Baldur's Gate 3 | PC
Też kupuję od razu ale posłucham rady Swena odnośnie tego jak grać w EA by nie zepsuć sobie zabawy jak już trafi mi w ręce pełna wersja 1.0 - czyli zrobię sobie postać jakiej normalnie bym nie zrobił, wybiorę klasę jakiej normalnie bym nie wybrał i będę grał na totalnego full evila - czy tak jak normalnie bym nie zagrał.
Również kupuję od razu :) Miejmy nadzieję tylko że już teraz w EA będzie polska wersja! No i o co chodzi z tymi 150 GB? Tyle będzie wymagać instalka?
Osoby wystawiające ocenę przed zagraniem nie mają godności człowieka.
Haha coś pomyliłeś bo przed wydaniem gry na GOL jest możliwość wystawienia tzw. "oczekiwania" i np ja właśnie takie wstawiłem :) Także to nie jest ocena gry ;)
Na steam jest l wiec powinna byc tylko czy juz przetlumaczona w 100% tego nie wiadomo choc podobno akt 1 jest gotowy ale to caly czas gra w produkcji.
Był news gdzie pokazywali mapę świata, z komunikatem że nie ma wszystkich dostępnych lokacji we Wczesnym Dostępie.
Komunikat był w języku polskim.
Nie wiem czemu nie ma newsa, skasowali go?
edit - tak, wygląda na wyciek, sytuacja opanowana
A ja nie kupię od razu bo chcę wpierw pokonczyć inne gry a tak by tylko korciło:)No i ciekawi mnie czy akt 1 jest już w całości pl.W kązdym razie nawet jesli będą słabe oceny gra i tak u mnie zawita.
Polska wersja będzie w early acces.
What languages are coming for Early Access? And which will be included later?
We’ve confirmed English, Simplified Chinese, French, German, Polish, Russian, Spanish will be available in Early Access.
We have decided to include Brazilian Portuguese and Italian in 1.0, but not during EA. This is because it would be too cumbersome to add additional languages as we write the game during Early Access, but we want you to know that we will support you.
Ma być dostępne w Early Access dzisiaj na Steam, GoG i Stadia o 19:00. Zegar tyka...
https://yourcountdown.to/baldurs-gate-3-1601897662
Wygląda ok choć jest parę rzeczy do poprawki.
^^ Bo to Early Access - jak nazwa wskazuje. Premiera za rok...
Jak ktoś już gra to niech napisze jak Polska wersja sie prezentuje.Może jakis gameplay wstawi.
Na razie nikt z naszych nie gra, ale zza granicy już kupa ludzi :) Wstawiam nowy trailer i niedługo jestem w domu to odpalam :D https://youtu.be/Gnf6Z-15K9A
Nasi już grają, polska wersja perfekt! :D A ja właśnie instaluję :) https://www.youtube.com/watch?v=IKtQB1Rh_nM
Bo nie ma wydawcy który by płacił za pełne tłumaczenie z głosami.
To indyk, przypominam, a te rządzą się innymi prawami niż gry wydawane przez wydawcę jak CD Projekt czy Cenega.
Na przykład tym, że nawet brak angielskich głosów może nikogo nie dziwić...
Pierwsze dwie części Baldur's Gate miały polskie głosy ale to było dwie dekady temu i rynek do tej pory się zmienił.
wyglada lepiej niz sie spodziewalem ale czemu walka jest turowa a nie tak jak w poprzednich częściach
Bo gra jest na D&D 5, a przerobienie tej edycji na czas rzeczywisty jest bezsensownym pomysłem.
Nie jest pomysłem bezsensownym, ale przeciwnie - utrzymanym w duchu serii Baldur's Gate. Lariani się na to nie zdecydowali, bo mają gotowy turowy system do przeniesienia z D:OS2.
Edycja nie ma nic do rzeczy. Sword Coast Legends było na D&D5 i stosowało RTwP:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2019/10/recenzja-sword-coast-legends.html?m=1
D&D 3 oraz 3.5 przekonwertowano na RTwP w wielu grach. Ostatnio jego pochodną w Pathfinder: Kingmaker:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2020/07/recenzja-pathfinder-kingmaker-enhanced-edition.html?m=1
Wszystkie te systemy dzieliły akcję na kilka rodzajów (całorundowa, standardowa, ruchu, darmowa itp.), więc prostą implementację na Action, Bonus Action i Free Action w D&D5 dałoby się zaimplementować w czasie rzeczywistym. Zobacz w jakis sposób egzekwuje to np. wspomniany Kingmaker. Wszystko się da, trzeba chcieć. Lariani nie chcą.
Koniec końców i tak wszystko sprowadza się do indywidualnych preferencji. Kazdy z dwóch systemów ma wady i zalety. To który jest lepszy to wyłącznie rzecz subiektywna.
Swen Vincke powiedział, że BG3 jest turowe, bo D&D jest turowe. Ale prawda taka, że każde RPG jest turowe, bo mistrz gry nie byłby w stanie prowadzić sesji i dojść do słowa i ładu, gdyby grupa graczy przekrzykiwała się jednocześnie, wykłócając co kto robi w danym momencie. Poza tym podręczniki jasno stwierdzają, że podział na tury jest umowny, ma sprawiedliwie symulować okazję do równoczesnego działania i tura trwa 6 sekund w świecie gry. 6 postaci wykonuje działanie w swojej turze. Wygląda to, jakby upłynęło 36 sekund, ale w świecie gry mija tylko 6, bo to udawanie czasu rzeczywistego, a tura kończy się dopiero, gdy akcję wykonają wszyscy walczący i z punktu widzenia świata gry, oni działają równocześnie.
Tak więc RPG symuluje upływ czasu stosując tury, interwały na wykonanie ograniczonej liczby działań. Potem adaptacja komputerowa albo symuluje to symulowanie (implementacja tur) albo stosuje ją połowicznie, bo medium pozwala na rozegranie tur wszystkich postaci równocześnie - wtedy jak w BG, ID, NWN czy Pathfinder Kingmaker masz tury ograniczające liczbę akcji, ale akcje rozgrywają się jednocześnie. Masz wierność zasad i nie musisz budować iluzji upływającego czasu, bo odbywa się to naturalnie.
Bezsensowne jest gadanie, że jeden system (turowy vs RTwP) jest słuszny wyłącznie dlatego, że takie masz osobiste preferencje.
1) Sword Coast Legends nie było na D&D5, ono było na jakiejś pokracznej mechanice inspirowanej D&D5. Różnic było tyle samo co podobieństw.
2) D&D 3 oraz 3.5 przekonwertowano na RTwP w wielu grach tak ale mechaniki action/reaction czy quick action z D&D5 sporo zmieniają w tej materii. Tj. na siłę by się dało, ale albo by trzeba było grę bardzo mechanicznie spłycić albo by polegała na pauzowaniu co 2 sekundy. Ja nie widzę tutaj sensu by tak robić mówiąc szczerze. Jaki byłby zysk poza nostalgią? Czas rzeczywisty sprawdzał się lepiej w prostszych systemach jakim było D&D2. Już Świątynia pierwotnego zła pokazała ile więcej można z D&D3 wyciągnąć jak zostawi się system turowy.
SCL wykorzystywało rdzeń mechaniki D&D5 dokładnie w takim samym stopniu, co Baldur's Gate 3, jeśli spojrzysz na wszystkie testy ataku, rzuty obronne, system atrybutów i płynące z niego premie, rasy, podrasy, background, premię z biegłości rosnącą z poziomami, mechanikę ułatwienia i utrudnienia itd. To wszystko było dokładnie jak w podręczniku piątej edycji.
SCL zepsuł mechanikę zaklęć i zdolności. Inne wartości liczbowe (w BG3 też dość często są niezgodne z podręcznikiem), wywalono umiejętności, a co poziom dostaje się pkt na zakup zdolności i czarów. Zamiast Vancian Magic są Cooldowny. W tym aspekcie SCL zawiodło.
BG3 ma sporo detali różniących się od podręcznikowych zasad, jak np. Shove jest akcją bonusową a nie zwykłą, czyli można jednocześnie wykonać atak a potem jeszcze pchnąć przeciwnika, podczad gdy DND5 pozwala tylko na jedno albo drugie.
Ekonomia akcji jest zresztą zwalona w BG3. Skok który jest akcją bonusową i można stosować jako wycofanie z walki bez prowokowania ataków okazyjnych można np. co turę wykorzystywać by do wroga doskoczyć, jeśli postać jest zbyt daleko, by dotrzeć do przeciwnika w akcji ruchu.
Uśpienie zamiast minuty (60 sec = 10 tur) trwa jedną albo dwie tury, jak buffy/debuffu w D:OS2, które też były raczej krótkie. Po uśpieniu 2 impów nie zdążyłem ubić trzeciego, a miał tylko 6 HP.
W BG3 jest dużo takich odstępstw od zasad, ale w wielu przypadkach to zrozumiałe.
W każdym razie sporo komputerowych adaptacji RPG potrafiło przenieść poszczególne typy akcji z rundy na interwały czasowe w RTwP.
Gram teraz w BG3 i widzę, jakie są możliwości, jak wymodelowane jest środowisko i w sumie nie działałoby to za dobrze w czasie rzeczywistym, więc imo dobrze, że robią turowo. Ale nie ze względu na problem z adaptacją mechaniki - bo to da się zrobić - a wyłącznie ze względu na design scenariuszy bojowych i środowiska 3D.
