Hit Twittera - Hideo Kojima w kurtce z Cyberpunka 2077
@Le Loi -> Jak tak bardzo Cię przeszkadza, to po prostu omiń wiadomości o Cyberpunk z szerokim lukiem, a nie wchodzić tu na siłę i pisać hejty, jakby to twoje obowiązki. Albo wyłącz Internetu i wychodź na zewnątrz, by popływać w basenie. Dorośnij.
Ale niewykorzystany potencjał na kliknięcia w tytule! Powinien on brzmieć: Hideo Kojima w kurtce z Cyberpunka 2077, nowej gry twórców Wiedźmina 3
Wy tak serio czy już śmiejecie się z tego hejtu na to że z byle czego robicie newsa o Cyberpunku?
Gdyby wszyscy twórcy mieli takie podejście do graczy
O ile gry robią świetne, tak z podejściem do graczy bym się tak nie rozpędzał :). CDP potrafi w PR i to jest fakt, ale czy faktycznie robią to wszystko z miłości do graczy? Powątpiewam. Nadal pamiętam ich zapewnienia o negatywnym stosunku do ekskluzywności platformowej i wypuszczenie Thronebreakera wyłącznie na GoGu albo wciskanie kitu o super limitowanej edycji Wiedźmińskiej Trylogii i późniejsze "dodrukowanie" kilku milionów sztuk, z uwagi na bardzo duże zainteresowanie...
wypuszczenie Thronebreakera wyłącznie na GoGu
To ich gra i ich sklepu, więc to ich prawo. Gra jest uzależniona od GOG Galaxy, jeśli chodzi o rozgrywka sieciowa. Tak jak Battle.net jako niezbędnik do gry Blizzard dla multi (Diablo, StarCraft, Hearthstone, Overwatch).
Jeśli chodzi o Epic Games, to gry nigdy nie należą do nich, a na dodatek to nie są tylko gry multi. Więc to nie samo.
Aha, nie zapomnij o sytuacji, jak CD-Projekt okłamali graczy, że nie było downgrade w Wiedźmin 3, a potem przeprosili i przyznali do tego.
@Up
To ich gra i ich sklepu, więc to ich prawo.
Nikt nie twierdzi, że nie mają prawa, ale zwróć uwagę na kontekst całej sytuacji. Wypuścili TB jako tytuł ekskluzywny dla GoGa, co zaowocowało żałosnymi wynikami sprzedaży. Szybko się zorientowali, że to był błąd i polecieli przeprosić się ze Steamem. Niedługo później, korzystając z afer wokół EGS, zaczęli nas karmić zapewnieniami, że oni nigdy nie poprą ekskluzywności platformowej, bo za bardzo kochają graczy by ich dzielić i poróżniać...
Jeśli chodzi o Epic Games, to gry nigdy nie należą do nich, a na dodatek to nie są tylko gry multi. Więc to nie samo.
Bzdura na bzdurze. To nie Epic sprzedaje gry, należące do niezależnych od niego podmiotów, tylko to właśnie te niezależne od niego podmioty, sprzedają swoje gry u Epica... bo chcą i mogą. Każdy ma prawo do wypuszczania swoich tworów w dowolnej formie i za pośrednictwem dowolnych płaszczyzn dystrybucji (byle tylko zgodnie z prawem) i nikomu nic do tego. Niektóre podmioty posiadają własne platformy cyfrowe, a inne nie (bo nie mają takiego obowiązku), ale czy to oznacza, że są zobligowane do dystrybuowania swojego tworu w sposób otwarty i nie mają prawa np. do podpisania umowy o czasową ekskluzywność? Niby z jakiej racji?
Poza tym TB nie jest dodatkiem, tylko samodzielną grą.
Aha, nie zapomnij o sytuacji, jak CD-Projekt okłamali graczy, że nie było downgrade w Wiedźmin 3, a potem przeprosili i przyznali do tego.
To też, chociaż w tym wypadku ich największą winą było pójście w zaparte i wypieranie się. Sam downgrade to dla mnie rzecz zrozumiała i trudna do uniknięcia w procesie tworzenia gry (o ile oczywiście nie został cynicznie i z rozmysłem wykorzystany do oszukania graczy).
