Historia świata według Assassin’s Creed – najlepsze przykłady
To może teraz historia Isu tylko po Polsku?
A mi sie właśnie podoba to nawiązanie wszystkich ważniejszych postaci/wydarzeń pod uniwersum Assassin's Creed. Dlatego pewnie uwielbiam praktycznie każdą cześć AC za te nawiazania, spiski i organizacje.
Jak dla mnie to jeden z najciekawszych światów elektronicznej rozrywki. Widać, że Ubi miało na niego jakiś pomysł i przygotowało takie fundamenty, że można rozwinąć go na wiele sposobów. Momentami jest jednak dość naiwny, np. jak dla mnie motyw, że Hitler i Alianci byli pod wpływami Templariuszy jest trochę zbyt dziecinny. Przedstawienie frakcji w obu grach też niezbyt im wychodzi, zazwyczaj wygląda to tak jakby Asasyni byli tymi dobrymi, a Templariusze tymi złymi, a według mnie powinni być pokazani w takim samym tonie.
Dla mnie fabuła świata asasynów zawsze była idiotyczna. Liczyło się tylko skakanie po dachach i turystyka historyczna.
Po śmierci Desmonda olałem wątek współczesny bo moim zdaniem sobie nie poradzili z pociągnięciem tego dalej. Może ta layla nie byłaby najgorsza gdyby od razu się za nią wzięli. Widać, że było to dorabiane na biegu. Natomiast po odyssey olewam także cały wątek konfliktu asasyni-templariusze. Może na zdrowe mi to wyjdzie przy obecnej sytuacji tej serii.
Adam był templariuszem, a Ewa asasynem. Adam dźgnął Ewę no i się zaczęło..............i kuńca nie widać.
Kain zabił Abla, zabrał jabłko i został pierwszym templariuszem. Ale przecież Adam i Ewa mieli jeszcze jednego syna, Seta, i on mógłby zostać pierwszym assasynem.
w przypadku Lenina kwestia jego śmierci nie zostawia zbyt wiele pola teoriom spiskowym
Pozostaje jednak sprawa testamentu Lenina, w którym ponoć kategorycznie zabraniał on przekazania władzy Stalinowi. Rzeczony testament miała widzieć sekretarka, czy tam ktoś kto spisywał słowa dyktowane przez Lenina na łożu śmierci, ale zaginął on w tajemniczych okolicznościach.
Niemcy nie zbudowali by V-2 bez pomocy amerykańskiej firmy ITT.
Jestem chyba jedyną osobą w galaktyce, która najbardziej w serii asasyńskiej lubi wątek współczesny, a te historyczne eskapady, skądinąd zajmujące, traktuje jako dodatek. Wątki Dänikenowskie od zawsze mnie fascynowały, nawet jeśli to bzdury. Ale za to jaką wartość rozrywkową niosą, ha! :)
jacy znowu templariusze??? Templariusze byli co najwyzej w 1-szej czesci i zadnej innej. W pozostalych to tylko odlamy uwazajace sie za ich potomkow ale ze Ubisoft to francuska firma wiec nie ma zaskoczenia ze strony tejze firmy odnosnie templariuszy ktorzy wiadomo ze we Francji nie byli zbytnio lubiani od zarania dziejow. Prawdziwy templariusz to ktos kto wylacznie uzywal krzyza krwisto czerwonego i zadnego innego (Krzyzacy np. nie byli zadnymi templariuszami) a nie jakis znaczkow powyzej znanych z Abstergo itp.
Mnie uwiera przesadne przywiązanie do postaci historycznych, ponieważ jest cała masa fantastycznych epok i cywilizacji, które nie mają aż tylu "celebrytów" co Ateny okresu swojej świetności, a są kompletnie pomijane przez gry i fajnie byłoby je odwiedzić (Sumerowie, Inkowie, Aztekowie, w jakimś tam stopniu chyba też Persja).
Pierwszy AC to przecież ziemia święta, w której wbrew pozorom bohaterowie też wcale nie byli "celebrytami", poza może 1-2 postaciami. Ale gra źródło swojego sukcesu opierała na gameplayu i dotąd kompletnie olewanej lokalizacji (poza strategiami).
Ciekawy tekst, ale błędów nie brakuje. Hitler nie był "naczelnym ideologiem III Rzeszy", był nim Goebbels. Również stwierdzenie, że Wernher von Braun i jemu podobni "wyemigrowali" do USA jest nadużyciem. Im po prostu nie dano wyboru. Niby pierdoły, ale trochę kują. Poza tym jednak, widać, że autor się przyłożył
Co do Jezusa Chrystusa, to nie ma pisemnych dowodów jego życia. Wszystkie pisemne dowody opierają się na podaniach spisanych 50 i więcej lat po jego domniemanej śmierci. Sam Nowy Testament jest spisany w drugiej połowie I wieku.
Ciężko uznać za świadectwo czyjegoś życia, wspomnienie w kronice napisanej przez 57 letniego człowieka, który urodził się już po śmierci Jezusa Chrystusa, dotarł do niego jedynie przekaz ustny, a sekta chrześcijan prężnie działała.
Z tego powodu ciężko mi uznać, życie Jezusa Chystusa za pewnik.
Brakuje przede wszystkim relacji z okresu jego życia. Nie zamierzam tu obrażać niczyjej wiary, ale jeśli chodzi o fakty historyczne, to postać Jezusa Chrystusa ma takie samo umocowanie w faktach, jak Heraklesa, czy Achillesa.
No właśnie nie życie Jezusa i kroniki na jego temat są bogate przypominam że Rzymianie w jego okresie mieli bardzo dobrą administrację i spisywali alta i wyroki sam Józef Flawiusz żydowski historyk korzystał z akt Rzymskich poza tym nadal to jest tylko około 50 lat kiedy taki Gall Anonim żył w czasach księcia Bolesława Krzywoustego to historycy sugerują się nim np w badaniu życia takiego Chrobrego czy Śmiałego
Poza tym Illiada to około VIII wiek p.n.e natomiast wojna trojańska była około XIII w.p.n.e więc zdecydowanie różnica jest szczególnie że nawet niewiadomo czy sam Homer napisał Illiadę kiedyś temat Jezusa mamy pewnych autorów którzy mieli dostęp do praktycznie wszystkiego co trzeba
Pozdrawiam ;)
Zapomniałem jeszcze o Filonie z Aleksandrii który opisywał Jezus a co więcej żył w jego okresie (10 r.p.n.e-40 n.e)
P.S sorry że bez interpunkcji i autokorekty ale zapisuję na szybko pozdrawiam i zdrowia życzę :)
A ja chciał bym się spytać gdzie są przedstawione te wszystkie informacje o Hitlerze i templariuszach, którzy opanowali aliantów? Przeszedłem AC II, ACB, ACU i szczerze mówiąc nigdzie nic takiego nie zauważyłem