Apple może zostać pozwane za stosowanie praktyk monopolistycznych
Decyzja ta może mieć w przyszłości wpływ także na inne platformy sprzedaży o bardzo silnej pozycji rynkowej.
Epic Games?
przeciwko właścicielom sklepów takich jak App Store, Steam, PlayStation Store czy Sklep Microsoft, które funkcjonują jako dominujące platformy dystrybucji aplikacji na konkretnych urządzeniach
Źródło: https://www.gry-online.pl/
Na Epic Store by to miało taki wpływ, że mogliby stworzyć sklep na konsolach i urządzeniach Apple. Obecnie EGS jest dostępny na otwartej platformie i nie ma żadnego paragrafu zakazującego oferować produkty tylko w tym sklepie i w żadnym innym.
Nadal by nie mogli, sprawa jest o prowizji, a nie zamkniętej platformie.
I przepisy anty monopolistyczne nie działają tak, że nie musisz nigdzie niczego oferować, więc jest ok, to tak samo możesz nie używać windowsa, a i tak m$ dostał karę, tak samo na google wymusza się pewne zmiany.
Przepisy anty monopolistyczne dotyczą każdego kto jest zbyt popularny i/lub jest jedyną opcją, w tym steama.
EGS mimo ekskluzywnych umów przy steamie jest na razie nikim tak naprawdę.
Prawie pudło, tylko część sprawy jest o prowizję. Drugą częścią sprawy jest kwestia alternatywnych sklepów a raczej ich braku na iOS. No i dodatkowo - sprawa jest o prowizję właśnie ze względu na to, że na iOS można pobierać aplikacje tylko przez AppStore, z którego Apple bierze 30% prowizji od każdego zakupu (czy to aplikacja, abonament czy mikrotransakcje) i dodatkowo kasuje 99$+ rocznie za konto developerskie za możliwość wydania aplikacji i dostępu do bardziej zaawansowanych API (bo proste aplikacje z podstawowymi API można pisać za darmo). Ani jako developer ani jako konsument nie masz żadnej możliwości obejścia tego ograniczenia.*
EGS w żaden sposób się pod to nie łapie, podobnie jak Steam, bo operują w ramach otwartej platformy.
Steam to monopol, ale ich pozycja jest krucha, bo opierają się na otwartej platformie i nie zmuszają nikogo do używania swojego sklepu ani nawet swoich standardow (bo SteamAPI w większości przypadków można olać). MS i Google oberwali, bo albo wymuszali używanie swojej przeglądarki/standardów instalując ją domyslnie na ich systemie, albo używali kontraktów z producentami sprzętu do instalacji swojego oprogramowania na telefonach innych marek.
*Jailbreak się nie liczy, certyfikaty korporacyjne też nie, zwłaszcza że to ostatnie Apple może zdalnie zablokować, bo oni te certyfikaty wydają.
Artykuł myli się odnośnie Steama, podobnie jak kaszanka. Sytuacja z App Store nie jest analogiczna ani do Steam, ani do Google Play. Natomiast sklepy cyfrowej dystrybucji na konsolach są w tej samej sytuacji co sklep od Apple. Kluczowe w wyroku jest bowiem spełnienie wszystkich trzech przesłanek:
1. Wysoka marża.
2. Duży (dominujący) udział rynkowy.
3. Zapis w regulaminie/umowie/licencji zakazujący sprzedaży oprogramowania na dane urządzenie za pośrednictwem innych sklepów lub uniemożliwienie takiej sprzedaży poprzez blokady w systemie operacyjnym.
Steam prawdopodobnie spełnia pierwsze dwa kryteria, ale nie trzecie. Apple oberwało dlatego, że dzięki łączeniu ról dostawcy sprzętu (iPhone), dostawcy oprogramowania (iOS) i dostawcy usługi (App Store) było w stanie zablokować konkurencyjnym sklepom z aplikacjami dostęp do użytkowników iOS. Najlepszym tego przykładem jest Fortnite. Na Androidzie Epic nie miał żadnego problemu aby obejść sklep Play i dzięki temu nie dzielić się przychodem z Google. Na iOS Epic nie miał takiej możliwości i musi płacić Apple 30% od przychodów z Fortnite.