Pytanie do Katowiczan - gdzie najłatwiej zaparkować w okolicach Spodka? Może być płatny, nie będę wybrzydzać. Jadę w piątek 31.05 na Ligę Narodów i nie chciałbym przed meczem kluczyć godzinę po okolicy szukając miejsca do zakotwiczenia, dlatego byłbym wdzięczny za wskazówki. Dzięki z góry :)
A tak przy okazji, gdyby ktoś z forumowiczów również się wybierał na te mecze, to można by zorganizować jakiś wspólny transport. Będę leciał z Gorzowa Wlkp. i po drodze mijał m.in. Zieloną Górę, Legnicę, Wrocław i Opole. Kogoś po drodze mogę zabrać :)
A nie masz możliwości podjechania pociągiem?
Dworzec PKP jest 15 min-20min piechoty, wliczając światła, od Spodka.
Jak nie, masz obok sporo miejsca, mimo że nie zaznaczyłem żadnych parkingów osiedlowych itp.
Jak będziesz wcześnie to zaparkujesz gdziekolwiek, ale im bliżej, tym dłuższy i bardziej męczący będzie wyjazd.
Jak chcesz mieć spokój, to polecam zaparkowanie np. pod centrum handlowym SCC, masz tam potężny parking otwarty + duży podziemny. Stamtąd to spacer kwadrans w prostej linii, lub 5 minut tramwajem (różowa linia, wzdłuż Chorzowskiej).
A- jak będziesz chciał parkować blisko, a nie będzie miejsca- pojedź dalej. ----Ludzie---- nie lubią rozjeżdżania trawników koło ich domu, głupio by było jakby jakiś GOLowicz zadzwonił na Straż Miejską w sprawie innego GOLowicza ;)
Jak spacer wchodzi w rachubę to polecałbym Galerię Katowicką albo Silesia City Center - w obu przypadkach trzeba dreptać na nogach ok. 15 minut, albo podjechać tramwajem - z miejscem raczej nie będzie dużych problemów, parkingi są spore.
Przejechałbym się też testowo w okolice City Rock (ulica Grażyńskiego), przejeżdżam tam co tydzień w piątek ok. 19:20, jest to praktycznie pod spodkiem a dość często (choć nie zawsze) przejeżdżam obok 1 - 2 wolnych miejsc. No a gdyby nie było, do Silesii podskoczysz w 3 minuty.
Ja nie polecam Gaerii Katowickiej bo w godzinach jakiegokolwiek większego ruchu to męka, nawet piechotą.
Tzn dojście z niej piechotą jest super, ale dojazd tam samochodem to chyba tylko dla masochistów. W godzinach normalnego ruchu jest 'tylko' ciężko.
Grażyńskiego to ulica osiedlowa, częściowo wewnątrzosiedlowa, zapchana z i tak niewielką pojemnością, również odradzam, chyba że ma się spory zapas czasu. W innym wypadku będziesz kluczył i i tak pojedziesz gdzie indziej.
A nie masz możliwości podjechania pociągiem?
Kijowe połączenie. Minimum dwie przesiadki i prawie 8h jazdy łącznie, nie mówiąc że musiałbym ruszyć z domu o 6 rano. A jak zobaczyłem propozycję 7 przesiadek i łączny czas 10:41, to śmiechłem :]
A- jak będziesz chciał parkować blisko, a nie będzie miejsca- pojedź dalej. ----Ludzie---- nie lubią rozjeżdżania trawników koło ich domu, głupio by było jakby jakiś GOLowicz zadzwonił na Straż Miejską w sprawie innego GOLowicza ;)
Spokojnie, nawet by mi przez myśl nie przeszło żeby gdzieś na dziko parkować, ostatnia rzecz jakiej bym potrzebował to blokada na kole będąc prawie 400km od domu ;)
Dzięki za wszystkie propozycje, chyba faktycznie zaparkuję pod SCC i się kawałek przejdę, nie stanowi to dla mnie najmniejszego problemu.
