Czy ktoś borykał się z tym dziadostwem? W ciągu miesiąca, dwa razy wymieniałem już węże w aucie, bo przegryzła. Słyszałem różnym rad i sposobów. Aktualnie pod maską posiadam 2 domestosy, spray do odstraszania oraz antykuna czyli sygnały dźwiękowe podpięte do akumulatora. Niestety nic skutecznie nie pomaga i po każdej nocy mam ślady odbite oraz sierść pod maską
Wojownicza kuna kota to pogoni ino roz, aż go kukle będą swedzialy z bólu.
Kiedyś natknąłem się na taki startup:
kunagone pl
Niestety absolutnie nic nie wiem na temat skuteczności tegoż wyrobu.
"Tępiłem" kunę na wewsi, kuna ma się dobrze, ja też.
Jedno zwierzątko w gospodarstwie więcej.
Podobno pomaga koc/szmata na której śpi pies. Weż od znajomych i zostaw pod maską.
Kup dużo gier na switcha i poprzyklejaj do samochodu od spodu i do tych węży i jak będzie gryzła to jej się odechce ;) Testowany i niezawodny sposób ;P
Albo porozstawiaj lep na muchy (na myszy działa ;) jak ją złapiesz to wyrzuć przez płot do sąsiada to się przeżyci na inne autko :P
A może gryzie węże bo jakieś smaczne są?
Odtańcz taniec godowy i zakwicz ryk nawołujący na ruchanie, a następnie tylko jeb mendę przez łeb...
Za dużo gier. Predzej w lotto wygrasz niż Ci kuna do auta wskoczy
Ja myślę, że za dużo gier to chyba w twoim wypadku misiu kolorowy bo jesteś strasznie oderwany od rzeczywistości jeśli myślisz że takie rzeczy to rzadkość
Nigdy nie miałem ani ja, ani nikt kogo znam takiej sytuacji.
Zawsze mam co jeść. Wszyscy moi znajomi też zawsze mają co jeść. Głodu na świecie nie ma!
Bardzo prostą metodą. Odrobina wyczesanej psiej sierści wetkniętej tu i ówdzie. Stosowałem to u siebie pod dachówką kiedy to menda łaziła po krokwiach pod dachem. Po strategicznym ułożeniu sierści gadzina przestała łazić