Reakcje tez nie są problemem. Jednym z typów reakcji jest przecież atak okazyjny i był w NWN, Kingmakerze, nawet w Pillarsach, które tylko inspirowały się D&D. I nie byłoby problemu, by inne reakcje pojawiały się sytuacyjnie, wyświetlając jakieś opcje w oknie wyskakującym w czazie autopauzy. Tak to działa w Solasta Crown of the Magister na D&D5. Wróg się rusza, pauza bo możesz zareagować na jego akcję w jego turze w ramach akcji darmowej. Albo w czasie eksploracji, kiedy tracisz grunt pod nogami, pauza i wybór czy chesz rzucić Feather Fall.
Jest dużo lepsza niż na gameplayach wcześniejszych! Pięknie wykonane postacie, niesamowita muzyka i eksploracja. Polska wersja jeszcze zawiera błędy i trochę rzeczy które nie są przetłumaczone, ale jak wiadomo to wczesny dostęp dopiero :) Myślę że i tak będziemy mieli znów największy hit wśród RPG! Polski gameplay od Daila - https://youtu.be/QNH1bcwJkx4
Czy ktoś pamięta jak to było z EA w przypadku DO2 ? czy podobnie najpierw był jakiś jeden akt, a potem w aktualizacjach dodawali kolejne fragmenty gry ? Bo jak to będzie z tym Baldurem, dali teraz 1 Akt i nie wiadomo, czy będą co jakiś czas w patchu dodawać kolejne fragmenty gry, aż do premiery ?
W Early Access dostajesz tylko 1 Akt.
Kolejne będą dostępne na premierę pełnej gry za mniej więcej rok.
W tym czasie będziesz świadkiem wielu zmian w tym dostępnym 1 Akcie, czy to w formie poprawek czy dodanej nowej zawartości. Masz też realny wpływ na te poprawki/dodatki/ulepszenia - raportuj do Lariana co Ci się podoba a co nie, co Ci działa a co nie, co chciałbyś zobaczyć a co wolałbyś by usunięto lub zmieniono. Oni naprawdę słuchają i warto z nimi rozmawiać.
https://www.youtube.com/watch?v=Ydmi6Owm564
Pozostaje dodać polski dubbing, dopracować animacje, gdzieniegdzie popracować nad ich płynnością i będzie z tego kawał cholernie dobrej kontynuacji legendarnej serii RPGów.
System walki naturalnie jest turowy, ale chciałoby się od niego więcej fajerwerków, animacji kończących itd. żeby każda walka nie wydawała się jedynie przeklikaną partią szachów, a naprawdę wartą zapamiętania potyczką.
Dubbingu nie będzie - to pewne. To jest EA więc tak samo jak z Divinity 1 i 2 wszystko dojdzie i będzie poprawione :) Myślę, że animacji też dojdzie pewnie więcej niż w Divinity bo to nowa wersja silnika - 4.0, ale to już zależy od fanów, których Larian bardzo słucha, więc dawaj im info!
Da ktoś radę wrzucić jakieś fotki z drzewkiem rozwoju i księgą czarów?
Urywek księgi maga z 1 lvl czarów. Podpicowane ikony zaklęć z gier Infinity Engine plus parę nowości. Za krótko grałem póki co. Gra nie ma żadnego graficznego przedstawienia ścieżki rozwoju. Musisz szukać w necie albo w podręczniku, aby wiedzieć, co na ktorym levelu dostaje postać. Jest dużo odstępstw od zasad, godzących w balans rozgrywki. Dużo Larianizmów, przez co np. sztuczki z 0 lvl czarów rzucane na życzenie są potężniejsze od czarów np. z 2 lvl.
Grałem no i dupy nie urywa brak polskiego dubbingu i pana Fronczewskiego brak aktywnej pauzy rozgrywka zdaje się być nudna i nużąca
To idź grać w te gnioty od capcomu, które ci dupę rozrywają i skończ płakać w każdym wątku dotyczącym bg3 o brak aktywnej pauzy.
Od samego początku było wiadomo, że system turowy i nie będzie dubbingu pl.
Trzeba docenić, że są polskie napisy.
Kurczę z taką grafiką postacii mogło by być w TPP a walka turowa. Bardzo fajnie się historia zapowiada. Problem dla mnie ten sam co Divinity, wszystko co chce się zrobić jest utrudnione przez rozwiązania silnika. Granie szybko męczy bo trzeba się czasem namęczyć, żeby wykonać proste polecenie. Lootowanie tysiąca boxów też nie pomaga. Rozwój postaci mam nadzieję, że taki ubogi tylko w EA, nawet nie można multiclass zrobić. Oczekiwania nadal wysokie, bo jak wszystko zawiedzie to historia i świat uciągną resztę.
Ludzie ogarnijcie się.O grze wiadomo od+- pól roku,jest sporo w necie info i wiadomo nie od wczoraj ze nie będzie wersji językowej PL i gra będzie turowa.Oraz że będzie wzorowana po częsci na DOS.Wiadomo też że to wczesny dostęp więc jeszcze sporo może się pozmieniać.Dajmy Larianom skończyć i dopiero narzekajmy.Też bym chciał Pana Fronczewskiego oraz jak w PoE 2 możliwośc wyboru między turówką a aktywną pauzą.Ale dla mnie ważne że powstaje 3 częsć i będzie wersja kinowa PL.Każdy zresztą może do Larianów napisać czego by oczekiwał od gry.
"Oraz że będzie wzorowana po częsci na DOS."
Nie , nie będzie wzorowana na ich poprzednich produkcjach, tylko na najnowszej wersji podręcznika D&D 5.0 no chyba ze mówisz o wykorzystaniu silnika graficznego.
Zacząłem grać i jest lekkie rozczarowanie. Podobne to do innych współczesnych RPG-ów z rzutem izometrycznym, nie ma natomiast nawiązania do klimatu oryginalnych Baldursów. W każdym razie nie bardziej to podobne do Baldursów niż Pillarsy, Dragon Age'e, Divinity czy inne Tormenty.
Kupiłem EA z pełną świadomością, że to niegotowy produkt i nie zamierzam samej gry oceniać. Może to nawet będzie niezły RPG. Ale to jest wielkie oszustwo, żeby nazywać to BG3. Dziwię się, że Larian to zrobił. Bo to uznany developer i każdy duży tytuł spokojnie by sprzedali. A tak wielu staroszkolnych graczy znających na pamięć dawne Baldury poczuje się oszukanych. Zawartość Baldura w Baldurze jest zerowa! Nie ten klimat nie ta historia nie ta grywalność. Stare Baldury były mroczne ale jednocześnie subtelne, niedopowiedziane i klimatyczne. Działające na wyobraźnię. Tutaj jest jaskrawo w każdym calu. Na początku wyjmujesz komuś własnoręcznie mózg. Niczym Hanibal Lecter. Zakładałem, że EA jest po to, aby przekonać graczy, że to jest Baldur. Nawet gdyby to było naciągane to wystarczyło jakiś dziennik Minsca zrobić, dodać zdjęcie Vola, jakieś rekwizyty odnalezione po 100 latach (choćby nieudaną kopię miecza Sarevoka skradzioną z targu przygód) coś w tym stylu. A stało się dokładnie odwrotnie. Przekonali, że to nie jest Baldur. I sądzę, że Larian na tym straci. Bo tak rozejdzie się, że to jest naciąganie i wielu się zniechęci. Choć finalnie może być niezła gra.
Kiedy wychodziło Baldur's Gate i Baldur's Gate 2 ludzie też pewnie narzekali, że są pełne brutalności, wybuchających krwią zwłok, a papierowe RPGi były subtelne i pozostawiały więcej wyobraźni. Kiedyś nie było takich scen, bo silnik na to nie pozwalał i brutalne sceny składały się z kilku pikseli.
Kiedy wychodziło Baldur's Gate i Baldur's Gate 2 ludzie też pewnie narzekali, że są pełne brutalności
Nie, nie nażekali.
A ja uważam ,że to nie jest Baldurs Gate 3 a jedynie mod do Divinity i w życiu to nie zagram bo to szarga opinie o prawdziwym Baldurs Gate i koniec kropka brak tematu.
Klimat świata Forgotten Realms się ulotnił... Szkoda. Pisanie typu "Osoby, które narzekają na większość rozwiązań chyba w życiu poza ewentualnie BG2 nie miały styczności z D&D" jest zwykłym, ludzkim populizmem - równie dobrze mógłbym napisać, że ktoś kto pozytywnie ocenia tę część nie miał styczności z pozostałymi produkcjami. System D&D to nie wszystko, mimo iż świetnie odwzorowany. Grając we "wcześniaka" BG3 nie czuję, że jestem w tym świecie. To subiektywne odczucie, do zmiany którego nikt mnie nie przekona (przynajmniej na razie). No ale tak to jest, jak się chce mierzyć z jedną z największych legend RPG. Źle nie jest, ale do nazywania "godnym następcą" jeszcze baaardzo daleko.
Nie no niestety prawda jest taka i już to pisałem od samego początku kiedy weszło pierwsze info i pierwsze screeny, że Larian wziął silnik z Divinity i tylko go ulepszył, dlatego co by nie mówił nawet największy fan BG to gra wygląda po prostu jak kolejne Divinity.. Tego się nie przeskoczy! Żeby można było mówić inaczej musiałaby ta gra być powierzona nie Larianowi, a Obsidianowi! Silnik Pillarsów 2 i byśmy mieli prawdziwą kontynuację Baldura z odpowiednim klimatem... ALE oczywiście Divinity 2 to wielki hit, Larian to świetna firma i na pewno będzie to doskonały RPG, zapewne znów dekady! Gram i jestem oczarowany już teraz mimo wczesnego dostępu i błędów różnych :) Chodzi tylko o to że mogłaby to być kolejna część Divinity i nikt by nie pomyślał o Baldur's Gate 3!
Czy ktoś wie czy planowany jest również polski dubbing tak jak w poprzednich Baldursach?
Koszty dubbingu są tak wielkie, że tylko sporych rozmiarów korpo może sobie pozwolić na kilkanaście wersji językowych.