Spacer jest przyjemny, wjeżdżając tylko trzeba uważać- okoliczne uliczki są dwupasmowe (wcześniej tam była kopalnia i nikt nie przewidywał infrastruktury na tyle ludzi) i czasem jest mały korek i ludzie się niecierpliwią, dlatego od czasu do czasu są tam stłuczki z tramwajami jak ktoś nie pamięta o dystansie, rozglądaniu się itd.
Jakby była potrzeba skorzystania z tramwaju, jeden przystanek jest przy wyjściu z Empiku a drugi na 'dole' w stronę Spodka. Aczkolwiek to tak krótki dystans, że możesz zapłacić za dosłownie parę minut szybszego dotarcia na miejsce, bez bagażu czy małych dzieci raczej bym o tym nie myślał...
Ja polecam parking w CH Supersam, bardzo blisko centrum, ew. poszukiwanie miejsca parkingowego w wielu uliczkach koło centrum, lub nieco dalej, ale darmowo
Przecież parkowanie pod SCC to jest jakiś dramat jeśli chodzi o wjazd/wyjazd.
Ja bym uderzała w dowolny osiedlowy parking na Koszutce/Bogucicach, spacer taki sam, a mniej nerwów..
Przecież parkowanie pod SCC to jest jakiś dramat jeśli chodzi o wjazd/wyjazd.
Ja bym uderzała w dowolny osiedlowy parking na Koszutce/Bogucicach, spacer taki sam, a mniej nerwów..
Jako ktoś z Koszutki/Bogucic, ja bym nie uderzał na żaden parking osiedlowy.
Nie wiem czy SCC to dramat, centrum handlowe jak każde inne. W godzinach szczytu w każdym miejscu w centrum miasta jest dramat. Dojazd z Chorzowskiej na parking to może ile, z 300m? Parking jest ogromny z wieloma punktami dojścia-wyjścia przez okoliczne osiedla i samą Silesię, i z wszystkich parkingów w okolicy jest jednym z lepszych, jeśli chodzi o miejsce w dniu większej imprezy.
Bogucice były projektowane jak po ulicach jeździły dorożki.
Koszutka, w większości była budowana w latach '50-'80 i ówczesne szacunki ilości aut są trochę inne niż dzisiejsza rzeczywistość. Często dla mieszkańców, wieczorami (!) jest problem z zaparkowaniem. W tygodniu, gdy działają sklepy i biura, jest bardzo kiepsko, kurierzy się zatrzymują na środku ulicy bo nawet prostopadle nie ma gdzie wjechać.
Dlatego zalecałbym odrobinę przyzwoitości i nie uderzanie ludziom na parkingi pod domem w czasie imprez masowych.
Jak komuś nie pasuje to są autobusy, tramwaje, pociągi i taksówki.
Zwłaszcza byłbym ostrożny, w czasach gdy jest się przyjezdnym i np. nie ma się karteczki ze spółdzielni, uprawniającej do parkowania pod blokiem czy na danej ulicy.
Jj
dla jasności - nie miałam na myśli bezpardonowego wjeżdżania komuś pod klatkę, ale z tego co wiem na Koszutce jest kilka hmm... placyków/zatoczek/jakkolwiek zwał, które nie sąsiadują bezpośrednio z blokami i postawienie tam swoich czterech kółek raczej nikomu nie przeszkadza
W jednym na pewno się zgadzamy - Katowice bardzo cierpią na brak miejsc parkingowych /poza CH, a i to nie jest zawsze takie oczywiste - zaparkowanie w Galerii Katowickiej w godzinach handlowego szczytu to często jest wyczyn/
Anyway, grish, jakbyś miał problem, to wpadaj do Sosnowca, mam fajny parking pod blokiem, i ze 3 linie autobusowe jadące bezpośrednio na centrum Kato :D