Youtube zaczyna ostre czystki w swoim serwisie oczywiście pod przykrywką walki z teoriami spiskowymi, mową nienawiści itd.
Kanał Lorda Kruszwila został usunięty, nie żebym go oglądał jednak to po prostu absurd, że usunęli kanał który w sumie niczym się nie różnił od programów lecących w telewizji. Kto następny pewdiepie?
Mam nadzieję, że szybko pojawi się jakaś mocna alternatywa dla yt, która nie będzie narzucać jedynych słusznych poglądów politycznych.
Niezbyt cenię Youtube, ale za usunięcie kruszwila daję kciuk w górę :). Wprawdzie nie da się każdej głupoty "wypalić gorącym żelazem", ale szanse, że ludzkość po latach natknie się na jego "filmy" i stwierdzi, że "nasi przodkowie musieli być ciężkimi kretynami" właśnie znacząco zmalały, to jednak dobrze :).
Rola właśnie film wstawił o tym, mówienie o ustawie 447 i lobby żydowski też będzie cenzurowane
Kto następny pewdiepie?
To akurat nie byłoby złe
Kanał Kruszwila został usunięty ponieważ w ostatnich filmikach namawiał młodocianego do nienawistnej i homofobicznej mowy. Cenzura na YouTube jest właściwie już od wielu wielu lat w postaci bardzo niedokładnego zautomatyzowanego systemu wykrywającego w filmikach określone frazy i słowa, które zostały uznane za niewłaściwe. Wystarczy użyć w tytule filmiku słowa hack i już nie możesz na nim zarobić ani grosza. Typowe działanie koncepcji marksistowskiej superstruktury, a YouTube nawet nie próbuje tego ukrywać. Inna sprawa to nieracjonalne praktyki wielkich kanałów we współpracy z ich mniejszymi mniej popularnymi odpowiednikami, od których YouTube umywa ręce i tego nie kontroluje. Cenzura sama w sobie nie jest zła w stu procentach sytuacji, ale mechaniczne i zautomatyzowane podejście YT jest niepoważne i pokazuje jasno że nie mają na celu ogólnej poprawy internetowej konweracji tylko jakieś swoje własne pobudki.
Niezbyt cenię Youtube, ale za usunięcie kruszwila daję kciuk w górę :). Wprawdzie nie da się każdej głupoty "wypalić gorącym żelazem", ale szanse, że ludzkość po latach natknie się na jego "filmy" i stwierdzi, że "nasi przodkowie musieli być ciężkimi kretynami" właśnie znacząco zmalały, to jednak dobrze :).
Ta lewactwo z yt atatkuje :P Zbanowano kanal history teacher ktory prowadzony byl przez nauczyciela historii, zapewne z powodu historycznych nagran przemowien nazistow.
W tym samym czasie mówią, że nie wolno negować udokumentowanych wydarzeń tj. 9/11 czy holokaust. Hipokryzja i zaślepienie lvl yt.
Już go przywrócili, algorytm jak zwykle przesadził. Trudno nazwać linijkę kodu hipokrytą, robił to, do czego został napisany, tyle, że nie nauczył się odróżniać zapisów historycznych od promowania naziolstwa.
Błąd został naprawiony, więc o jakiej hipokryzji mowa?
Już go przywrócili, algorytm jak zwykle przesadził.
Ta jak zwykle algorytm, takie ladne wytlumaczenie :P Ciekawe czy algorytm tez zawiod wycinajac memy z podstawka za tys dolcow od zgnilego jablka w roli glownej :P Algorytm tez winny z pewnoscia ciaglej demonetyzacji i banowaniu kosnerwatystow na yt od kilkunastu miesiecy :) Nie oszukujmy sie gogle opanowalo lewactwo wszystkto co niezgodne z ich wartosciami jest wycinane. Ostatnio YT dokonal demonetyzacji konta jakiegos komedianta za robienie sobie jaj z "reportera" vox jurnalist, najlepsze jest to ze napisali iz nie zlamal ich zasad, a jednak obcieli mu kase :D To ze ten "reporter" kilkukrotnie nawolywal do atakow na konserwatystow ofc to samo dobro :P
Nie zdziwiłbym się jakby te największe kanały przetrwały czystkę.
Takie narzekanie na patostreamy a ludzie sami promują je.