To zacząłem przygodę ;) Najpierw bałem się że mój sprzęt (minimalne) nie pozwoli w ogóle na granie. Tak się nie stało.
Poza tym nigdy nie kupowałem gry "we wczesnym dostępie" ;)
Dobrze znam Baldury i nie gorzej gry Lariana. To jest to co lubię.
I jak i jak i jak?
Ja staram sobie zrobić prezent, nie grać w Early Access, starać się nie czytać nic o grze, do czasu oficjalnej premiery.
Oczekiwania mam bardzo skromne - marzy mi się coś w świecie Baldurów, może z luźnymi nawiązaniami do oryginalnej historii, lecz bazujące na D&D. Sentymenty ograniczam do tego stopnia, że jak zobaczę kwasową strzałę Melfa na zwoju, to już się posiusiam z radości :D. Więcj mi nie trzeba.
Minasie Morgul, byłem w grze 81 minut z czego większość poświęciłem na ustawianie gry i tworzenie postaci. Już samo tworzenie postaci było dla mnie ucztą ;)
Tak, to jest wspomnienie Baldurów lecz trzeba pamiętać że już od pierwszych chwil bardziej cię czaruje wspomnienie gier D&D Lariana ;) Jeżeli też je lubiłeś, nie masz na co czekać i jeszcze długo się męczyć.. Kupić i grać. Firma z takim doświadczeniem i obecnym zapleczem nie zostawi cię na lodzie..
W którym miejscu gra wygląda jak D:OS 2? Bo grałem w obie gry naprzemiennie i to w ustawieniach Ultra i nigdzie nie widzę jakichkolwiek podobieństw.
D:OS 2 ma stylistykę bardziej kreskówkową a'la Warcraft. BG 3 ma już realistycznie wyglądające modele postaci. Interfejs i system walki też inny, mimo, że obie gry są z walką w trybie turowym. Tak samo dialogi są zupełnie inaczej skonstruowane i w BG 3 posiadają dynamiczną kamerę filmową zamiast statycznego ujęcia.
Bo co z tego, że silnik ten sam jak przeszedł szereg modyfikacji względem D:OS 2?
Bo jest jakaś dziwna moda na narzekanie, często od ludzi, którzy nie grali ani w jedną ani drugą grę. Albo od DOS2 się odbili, w większości przez poziom trudności.
Narzekają bo silnik jest ten sam.
Pewnie oczekiwali podrasowanego silnika Infinity i chcieli coś na wzór „odświeżeń" Beamdoga. A tu figa - silnik o niebo bardziej zaawansowany i wszystko wygląda rewelacyjnie.
Ale i tak ludzie narzekają z powodu urojonego podobieństwa do DOS2.
lol
A nie wiedzą że z silnikami dzisiaj to nie taka prosta sprawa, Wizards of the Coast nie ma swojego którego by dał Larianowi a ci mają swój, który znają na wylot. A w tych czasach, gdy gry tworzy się latami, to cenna rzecz...
Ale zgadzam się - ludzie są autentycznie ślepi bo ja też podobieństwa do DOS2 nie widzę.
Silnik ten sam ale poza tym?
Mi się grafika podoba, widać na pierwszy rzut oka, ze w Baldurach jest realistyczna i bardziej surowa, a w DOS bardziej cukierkowo komiksowa
ludzie są autentycznie ślepi bo ja też podobieństwa do DOS2 nie widzę.
Nie byłbym znowu aż tak "ślepy", SpecShadow ;) Są podobieństwa w ujęciach graficznych poczynając od interfejsu z przypudrowanymi, zgaszonymi kolorami. To dla mnie zresztą plus jest a nie minus bo DOS2 lubię i grałem wielokrotnie..
Blackthorn, ta "dynamiczna kamera" w połączeniu z nowym systemem turowym, w ciasnych korytarzach początkowych walk, to jest po prostu męka..Pokazuje wszystko oprócz naszych przeciwników.. Może przyzwyczaję się bo co mi zostało ale na razie klnę siarczyście.
Skusiłem się i ja.Jest bardzo dobrze,gra może kojarzyć się z DOS ale pograłem godzinke i są spore różnice.Walka inna choć są elementy typu podpalanie kwasu itp. + sporo fajnych rzeczy dodane.W DOS wystarczyła bodajże bystrość by znajdywać ukryte miejsca czy rzeczy a tu cały czas to rzut na percepcję to na wiedzę czy inny atrybut.Graficznie prezentuje się dobrze choć widać jeszcze niedociągnięcia,przycinki,małe bugi.Muzyka pierwsza klasa.Co mnie troszkę wkurza to że elementy otoczenia potrafią przesłonić nam ekipe więc trzeba się kamerą nakręcić no i łatwo coś pominąć dzięki temu.Kolejna rzecz w czasie walki kamera mi się blokuje na postaci której jest ruch i aby przewinąć mapę muszę kliknąć ktorykolwiek kursor by myszka załapała,druga rzecz to dałem postaci która się do mnie dołączyla perk na walke dwiema broniami i nie mogę jej dwóch włożyc,albo coś zle robię albo to błąd.I na koniec to nie jest kontynuacja bg1 i bg2 tylko nowa opowieść a jesli ktoś pisze ze nie ma zadnych powiązań z BG to chyba nie grał.Co łączy poprzednie Baldury z tymi?A mianowicie Łupeiżcy Umysłów przewinęli sie w BG2,znalazłem też pamiętnik harfiarza chyba pamiętamy z BG2 kim była Jaheira ,a w nim mapę gdzie leży skrzynia harfiarza a to początek więc tych powiązań może być więcej. Wczesny dostęp jest jak najbardziej grywalny a sama gra zapowiada sięna godnego następcę BG1 i BG 2.Do tego fajne smaczki np. znalazłem książkę otwierała moja łowczyni i tet na wiedze nie udany przekazałem magow i otworzył a ze środka wyleciał zwój z czarem.Kto grał W BG I DOS to się odnajdzie w tej grze gdyż nie jest to ani rasowy Baldur ani DOS tylko bardzo dobre połączenie obu serii.Coś nowego jednym słowem i dobrze.
co mnie troszkę wkurza to że elementy otoczenia potrafią przesłonić nam ekipe więc trzeba się kamerą nakręcić no i łatwo coś pominąć dzięki temu.Kolejna rzecz w czasie walki kamera mi się blokuje na postaci której jest ruch i aby przewinąć mapę muszę kliknąć ktorykolwiek kursor by myszka załapała
Tak, to znaczące uwagi, potwierdzam je. Praca kamery to coś, co musi być poprawione w BG3. Zwłaszcza podczas walki powinna automatycznie zatrzymywać się na osobie wykonującej turę. Choćby w widoku taktycznym który możemy zmienić kiedy chcemy..
nie jest to ani rasowy Baldur ani DOS tylko bardzo dobre połączenie obu serii.Coś nowego jednym słowem i dobrze.
Dokładnie.
Trzy godzinki z early access i jest naprawdę DUŻO lepiej niż się spodziewałem. Nie ma się co rozpisywać póki co. Zanosi się na ogromnego i naprawdę wyśmienitego RPGa. Wpadłem szybko napisać komentarz i wracam do gry (świetnie działa alt + tab bez wywrotek ;) ). Może z racji wieku (33) zawyżam oczekiwania, ale po DOS po prostu ufam ekipie z Larian.
Mam problem, nie mogę zmienić członków ekipy, jak rozmawiam w obozie to nie pojawia sie taka opcja. Zna ktoś ten problem i jakies rozwiazanie?
gadzas z tym ktorego chcesz odlaczyc -dialog by pozostal w obozie i na odwrot z tym ktorego chcesz wziasc
Niestety bardzo widac ze to early access :) gra ma naprawde sporo jeszcze do nadrobienia bo np UI lezy i kwiczy. Nie polecam sprawdzac poki co gry osobom ktorych draznia niedorobki i drewniany gameplay. Ale za rok pewnie bedzie swietnie.
Pierwsze wrażenia wypunktowane na szybko:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2020/10/baldurs-gate-3-early-access-pierwsze-wrazenia.html
Na bardziej szczegółową analizę poświęcę czas jak już ogram content co najmniej dwa razy.
Filmik z walki:
https://youtu.be/DzJame55u1s
Przejrzałem ten twój blog na szybko i najkrótszy opis to:
Jeden wielki ból dupy, że większość graczy doceniła dużo bardziej nowe gry Larian (D:OS) niż Obsidianu (Pillars).
Może ty się lepiej za BGIII nie zabieraj...
Bo Pillarsy nie są tytułami od Divinity gorszymi. Pod pewnymi względami nieco lepszymi, pod innymi nieco gorszymi. Ja przy drugim Divinity bawiłem się tak samo dobrze jak przy Pillarsach.
Natomiast nie przy pierwszym Divinity. Ta gra jest tylko i wyłącznie do coopa. Gracz singlowy jak ja, nie ma z niej zabawy.
Z eksploracją się zgodzę po jakimś czasie męczy,szczególnie gdy małe pomieszczenie a jest sporo skrzyń czy innych pojemników do tego pojedyńcze przedmioty luzem.Grupowanie ekipy mogli by uprościć czy zrobić jag w BG.Uważam też za nie potrzebne rozmaianie z każdą postacią twarzą w twarz,cutscenki tylko powinny być z postaciami które coś wnoszą do gry.Plecak bez zensu1 ikona by pokazać daną postac 2 ikona by pokazać jak są ubrane wszystkie postacie i 3 ikona by pokazac co maja wszystkie postacie w plecaku.
