Na obrazku mamy system oświetlenia małej i źle wentylowanej łazienki. Czy to jest dobry pomysł?
Ale to efekt końcowy? Bo za wiele nie widać na tym etapie.
Jeśli pytasz czy czy to rozbebeszenie ma odpowiednią klasę szczelności przeciw parze wodnej- nie nie ma :)
Jeśli pytasz czy dyndające przewody, niezabezpieczone nawet najgorszą taśmą izolacyjną są zgodne ze sztuką, przepisami i zdrowym rozsądkiem- nie nie są ;)
To jest oprawa sufitowa która nie działa i podłączono oprawkę E27?
Będzie śniedziało, elementy niezabezpieczone i nie nierdzewne mogą rdzewieć... z samego zdjęcia można powiedzieć tyle- jak będzie zwarcie i rąbnie korek to go włączysz z powrotem.
W sklepach tanie oprawy to już 2-3 dyszki, jak w domu są dzieci to lepiej nie oszczędzać...
To jest prowizorycznie naprawiona niedziałający lampa. Generalnie można ją zignorować w całości - niezabezpieczone przewody są w 100% bezpieczne, bo nie są pod napięciem.
Chodzi mi o żarówkę podłączona metodą kable pod napięciem-kostka-żarówka bez żadnej izolacji. Pomieszczenie jest małe i tak zaparowane że woda spływa po ścianach kiedy ktoś bierze prysznic.
Domyślam się że te dwa są z niedziałającej lampy i bez napięcia, ale napisałem prewencyjnie.
Jak woda skrapla się na ścianach to niedobrze, ale czy to zagrożenie? Potencjalnie oczywiście.
W praktyce- jak instalacja w lokalu mieszkalnym jest nowa, to taka prowizorka żadnych poważnych szkód jej nie wyrządzi. Ale to takie gdybanie:
- jak się dużo wody zbierze na oprawce i wleci do środka to będzie zwarcie
- jak mało to może nie będzie zwarcia
- jak się dużo wody zbierze na kostce to może być zwarcie
- jak się mało wody na niej zbierze to może nie będzie :)
Wywietrz pomieszczenie z wilgoci i owiń CAŁĄ kostkę z fragmentem przewodów z OBU stron taśmą izolacyjną, dokładnie i szczelnie.
Podobnie zabezpiecz wyjście przewodów w tej czarnej oprawce. Więcej na szybko się nie zrobi.
ed: nie mam uprawnień, dlatego jakby co oświadczam że nie mam zamiaru dokładać się do kwaterki na komunalnym ;)
Dobra, dzięki za rozwjanie moich watpliwosci:) Jeśli najgorsze co się może stać to wywalenie bezpiecznikow to spoko.
Generalnie nie mój cyrk, nie moje małpy, ale chciałem wiedzieć czy nie ryzykuje życiem myjac zęby;)
Sądząc po typie oprawy i fakcie iż to łazienka, istnieje duża szansa na wyłącznik różnicowo-prądowy, a to jakie takie zabezpieczenie.
Instalacja pamięta Chruszczowa, no, Brezniewa co najmniej. Szansa że gieroje co ja robili byli akurat trzeźwi też raczej do wysokich nie nalezy;)