Bez was nigdy bym się nie dowiedział o tej patologii, dzięki :]
Mam nadzieję, że szybko pojawi się jakaś mocna alternatywa dla yt, która nie będzie narzucać jedynych słusznych poglądów politycznych.
Zapraszam na Dtube czy inne odpady. Im więcej walecznych krzyżowców krzyczących "poprawność polityczna" i "cenzura!11!" wyniesie się z Jutuba na alt-rightowe duperelki dla biednych pokrzywdzonych, tym zdrowsza będzie ta platforma, przez ostatnie lata namnożyło się tam tylu foliarzy i szurów, że nawet przy filmiku z kotami boję się zjeżdżać na komentarze, bo pewnie znalazłbym tam wysoko notowany wpis o hegemonii lewactwa i kulturowym marksizmie.
Natomiast zbanowanie Kruszwila to po prostu kolejny krok w walce z patostreamerami. Najpierw wywalali tych najbardziej oczywistych ułomów, teraz wypieprzają ludzi o większych zasięgach, którzy faktycznie mogą namieszać młodzikom w głowach swoimi idiotyzmami.
Skoro Kruszwil jest taki popularny i ma tylu fanów, niech sobie założy konto na patronite czy innym gofundme, jak na przykład faszol Sargon of Akkad, którego też niedawno wywalili przy głośno słyszanym kwiku bandy piwniczaków. Niech sobie hostuje swoje filmiki na innej platformie i niech na nie zbiera od wielbicieli, jeśli go tak kochają, zamiast kosić hajs na monetyzacji z "marksistowskiego" Jutuba.
Nikt by nie krzyczał cenzura i poprawność polityczna gdyby nie to że coraz częściej yt i inne firmy dostarczające rozrywkę wpychają politykę i ideologię do swoich produktów. Każdy kto ma inne zdanie od razu musi być alt right xD To po prostu skrajnie lewicowa logika.
Nikt by nie krzyczał cenzura i poprawność polityczna gdyby nie to że coraz częściej yt i inne firmy dostarczające rozrywkę wpychają politykę i ideologię do swoich produktów.
Dlatego powstały alternatywne platformy, które wciskają swoją (odmienną) politykę i można z nich korzystać. Youtube to nie powietrze, nie jest potrzebny do życia, a bojkot jest powszechną praktyką wyrażania niezadowolenia z postępowania danego podmiotu. YT jako spółka prywatna (i wyjątkowo kapitalistyczna, więc o jakiej lewicowości tu mówimy) może sobie hostowac na swoich serwerach, co tylko zechce. Az dziwne, że piewcy wolności wyboru jej na to nie pozwalają.
i wyjątkowo kapitalistyczna, więc o jakiej lewicowości tu mówimy
Mówimy o powierzchownej lewicowości to jak zarabiają i traktują pracowników dla osób z lewej strony nie ma żadnego znaczenia liczy się tylko to co na wierzchu np. deklarowanie że wspierają jakieś ugrupowanie.
Az dziwne, że piewcy wolności wyboru jej na to nie pozwalają.
To się tyczy obu stron, przykłady można mnożyć by godzinami, neutralność w nikim nie budziła by agresji media mimo wszystko robią wszystko żeby dzielić społeczność. Dlaczego 10-15 lat temu nie było politycznych wojen o filmy gry komiksy itd.?
Mówimy o powierzchownej lewicowości to jak zarabiają i traktują pracowników dla osób z lewej strony nie ma żadnego znaczenia
Oczywiście, że ma. Gdyby nie miało, nikt w tej branży nie pisałby bezustannie o crunchach, zerowych prawach pracownika w USA i innych typowych problemach dzikiego kapitalizmu.
To się tyczy obu stron, przykłady można mnożyć by godzinami, neutralność w nikim nie budziła by agresji media mimo wszystko robią wszystko żeby dzielić społeczność.
No ba. Ale człowiek jeszcze zanim zszedł z drzewa nie miał neutralnych poglądów. Zanim wynalazł ogień, wymachiwał kijem i wybił większość neandertalczyków, nim opracował koło. Także nie udawajmy, że zależy nam na neutralności, bo zawsze krzyk "cenzura!!!!" słychać ze strony tych, którzy sami chętnie by się pozbyli treści niezgodnych z ich poglądami. Moralność Kalego nie pojawiła się w sieci wczoraj.