Persecuted, muszę przyznać że jesteś jednym z najrozsądniejszych komentatorów na tym forum. CD Projekt to mistrzowie nie tyle PR-u, co ogólnie marketingu, ale jak ktoś jest odporny na urok tej firmy to dostrzeże, że oni nie kierują się konkretną ideologią, w którą wierzą, lecz adaptują się do tego co się od nich oczekuje w danej chwili. Gdy się pomylą i źle odczytają oczekiwania (jak w przypadku Thronebreakera) to korygują kurs zamiast iść w zaparte – i to jest moim zdaniem dobre podejście. Naiwne jest sądzić, że oni to robią altruistycznie. Oczywiście chodzi o pieniądz, a dobra reputacja pozwala dobrze zarabiać. Nie ma w tym podejściu nic złego. Szczerze powiedziawszy wolę firmę, która dostosowuje się do rynku, niż firmę, która próbuje dostosować rynek do swojej wizji.
Czy dobrze pamiętam, że Wiedźmin 2 pierwotnie wyszedł z zabezpieczeniami DRM? Były zdaje się jakieś problemy z tym DRM, więc szybko usunięto je w patchu i nagle firma stała się anty-DRM. He he :).
@Le Loi -> Jak tak bardzo Cię przeszkadza, to po prostu omiń wiadomości o Cyberpunk z szerokim lukiem, a nie wchodzić tu na siłę i pisać hejty, jakby to twoje obowiązki. Albo wyłącz Internetu i wychodź na zewnątrz, by popływać w basenie. Dorośnij.
Mam zbyt dużo wolnego czasu, wybacz, po prostu sytuacja jest zbyt śmieszna by nie pisać.
A Kojima nie chcial zagrac w tym filmie, tzn grze?
A tak serio chlopaki z CD Pojekt sa juz tak bogaci jak polscy politycy a to juz niezly wyczyn ;)
Le Loi - kolejny marny troll dodany do listy ignorowanych. Proszę o więcej takich osób żeby się ujawniały, po co mam was szukać?
Wiem, że ludzie się cieszą dopiero z wakacji, a ja chciałbym już listopad :P
Oh tak! Kolejny news o jedynej grze na którą czekałem od premiery wiedźmina 3!
No, nareszcie zmądrzał. To jest gra a nie jakieś silikony czy inne knighty.
Ale niewykorzystany potencjał na kliknięcia w tytule! Powinien on brzmieć: Hideo Kojima w kurtce z Cyberpunka 2077, nowej gry twórców Wiedźmina 3
Mysle, ze to taki pstryczek w nos Kojimie. On juz rozumie jakich aktorow trzeba zatrudniac, zeby kasa plynela strumieniami. Glupio mu teraz, ze jego gra pewnie nie uzyska takich przychodow jak gra Redsow. Pewnie po E3 tez rozumie jakim rakiem jest tworzenie gry tylko dla wybrancow posiadajacych sprzet sony. Inni juz nie zagraja w gre Kojimy, chyba ze kupia ich konsole i to jest strasznie slabe, bo robia gry dla graczy... ale tylko swoich...pfff ;)
Tak trochę ci się pomyliło, nie żeby coś. Tak trochę. W sumie, licząc zdaniami - 80% pomylenia (pierwsze zdanie jest ok, bo wyraża twoją opinię, reszta => :D). Rób tak dalej, a zostaniesz giermkiem Soulcatchera.
Mysle, ze to taki pstryczek w nos Kojimie.
Oczywiście, przecież to niemożliwe żeby ludzie w tej branży po prostu okazywali sobie sympatię i szacunek :).
On juz rozumie jakich aktorow trzeba zatrudniac, zeby kasa plynela strumieniami.
DS ma genialny zestaw aktorów. To że CDP Red idealnie dobrało aktora do swojego produktu w żaden sposób nie sprawia od razu że wybory Kojimy były złe. Reedus, Mikkelsen, del Toro, umówmy się sroce spod ogona nie wypadli, a kiedy ich nazwiska były ujawniane hype również był ogromny.
