Witam, jak w temacie, która z kaw rozpuszczalnych jest zdatna do picia? Która ma najlepsze walory smakowe i jest najmniej gorzka? Wiem, że to nie kawa tylko rozpuszczalny szit, ale nie zawsze mam czas na przygotowanie kawy z ekspresu, i szukam jakieś smacznej alternatywy. Chodzi też o dobrą dostępność owego produktu.
Davidoff Espresso
Jak na rozpuszczalną super.
Jest w Leclercu, Carrefour, Kauflandzie
Żadną.
Serio.
No chyba, że alternatywą jest picie własnego moczu. wtedy każdą.
I nie, nie jestem jakiś hipsterem, co to pija tylko kawę zbieraną o północy przez nastoletnie dziewice, a zaparzaną w wodzie z lodowca przez buddyjskiego mnicha.
Ale po prostu kawa rozpuszczalna smakuje jak sproszkowane gowno wymieszane z wrzaca woda (tzn. tak sobie ten smak wyobrazam :)). Ja po prostu lubie kawe a nie jej ersatz.
To jak mrozone sushi z marketu - wyglada podobnie, a smakuje - w ogole.
Jacobs Kronung i Lavazza Prontissimo Intenso bądź Classico. Moje ulubione :) Kiedyś piłam Nescafe ale to niema tego aromatu co te trzy wyżej.
Jak juz pijam rozpuszczalna, to tylko Douwe Egberts, czyli taka jak w [5], choc niekoniecznie akurat ten "model".
Gdzieś w Polsce można jeszcze dostać DE? Jacobs nie zlikwidował marki?
Już dwa lata nie widziałem, zresztą Davidoff lepszy,
Dla mnie wszystkie kawy rozpuszczalne (no dobra dawidofa nie piłem) smakują podobnie - jak napoje kawopodobne. Nadaje się do picia rekreacyjnego ale jak ktoś chce smak prawdziwej kawy no to niestety kawiarka/ekspres.
No tak, do prawdziwej kawy niezbędny jest ekspres lub kawiarka. Ja niestety nie mam takich rzeczy, więc podczas picia takiej kawy fusy mi zgrzytają w zębach ;). Nieprzyjemne uczucie. Dlatego mimo wszystko wolę kawę rozpuszczalną, i to z dodatkiem mleka.
Ja lubię Jacobda Cronunga i Golda, ale najbardziej wersję Creme.