Dlaczego 10-15 lat temu nie było politycznych wojen o filmy gry komiksy itd.?
Patrz wyżej - były. Widocznie nie słyszałeś na przykład o "kodeksie Haysa" dotyczącym tego, co można pokazywać w filmach, a czego nie. Albo o "Comic Code Authority" cenzurującym "niepoprawne" treści w komiksach 50 lat temu. Z tych samych politycznych pobudek powstały PEGI i ESRB - władze (przymuszane przez oburzony odsetek obywateli) chciały decydowac o tym, co wolno, a czego nie wolno, więc branża postanowiła regulować się sama, by zachowac jako taką niezależność. Dokładnie to samo robi teraz Jutub.
Po prostu mamy teraz internet miśku i każdy pogląd jest wyrazany ze zwielokrotnionym zasięgiem, a oburzenie słychać na drugim końcu świata, zamiast na końcu wioski. To nie jest nic nowego.
Piękna chwila :)
Kanał Lorda Kruszwila został usunięty, nie żebym go oglądał jednak to po prostu absurd, że usunęli kanał który w sumie niczym się nie różnił od programów lecących w telewizji. Kto następny pewdiepie?
Wybacz, ale patola powinna być tępiona, zawsze i wszędzie.
Przeciez to nie youtube samo z siebie go usunelo
Tworczosc kretyna dla kretynskiej widowni
Zakładajcie prawackie YT, szybko szybko. Może TVP w to wejdzie albo Republika i Wypok. Pomyślcie o tej dominacji i miliardach z reklam.
Taka okazja biznesowa nie może się zmarnować. Szybko, zanim ktoś wpadnie na ten sam pomysł!
Prawda jest taka ze topowy streamer ma większy wpływ na młodzież jak gwiazda tv
YouTube nie jest już serwisem dla rodzinnych video a gwiazda yoututuba jest bardziej rozpoznawalna jak pani z tv śniadaniowej , w USA już to było 5 lat temu że topowy streamer został wyciszony gdy powiedział zbyt dużo
Dopiero teraz się skaples.
Pamiętaj że największym zagrożeniem są usługi produkty jak i wszystko co globalne należące do hegemona gdyż ten najwięcej może i inni mają najmniejszą szansę na stopowanie. Więc tak Youtube cenzuruje więc tak jak trzeba będzie to Ci zablokuje treści zacznie puszczać propagandę zacznie szpiegowac odnosić i wszysyko co będzie się dało.
Dlatego radzę unikać technologii i narzędzi należących do hegemona zawsze lepiej próbować alternatywy ewentualnie jedno i drugie.
Nowy kanał, też działający pod nazwą Lord Kruszwil, w piątek po godz. 13 miał już 157 tys. subskrybentów. Więc żadne bany go nie ruszają.
Głupków zawsze pod dostatkiem więc treści dla głupków zawsze mają branie.
Kanał Lorda Kruszwila został usunięty, nie żebym go oglądał jednak to po prostu absurd, że usunęli kanał który w sumie niczym się nie różnił od programów lecących w telewizji.
W telewizji dzieci macają kobiety i gadają jakieś głupoty?
W telewizji dzieci macają kobiety i gadają jakieś głupoty?
To drugie to akurat powiedziałbym, że dość powszechne jest. :P
Ale akurat ograniczenie ilości "prankowiczów" wyjdzie nam na dobre. Nie miał bym nic przeciwko takiemu contentowi gdyby była jakaś praktyczna możliwość ograniczania do niego dostępu dzieciom.
Kruszwil zbanowany?
Ktoś po prostu wyrwał chwasta. Nie ogarniam aktualnej popularności kanałów, ale YT na dzień dzisiejszy to w dużym procencie dzieciaki.
Czy pewdiepie następny? Raczej wątpię.
uff dzięki bogu. Jeszcze powinni ocenzurować większość polskiego kontentu i będzie dobrze.