Ja miałem podobnie jak Silvaren, Divinity i jeden i dwa srodze mnie wymęczyły. Walka w nich jest zbyt prosta i powtarzalna, co prowadzi do nudy. Mechanika rozwoju postaci monotonna i ograniczona. Eksploracja po prostu męczy. Dodatkowo klimat zupełnie do mnie nie przemawia. I naprawdę próbowałem grać do oporu i w OS i OS 2 i za nic w świecie nie mogłem po tych 15-20 godzinach się zmusić, żeby zacząć ponownie grać.
Za to w PoE spędziłem w sumie już kilkaset godzin i za każdym razem gra bawi tak samo dzięki znacznie głębszej mechanice rozwoju postaci, bardziej dojrzałej fabule i klimatowi. Na pewno swoje (chociaż nie dużo) robi sentyment do izometryków, ale to tylko taka wisienka na torcie a nie główny powód.
kacyk7147Pretorianin
gadzas z tym ktorego chcesz odlaczyc -dialog by pozostal w obozie i na odwrot z tym ktorego chcesz wziasc
w tym rzecz, że w pewnym momencie te dialogi się przestały pojawiać
Może limit na zmiany jest? Żartuję rzecz jasna bo w obozie byłem dopiero raz, choć już ktoś tam czeka na podmianę..
To musisz mieć jakiś błąd,ja kilka razy wymieniałem postacie i wszystko działa.
Dobry. W wymaganiach sprzętowych gry podane jest, iż wymagany jest Win10. Rozumiem, że skoro podane jest Win10, to na moim Win7, nawet nie odpali, tak? Pytam dla pewności, bo ostatnio kupiłem PortRoyale4, w które nawet nie zagrałem, bo wymaga Win10. I nie odpala.
Czy też tak macie że po nieudanym rzucie kością czy otwierania zamku wczytuję grę a to trwa i trwa czesto dłużej niż odpalenie gry od nowa.Gram na vulkanie czy może lepiej na dx11?
Jeśli spada Ci framerate drastycznie albo masz crashe w czasie gry na vulkanie, przełącz na DX11. Lariani rekomendują vulkan, a DX tylko wtedy, jeśli masz problemy z działaniem gry.
Wkurzajacy jest narzucony ograniczony level (4). Jak się dojdzie to w zasadzie trochę odechciewa się grac:)
Dzień dobry, gra jest dobra, choć nie rewelacyjna, na wielki plus grafika - jest ładnie i przyjemnie, nie za bajkowo, jest wersja polska, ale niestety nie ma lektora :(. Gra nawiązuje do Dungeons & Dragons w wielu aspektach (rzuty kostką, zwracanie się do mistrza gry). Mimika głównej postaci jest totalnie do bani (co innego postacie predefiniowane). Moim zdaniem na minus walka turowa, trochę zbyt czaso żerna i po pewnym czasie nudna. Taka siódemeczka bo to tylko wczesny dostęp. Gra się po prostu przyjemnie. Dość słaby prolog, potem jest znacznie lepiej. Jednak za 200 zł liczyłem na coś więcej https://www.youtube.com/watch?v=_wizT4FGoTc
Czy tylko mnie śmieszą fani baldurków płaczący o braku aktywnej pauzy? Nie podoba się to nie grajcie. System turowy okazał się być świetny a ostatnia gra larianów z tym systemem była jednym z lepszych RPG ostatnich lat. Aktywna pauza to relikt przeszłości który jest niegrywalny dla niemal każdego (wyjątkiem "ultra fani" baldura). Słuchanie hardkorowych fanów serii nigdy nie kończy się dobrze a jako przykład mogę podać Pyranhabytes która w strachu przed odbiorem ich najnowszej gry zrobiła w niej wszystko tak jak chcieli fani (oldschoolowo i archaicznie) i wyszedł crap który spodobał się tylko tej małej grupce a nikt normalny nawet nie chciał w to grać.
Czy do otwierania skrzyń potrzeba zwinne dłonie i/lub wysoka zrecznosc?,bo mi sie zdaje ze kazdy moze otwierac a w takim razie zastanawiam sie nad sensem posiadania łotrzyka ,gdyż z powodzeniem mysle moze go zastąpic łowca
..to jedna z wielu niezbyt pewnych rzeczy co mnie dręczy. Na pewno, to są konieczne "narzędzia złodziejskie". W DOS rozbijałem co słabsze skrzynie i drzwi jak miałem mniej potrzebny oręż (bo się niszczył przy takiej robocie) w BG3 niby jest podobnie ale nie do końca. Jeszcze w prologu na statku pożeraczy umysłu rozbiłem skrzynkę i nic z niej nie znalazłem ;) Można natomiast rozbijać co słabsze drzwi..
Nie trzeba mieć zwinnych dłoni. Te perki ułatwiają otwieranie zamków, odblokowują nowe opcje dialogowe itp., ale nie są konieczne. Też nie radzę rozwalać skrzyń, bo z tego co zauważyłem, wtedy nic z nich nie wypada
Flyby-Moja główna postać to Łowca Gitanki tylko bez zwinnych dłoni ale zrobiłem na test z dłoniami i mam +4 gdy łotrzyk który do nas dochodzi ma +5 więc róznica chyba nie duża,reszta ekipy to kleryk i mag więc zamiast łotrzyka brać wojownika a łowca by spełniał tez rolę łotrzyka.I tu nawet zauwazyłem tak jak by ukryta wieloklasowość.Trzeba sie pobawić i po testować.
Pierwsza moja postać to oprócz imienia przypadek, pół elf (mam słabość do pół elfów) kleryk, "domena życia".. Jak ma narzędzia to zamek otworzy. W obozie siedzi jeszcze jeden pół elf kleryk, tylko domenę ma inną ;)
Jest też w obozie taki, co najlepiej zamki otwiera ale ten znowu zbytnio krew lubi popijać, bałem się żeby mi psa nie wyssał ;)
Powiadają że pierwsze koty za płoty więc na pewno stworzę kiedyś nową drużynę - jak będzie więcej wyborów i więcej mapy ;) Na razie oswajam się z nowym stylem gry bo w stosunku do DOS są spore zmiany i pewnie jeszcze trochę ich będzie.
Pare rzeczy chcialem wymienic:
Formacje. W poprzednich grach postacie potrafily isc w szyku i mozna bylo chowac magow za wojownikami.
Byl single player ale multi. Mozna bylo w tym trybie grac druzyna wlasnych postaci.
Z poprzednim polaczone; mozna bylo eksportowac i importowac postacie, takze z poprzednich gier.
Cos wiadomo czy mozna sie takich ficzerow spodziewac?
Nie gralem w ich poprzednie gry. O laczeniu efektow czarow typu olej+ogien to bylo sporo.
Nieszczególnie przeszkadza mi to, że gra nie jest "kopią" BG2, w końcu świat idzie do przodu i po tylu latach zmiany są czymś normalnym. Poza tym było ostatnio trochę gier bite w klimacie BG2 takich jak Tyrany i nie sprzedały się masowo, to też o czymś świadczy. Tymczasem Divinity 2 rozeszło się jak ciepłe bułeczki stąd NIE DZIWI mnie fakt, że poszli tą drogą.
Jednakże powiem wprost. Aktualnie gra zawiera tak nieprawdopodobną ilość błędów, że nazywanie tego beta testami jest kompletnym nieporozumieniem. To jest wersja co najwyżej alfa, która w tej postaci NIE POWINNA być sprzedawana za cenę pełnej produkcji. Jest to zwyczajny skok na kasę. Ludzie ZA DARMO testują im produkcję i jeszcze do tego płacą.
Mimika postaci jest szczątkowa i wprost paskudna. Pamiętacie ME3? Jakie larum podnosiło się przy mimice twarzy postaci? Przy ME3 to co momentami przedstawia się na ekranie BG3 to jest po prostu dramat. Facet niby zdziwiony niby przerażony, a wygląda jakby cisnął klocka po głębszym zatwardzeniu.
Ale ok. Rozumiem. Early Access - czytaj absolutnie wszystko należy wybaczyć.
Sekwencje tzw. "akcji" są tak rwane, że zupełnie psują immersję. Kojarzycie dobre filmy akcji? Kamera sobie płynie od jednego ciosu do drugiego i to wszystko jest PŁYNNE. Tutaj jest tak: rzut kamerą na lecącego smoka, następnie zmiana kamery na naszą postać, ułamek czasu w którym ta postać stoi bez ruchu i dopiero po tym przelot smoka i jej upadek w wyniku podmuchu skrzydeł. Ten ułamek bezruchu przywiódł mi na myśl kino kategorii B, w którym ktoś kto montował film po prostu nieco za dużo materiału zostawił. Akcja powinna się zaczynać w momencie kiedy smok leci, ale dołącza się fragment o sekundę za długi i całą dynamikę bierze w łeb.
TAK WIEM Early Access i autorom należy wszystko wybaczyć. Dodam, że jeśli by to zostało poprawione to intecje są wprost przewspaniałe.
Samo wykorzystanie silnika do tworzenia cutscenek jest genialne. Jeśli mimika zostanie poprawiona i twarze będą jako tako oddawały emocje, to będzie to wspaniały dodatek do wczuwania się w to co dzieje się na ekranie.
Jedna rzecz, która mnie na początku nieco zniesmaczyła to mózgi z nóżkami. BG 2 od zawsze kojarzyło mi się z grą dość poważną i to chyba mój największy zarzut wobec BG3. To idzie w zdecydowanie zbyt młodzieżową / cukierkowatą stronę. W BG2 jak wchodziło się do sali pełnej mózgów pływających w silosach czuło się ciężar gatunkowy eksperymentów medycznych, bólu, cierpienia, takiej wszechogarniające schizy. Tymczasem tutaj wyjmujemy (SAMI!) mózg z czerepu biedaka i temu oto mózgowi magicznie wyrastają nóżki, a sam mózg podskakuje dosłownie jak piesek. Nie zrozumcie mnie źle, ale to jest fabularny dramat. Ja rozumiem, że potrzebna jest odrobina humoru, ale takie rzeczy można robić na poziomie. W BG2 był gadający miecz, no i oczywiście charyzmatyczne postacie, pełne humorów dialogi. Ale mózg ala piesek spieszący do pomocy.... no kopara mi opadła...