Glupio mu teraz, ze jego gra pewnie nie uzyska takich przychodow jak gra Redsow. Pewnie po E3 tez rozumie jakim rakiem jest tworzenie gry tylko dla wybrancow posiadajacych sprzet sony. Inni juz nie zagraja w gre Kojimy, chyba ze kupia ich konsole i to jest strasznie slabe, bo robia gry dla graczy... ale tylko swoich...pfff ;)
Jestem pewien że nie jest mu głupio. Chociażby dlatego że to Sony wzięło go pod swoje skrzydła kiedy Konami postąpiło z nim w naprawdę świński sposób (upokarzanie w stylu zakazu wstępu na The Game Awards było kompletną żenadą).
Co do polityki gier ekskluzywnych to uważam ją za pożyteczną. Wiele genialnych gier nigdy by nie powstało gdyby nie kasa wyłożona właśnie przez producenta sprzętu.
Może gra nie będzie najwyższych lotów, na pewno nie będzie słaba, dużo lepsza od większości gier na rynku. Jedno trzeba przyznać CDP, PRowców mają na poziomie Apple, wiedzą co robią, sama akcja z Keanu, jest po prostu przekot... patrząc na reakcje streamerów, to nawet jak CDP posmaruje, żeby się dobrze wypowiadali i grali dłużej. To sprzedaż skoczy XXXX krtonie i sprzedadzą wiele sztuk, zdecydowanie bardziej chodny towar globalnie niż Wiesiek. Teraz dodatkowo akcja z Kojimą, wiele ludzi go uznaje za msitrza tworzenia kreatywnych i rozbudowanych gier, bawi się wirtualnym światem, co jeszcze podkręca atmosferę w okół samej gry. Nawet jak programiści to nie są mistrzowie świata, ale są dobrzy, będą się babrać w optymalizacji przez większość czasu, to nawet jak gra będzie bliższa 30fps niż 60pfs, to i tak będzie hitem samą otoczką i jakimś rodzajem możliwości, wystarczającymi dla przeciętnego kowalskiego. Ja obstawiam, że możę GTA czy RDR to nie bezie w kwestii sprzedanych sztuk, ale Wieśka 3 wciągnie nosem, myśle, że i całą Sage spokojnie, tym bardziej, że będzie multiplatformowa + pewnie wsparcie na nowe konsole, to mamy ok. 5 urządzeń, Wiesiek 3 najlepiej sprzedawał się na PS4 a to dość istotne
To jest tzw Wazeliniarstwo :)
Ciekawe jaki mają w tym interes na pewno na coś liczą :)
Nie ma nic za darmo w tym świcie.
Ja się kiedyś zakochałem. I wiesz co? Zupełnie za darmo! Ale paradoks, co? Chyba żyjemy w innym świecie i tylko Internet nas łączy...
"suwenirami" WTF ? Bo oczywiście nie można napisać po polsku "z prezentami". Autor taki światowy, taki hamerykańcki.
Tak bez patrzenia w słownik to prezent to np na urodziny, nie wiem... Konsola, rower, zegarek, skarpetki. Nie ma związku z jakimś miejscem czy wydarzeniem. Suwenir to pamiątka z jakiegoś miejsca. Pocztówka z Mazur to suwenir, telefon kupiony w Olsztynie podczas urlopu to prezent.
Także nie są to synonimy i nie mogą być używane zamiennie, więc nie rozumiem czego się czepiasz? Zupa była za słona czy jak?
Taka miła rada na przyszłość, która nigdy Cię w życiu nie zawiedzie, a również sprawi, że inni będą mieli dla Ciebie większy szacunek:
Zanim coś napiszesz w internecie (lub gdziekolwiek), upewnij się, że wiesz coś na temat, o którym się wypowiadasz (w tym przypadku - lingwistyka). Przydatna w tym względzie jest umiejętność wyszukiwania informacji np. w Google.
Faktycznie chylę czoło w pokorze. W słowniku języka polskiego znajduje się to słowo co mnie bardzo zdziwiło.
Tak czy inaczej, bardzo jestem niezadowolony z tego faktu bo zamiast wprowadzania tego słowa do użytku wystarczyło by użyć właśnie zamiennie prezent/pamiątka/upominek.