Beka wyszlo szydlo z worka...
https://www.projectveritas.com/2019/06/24/insider-blows-whistle-exec-reveals-google-plan-to-prevent-trump-situation-in-2020-on-hidden-cam/
Ale chyba w koncu trafila kosa na kamien :)
https://www.projectveritas.com/2019/06/26/veritas-fights-back-attorneys-send-letter-to-google/
Pisałem to już w wątku Lutza, więc się powtórzę:
Project Veritas has edited the video to make it seem that I am a powerful executive who was confirming that Google is working to alter the 2020 election. On both counts, this is absolute, unadulterated nonsense, of course. In a casual restaurant setting, I was explaining how Google’s Trust and Safety team (a team I used to work on) is working to help prevent the types of online foreign interference that happened in 2016. Google has been very public about the work that our teams have done since 2016 on this, so it’s hardly a revelation.
https://www.blog.google/technology/safety-security/update-state-sponsored-activity/
Nie jestem fanem Google i wiem, w którą stronę waha się ich wskazówka poglądowa, ale taki sam brak zaufania mam do Jamesa O"Keefe, pomysłodawcy projektu Veritas, który jakimś dziwnym trafem robi prowokacje tylko wśród liberałów. I wcale, nic a nic nie jest podejrzane, że tenże sam projekt Veritas otrzymał dwadzieścia tysięcy od pomarańczowego Donalda i dużo innych pieniążków od jego zauszników. Obie strony tej afery mają za dużo nasrane w papierach i żadna z tychże stron nie podejmuje działań ze szlechetnych pobudek. W przypadku Google jest jasne, natomiast w przypadku "dziennikarzy śledczych" z Veritasa ktoś mógłby pomyśleć, że to tacy społecznicy z Boston Globe, a wypadałoby doinformować, że to trumpowskie trolle.
Wyje.... mam na pobodki z jakich to robia jesli pokazuja prawde. Faktem jest ze google ze swoim yt sa pod ochrona prawna nie mozna im sprawy w sadzie zalozyc, ale musza spelniac pewne warunki, a jednym z nich jest nie ingerowanie i cenzurowanie tresci wstawianych na ich portal. Ofc jestem za wycinamiem rzeczy prawnie zakazanych, ale jak widac oni chca kierowac ludzmi decydujac co mozna a czego nie mozna ogladac, ot takie lekkie pranie mozgow.
Faktem jest ze google ze swoim yt sa pod ochrona prawna nie mozna im sprawy w sadzie zalozyc, ale musza spelniac pewne warunki, a jednym z nich jest nie ingerowanie i cenzurowanie tresci wstawianych na ich portal.
Google jest prywatną korporacją i może w granicach prawa robić co zechce z treściami. Zresztą, zasady tego, co wolno a czego nie wolno umieszczać w wynikach wyszukiwania i na tubie różnią się w zależności od kraju świadczenia usług. Ale nie ma przepisu mówiącego, ze Google nie ma prawa odmówić publikacji jakichś treści - ma, dokładnie tak samo jak każdy inny serwis, to nie jest państwowa spółka, więc nawet uświęcona w USA wolność słowa go nie dotyczy. I należy dodać, ze różne państwa wielokrotnie próbowały wpływać (sktuecznie lub nie, statystyka wynosi około 50%) na to, co publikuje i czego nie pokazuje google.
Nie, żeby mi się polityka tej firmy podobała, ale od tego jest duckduckgo czy inne alternatywy.
Congressman Louie Gohmert (TX-01) released the following statement today regarding the undercover video of Google released by Project Veritas:
“This video shows Google’s biases are now a threat to a free and fair election, all while they hide behind the immunity given by Congress years ago when they were supposed to be a simple ‘town square’ where everyone’s voice could be heard without biased results. In fact, Google references a significant role they see themselves fulfilling in the 2020 elections. This discovery should set off alarm bells throughout the country. It is no secret that Google has a political agenda. Multiple brave tech insiders have stepped forward and exposed Google’s censorship of content and specialized algorithms. This media giant’s ‘social justice narrative’ should distress all Americans who value a free and open society. Google should not be deciding whether content is important or trivial and they most assuredly should not be meddling in our election process. They need their immunity stripped and to be properly pursued by class action lawsuits by those they have knowingly harmed.”
Z tego oswiadczenia wynika ze kongres dal im immunitet i nie mozna ich pozwac do sadu :P za to co ktos wstawi na yt. Mam nadzieje ze za wpierd... sie w wybory 2020 zabiora im ten immunitet :P Zreszta "demokraci" i ich propagandowe tuby robia mega drame i gownoburze z mema trump 4ever amerykanskie lewactwo to same braindeady masakra.
