Tales of Arise i Ni no Kuni Wrath of the White Witch Remastered wyciekły przed E3 2019
Ni no Kuni Wrath of the White Witch Remastered na PC.
Rewelacyjna wiadomość, super gra, więc pozycja obowiązkowa do zakupu.
Popieram. To zdecydowanie jedna z najciekawszych jRPG. Prawdziwa perełka!
Ni no Kuni Wrath of the White Witch to pierwsza i jedyna gra która zmotywowała mnie by zdobyć platynową odznakę na konsoli PS3 - i jeden z "tych" tytułów który motywuje gracza PC do spędzenia masy godzin przy konsoli.
Pierwsza część gry była skupiona przede wszystkim na fabule (rewelacyjnej fabule), druga część niestety na aspekcie walki - dlatego nie była tak dobrą grą.
Akurat przeszedłem w zeszłym roku, bardzo fajna gra. Oby poprawili balans albo dynamikę walk, bo za dużo tam grindowania. A najlepiej jakby dodali czterokrotne przyspieszenie rozgrywki, jak w Final Fantasy XII.
Bo te gry opierają się głównie na grindzie. Idziesz na złote Toko i level leci jak szalony.
O, no i bardzo miło, że obydwie części będzie można ograć na PC :3
Qwa, a ja specjalnie kupiłem PS3 dla tej gry ;_;
Pewnie sprawdzę ninokuni 1 bo podobno lepsze od 2jki. Ale po ciężkich chwilach z 2jką nie mam zbyt wielkich nadziei.
Pomijając przecieki to szykuje się naprawdę porządne E3, sporo super gier.
Mam nadzieję, że ffgriever spolszczy jedynkę tak jak to zrobił z NNK2 na PC.
O, nowe Talesy, i jeszcze do tego Ufotable... Mają moje zainteresowanie.
Ni no Kuni 2 było ok ale spodziewałem się czegoś więcej, podobno jedynka lepsza więc chętnie sprawdzę. A na nowe Talesy to bez niczego wezmę, bo Berseria była genialna.
Widzę, że seria Tales dogoniła graficzne generację ps3/xbox360 :)
Talesy to zawsze były budżetowe gry (przynajmniej porównując je do takich serii jak Final Fantasy czy Xeno), ale kiedyś to aż tak nie przeszkadzało. Niestety, technologia poszła do przodu, gry mocno się rozwinęły, a Tales of jak stało w miejscu, tak stoi dalej. Zresztą już pomijając całą stronę techniczną, te gry nie rozwijają się również w pozostałych aspektach. System walki to dalej tępe mashowanie przycisków, eksploracja polega na nudnym przeczesywaniu beznadziejnie zaprojektowanych lokacji, a scenariusz opiera się na przewijaniu niekończących się skitów i oczywiście na ratowaniu świata przed złem.
"Podbita" grafika to ostatnia rzecz której potrzebują Talesy. Magia tej serii leży zupełnie gdzie indziej. ;)
O spoko, jak najdzie mnie kiedyś na zagranie w Ni no Kuni to będzie można sprawdzić przynajmniej odświeżoną wersję.
Nie gralem w zadne bo nie moj klimat, ale tales of arise eyglada epicko na tych screenach
Po kilku latach "nasłuchiwania" wreszcie info o nowych Talesach! Bardzo dobra wiadomość dla mnie. Liczę, że "dusza" serii pozostanie ta sama. Ulepszenia graficzne są tu dla mnie zupełnie drugorzędne. :)