Kojima dostał paczkę od CP Red w której znajdowała się kurtka i inne śmieci promujące CP2077 - czyli inaczej Kojima dostał paczkę z upominkami od CP Red. Da się ? Da.
Ale tak to jest teraz że zamiast znaleźć zastosowanie istniejących już słów wprowadza się słownictwo amerykańskie (bo to takie nowoczesne i fajne). Inny piękny przykład to zamiast słowa "celebryta" (którego nie znoszę) można by użyć gwiazda i rozszerzyć zakres tego słowa.
Jednocześnie całkowicie zdaję sobie sprawę że wprowadzanie nowych słów do których nie można znaleźć polskiego odpowiednika jest jak najbardziej dopuszczalne i prawidłowe. Jednak to powinno być stosowane w większości do słownictwa naukowego/technicznego.
Co do WTH i mojej hipokryzji, nie napiszę CJK bo nikt nie będzie wiedział od czego jest ten skrót przy czym WTH jest zrozumiałe dla przeważającej ilości internautów. W tym wypadku podkreślam jest to skrót w "słowniku" internautów i zastosowanie go w mowie polskiej nie ma najmniejszego sensu.
Ale tak to jest teraz że zamiast znaleźć zastosowanie istniejących już słów wprowadza się słownictwo amerykańskie (bo to takie nowoczesne i fajne).
Słowo "suwenir" pochodzi z języka francuskiego, a nie angielskiego (a tym bardziej nie z jego amerykańskiej odmiany). Od dawna funkcjonuje w polszczyźnie - zwłaszcza w tekstach o lekko ironicznym czy humorystycznym zabarwieniu.
Mówiąc krótko, czepiasz się bez potrzeby.
Ale tak to jest teraz że zamiast znaleźć zastosowanie istniejących już słów wprowadza się słownictwo amerykańskie (bo to takie nowoczesne i fajne).
"suwenirami" WTF ?
Bukary - Tak najlepiej się nie odzywać i tylko patrzeć na degradacje języka polskiego.
Olekrek - już się ustosunkowałem do tej kwestii.
@Raziel__PL
Degradacja? Rozwój, a nie degradacja :)
Kiedyś ktoś znalazł owoc. Widział, że jest inny niż jabłko, inny niż czereśnia. Nazwał go jagoda.
Potem inni znaleźli inne jagody. Inny kolor, inny smak. Ktoś nazwał je: czarna jagoda, słodka jagoda, cierpka jagoda. Ale ludzkość uznała, że to za mało. Zbyt mało precyzyjnie. Tak powstały słowa: borówka, porzeczka i inne.
Czy wiesz czym się różni jagoda od borówki? Różnica jest ogromna, a ludzie używają tych pojęć zamiennie co zauważyłem.
Rozwój języka cały czas trwa. Idealnie byłoby gdyby jedno słowo miało jedno znaczenie. Wtedy intencje mówiącego byłyby jasne, nie miałby znaczenia ton, gesty itp.
Słowo suwenir wyjaśniłem ci na moim przykładzie wyżej. Suwenir to upominek ale powiązany z miejscem i wydarzeniem. Możesz dać dziecku zabawkę kupioną w Zakopanem i też niby można nazwać to suwenirem... Bardziej jednak pasuje upominek. Za to mała ciupaga z drewna już zdecydowanie bardziej pasuje do słowa suwenir niż upominek czy prezent. Choć nadal można użyć dwóch pozostałych. Czego ty dalej nie rozumiesz i się czepiasz?
Język ewoluuje. Nie stoi w miejscu pomimo twardych łbów niektórych "lingwistów". Suwenir różni się od prezentu czy upominku, precyzyjniej określa czym dany przedmiot jest.
I twoje tłumaczenie co do WTF... sorry ale słowo od lat w słownikach i precyzyjnie wyjaśniające o co chodzi cię boli, ale już używanie gwary internetowej nie boli? To hipokryzja tak ogromna, że wystarczy jej dla wszystkich polityków. Degradacja języka to właśnie te WTF. CJK to też degradacja. Tak trudno napisać pełne zdanie? Serio?
Raziel to tylko język, on nie ma być ładny tylko funkcjonalny, a w ogóle to najlepiej byłoby żeby ostał się tylko jeden na świecie.