O ile wszelkie bagi graficzne da się poprawić, o ile szarpane sceny akcji, mimikę postaci da się ogarnąć, o tyle bardzo się boję, że ta gra po prostu straciła swój ciężar. Z pewnością będzie bardzo dobrą produkcją, z pewnością wpisze się do kanonu, ale nie zapełni miejsca obok BG2 jako pełnoprawny jej następca.
No i jest jeszcze jedna rzecz. Sceneria jest nieprawdopodobnie nieczytelna. Bardzo przeszkadza mi dość ostry kąt kamery, który chciałoby sie nieco podnieść i przede wszystkim to, że elementy klikalne w żaden sposób nie wyróżniają się z tła. Latanie myszką lub ciągłe chodzenie z wciśniętym klawiszem ALT nie jest rzeczą przyjemną. Złapałem się na tym, że przestałem przeszukiwać ciała, bo wkurzało mnie to, że są nieczytelne.
Mapa jest do chrzanu. Prezentuje wrogów prawdopodobnie znajdujących się na innym poziomie, a ja ich jak głupek szukam w trybie walki turowej w którym się znajduję.
Sama walka turowa... nie wypowiadam sie bo muszę troche pograć, by się przekonać.
Mam niejasne poczucie, że będzie to gra WYBITNA, ale niegodna miana BG3. I tak do tego podchodząc :) jak już zostanie wydana zapewne zabawa będzie przednia.
Akurat "mozgi z nozkami" to elememt zywcem przeniesiony ze swiata FR, wiec tutaj akurat Larian nie poplynal w smieszkowatosc ;)
https://forgottenrealms.fandom.com/wiki/Intellect_devourer
Gdyby to tak wyglądało nie miałbym dwóch słów krytyki.
Potem jeszcze się szerzej wypowiem. Tak między nami. Początek w BG2 zawsze wydawał mi się najsłabszą częścią gry. Loch - liniowe ścieżki, ale potem było tylko lepiej.
BG poważne... ;) Taak, szczególnie kosmiczny chomik ;)
Czy kogoś też wywala do pulpitu po drugim filmiku zaraz przed rozpoczęciem gry korzystając z vulkana? Na DirectX11 jest ok.
Ryzen 5 3600
GTX 1660 Super
Crucial 16GB (2x8GB) 3000MHz CL15 Ballistix Sport
B450 GAMING PLUS MAX
Niby vulkan jest domyślny, ale coś nie zbyt stabilnie działa. U mnie na dwóch całkiem innych PC crashuje w losowych momentach.
No i koniec, aż chce sie zakrzyknąć jeszcze jedna przygoda, jeszcze jedna walka. No nic, studio ładnie się pożegnało i miejmy nadzieję że niedługo doczekamy sie pełnoprawnej gry:)
Ja póki co jednak odpuszczam. Uważam, że sprzedawanie czegoś, co nie jest zdolne działać stabilnie za takie pieniądze jest zwyczajnym oszustwem.
Rozumiem, że w ramach EARLY ACCESS mogą pojawiać się niedopracowane mechaniki, drobne babole, a przede wszystkim brak części czy większości treści.
Jednakże w sytuacji, w której produkcja po prostu nie działa prawidłowo nawet przez godzinę jest autentyczną porażką. Non stop wywala do pulpitu, gra nie wygląda jakoś zjawiskowo, a optymalizacja woła o pomstę do nieba.
Tego nawet nie można nazwać EARLY ACCESSEM.
I ja rozumiem, że BYĆ MOŻE gra będzie świetna, że być może będzie działać właściwie, ale naprawdę uważam, że Larian upadł bardzo nisko udostępniając takiego technologicznego crapa na rynek. Uczciwe firmy tak nie robią.
Na DX działa rewelacyjnie. Na Vulkanie są problemy, ale o tym sami twórcy informowali.
Zdumiewa mnie to, że ta gra NIE JEST jakimś wielkim przełomem graficznym. Ja na swoim komputerze bez problemu odpalam na bardzo wysokich AC Odyssey
Mega dziwne. Ja na Vulkanie miałem okropne spadki klatek (nawet do 10 na początku gry), ale z DX już jest stabilnie. Gra nie wyrzuciła mnie ani razu, ani też się nie zacinała. Jedynie problemy są ponoć na serii 3k RTX.
Graficznie może i przełomem nie jest, ale wygląda bardzo dobrze.
Jak dotąd na około 30 godzin rozgrywki w DX11 (dodatkowo w SLI) ani razu nie zdarzył mi się żaden crash.
Tymbardziej dziwią mnie te problemy techniczne z grą u Ciebie.
Grałem na vulkanie parenascie godzin i fakt jest zle ale po przejsciu na dx jest ok,wiec moze potestuj potem pisz komentarze
Ponad MILION osób kupiło już grę i aż 85% pozytywnych komentarzy na steamie. Jak na early... genialny wynik. Oczywiście tutaj marudzenie.
Dotarłem do końca i nie żałuję wydanych 200pln szczególnie że to dopiero przedsmak.Zajrzenie w każdy kąt zabicie prawie wszystkich wrogów zajęło mi około 50h,a to tylko prolog.Co mi się osobiście nie podoba a wątpię by to zmienili -brak sterowania ekipą jak baldurach,męczące jest to gdy chce ustawić szyk przed walaką czy pojedyńczo gdzieś przejść.Rozmowa z każdą postacią to filmik, tylko z dwoma mi się nie załączył lub nie ma, filmiki powinny być tylko z tymi co mają coś do powiedzenia,wpływ na fabułę czy zadania a nie tekst typu "napij się piwa" i filmik,aż się boję gdy dotrzemy do Wrót Baldura czy innej lokacji z masą NPC.Oczywiście brak 6 postaci w drużynie.Na tematy techniczne się nie wypowiadam bo to wczesny dostęp więc mogą sporo zmienić ale chyba tych co wymieniłem już nie.Czy będzię to godny następca BG1 i 2 to jeśli ktoś spodziewa się kontynuacji to nie ale w końcu Wrota Baldura to nie był główny bohater,po prostu inna opowieść z Wybrzeża Mieczy i jako fan rpg i baldurków fajnie jest wynajdywać subtelne odnośniki do części poprzednich.Jeszcze coś o postaciach które do nas dołączają,każda ma jakąś tajemnice,historie która zapewne z biegiem gry będzie się rozwijać już widać że nie są tylko tłem i mięsem armatnim.Grę od DOS odróżnia zupełnie inny system walki,rozwoju postaci i budowy zadań do tego dochodzą rzuty kośćmi na różne atrybuty i testy.Do końca jeszcze nie odkryłem wszystkich mechanik gry ale z tym już poczekam do premiery oby jak najszybciej oczywiście już dopracowane bez błędów.
Zupełnie inna,ale zasysa na długie godziny,chce sie kolejna walke rozegrac,zrobic kolejne zadanie wiec jest bardzo dobrze,wiadomo to wczesna wersja wiec jeszcze musza popracowac,dopracowac ale hicior bedzie.
Nope starszy Baldur był i jest fajniejszy i ciekawszy no chyba że by dodali tryb aktywnej pauzy to może by była fajniejsza
Inna, a po wczesnym dostepie trudno do końca prorokować. Ale ma potencjał, fajne przygody, szkoda tylko, że ograniczyli lvl do 4. Mogli dać 5 by ulatwić końcowe walki z postaciami piątego lvl.
Mi raczej ograniczenie lvl trochę psuje grę dlatego już nie pokonałem wszystkich możliwych,zostały mi gobliny w wiosce i obozie,i ewentualne walki z druidami w gaju i koncowa walka na łodziach,a i te ala grzyby czy co to tam jest, tak wszystko ubite,każdy boss tylko bez wiedzmy bo mi gdzieś sie teleportowała i nie moge jej znalesc a w misjach jest ze ją zabiłem,to chyba dlatego ze wczesny dostep.
Wiedźma się buguje. Ona jest tam, gdzie ta klatka z dziewczyną, w pobliżu kontrolera opuszczającego klatkę.
Musisz mieć zaklęcie stworzenie wody albo butelki z wodą. Kiedy tym celujesz, pojawi się czerwony okrąg wokół niewidzialnej wiedźmy. Woda usunie niewidzialność. Wtedy możesz ją ubić i dokończyć quest. Jak jest zbugowana, to walka jest jednostronna.
A ja chyba spróbuję załatwić gilgie złodziei, trochę ich tam jest może coś fajnego wpadnie? W normalnej grze bym ich zostawił, bo szefowa gangu obiecała współpracę w mieście Baldura, ale w e.a. to z nudów zrobię:)
A ogarnąłeś jak zjechać windą w zrujnowanej wierzy która się znajduje w podmroku?bo troszke kombinowałem ale odechciało mi się i nie wiem czy czegoś nie pominąłem czy na razie się nie da?
Z windą nie było problemu. Wszedłem do szopy, podałem filującemu zakapiorowi hasło, gostek mnie skierował do windy i wsio.
Tam (szopa niedaleko płonącego zajezdu) właśnie należy oddać zaginioną przesyłkę (nie należy jej otwierać).
Ja przesyłkę otworzyłem a gość i tak mnie wpuscil,mi chodzi o zrujnowaną wieżę w podmroku tam jest winda pozbawiona magii i nie można zjechać na dół przez to,nie bardzo wiem jak zrobić by zadziałała,jak nasycić magią-do podmroku dostajesz się przez główny obóz goblinów i innego tatałajstwa.
