Zapowiedziano dodatek Euro Truck Simulator 2: Road to the Black Sea
Kiedyś pisałem, że będę smutny jeśli będzie tylko Rumunia i Bułgaria, ale Turcją to mnie zaskoczyli (choć wiem, że europejska Turcja nie będzie duża).
Ale jestem ciekawy tego, czy zrobią drogę Transfogaraską? Tu ekipa z Czech będzie miała ogromne pole do popisu, ale też wielki trud ją odwzorować.
Choć na jednym screenie jest chyba ta trasa widoczna. Jeśli tak będzie wyglądać to ja o nic nie muszę się martwić.
Rumunia jest krajem, którym będzie wymagał dodatku Going East! żeby tam dotrzeć, czyli przez Węgry. Większość z graczy zapewne posiada ten dodatek, po za tym jest tani, w promocji na steamie można go zdobyć za 10-15 zł bodajże. Po raz kolejny będziemy mieć przepaść pomiędzy Going East! a Road to the Black Sea, tak, jak było w przypadku Bałtyckiego Szlaku, chyba, że SCS znajdzie taką metodę, że z podstawki będzie można tam dotrzeć, ale dowiemy się, jak będzie z DLC Waszyngton z ATSa, bo tam jest dokładnie taka sama sytuacja.
What? Każdy kto gra już w tę grę lata, to ma going east. A co ci w ATS nie pasuje? Nikt normalny nie kupi Waszyngtonu ,nie mając Oregonu .
Ludzie narzekają na takie Simsy, że dodatków jest dużo, że płatne i podobno nic takiego istotnego nie wprowadzają. Tymczasem SCS sra dodatkami jak leci, oczywiście za piniążki i to już jest OK ;) W przypadku tych niby "symulatorów" darmowe mody dodają więcej niż oficjalne DLC.
Owszem jest sporo dodatków, ale owe dodatki są wykonane z dużą dbałością o szczegóły, widać w nich, że nie były zrobione na hop siup siup, z wyjątkiem Going East!. Taka Skandynawia z roku 2015 do dzisiaj prezentuje się świetnie.
Po za tym jest to dość małe studio i z czegoś musi się utrzymywać, produkt jest wspierany od 2012 roku i niestety trzeba funduszy, żeby do dziś gra się utrzymywała poprzez aktualizacje.
Jest duża różnica między możliwością postawienia basenu za 50 zyla a dodaniem całego regionu za podobną cenę.
Spoko, tylko Mody są słabo odwzorowane to raz, a dwa mają kiepską optymalizację. Jak masz ich dużo, to zasyfiają całą grę. Co nie znaczy że są złe,ale oficjalne dodatki są lepsze. Skończą się oficjalne, to trzeba będzie sobie uzupełnić modami ,szczególnie Mod na Polskę. Bo to jest najgorsza część z gry.
Ostatnio kupiłem dopiero Bałtyk, Italii jeszcze nie mam. Głównie z powodu tego,że mój procek płacze w ETS . Nie wiem czemu.Może po przejściu na D11 będzie lepiej, w Wows się trochę poprawiło po zrezygnowaniu z 9.
Tego dodatku na razie nie kupię. Poczekam rok, jak będzie reszta tej części europy. Bez sensu z taką dziurą w mapie jeździć . Bardzo cieszy to, że jest Tracja;)
"Duże miasta"
Litości, mamy 2019 r.
Nie mają silnika - niech nie robią gier i zakopią wreszcie tego trupa, gdzie "miasto" to cztery ulice...
Tak, pograłbym w symulator ciężarówek - ale z sensowną fizyką i mapą jak w The Crew...
To zrób, chętnie kupie
The Crew to gra AAA stworzona przez 2 studia liczące łącznie 300 osób, a ty to porównujesz do gry ze studia które ma 130 osób i budżetem nie dorównuje wypłacie prezesa Ubi.
Nie wiem o co ci chodzi z fizyką, wiadomo że nie jest to dokładne odwzorowanie ciężarówki ale nie ma obecnie tytułu który robi to lepiej. Trup to też odważne określenie dla gry w którą codziennie gra 20k ludzi, to 10 razy tyle co w The Crew 2.
A wytłumacz mi po co? Po co w ETS czy ATS naprawdę duże miasta(pomijam to,że w większości centrów miast, tiry nie mają prawa wjeżdżać . Co innego dostawczaki. W grze masz przedmieścia, miasta są w oddali, po za tym od paru dodatków, przedmieścia zaczynają się dużo wcześniej . A że te centrum w grze, to kwadraty, to już życie. W ATS rozwiązali to już inaczej, i wcale to nie jest przyjemne, zatrzymywać się na światłach co 5 sekund. To jest gra o przewozie towarów, a nie staniu w korkach w mieście. I nie wiem ,kolejny geniusz od fizyki . Fizyka w grze jest bardzo dobra(w grze masz suwaczki geniuszu) Nie jest w 100 % realistyczna, ale jest bardzo tego bliska, jeśli chodzi o zachowanie w trakcie jazdy i skrętów. Popatrz na tiry na drogach, przejedź się kiedyś ,to zrozumiesz. Gra nie posiada jedynie ślizgania się po wodzie(co chyba na początku było,ale usunęli to czy co) Także zrób lepszą grę. Z jakąś sensowną według ciebie fizyką...