Narzeka na słowo "suwenir" pochodzące z francuskiego i proponuje "prezent" które jest anglicyzmem. Mmkay.
@12dura
Zdecydowanie wszyscy byśmy na tym skorzystali.
Zastanawiam się jedynie nad kwestią militarną w tym przypadku. Przyjmijmy, że byłby to wtedy właśnie język angielski. Komunikacja niezależnie od obozu byłaby wtedy jawna. Chociaż jak się dzisiaj tak nad tym zastanowić, to nie ma zbyt wiele zachodu ku temu, żeby coś z czegoś przetłumaczyć. Tak więc raczej polegamy na szyfrach. W ich przypadku wybór języka jest jakimś tam dodatkowym czynnikiem, jednak dobrze zaszyfrowany angielski nadal ciężko byłoby odszyfrować.
on [język] nie ma być ładny tylko funkcjonalny
Chyba mamy bardzo różne zdanie na ten temat, 12dura. Mi osobiście zdecydowanie lepiej słucha się kogoś używającego poprawnej polszczyzny, z prawidłowym akcentem i bogatym słownictwem niż kogoś, kto co drugie, trzecie słowo rzuca przekleństwami. Język ma być ładny moim zdaniem. Podobnie samochód, motocykl, rower, obraz na ścianie, sztućce, drzwi do domu, ganki, firanki, ogród, kafelki... To twoje twierdzenie, uogólniając, "ma być praktycznie, nie ładnie", jest z gruntu błędne. Chociażby fawele w Brazylii pięknie pokazują, że praktycznie, ale nie ładnie, wcale nie jest niczym fajnym.
Wysłali kurtkę dla Hideo żeby odwdzięczyć się za to, że Death Stranding wychodzi w 2019 i Cyberpunk 2077 będzie musiał walczyć o tytuł gry roku 2020 tylko z The Last of Us Part 2. :)
Nie, nie, to było inaczej. Hideo się przeraził CP2077 i przyśpieszył premierę bo wiedział że Reeves > Reedus. CDPR został doceniony przez wielkiego Kojime i wysłali mu kurtkę.
Guntor Pomijając że DS i Cyberpunk to inne gry to faktycznie grozą powiało, jeśli Cyberpunk będzie choć tak dobry jak W3 to pozamiata 2020 rok i skończy się na płaczu takich prowokatorów jak ty.
@Whisper_of_Ice
Oczywiście traktując tę dyskusję z lekkim przymróżeniem oka to wcale nie musisz mieć racji. CDP Red już raz się z Kojimą "starł". Przypomnijmy że W3 wyszedł w tym samym roku co MGSV. Obie gry mocno konkurowały o tytuły gry roku, i to wcale nie było tak że Wiesiek wygrywał zawsze. Wręcz przeciwnie, walka była raczej wyrównana. Dodatkowo weź pod uwagę że podczas produkcji MGSV widać już było ogromny konflikt między Kojimą a Konami. Widać było problemy z budżetem i różne inne naciski na twórcę. Gdyby Kojima miał tyle kasy i czasu ile potrzebował to kto wie co by się stało.
Biorąc uwagę że w tej chwili Kojima ma pełne wsparcie Sony i pełen komfort psychiczny to Redzi powinni jednak odetchnąć z ulgą że te gry nie wyjdą w tym samym roku.
Myślę że tym samym Cyberpunk zmierza śmiało po tytuł "drugiej najlepszej gry 2020" ;).
https://www.theleathermakers.com/samurai-cyberpunk-2077-leather-jacket/
https://www.usajacket.com/product/cyberpunk-2077-jacket/
https://www.amazon.com/Cyberpunk-Cosplay-Casual-Leather-Outwear/dp/B07JCT63R2
https://www.black-leatherjacket.com/cyberpunk-2077-jacket
Cd Project Red rozdaje fajne gadżety i kurtki z motywem Cyberpunka uczestnikom E3 i nie tylko.. a w międzyczasie Bethesda postanowiła w końcu wysłać torby do ludzi, którzy kupili je w zeszłym roku.
Czekam na Cyberpunka, ale mam nadzieję że jego premiera nie pokryje się z premierą Wastelanda 3. Najpierw ogram W3 w ostateczności.