(szopa niedaleko płonącego zajezdu)
Dzięki ivo - pójdę szukać. Lecz sprawa się komplikuje bo i tak hasła nie znam ;) Według znacznika trafiłem na "Posterunek na rogatkach", potem do jakiejś Krypty gdzie wskazywał znacznik. I nic..nie było tam nikogo, znacznik tam został. Będę jeszcze szukał w okolicy..
Dzięki skrzyni zyskałem na swojej postaci znacznik na mapie ;)
..nie otwierałem jej.
Właściwie to nie jest kryjówka złodziei tylko pewnej dobrze znanej organizacji o bardzo złej reputacji. Xzar i Montaron byli jej członkami.
Przetestowałem Baldur's Gate III na wiele sposobów (na pewno nie na wszystkie :P) i jestem pod bardzo dużym wrażeniem. Olbrzymia mapa pełna ciekawych wydarzeń (druga prawie tak samo duża mapa podmroku) Całkowita dowolność w eksploracji i wykonywaniu questów, z których praktycznie każdy można zrobić przynajmniej na dwa sposoby. Bardzo ciekawy i wciągający watek główny i świetne poboczne (Kłania się zwłaszcza ciotka Ethel :D) Możliwość zabicia praktycznie każdego łącznie z tymi postaciami, które możemy przyłączyć do drużyny. No, a na koniec genialne walki w trybie turowym (każdy, komu podobały się obie części DOSa będzie zachwycony).
Oczywiście jest jeszcze sporo niedoróbek, zwłaszcza sterowanie postaciami i tekstury zasłaniające naszą drużynę, albo przeciwników jest mocno denerwujące, ale myślę, ze w wersji finalnej zostanie to wszystko poprawione.
Najważniejsze jest to, ze eksploracja tego kawałka udostępnionego nam świata zajęła mi prawie 90 godzin. Jeżeli dalej będzie podobnie, szykuje się nam gra roku 2021 i pewna ocena 10/10.
Dzięki za ten opis, bo w sumie zachęciłeś mnie aby kupić na GOG swoją kopię.
WolfDale --> Dla wyjaśnienia długość mojej gry wynikała z tego, że próbowałem przechodzić większość questów na wszystkie sposoby jakie się dało, sprawdzałem różne opcje rozmowy z NPCami i rozmawiałem z nimi rożnymi członkami mojej drużyny, bo od tego kto z kim rozmawia zależy jego nastawienie i chęć pomocy. W zasadzie gdybym grał normalnie, to myślę, że zabrałoby mi to około 50 godzin.
Adamus możesz mnie oświecić w 2 rzeczach?Ciotka Etel-w czasie walki teleportuje się gdzieś,idę do jej kryjówki uwalniam dziewczyne i koniec nic tam więcej nie mogę zrobić,gdzie mogę znaleść ciotkę?
Zrujnowana wieża w podmroku-tam chyba sa dwie misje do zrobienia w kazdym razie omijam te działka co namierzaja ,(być może da radę je wyłączyć) dochodzę do windy która prowadzi na dól ,test na mądrość i tekst że winda nie działa z powodu braku magi,jak odpalić windę?
spoiler start
Niestety ciotki nie udało mi się odnaleźć :( Myślę, ze to będzie w wersji pełnej jakiś ciąg dalszy. Co do wieży, to musisz jedna postać puścić bokiem i wejść od tyłu do do niej, jest tam generator uruchamiający windę, do jego uruchomienia potrzebny jest kwiat, zerwiesz go wcześniej z drzewa, albo są dwa kwiaty na dziedzińcu z tylu wieży. Działka bez problemu można rozwalić w trybie turowym.
spoiler stop
Odpisałem Ci parę postów wyżej, ale wkleję to jeszcze raz: ona jest tam, gdzie ta klatka z dziewczyną, w pobliżu kontrolera opuszczającego klatkę. Musisz mieć zaklęcie stworzenie wody albo butelki z wodą. Kiedy tym celujesz, pojawi się czerwony okrąg wokół niewidzialnej wiedźmy. Woda usunie niewidzialność. Wtedy możesz ją ubić i dokończyć quest. Jak jest zbugowana, to walka jest jednostronna.
Powiedz proszę, EA ma jakieś definitywne zakończenie, czy po prostu cały czas można łazić po mapie, bo pierwszy rozdział kończy się z opuszczeniem tego regionu przez mapę świata?
Pytam bo zrobiłem wszystko na powierzchni, został mi sam Podmrok, uratowałem Halsina i nie wiem, czy mogę ten wątek zakończyć (każe odpocząć a do sprawy kijanki wrócić z rana), czy może najpierw zaliczyć cały Podmrok przed pchnięciem głównego questa.
Zakończenie e.a. to wsiadasz w podmroku na okręt i płyniesz na drugą stronę jeziora (po drodze mała niespodzianka). Aczkolwiek na powierzchni są 2 wyjścia na dalsze tereny, obecnie zablokowane.
A ja spróbuję zagrać złego i zrobić wjazd gobliniej hordy do azylu druidów :)
Oj tam, oj tam, od razu paskudztwa, to jakieś uprzedzenia i niezgodne z polityką równouprawnienia:)
A druidzi nie lepsi, chca wygnać uchodzców z azylu na pewną śmierć. Oszczędziłbym uchodzców, ale nie wiem czy to wykonalne będąc po stronie goblinów.
Jak się stanie po stronie hordy to po demolce Gaju ich przywódczyni, szara elfka, wysyła nas do Wieży Wschodzącego Słońca drogą przez górską przełęcz. W międzyczasie spędza z nami upojną noc, po której próbuje nas wyeliminować kawałkiem żelaza:)
..hmm, to podniecające.. Urzeczony tą "polityką równouprawnienia", poszedłem do obozu goblinów aby to sprawdzić. Rzeczywiście, gobliny uległy "cywilizacyjnym nowinkom" ze świata. Tu jakaś "sekta", tam jakaś "sekta" a jedyny obrońca goblińskich tradycji w klatce zamknięty na pośmiewisku ;)
Potem się pokłóciły jak to bywa przy wymianie poglądów i niewiele żywych goblinów w obozowisku została. Straszne czasy..padli przywódcy i ta "szara elfka" też ;(
Nie zakosztuję z nią nocy na przełęczach ;(
Niestety Minthara to skok na jedną noc, nie dołącza do drużyny. Przez nią Shadowheart strzeliła focha, nie mogę jej przyłączyć do drużyny a jej jedyna odzywka to "Nie powinieneś byc teraz w czyimś śpiworze?".
Ale ta linia daje nam możliwość przejścia do wieży na powierzchni, gdyż szara elfka obiecała kogoś do pomocy na przełęczy. Ten ktoś ma mieć ze sobą artefakt niwelujący złe moce.
Tak więc pewnie będzie można podążać do celu wieloma ścieżkami, co bardzo cieszy:)
kacyk71 - jeśli chodzi o Ciotkę Etel to na pewno gdzieś jest, bo udało mi się ją zaciukać w jednej wersji od razu w karczmie drugi raz w podziemiach niedaleko jej kryjówki.
Po ostatnim patchu już nie powinno tego błędu być, no ale cóż, to wersja testowa:)
Dzięki, ale tak to tylko można ją zabić bez walki i nie da się wykonać dalszych czynności, jak chociażby oszczędzenie jej życia w zamian za specjalna moc...
No cóż, BG3 wyleciało z dysku i raczej prędko na niego nie wróci. Nie mam pojęcia co jest z tą grą nie tak ale fabuła nudzi a mechanika wręcz odpycha, zmuszałem się do włączania tego a nie tak zabawa powinna wyglądać.
Zobaczę jak to będzie wyglądać gdy już wyjdzie pełna gra ale mam dziwne wrażenie że to najgorzej wydane pieniądze od dłuższego czasu.
Karta Radeon hd 6990 i niestety tylko tryb directx 11 (vulkan nie jest wspierany), a na ekranie zielone artefakty, nie da się grać, szkoda... Divinity: Original Sin II na tej samej karcie działa bez problemu.
Moim skromnym zdaniem wygląda to tak. Po spędzonych godzinach nad 1 aktem nie czuje w żaden sposób Baldura w tym Baldurze za to czuje tylko i wyłącznie DOSy. Nie to żebym chciał się czepiać bo DOS to marka sama w sobie i zagrywałem się w obie części godzinami - podobnie jak baaaardzo dawno temu w BG 1, 2 + dodatki i pozostałe produkty typu Neverwinter, Icewind dale itp. Po prostu grając w BG3 zamiast D&D czuje DOSy i osobiście odbieram to tak jak by Larian od..bał przekręt roku wykupując prawa do marki BG i wypuścił kolejnego DOSa i nie chodzi tu o aktywną pauzę ale o całokształt produktu. Zupełnie nie robiło by to na mnie wrażenia a wręcz przeciwnie - cieszyłbym się móc grając w DOS 3 ale nazywanie tego BG3 ? - wiem 20+ lat od poprzedniej części swoje robi i zmiany wymusza ale brakuje mi tu tego czegoś co było w pozostałych częściach BG. Poprawna wersja oferowanego produkty powinna brzmieć (jak już gdzieś czytałem), Baldurs Gate: Original Sin
PS. A czepiając się już konkretów to chyba komuś za dużo płacą za pisanie scenariuszu albo typ jest po jakiejś traumie bo mam takie wrażenie, że gdyby tworzyli Elder Scrolla 6 to pewnie gra zaczynałaby się na plaży, a za plecami w morzu tonął by rozbity statek...
Skoro to produkt "dwa w jednym", w dodatku niepełny, nie mam zamiaru głowić się ile tam BG a ile DOS. Zostawiam to na chwilę kiedy całość fabularną ogarnę.
