WWDC 2019 - Apple prezentuje iOS 13, macOS Catalina i inne nowości
Z całym szacunkiem, ale za maca pro przegięli z ceną jeszcze bardziej, niż z tą podstawką. Tyle, że tam jest więcej bebechów, więc ciężej to dostrzec.
Poza tym apple idzie w znienawidzonym przeze mnie kierunku, tzn. systemów, które "myślą" za mnie. Do tej pory miałem tę markę głęboko w nosie, ale teraz zaczynam nią jawnie gardzić.
za maca pro przegięli z ceną
Niby w którym miejscu? Jest tańszy od podobnej maszyny od HP i to dość znacznie bo o kilka tysięcy zielonych. To jest profesjonalna stacja robocza a nie składak do gier i pracy.
Nie wiem o co wam chodzi z ceną. Przecież to jest sprzęt do pracy. Zazwyczaj dla jakieś firmy lub po prostu dobrze zarabiającego IT czy chociażby Youtubera. Dla nich wydanie 30k to nie problem będzie. Sprzęt zapewne im znacznie skróci czas np obrabiania filmiku czy zdjęć.
Odpowiem od razu wam obu: czy to, że coś jest "do pracy" musi od razu oznaczać, że będzie kosztować więcej? Że sprzęt profesjonalny będzie horrendalnie drogi? Najtańsza wersja tego składaka (to, że sprzęt jest kupowany w jednym kawałku nie znaczy, że nie jest składakiem - tuta pięknie widać, że jest) to, wg. artykułu, jakieś 28 kafli.
Procek - jakieś 6 kafli
grafika - jakieś 1000zł
zasilacz - 2000zł
płyta główna - dajmy na to również 2000zł
32gb ramu - ciekaw jestem, jaki zastosowali. Ale pewnie będzie trochę kosztować na rynku detalicznym, może ze 2k dam.
itd.
Wyjdzie za całość jakieś 18-20 tysięcy złotych, w detalu. Oni na to mają znaczne rabaty u producentów. Tak więc na jednej sztuce apple zarobi koło 1500-2000 dolców na czysto, jak nie lepiej.
Może do was dotrze - to, że coś jest profesjonalne nie znaczy od razu, że może kosztować rząd wielkości więcej. Apple od zawsze wzbudzało moją pogardę właśnie przez to, że dawali na swoje produkty niewspółmiernie wysokie ceny do kosztów produkcji. Podobnie robi Ray-Ban. Ich okulary zamiast 700zł mogłyby spokojnie kosztować 150-200zł i dalej dobrze by na nich zarabiali. Ale ponieważ zawsze znajdą się ludzie mówiący, że to "profesjonalne", "do pracy", "premium" - to takie marki mogą dyktować zawyżone ceny i zawsze liczyć na swoich wiernych obrońców i fanatycznych zwolenników.
Mac Pro pozwala dołożyć customowy akcelerator obsługujący w czasie rzeczywistym trzy strumienie 8k albo dwanaście strumieni 4k jednocześnie. Jak dobrze liczę, to jest jakieś 6 miliardów pikseli na sekundę. To jest właściwie ASIC do obróbki wideo i nikt inny nie oferuje obecnie czegoś takiego.
Widziałeś ceny Delli Precision, Ztowerów od HP albo Thinkstations? Nagle Mac Pro wcale nie jest taki drogi. To nie jest komputer dla rynku konsumenckiego i nigdy nim nie będzie, ale sprzęt dla firm siedzących w postprodukcji wideo, składających trailery albo reklamówki dla Holiłudu, gdzie koszt jednego zlecenia idzie w dziesiątki tysięcy dolarów.
Tak, widziałem ich ceny (specjalnie sprawdziłem). Widziałem również ceny superkomputerów, między innymi tego na Politechnice Gdańskiej. Tak, ceny robią wrażenie, wrażenie robią możliwości tych maszyn, które wymieniłeś itd. Ale to nie znaczy, że te ceny nie są za wysokie ;-) IMO cały rynek jest o kant stołu rozbić, bo został stworzony na ludzkim egoizmie, ale to inna historia.
Niemniej - tak jak napisałem, Apple jak na moje sporo zażądało za tę stację roboczą. A że się sprzeda, to inna bajka, bo mają również technologie. Tyle tylko, że te technologie nie są wliczone w cenę maca pro...
Btw. Pan P., po co w ogóle napisałeś ten komentarz? Jak go czytam mam wrażenie, że bujasz gdzieś w obłokach albo ćwiczysz się w marketingu, kompletnie nie zważając na mój komentarz, na który w teorii odpowiadasz.
P.S. Najmocniejsza stacja HP, Z8, kosztuje jakieś 14 000zł w najtańszej specyfikacji... Tak tak, mac pro wcale nie jest taki drogi. Szczególnie, jak widzę te jego 256gb ssd. Jasne, lepsze konfiguracje bebechów i nagle hp kosztuje 40 000zł, ale to samo można powiedzieć o macu.
Mam dla ciebie zajebisty pomysł na biznes – zacznij oferować segmentowi pro tańsze i lepsze składaki. Zostaniesz milionerem w trymiga.
https://twitter.com/cruftbox/status/1135645748945534976?s=21
Polecam krótką lekturę kogoś, kto akurat siedzi w temacie.
Poczytałem. W sumie ciekawe rzeczy, ale też nic nowego się nie dowiedziałem. Od siebie dodam, że nieraz koszt produkcji a cena są do siebie niewspółmierne, ponieważ dochodzą jeszcze koszta projektu, marketingu, utrzymania infrastruktury, wsparcia posprzedażowego itp.
What you are paying for is the Apple name and the quality of HDR it can present, which is impressive, even to a cynical broadcast engineer like me.
Co prawda w tym momencie opisał monitor, a nie komputer, niemniej pięknie podsumował, o co w tym chodzi - the Apple name (and the quality). Zgadzam się, na mnie również ten monitor robi piorunujące wrażenie, to sprzęt ze ścisłego top-end. No i +200% do ceny, bo to Apple.
Niemniej, Pan P., dalej mam wrażenie, że kompletnie ignorujesz to, co piszę i dalej brniesz w swoim i tylko sobie znanym toku rozumowania z tymi komentarzami.
zabakraba pewnie od razu to wszystko kupi
Rzut na tasme, niestety troche za pozno.
Za te 6000 funtow podstawowa wersja wyglada na zart marketingowca.
U mnie w pracy zostaly juz tylko maki pro w starych budach do kilku final cutow.
Trzy biny z fcpx do 4k
davinci resolve nawet u najbardziej zatwardzialego makowca przeniosl sie na pieca pod nvidia.
3D nigdy nie bylo domena apple a nawet te niedobitki przenosza sie na multi gpu zestawy pod windowsem albo linuxem.
powodzenia ale nie widze tego za bardzo.