Rainbow Six Siege z 45 mln graczy, The Division 2 rozczarowaniem na PS4 i XONE
Przecież ponoć pc to martwa platforma i grają tam sami piraci, a tak serio, opłaca się kupić the division 2 jeśli nie przeszło się jedynki i nie za bardzo przypadła do gustu? Interesował by mnie sam singiel, ponoć dwójka jest lepsza
@mubio1888 nie, jeżeli nie podobała ci się jedynka to nie ma sensu grać w 2. Jak będzie w solidnej promocji to możesz spróbować.
Wiadomo że za pełną cenę 200 zł bym nie kupił, ale myślę że za jakiś czas będą promocje, w kwietniu w sklepach wersja pc była po 149 zł chyba miesiąc po premierze , być może kupiłbym gdyby była za 80-100 zł, w międzyczasie może zainstaluję sobie jedynkę i spróbuję przejść, przed kupnem większego dysku musiałem ją wywalić bo nie miałem miejsca a później nie chciało mi się jej pobierać
Przecież ponoć pc to martwa platforma i grają tam sami piraci
W porównaniu do PC to Xbox One i Switch wyglądają jak martwe platformy :D
Ile jest posiadaczy Xboxa? 35mln? A pc? Dwa miliardy na świecie...
Rzeczywiście więc kilka procent większy udział w przychodach platformy kilkadziesiąt razy większej to ogromny sukces ??
A Switch to po prostu inny target i tyle, wątpię by ktoś kupował grę ubi na Switch bo nie jest to na pewno jego jedyny sprzęt do grania.
Myślę że nikogo nie obchodzi procent graczy kupujących grę. Jedyne co się liczy to czyste liczby, jeśli liczba jest zadowalająca to nie ma znaczenia fakt że procent jest mały. Te 2 miliardy to też sobie chyba liczysz użytkowników PC a nie graczy. To tak jakby konsole liczyć od posiadaczy TV.
@siera97
I masz rację :) dla firmy liczy się zysk, zysk, zysk. Gry robi się tak czy siak na komputerach, konsole obecnie są złożone z tych samych niemal komponentów co pc, więc to czy platforma jest martwa czy nie nie ma znaczenia. Znaczenie ma zysk.
Oj zdziwienie że kosolowy plebs nie poleciał na zapewnienia Ubi jak to będzie zajebisty tytuł, pewnie spora liczba osób doskonale pamięta D1 i gówniany End Game, który przez pół roku ograniczał się do robienia dziennych misji na hardcorze i biegania po DZ. Który tez już po godzinie zbierał na wymioty z nudów.
Ach zapomniałem jeszcze o cudownym updacie który umożliwiał przechodzenie przez ściany.
Co do D2 zanim gra nie potanieje do 50 zeta, albo trafi do Plusa, to nie zagości na mojej czarnuli.
Sprytnie to rozegrali, nie dość że hajs od Epica, to jeszcze 10-krotnie większa sprzedaż we własnym sklepie. ;d
Na Ubisofcie i Massive można polegać jeżeli chodzi o tryb online, a nie tak jak Rockstar się mota wiecznie.
TCD1 bylo dosc srednie, pamietam zapowiedzi, gre dorwalem dawno po premierze, w promocji - na sile skonczylem, wiem ze Wildlands nie ma dobrej opinii ale w tej grze spedzilem milo 50h mimo ze ta to grind i powtarzanie tych samych czynnosci do potegi 3 bo taka wielka mapa.