Tak samo z prologiem jest gdzie zupełnie mi nie przeszkadza na ile "statek powietrzny" różni się od tego "na morzu", z ostatniego DOS-a ;)
Na dzień dzisiejszy kiedy zwiedzam drugą postacią ten sam dostępny w grze kawałek mapy, zupełnie mi wystarczy scalanie wątków fabularnych i eksploracyjnych "w morzu trudności" - spowodowanych bugami najrozmaitszego pochodzenia.
Dużo tych bugów.
Poczynając od braków optymalizacji, skończywszy na poruszaniu się i blokadzie postaci w terenie z dodatkiem "kiksów fabularnych" - czyli niezaliczania questowych znalezisk. W końcu to "wczesny dostęp" i pewnie tak ma być ;)
Po raz pierwszy mam do czynienia z grą we "wczesnym dostępie" i miejmy nadzieję że po raz ostatni.
Zaznaczę jednak - bawię się mimo tych trudności dobrze, podziwiam kulejącą upiornie na moim słabiutkim sprzęcie grafikę oraz pomysłowość twórców.
Rośnie we mnie chęć na więcej gry ;)
Nie polecam i nie radzę na razie kupować. Mam sporo wolnego czasu więc nie strzymałem, kupiłem dostęp i, niestety, gra jest cholernym rozczarowaniem. Pisze to fan zarówno Baldurów jak i Planescape, Arcanum itd. Pal licho kwestie techniczne, wiem za co zapłaciłem, ale po prostu gra jest tak cholernie chaotyczna, nieciekawa i wręcz frustrująca że głowa boli. Nuda, nuda, nuda. System planszy (błąkam się od tygodnia po pierwszym levelu, jestem dopiero przy moście z githyanki) i system mapy w ogóle nie zachęca do eksploracji, o czym już pisałem w którymś z wątku - Nasrane szczegółami i durnymi obiektami zawalającymi cały teren, ale jakoś bez ziewania nie chce się go w ogóle zwiedzać. Historia nie idzie płynnie, nie wczuwam się w ogóle w fabułę, bo gra polega na klikaniu w każdego jełopa na mapie i zastanawianie się który jest ważny by ruszyć w grze dalej, albo na każde gówno w rodzaju skrzyni, wazonu itp, bo może coś tam jest ciekawego (nigdy nie ma). Z tego powodu nigdy nie ukończyłem D:OS II, zawsze wymiękam gdzieś w Arx bo po prostu nie chce się dalej przedzierać przez ten cały badziew.Walki są interesujące w teorii, w praktyce jednak dłużą się i nie sprawiają większej satysfakcji. Tak więc na tę chwilę klops i faktycznie kopia poprzedniej gry Larian. Może inny świat, ale te same mechaniki. Dla kogoś to zaleta, dla mnie jednak nadaje się to do jakiegoś dema technologicznego a nie tytułu.
Produkt wyssany z miodności i tej chęci przygody, która napędza klasyki RPG. Ostatnio skończyłem po raz enty z przyjemnością BG II i I, część trzecią właśnie odinstalowałem ze smutkiem z dysku i czekam na za rok. Kto wie, może siądę jak będzie finalna, zakocham się, i z wypiekami na twarzy ukończę. Na tę chwilę - NUDNY KLOPS. Już Pathfinder:King Maker którego ogrywam na równi ma dużo więcej czaru i serca niż to.
Z tego powodu nigdy nie ukończyłem D:OS II, zawsze wymiękam gdzieś w Arx bo po prostu nie chce się dalej przedzierać przez ten cały badziew.Walki są interesujące w teorii, w praktyce jednak dłużą się i nie sprawiają większej satysfakcji.
I wszystko jasne.
..dobrze, dodam że moje narzekania na obecne BG3 są podobne. Tyle że do głowy by mi nie przyszło aby z kawałka gry oceniać przy okazji negatywnie DOS II.
KLOPS a jakże. KLOPS z całym kociołkiem Lariana. Konsekwentnie porzucić cały kociołek.
Problem w tym że bardzo lubię stare Lariany typu Divine Divinity. A D:OS II to świetna gra dla mnie, ale do pewnego momentu. Potem jej chaos mnie odrzuca. Nie chcę by tak było z BGIII, dlatego pauzuję do premiery i liczę że mimo wszystko się wciągnę.
To mnie pocieszyłeś.
Ja na razie też beznadziejnie utykam w tej wczesnej wersji i czepiam się poradników które mało mi pomagają. Lecz przynajmniej umożliwiają mi jakie takie scalanie questowej fabuły. Muszę przyznać że w niektórych zadaniach samodzielne rozwiązywanie zagadek jest utrudnione ponad moją cierpliwość - pomaga trochę logika ale brakuje przy szalejącej kamerze "znaków na niebie i ziemi". Wiem tyle że "tutaj muszę coś znaleźć", drepcę, szarpię mysz i klnę.. ;)
Co do samego wykonania samego swiata gry, klimatu itp rzeczy to bardzo ladnie to zrobili, fakt ze baldur 3 to to nie jest, no ale moglo byc gorzej.
Co do gameplay-u to niestety... z pelna swiadomoscia stwierdzam ze tworcy tej gry to psychopaci albo sadysci (masochisci jesli sami w to graja)
- Zupelnie niezbalansowane frustrujace walki, tylko wczytujesz czesciej gre a twoja przyjemnosc z gry systematycznie spada.
Sytuacje gdzie atakuja nas nawalnice przeciwnikow i zbierasz po kolei od kazdego po lbie za blisko polowe hp zanim w ogole podejmiesz jakas akcje a jak juz podejmiesz akcje to chybisz przy 90% na trafienie (albo spieprzysz missclickiem przez ta kamere). Potem znowu czekasz na przeklep od 10 przeciwnikow w kolejnej turze ktorzy atakuja z uporem maniaka te sama postac, to niestety norma w tej grze.
- frustrujacy system trafien-nietrafien, ktory nie dziala jak nalezy. Tak jak nie dzialal w divinity2 gdzie przy 100% szansach na trafienie zdarzaly sie chybienia.
- ciagle wrazenie nieoplacalnosci podejmowania walk, eksploracji, czy wreszcie odgrywania postaci o charakterze "dobry" - co krok jestes za cos karany - co krok trzeba wczytywac z niesmakiem. Coscie sie tak uwzieli na te dobre postacie?
Teraz jak nie grasz drobnym cwaniaczkiem zapatrzonym na czubek swojego nosa to jestes be i gra cie za to ukarze bo to rozumisz niemodne jest. Teraz to pragmatyczny masz byc i oportunista a najlepiej jak bys jeszcze kochal zwierzatka, za to zawsze + dostaniesz.
No i najwazniejsze zebys byl ateista albo chociaz agnostykiem.
Sie nie zdziwie jak watek fabularny znowu bedzie sie krecil wokol bogow, jak to dowiadujesz sie strasznej prawdy ze nie istnieja albo zeby im nie ufac czy cos w tym stylu. Skloni cie to do tak fantastycznej refleksji ze az sie zakochasz w barwach teczy.
Ale wracajac, lubie jak jest trudno ale gra powinna byc dobrze wywazona.
Odnosze wrazenie ze ci kolesie z larian studios niczego sie nie nauczyli z historii gier, uzywaja jakis przestarzalych gameplayowo zabiegow ktore mecza tak jak meczyly kilkanascie lat temu. Gry przez tyle lat ewoluowaly i zrezygnowano z pewnych rozwiazan na rzecz komfortu rozgrywki ale larian postanowil odkrywac ameryke na nowo.
Eno. Nie jest aż tak źle ;)
Wolność wyboru wydaje się olbrzymia.
Tak na marginesie, spróbuj wykorzystać moce kijanki. Podobno coś się traci, ale długi odpoczynek w obozie daje troszkę interesujących opcji ;)
Natomiast ale. Bo zawsze jest jakieś ale ;)
Nie macie wrażenia, że po wbiciu się na czwarty poziom, nasza celność drastycznie spada? To co podpowiaają procentowo, to poniżej 75% jest na pewno chybienie. Natomiast to co powyżej to tak około co drugie uderzenie jest trafne. Teoretycznie można sobie samemu policzyć, nie zwracając uwagi na te ich procenty, no ale chyba nie o to chodzi. To gra, a nie lekcja matematyki.
Testy też troszkę lipa. Naprawę nie chcę zabijać tej biednej, zrozpaczonej diabelstwa. Próbuję tylko przemówić do rozumu. Jak się nie uda to trudno, strzelaj do tej goblinki jak musisz. Ale nie, po przegranym (u mnie praktycznie zawsze) muszę tę sympatyczną diabelstwo zabić
Właśnie skończyłem EA.
Moje odczucia: wiadomo że to EA więc nie będę skupiał się na różnorakich błędach technicznych bo wiadomo że to zostanie wyeliminowane.
Bardzo podoba mi się grafika i dźwięk w tej grze, cutscenki w 3D są po prostu fantastyczne. Fabuła główna jest bardzo interesująca i z wielkim zainteresowaniem czekam na ciąg dalszy; questy poboczne jedne lepsze inne gorsze jak chyba w każdym rpg'u. Mam naprawdę pozytywne przeczucie że w finalnie jeśli chodzi o fabułę będzie to jedna z lepszych gier rpg na rynku.
Co mi się nie podoba - kompani - ok rozumiem każdy ma swoją historie swoje tajemnice itd ale trochę za dużo tego boczenia się. Mam raptem 2 kobiety w składzie i ciągle narzekają - na mnie, na moje pytania, na moje wybory i na pogodę. Do któregoś momentu je tolerowałem ale potem zostawiłem je w obozie. I tu kolejna sprawa. Z Posępną praktycznie w ogóle nie rozmawiałem i jej nie brałem ze sobą, ale jak przyszła noc w obozie i wybór z kim go spędzić to była nagrzana jak dzik na szyszki - opowiedz mi o sobie jakieś buziaki sraty taty - heloł Larian mówiliście że tu będzie naturalnie że trzeba rozwijać znajomość i wybory muszą odzwierciedlać przekonania tej postaci itp itd a tu takie coś ?
