji i już teraz wiem, że wszelkie indyki będę ogrywał na Switchu. Spośród wielu różnych tytułów postanowiłem wybrać Hollow Knight. Już teraz jestem absolutnie pewien, że ta gra będzie dla mnie za trudna i nazbyt frustrująca, ale za trochę ponad 2 dychy postanowiłem spróbować... nawet dla samych wizualiów i muzyki.
Mało czasu żeby przysiasc na dłużej w coś nowego to ogrywam sobie na spontanie po raz któryś Uncharted 4. Nadal najlepsza gra action/adventure tej generacji.
Jak ja bym chciał żeby twórcy następnego Tomb Raidera wzięli pod lupę to co tu zrobiło Naughty Dog...
Nie dawno gralem w Shadow of the Tomb Raider i te gry dzieli przepaść jeśli chodzi o narrację, postaci czy projekt lokacji.