Podobnie jak te prawackie ułomy, cytowany przez ciebie Louie Ghomert to jest ten sam typ, który twierdził, że to Rosjanom zawdzięczają swoje prezydentury Truman i Obama, ale jednocześnie nie widział nic złego w udokumentowanych działaniach sowietów w 2016 i nadal udaje, że nic się nie stało (mimo, że sam mówił, iż tak zwane "russian meddling" miało miejsce). Także jego zdanie na temat neutralności poglądów można co najwyżej obśmiać.
Dodam, że ten immunitet nadany Googlowi (a takze Fejsowi czy Twitterowi) powstał po to, by firmy nie były odpowiedzialne za treści publikowane przez ich użytkowników (Communications Decency Act of 1996), nie mogły zostać przez nich pozwane za cenzurowanie postów i zezwala im na stosowanie algorytmów wycinających nieodpowiednie treści bez ingerencji władz (z tego samego powodu powstało ESRB i PEGI - medium cenzuruje się samo, by rząd mu nie właził z butami w suwerenność). Co by oznaczało pozbycie się tego zapisu o immunitecie?
“This bill prevents social media websites from removing dangerous and hateful content, since that could make them liable for lawsuits over any user’s posting”
“This bill forces platforms to make an impossible choice: either host reprehensible, but First Amendment protected speech, or lose legal protections that allow them to moderate illegal content like human trafficking and violent extremism"
przypomnę, istnieje od 1996, ale dopiero teraz stał się niewygodny, ciekawe dlaczego?
Yoghurt -- Nie za bardzo masz pojęcie co się w Stanach dzieje. W tym rzecz, że Google uważa się za wydawcę, albo platrofmę w zależności jak im to pasuje i w zależności od sprawy. Wyłącznie jakie pozyskało Google i inne podobne firmy były motywowane wyłącznie tym, że miały one pełnić rolę "przestrzeni publicznej" jeśli chodzi o debatę. Czego nie robią, bo wprowadzają arbitralne regulaminy, sprzeczne z amerykańkim rozumieniem wolności słowa. Ponadto usuwają użytkowników z powodów ewidentnie ideologicznych.
Te platformy robią co im się podoba. Przykładowo, osobiście zostałem zbanowany z FB bez żadnej przyczyny, ponieważ doniósł na mnie jakiś anonimowy jegomość, który nie potrafił przełknąć tego, że skompromitowałem jego wywody. FB mnie poinformował, że w celu odblokowania konta mam im wysłać skan dowodu osobistego. Takie żądanie jest nielegalne w polskim porządku prawnym. Działanie FB jest też, na ile się orientuję, nielegalne z tytułu GDPR (RODO), gdzie jest jasno powiedziane, że nie można żądać jakichkolwiek danych osobowych pod groźbą sankcji. Blokada konta z powodu anonimowego donosu oraz żądanie skanu dowodu w celu jej zdjęcia bezdyskusyjnie wypełnia znamiona takiego postępowania. Ale FB (zresztą Google też) już parę razy palną, że ich prawa danego kraju nie obowiązuje, bo oni są korporacją międzynarodową. Najwyższy czas coś z tym zrobić.
Jak chcesz sobie wyrobić jakiekolwiek głębsze pojęcie w tych sprawach, to wejdź na yt i wpisz: "tim pool" albo "timcast" (dwa rózne kanały).
" Ale nie ma przepisu mówiącego, ze Google nie ma prawa odmówić publikacji jakichś treści - ma, dokładnie tak samo jak każdy inny serwis, to nie jest państwowa spółka, więc nawet uświęcona w USA wolność słowa go nie dotyczy."
Bzdura. Jedyne w czym masz rację, to że w istocie nie ma takiego przepisu, ale nie ma go bo ustawodawca w USA popełnił błąd. Zasadniczo amerykański porządek prawny inaczej traktuje wydawcę, a inaczej platformę. Platformy są zwolnione z odpowiedzialności za treści publikowane przez użytkowników i uzyskały takie zwolnienie na podstawie założenia, że będą pełniły rolę "sfery publicznej", a więc będą niedyskryminacyjnie zamieszczać wszelkie treści, które nie łamią amerykańskiego prawa. Czego nie robią.