Trupem to ten tytuł byłby już dawno jak by przyjęły firmy, co teraz tworzą gry pazerne na kasę w postaci mikropłatności, po co by im było przez lata wspierać jeden tytuł jakby mogli co roku wydawać takie Fify i zbierać po 150 zł, ze zmienionym interfejsem i innymi pierdołami.
Fizyka w wersji EB 1.35 otrzymała suwaki, przeznaczone do naszych potrzeb.
To niech te przedmieścia i obwodnice mają realne rozmiary i kształt z niedostępnym centrum. Wystarczyło pomyśleć. A nie robić wieś udającą ni to miasto ni to jedną dzielnicę
Fizyka to kwestia zachowanis na deszczu, mocy silników....
Do tego fatalne AI psujące wrażenia z jazdy.
Niestety nie da się zrobić realnych rozmiarów mapy w skali 1:1.
Co do AI się zgodzę, w niektórych miejscach wymuszają lub zmieniają pas w niewłaściwym momencie, ale nie jest tak jeszcze źle z tym AI.
@-----18 Teoretycznie było by to możliwe jednak mało który pecet mógłby to uciągnąć.
Tak jak niżej. Przeniesienie świata 1:1 byłoby nudne, idiotyczne, i niemożliwe. Żaden sprzęt by tego nie uciągnął. I co to za radocha, jechać rzeczywisty czas do danego miasta. To jest gra ,a nie rzeczywistość/ AI nie jest tragiczne, więc bez przesady. Ale zgodzę się, że ma problemy,i to czasami spore. Ale z tego co pisali, AI będzie całkowicie przerobione. A no tak. Jeśli chodzi ci o zachowanie podczas deszczu, i mocy silników, to się zgodzę. No ale to jest właśnie to,że to tylko gra,i ulepszamy ciągniki. Ruszanie z miejsca, jest rzeczywiście słabe, ale nie w każdym ciągniku. Poczucie pędu jest dziwne.W tym masz rację. Ale to nie wpływa aż tak na frajdę. Ważne że cała reszta jest dobra.
Boze, jakie 1:1, The Crew też jest 1:1?
Rozumiem, że bronicie ulubionej gry, ale nie popadajmy w absurd.
Skoro w The Crew dało się zrobić całe miasta, tym bardziej komputery uciągnęłyby same przedmieścia tej wielkości miast. Trzeba tylko było te "miasta" odpowiednio zaplanować. Stworzyć iluzję, że odwiedzasz fragment miasta z udawaną resztą w tle, do której nie da się dojechać, i poruszasz się jej obrzeżami. Że naprawdę odwiedzasz przemysłową dzielnicę. Wiadomo, po cholerę "TIR" pod Wieżą Eiffela?
W ETC tego nie ma, są jakieś kleksy-wypierdki, przejeżdżane na przestrzał. Trzy minuty i przejeżdżam przez Paryż... Tak, zaczyna się i kończy, nie ma jakiegoś obszaru mapy, który okrążam niby jego obwodnicą. Pokazują mi za to z bliska PKiN, pod który jak mniemam nie ma sensu podjeżdżać ani nawet pchać sie w okolice, no chyba że wiozę jogurty do Biedronki na Centralnym?
Litości.
I nie jest tak, że silnik by nie podołał, skoro niedługo cała Europę i pół Azji Mniejszej do niego załadują.
A nawet jeśli, to nie tylko kwestia silnika, ale też kompletnie bezmyślnych założeń, zwłaszcza gdy ma się tak prymitywne narzędzia.
Mapy też urozmaicili dopiero, gdy moderzy pokazali, ze się da wcisnąć tam coś więcej niż jedna tekstura drogi, jedna tekstura trawy i trzy modele drzew.
W tej grze wszystko leży, nawet modele roślin i kolory, bo pomimo słabego oświetlenia wiele można zdziałać takimi szczegółami.
Ba, nawet logotypy tych fikcyjnych firm to była czysta żenada. Zero polotu, zero inwencji. Boszsz.. nawet kolorów latarni nie chciało im się zmieniać, wszędzie nowoczesne białe, zupełnie jakby cały świat takimi stał.
Tak jak pisałem wyżej nie patrz na tę grę przez pryzmat The Crew bo to zupełnie inny budżet, oczywiście że się da, tylko koszty jakie trzeba by było ponieść są po pierwsze za duże dla tej firmy a po drugie zapewne by się nie spłaciły zbyt szybko bo nie jest to popularny gatunek.
Silnik nie jest imponujący ale właśnie dzięki tej prostocie możliwe jest modowanie tej gry w takim stopniu w jakim widzimy.
Poza tym miasta są akurat najmniej ważne w tej grze, w mieście zaczyna się i kończy nasza podróż, więc fakt dobrze by było gdyby były bardziej dopieszczone ale lepiej żeby najpierw ogarnęli teren poza miastem (co już robią), a jak im się to uda, to wtedy niech się zajmą miastami. Moim zdaniem to jednak najmniej ważny element scenerii.
Siadasz do ciężarówki, włączasz radio i jedziesz, jedziesz, jedziesz, nic więcej, nic się nie dzieje, nic się nie dzieje, nic się nie dzieje.
DLC polega na tym że jak lecisz jakąś autostradą to w tle widzisz trochę inne obrazki, a to jakiś budynek a to jakaś górka ale nic poza tym (a nie, sorry, był dodatek dzięki któremu mogłeś przewozić helikopter a nie jakieś palety czy cysternę).
Zabijacz czasu, alternatywa dla Dziennika Telewizyjnego z Holecką.