Battlefield 5 - nowe mapy, jesienią ruszamy na Pacyfik
Znowu to samo badziewie...
a gdzie jest największy front 2 wojny światowej - FRONT WSCHODNI ???
Nigdy nie byłem fanem walk amerykańców z japończykami.
Chcę ruskich i resztę. I Wojtka!
No całkiem całkiem, w końcu coś ruszyło z rozwojem, bo po 8 miesiącach dodali tylko 2 mapki i battle royale, ale niech dodają
Sowieci pojawią się w tej grze i nie ma co do tego wątpliwości, jednak ani my, ani pozostałe "kraje frontu Wschodniego" nie jesteśmy docelowym rynkiem amerykańskiego wydawcy. Niech na razie bawią się na tych swoich nudnych wysepkach, najmniej ciekawe rzeczy zawsze są pierwsze.
Jak można tak napisać: "Będzie to plansza podobna do legendarnej Operation Metro z Bettlefielda 4"... Odczuwam fizyczny ból.
Liczba dostępnych leveli wzrośnie z pięćdziesięciu aż do pięciuset
Ała... Będę pełen podziwu jak ktoś wytrzyma tyle w tej grze i wbije te 500 poziomów. Jeszcze, żeby odblokowywało to jakieś nowe gadżety albo bronię, to może i warto tracić czas. Ale dla samego posiadania kilkuset poziomów - po prostu nie. Jest to marnowanie czasu na bezcelowy grind.
gram od premiery i lvl50 mialem dawno dawno temu, wiec nie widze zadnego problemu, zeby podniesli do 500. do tego moge dodac, ze po tym czasie, bawie sie dalej swietnie a nawet lepiej niz na premiere, fajne mapy, wiele trybos, br tez swietnie sie gra. wiec dla kogos wyzej, bfv to porazka a dla mnie swietnie zainwestowane 40euro, dzieki ktorym, bawie sie wysmienicie od ponad pol roku :-)
godzin mam 200 z hakiem. najlepsza czesc, to dla mnie bf3 a najslabsza to bf1( juz nawet w hardline mialem wiecej funu) gram ciagle ze znajomymi ale tez nie gram nalogowo, przeplatam z division2, huntem, apexem i czyms tam jeszcze hehe, ale ja juz stary jestem, wiec tygodniowo jak gram wiecej niz 10h to tylko na urlopie :-P
zniechecenia narazie nie mam, dodali duzo skinow do zdobycia, do tego odblokowuje sobie powolutku bronie, robie zadania, zdobywam kase na skiny... ogolem sie nie nudze i fajnie mi sie biega i strzela.