Menu jest pogmatwane jak cholera. Szukanie czegoś, zmiana ekwipunku czy przekazywanie przedmiotów pomiędzy postaciami to jakaś droga przez mękę - mieliście to świetnie opracowane w DOS2 na jaką cholerę to zmienialiście ?
No i mój ulubiony znienawidzony element w tej grze - rzut kostką. Ile razy ja na tym traciłem czas... miałem tyle współczynników na plus - charyzma, inteligencja, wzmocnienie czarem przyjaźń itd. a kulałem dokładnie 28 razy pod rząd by wylosować liczbę większą od 8. I tak miałem kilka razy w różnych momentach. Najbardziej wkurzające jest to że za każdym razem jak nie wylosuję żądanej liczby muszę walczyć i zabić przeciwnika - naprawdę nie ma innych rozwiązań żeby nie kończyć rzutu kostką walką ? Liczę że to zmienią bo obecne rozwiązanie jest dla mnie fatalne.
Ogólnie mam dobre przeczucie i liczę że z pomocą społeczności Larian zrobi sporo zmian w finalnej wersji. W sumie ciężko mi coś więcej powiedzieć no bo to jest EA a sami wiecie że taki DOS2 w EA a DOS2 w edycji Definitive to dwie zupełnie inne gry. No nic Larian, bierzcie się do roboty a my będziemy czekać.
Mam raptem 2 kobiety w składzie i ciągle narzekają
No przecież Lariani zapowiadali, że będzie realizm ;-)
Dostałem autentycznego uprzedzenia co do rzutów kośćmi D&D..
Za dużo tych rzutów, z których najczęściej wynika że kości są fałszowane, pewnie ołowiem, jak w podrzędnym kasynie gdzie w końcu musi wygrać właściciel bo inaczej nie opłacałoby mu się prowadzenie interesu.. Też "realizm", co nie?
Hola Senioritas,
pytanko bo nie chce mi się wgłębiać - czy jest/będzie sterowanie padem?
Sterowanie jest prosto z D:OS2, a więc projektowane pod pada. Dlatego np. nie możemy jak człowiek grupować członków drużyny przeciągając myszką i zaznaczając ramką, bo aktywna może być tylko jedna postać na raz. To musi wynikać stąd, że na konsolach chodzi się analogiem, a reszta ekipy jest spięta "łańcuchem" i steruje nimi sztuczna inteligencja.
Ktoś może opisać jak walka się prezentuje? Jakie zaklęcia są u magów i kapłanów?
Jak w Divinity.
Zaklec na razie duzo nie jest bo ze trzy poziomy od 0. Malo przyzywania czegokolwiek.
Niby sporo stworzonek do przyzywania ale cienkie one w walce są. Szkoda kolejki w turze bojowej.
Co do czarów. Te obszarowe (mgła, kwas) dają radę. I te specjalne czary, co niektóre postacie mają (n.p. Wyll)
Up. A to chyba mnie namówiłeś do kolejnego przejścia. Bo jak dotąd to Will siedzi u mnie bezrobotnie w obozie. Podobnie jak i Gale ;). Poczekam do kolejnego, dużego updata i inną ekipą spróbuję.
Spróbuj. Mam cztery postacie i próbuję je w różnych składach. Nie tylko osobisty czar Wylla się wyróżnia. Niezawodne też są czary specjalne innych postaci, n.p. Posępnego Serca (jak trafią ;)) Gale też potrafi walczyć jeżeli go się wzmocni .n.p. czarami ochrony. Musi jak to czarownik podskoczyć ze dwa poziomy i zawsze trzeba pamiętać żeby nie pchał się na "krytyki". W zależności od składu drużyny, dobry jest także wampir (też nie od razu) Nauczyć go "szamania" zwierzątek i wrogów, nie wpuszczać do wody i potrafi z ukrycia sam załatwić wielu przeciwników. Pamiętać o taktyce walki, o tym że czary obszarowe też szkodzą drużynie. I do boju ;)
Uzupełnię co do czarów lub raczej mocy:
Są czary (moce) ryzykowne ogólnie, do stosowania od pewnego momentu gry. To taki "romans" ;) z tym co nam w głowach siedzi. Pewne jest że trzeba je stosować w wyjątkowej potrzebie ale za to są niezawodne..
Wszystko, czego nie chcielibyście wiedzieć o Baldur's Gate III i wolelibyście nie pytać:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2020/11/recenzja-baldurs-gate-3-wczesny-dostep.html
Imponujące.
Niestety, choć postarzałem się grając niemal we wszystkie obecne w tekście gry, nie osiągnąłem nawet przybliżonego poziomu takiego znawstwa systemu D&D.
Właściwie na tym znawstwie D&D jest oparta cała recenzja BG3 oraz wynikające z niej niezbyt pochlebne oceny dla dystrybutorów gry. Nie jestem zatem w stanie z tymi ocenami dyskutować.
Mogłem za to z przyjemnością wydłubać dla siebie, potrzebne mi w grze wskazówki co do taktyki walk.
Są także w recenzji uwagi krytyczne z którymi jak najbardziej się zgadzam lecz zostawiam sobie nadzieję że skoro wciąż się dobrze bawię, to może w przyszłości (w całości gry) będę się bawił równie dobrze o ile nie lepiej? ;)
Tak, powinieneś się dobrze bawić. Ja też się dobrze bawiłem na początku, a potem zacząłem dostrzegać właśnie te wszystkie problemy, które zaczęły mnie irytować do tego stopnia, że po prostu nie jestem w stanie zdzierżyć minuty dłużej z tą grą. Dzieją się po prostu rzeczy, które zgodnie z zasadami nie mają prawa się dziać i często efekt pewnych działań jest całkowicie inny, niż być powinien i przez to ogarnia mnie taka frustrująca niemoc. To trochę jak oglądanie sytuacji politycznej w naszym kraju. Niby państwo prawa, a dzieją się rzeczy nie do przewidzenia, które to prawo obchodzą i olewają. To w BG3 tym prawem są zasady D&D xD
Mogę tylko Silvaren, z racji Twoich porównań nie do przebicia ;) zgodzić się z Tobą.
Mam jednak nadzieję że z czasem, jak zagrasz w pełną grę, nieco przymrużysz oko w kwestii zasad D&D w BG3.
Tak nieco lżej i w nawiasie. Zginęła mi Mroczne Serce z Obozu. Bez żadnych sygnałów że się obraziła. Bodajże po kwestiach o Wieżach.. Pewnie jej się znudziło siedzenie w Obozie i poszła do tych Wież sama ;)
Brzmi jak bug, o którym chyba nawet gdzieś czytałem, chyba że sam kazałeś jej odejść.
Silvaren może wiesz czy można ustawić kamerę na postaci prowadzącej tak, aby pokazywała stale postać, dokonując zbliżeń automatycznie - z pominięciem elementów drzew, skał czy elementów architektury.
Może ja nie potrafię po prostu ustawić w interfejsie kamery? Bo to co jest, to jest koszmar. Pomoże ktoś?
..jestem już w Podmroku. Nie dość że ciemno, to jeszcze ta szalejąca kamera. Co za dno..
Gra zapowiada się świetnie, dla mnie lepsza od poprzednich dwóch części. Jedynie poziom trudności mógłby być nieco wyższy. Zdecydowanie powinni osłabić łowce bo robienie bossów, jedną postacią to przesada. Po 100 godzinach spędzonych w grze i testowaniu rożnych bildów polecam Drowa- łowce specjalizacja w broni strzeleckiej, najlepiej się nim kontroluję pole walki. Jak ktoś chcę przywalić krytykiem za 60 to bild łowcy na siłę leśny pół-elf na oburęczność.
W tej chwili to najbardziej wyczekiwana gra jak dla mnie, wiadomo coś może o dacie premiery pełnej wersji?
Jeszcze nic nie wiadomo oficjalnie. Coś się wspominało, że nie wcześniej niż pod koniec przyszłego roku.
Kiedy wyczyściłem mapę Diabelstwem I Pół-elfem, Drow (mimo uprzedzeń rasowych w grze;)) zaczął rządzić.
Tyle że ja gry nie uważam za łatwą nawet na tym Normalu co jest ;) Pewnie dlatego że nie jestem znawcą i miłośnikiem D&D ;)
Z całą pewnością hardkorowcy będą mieli poziomy trudności dla siebie w pełnej wersji..
Około rok w early acces ma być. Na bossów niezawodne jest pole widzenia i atak z ukrycia xD
https://youtu.be/VlZJ1wfryhw?t=47
https://youtu.be/PdNCHbvUEA0?t=81
Co do premiery to (jak już wyżej wspomniano) data nieznana.
Natomiast szykuje się kolejny update, który zniszczy nasze savey ;)
https://store.steampowered.com/newshub/app/1086940/view/2894088190702891542
Wypada podziękować redakcji GOLa za tę wiadomość:
Często mi się zdarza zagapić się ;) Teraz już wiem jak będzie wyglądało następne uzupełnienie BG3 a być może to samo będzie z następnymi uzupełnianiami, co raczej nie napawa optymizmem ;) Pokawałkowana gra ;)
Świetna gra, szczególnie jeśli chodzi o ilość możliwości bohaterów w walkach czy dialogach, piękną grafikę, muzykę i dobrą fabułę, ilość zagęszczenie sekretów, ogrom świata. Na minus bardzo dużo błędów czy jeszcze nie dopracowana walka zapraszam [link]