Zapowiedziano Final Fantasy VIII: Remastered - premiera w 2019 roku
Najgorsza z odsłon ery PeeSowej - siódemka najbardziej kultowa, dziewiątka najlepsza. Choć nie zrozumcie mnie źle - ona jest na solidnym poziome, jeśli chodzi o JRPG, ale jednak pod pewnymi względami swojemu młodszemu i starszemu bratowi ustępuje. Osobiście z chęcią ogram takiego remastera, bo port który jest na Steam jest po prostu tandetny (dzięki, partacze z dotemu).
EDIT po obejrzeniu trailera: Ech... Przerywniki w 4:3, lekko podciągnięte tekstury... Jednak bardziej to wygląda na nowy port. Ciekawe, czy chociaż 60 fps będzie trzymać?
Jak dla mnie najlepsza. FF 7 jest kultowa, bo była szybciej. FF8 jedynie miał za silną chęć do używania tylko GF'ów w walkach, ale reszta lepsza - historia, dialogi, grafika, przerywniki filmowe.
dokladnie, najlepsza
9 mnie odrzucala swoja estetyka niestety, 7 gralem jak wyszla, podobala sie oczywiscie, ale to 8 byla wisienka na torcie
piekna gra
Przecież wszyscy wiedzą, że najlepszą częścią z ery PSX jest FF9 :)
To część, którą wspominam najmilej i jest według mnie najlepsza. I jest to prawdziwe fantasy, a nie jakieś kawałki cyberpunka i sci-fi wrzucone do miksera. Od początku do końca czysta baśń, wiele dziwnych ras, ciekawe postacie, świetny soundtrack, różnorodne i kolorowe lokacje. Jedyny minus to ślamazarne walki ze zwykłymi przeciwnikami i mało ciekawy ostatni boss.
FF 7 jest świetną epopeją o wątku ekologicznym, dziewiątka(mimo kreskówkowej grafiki) jest o śmierci i o tym w jaki sposób radzą sobie z nią postacie, a ósemka jest nudnym do bólu romansidłem ze zrecyklingowanym motywem pętli czasowej z jedynki. Ale żeby nie było, że nic mi się w tej części nie podobało - ma ona świetny soundtrack: motyw walki z bossem i Man With A Machine Gun uwielbiam do dziś.
Przepraszam bardzo - to już jest remaster, czy to wideo jest sprzed?
Bo różnicy za bardzo nie widzę...