We wszelkich procesach czy przesłychaniach w których Google jest oskarżany o bezpodstawne usuwanie treści lub kont Google twierdzi, że jest wydawcą - co pozwalałoby na takie jego działania, ale jednocześnie czyniło wprost odpowiedzialnym prawnie za treści publikowane przez osoby trzecie. We wszelkich sprawach w których Google jest oskarżane za treści jakie zamieściły podmioty trzecie, Google twierdzi, że jest platformą.
Google chce zdjęć ciastko i mieć ciastko. Tak to wygląda. To jest tak żałosna korporacja (jak większość Silicon Valley).
youtube fajnie pokazuje degeneracje społeczeństwa wystarczy wejść na zakładkę na czasie by zobaczyć co się ludziom najbardziej podoba.
Ja mam coraz większe przekonanie ze im większą głupotą się ktoś popisuje tym większy poklask osiąga.
YT musi coś z tym zrobić bo w końcu nie powstał po to by szerzyć patologię tylko by dać możliwość pozytywnego rozwijania się.
Youtube nie powinien nic z tym robić. Myśl co mówisz. Chcesz dać władzę zarządzania tym co ludzie mają oglądać prywatnej, bogatszej od np. Polski, korporacji.
Taka ciekawostka wzięta wprost z filmiku opublikowanego przez Project Veritas. Wpisz sobie w Google: "men can", a potem "women can". I sprawdź jakie podpowiedzi wyświetli Google. To może sobie uświadomisz z kim masz do czynienia.
EDIT: świetne, Google już zdążyło zakopać to pod dywan. No ale w filmiku widać jakie podpowiedzi otrzymywało się jeszcze wczoraj!
YT musi coś z tym zrobić bo w końcu nie powstał po to by szerzyć patologię tylko by dać możliwość pozytywnego rozwijania się.
Youtube powstał żeby zarabiać pieniądze a nie żeby ludzie się dzięki niemu rozwijali.
Jak komuś się nie chce oglądać filmiku (Insider Blows Whistle & Exec Reveals Google Plan to Prevent “Trump situation” in 2020 on Hidden Cam - Project Veritas), to jeszcze wczoraj Google wyświetlało następujące podpowiedzi:
Mężczyźni mogą: mieć dzieci, zajść w ciążę, mieć miesiączkę, gotować, myśleć o niczym.
Kobiety mogą: głosować, zrobić wszystko, zaciągnąć się do armii, latać
Mi chodzi o te patologie że to zbędne, co z tego że jednego patostrimera zbanowali (później i tak przywrócili) jak jest ich cała rzesza.
mogli by chociaż dodać blokowanie kanałów i danych tematyk, a tak na sile wciskają coś w kółko,
Ja już mam dosyć w kółko klikania nie interesuje mnie to notorycznie powracających propozycji.
Tak samo jak YT Kids też nie ma opcji blokowania kanałów i co dam dziecku by oglądał jakiś niedorozwiniętych twórców od mincrafta czy rolboxa??
Ja mam wręcz wrażenie że YT zależy na tym by ogłupiać ludzi.
Wystarczyłaby do tego opcja, że sam konfigurujesz jakie kanały są dostępne na danym koncie - i tyle. Ale zamiast pomyśleć o tym od tej strony, zaraz chcesz, żeby korpo zarządzało jeszcze bardziej tym co oglądasz.
A potem będzie jak z coraz bardziej faszyzującą tzw. progressive left w USA. Wciąż nawołują do cenzury i zwalczania fake newsów (chociaż sami produkują sporą część), a potem poszczególni przedstawiciele tej ciemnoty płaczą, że ich zbanowano na podstawie tych samych zasad jakie sami wymusili.
Yt się zmienia. Ja pamiętam czasy gwiazdek zamiast łapek i brak kontroli praw autorskich. Można było wrzucać co się chce.
Youtube jest zawłaszczany, jak coraz więcej korporacji, przez tzw. SJW (Social Justice Warriors). Nie jest to jeszcze poziom FB, który jest już obecnie zarządzany przez czyste oszołomstwo, ale jest coraz gorzej. Firmy z Silicon Valley zawsze miały takie ciągoty, ale to co się dzieje teraz skompromituje je i pociągnie ostatecznie w przepaść (i bardzo dobrze, jeśli ubzdurało im się, że mogą być władcami marionetek). Po prostu przeginają pałę i aż się proszą o ingerencję państwa.
