Titan Quest Atlantis - premiera trzeciego dodatku do mitycznego RPG-a
Bardzo miło zawsze wspominam chwile spędzone z tą grą, mimo że dzisiaj to już raczej nie jest gatunek gier do których bym powrócił (chyba, że miałyby fajnie opowiedziane, wciągające story). Cieszę się jednak, że ktoś ją rozwija i ulepsza, bo takich wydawców, którzy są skłonni przeznaczyć jakiś tam budżet na rozwój bardzo starej, ale wciąż fajnej gry niestety zawsze było mało na rynku. Ragnarok musiał okazać się dość popularny wśród graczy, że rozwijają projekt dalej.
Profity są dla obu stron:
- Najwięksi fani danej gry otrzymają nowy content, cieszą się, że ktoś dalej dba o ich ulubioną grę i będą mieli satysfakcję że mogą wspierać twórców i wydawcę, którzy ją rozwijają
- Wydawca zarobi trochę, i w zależności od tego jak dużą ilość graczy to zainteresowało może podjąć decyzję czy rozwijać dalej projekt, czy może lepiej przeznaczyć budżet na coś nowego
Tak bez zapowiedzi? Dziwne.
Jednym z plusów dodatku jest opcja Hazardu, podobna do tej z Diablo2.
To co mi dokuczało przy rozpoczęciu Ragnarok DLC to brak dobrego ekwipunku. Co mi po złocie i wysokopoziomowej postaci skoro chodzi w kompletnym szmelcu, który z jakiegoś powodu kosztuje krocie jeśli będziemy chcieli kupić od lokalnych handlarzy.
Także nowy NPC powinien trochę pomóc.
Jak zachodni "dziennikarze" jechali po THQ jak po łysej kobyle za AMA na 8chanie to wcale się nie dziwie, że THQ nie chce mieć z nimi za wiele do czynienia. Na steam ogłoszenie było już wczoraj.
To nie ma sensu.
Po co mieliby po cichu robić coś dobrego, w tym przypadku - wydawać dodatek do dobrej gry?
To nie ma sensu.
Po co mieliby po cichu robić coś dobrego, w tym przypadku - wydawać dodatek do dobrej gry?
Istnieje też opcja, że rozesłali notkę prasową do mniejszych portali, albo do wszystkich i zostali przez takie Kotaku czy Polygon zignorowani(bo THQ z tego co się orientuję się nie ugięło i facet odpowiedzialny za AMA dalej pracuje w firmie, mimo nacisków by go wywalono).
WOW - ten news poraził mnie jak Zeus piorunami.
Aż nie mogę uwierzyć że ta gra nadal - po ponad 10 latach od premiery i upadku poprzedniego wydawcy - dostaje regularnie nową zawartość. Tym bardziej że ta gra to nadal kawał soczystej rąbanki - której jak widać upływ czasu nie odebrał uroku jeśli idzie o grafikę.
A co jest jeszcze większą ironią - wielkie tytuły od tych molochów jak EA nie dożyją nawet roku i padną pod ciężarem obietnic przedpremierowych - podczas gdy taki grecki pachołek z sandałami drepta sobie spokojnie przez 13 lat od czasu popijając eliksir zdrowia rocznik 2007.
Miałem wiele wątpliwości co do THQ nordic wcześniej - myślałem ze Ragnarok był jednostrzałowcem, ale po tym co widzę - można im zaufać. Oby więcej starych marek i serii trafiło do nich - zrobią z nimi co trzeba.
" Ból, Panik"
"Tak Panie?"
"Powiedzcie mi, jak można zabić boga?"
"NO WŁAŚNIE nie wiem"
"Nie można, są nieśmiertelni"
Zlitowali by się i zrobili w końcu TQ2.
Jest tyle rzeczy które trzeba dodać i zmienić, ale bez nowego silnika nic z tego nie będzie.
Super że jest dodatek, ale skoro na niego się zdecydowali to poprzednie rozszerzenie w sprzedaży było zadowalające. Masa osób chwali TQ:AE, chyba czas na większy skok.
Titan Quest 2 już wyszedł, pod nazwą Grim Dawn :]
Mam setki godzin w GD, znam wszystkie kulisy kto to robił. Gra jest kapitalna ale nie to samo.
Klimat antycznej Grecji jest niezastąpiony. Marzeniem była by tematyka z I aktu, rozciągnięta na 6-7 aktów. Egipt i Babilonia są super, ale z początkiem nie mogą się równać.
Powinni zrobić ogromny świat, mapy dużo większe niż w TQ1, z masą wysp i swobodną podróżą statkami (lekki system walk morskich przeciw bandytom i potworom?). Instancje do coopa, masa 'lochów' i ich cała kupa w planach wsparcia po premierze.
Rozbudowane narzędzia moderskie, nowoczesny silnik.
Czego chcieć więcej?
No to teraz gra ze wszystkimi dodatkami zrobiła się ogromna. Mnie tam Ragnarok nie podszedł. Chociaż TQ to moja ulubiona gra i spędziłem przy niej setki godzin to raczej dodatku nie kupię teraz.
To tak nowy akt jest jak poboczny quest i żeby go wączyć trzeba przejść do 4 aktu i zboku jest npc którego łatwo przeoczyć to ten npc startuje atlantyde caly akt jest jednym wielkim questem pobocznym.
Fajnie, że dodają nową zawartość, ale gra na przestrzeni lat naprawdę się zestarzała jeśli idzie o mechanikę (grafika daje radę). Grając ma się wrażenie że gra jest toporna i prymitywna pod tym względem.
Naprawdę, mogli by pomyśleć o TQ2, bo klimat i tematyka jest naprawdę świetna i sporo jeszcze można tu rzeczy dorzucić np. tereny mezoameryki.
A może oni tymi dodatkami sprawdzają teren przed 2, próbując złapać ten klimat oryginału żeby nie zrobić crapa.
