Witam,
Czy opłaca się teraz zaczynać grę w Wowa ? Przyznam się, że parę dobrych lat temu jeszcze za czasów kawalerskich gra bardzo mi się podobała, więcej raczej o niej czytałem niż grałem ale od czasu do czasu korzystałem z promocji blizzarda na gratisowe 10 dni. Zastanawia mnie jak to ewoluwało ?
Przyznam, że kiepsko u mnie trochę z językiem angielskim, chociaż pewnie i tak bym nie zrozumiał tak obszernej fabuły i lore gry, ale obawiam się również o mechanikę, czy jest to skomplikowane i trzeba dużo grzebać w poradnikach by jakoś opanować postać i dalsze etapy jej rozwoju ?
Słyszałem, że Legion był świetny, niestety nie miałem okazji za bardzo w niego pograć bo akurat w te wakacje które wychodził brałem ślub, teraz mamy już kolejny dodatek i zastanawiam się czy wart jest swojej ceny (dodatek i abonament).
Na grę miał bym czas max 2 godziny dziennie i tutaj nasuwa się kolejne pytanie, mianowicie czy ma to sens i coś bym osiągnął grając tak krótko.
Sprzęt jakim dysponuje w tej chwili (po za PS4 oczywiście) to głównie laptop z gtx1050 i raczej na nim
bym uruchamiał grę. Kwestia tylko czy uruchomię w ogóle ten dodatek jeszcze na gtx1050 z prockiem i5 7300HQ i 8GB ramu, czy po prostu na rajdach będe miał pokaz slajdów :-) Może ktoś grał na takiej konfiguracji i się może podzielić jak wrażenia.
Wiem też, że w sierpniu ma wyjść WoW Classic, ale to zapewne skierowane będzie do weteranów i o ile pamiątam pierwszy WoW był bardzo skomplikowany i dopiero od Legionu wprowadzono mnóstwo uproszczeń jak Raid Finder itp. więc raczej wolał bym jeśli już to zacząć od łatwiejszego Azeroth. Tylko właśnie...warto czy lepiej dać sobie spokój.
W legionie gralem rok, w BfA miesiac. Masz swoja odpowiedz. Nowy dodatek byl slaby. Nie wiem czy sie cos zmienilo.
Dzięki za odpowiedź.
Czyli rozumiem, że bije go 12 do jednego :P Ale ogólnie to zepsuli ten dodatek na gorsze czy znudził Ci się bo dostałeś to samo ? Ja jak bym wrócił do gry to praktycznie tak jak bym grał pierwszy raz bo będę robił postać od 1 levela, więc raczej \ chyba? się nie znudzę skoro wszystko będzie dla mnie. Ale jak po prostu robią dodatek po dodatku gorszy w mechanice,zdobywaniu lootu itp. i to nie będę w to po prostu inwestował bo nie wiadomo jaka przyszłość czeka tę gre.
Mam wrażenie że BFA pobije Warlords of Draenor w kategorii najbardziej znienawidzonego dodatku.
Z moich znajomych w BFA gra tylko 2 maniaków, reszta się odbiła (mowa o grupie 25+ ludzi na bnet).
Zdecydowanie polecam poczekać na classica, gdzie samo levelowanie to przygoda, a dla kogoś kto nie może sobie pozwolić na łupanie 5h+ dziennie jest od groma rzeczy do roboty (gear progression jest znacznie wolniejszy, zanim się przebijesz przez każdy tier rajdów to kwestia wielu miesięcy).
WOW miał mnóstwo dobrych zmian na przestrzeni lat ale zarazem stał się samograjem bez poczucia społeczności, który na każdym kroku traktuje gracza jak debila.
PS. Classic nie jest skierowany dla weteranów, w samej grze nie ma nic skomplikowanego.
Dzięki. Przyznam, że classic nawet bardziej by mi podchodził z racji faktu, że nie dysponuje za dobrym sprzętem (gtx1050 z prockiem i5 7300HQ i 8GB ram). Bo rozumiem, że wymagania raczej nie będą za duże ? Ogólnie Blizzard już podał może je gdzieś ?
Co do wymagań sprzętu to nie powinieneś się martwić. Wow działa dobrze ale tylko kiedy nie masz zainstalowanych z 20 adddonów które są ułatwieniem ale potrafią obciążyć komputer. Więc addony odpalam tylko kiedy ich potrzebuje i mam do tego tylko GeForce GTX 660 więc raczej ci pójdzie :D
To znaczy myślę że mimo wszystko warto. Zanim dobijesz max wyjdzie 8.2. Nie wiem czemu ludzie oceniają ogólnie dodatek przez jego start, gdyby WoD byłby tak oceniany to dostałby miano najlepszego dodatku jaki wyszedł. Do tego nie musisz mieć dodku żeby wbić 110lvl a abonament będzie ci pozwalał grać w bfa i classica jeśli aktualna gra ci się nie spodoba.