FB myśli, że sobie wprowadzi własną kryptowalutę i po tym co już nawyrabiał i nadal wyrabia zrobi to ot tak sobie, bez zainteresowania ze strony regulatorów. Nic z tych rzeczy :)
To są ogromne firmy, z jeszcze większymi pieniędzmi i władzą. Nikt FB czy Google nie będzie karał (nikt z USA) jeśli oni działają jak najlepszy wywiad. To będą narzędzia propagandy ale nie z samej idei lecz tylko dla kasy i władzy. Zmienia się ludzie, zmieni się propaganda.
Oczywiście, że będzie. Bo przegięli pałę. Weszli na arenę polityczną poprzez swoje zapędy "władców marionetek". Te firmy mają znacznie większy wpływ - i jak się okazuje wykorzystują go - na wybory, niż wszystkie trole rosyjskie, chińskie i inne razem wzięte. Nikt na to w USA nie pozwoli. Nikt przy zdrowych zmysłach nie pozwoli FB mieć niekontrolowanej kryptowaluty i na przejęcie znaczącej części rynku płatności (i tak już jest praktycznym monopolistą na paru innych rynkach). Doigrali się. Także inne firmy czeka regulacja np. pośredników płatności. Jest nie do pomyślenia żeby komuś zamykać konto bankowe, ze względu na poglądy polityczne. A tak robił Paypal i ostatnio Mastercard. Mastercard zostało wręcz przez aktywistów zmuszone do głosowania w sprawie powołania w spółce "komitetu praw człowieka", który miałby decydować kto może, a kto nie może korzystać z ich usług. Współuczestniczyły w tego typu akcjach niektóre media ("czy wie Pan, że taki, a taki korzysta z państwa usług płatniczysz? czy tak wygląda polityka pańskiej firmu?" itp.). W dłuższym okresie, żadne szanujące się państwo nie pozwoli korporacjom na takie zachowania. Jeśli same się nie ogarną, to nie tylko zostaną objęte regulacją państwową, niewykluczone, że zostaną siłowo podzielone na niezależne podmioty z ustaw antytrustowych.
"W dłuższym okresie, żadne szanujące się państwo nie pozwoli korporacjom na takie zachowania. Jeśli same się nie ogarną, to nie tylko zostaną objęte regulacją państwową, niewykluczone, że zostaną siłowo podzielone na niezależne podmioty z ustaw antytrustowych. "
10-20 lat temu zdanie to byłoby prawdziwe. Obecnie, w sytuacji gdy Chiny nie ustają w wysiłkach, aby stworzyć system ich własnych globalnych korporacji nikt w USA o zdrowych zmysłach nie zdecyduje się na taki krok.
Yoghurt -> przypomnę, istnieje od 1996, ale dopiero teraz stał się niewygodny, ciekawe dlaczego?
Moze dlatego ze wczesniej google nie staralo sie prac mozgow ludziom i wplywac na takie sprawy jak wybory w usa. Do tego biorac pod uwage aspekty polityczno-spoleczne z yt powoli robi sie lewicowa tuba propagandowa z coraz szerzej zakrojona cenzura i wycinaniem niewygodnych informacji.
Z drugiej strony chyba powinniśmy się cieszyć, że tego typu działania są zgodne z naszą konstytucją i wprawiają w radość ministra sprawiedliwości.
Przed tym właśnie przestrzegano w kontekście ostatniego orzeczenia TK, że kij ma dwa końce.
Z punktu widzenia amerykanskiej korpo who cares jesli chodzi o zadupie takie jakim jest polska i jakie tam sa prawa :P fajnie ze yt zmienia sie w takie amerykanskie TVP
fajnie ze yt zmienia sie w takie amerykanskie TVP
sugerujesz że nie mają nic na podobnym poziomie od lat?
A Fox News chociażby?
SpecShadow -> poziomem i iloscia fakenewsow i anty trumpowskiej histerii to cnn i reszta lewackiej propagandy tvp pokonalo jakis czas temu, chociarz musze przyznac ze tv bardzo zadko ogladam.
To miłe a ja dałem zawiasy(W sensie sędzia a ja tylko się na to zgodziłem) na dwa lata z kuratorem na pewnego kolesia za publiczne hajlowanie do hitlera.