Anthem nie spełnił oczekiwań EA
Anthem nie spełnił oczekiwań EA
Ale spełnił oczekiwania Soula i chyba to jest najważniejsze :)
150 milionów godzin w grze, z czego 100 milionów to ekrany ładowania
Jak ten news pięknie wygląda na tle info z takiego Capcomu.
A Elektroniczni Analfabeci nadal nie potrafią zrozumieć, że banda pijawek w krawatach czyli akcjonariusze to nie jest target dla firmy produkującej gry. Nie główny. Jeśli nie potrafisz posłuchać potrzeb swoich klientów, nie potrafisz wyciągnąć wniosków tylko liczysz na szybki zysk małym kosztem to przychodzi czas, że ludzie przejrzą na oczy i zobaczą, że nie potrafisz tego robić. A do tego ich nie szanujesz. Oni od dłuższego czasu nie potrafią pogodzić jednego i drugiego i wreszcie zaczyna się to mścić. A ci debile nadal nie widzą, że w dłuższej perspektywie więcej zarabia się dostarczając produkt skończony. No ale motłochu gotowego rzucać pieniędzmi na preordery nie brakuje zatem po co się starać? Już teraz widać, że ludzie gotowi są płacić więcej za mniej (Black OPS IIII). A strasznie zaskoczeni "gracze" ochoczo rzucą się aby zamawiać najnowszego Dragon Age.
Najnowszy Dragon Age nie będzie niczym innym. Nic na to nie wskazuje i nikt, kto chociażby troszkę interesuje się branżą poza zwykłą konsumpcją, nie jest w stanie zobaczyć żadnych, konkretnych przesłanek aby było inaczej. Pozostają tylko mrzonki i nadzieje.
Następny "News" o Anthem:
"EA kończy wsparcie dla Anthem i podaje datę wyłączenia serwerów"
Komentarze pod nim:
"Jakie wsparcie?"
:D
No dziwne, że Anthem nie spełniło oczekiwań skoro doszło do wojny, bałaganu i dramatu w BioWare
Następny "News" o Anthem:
"EA kończy wsparcie dla Anthem i podaje datę wyłączenia serwerów"
Komentarze pod nim:
"Jakie wsparcie?"
:D
Biorąc pod uwagę kolejną wiadomość na GOLu to chyba lepiej by było gdyby tego wsparcia nie było.
anthem, przedewszystkim, nie spelnil oczekiwan - graczy. sam bawilem sie dobrze, endgame klapa, wyszlo division2 i od tego czasu, anthema nie odpalilem ani razu a w d2 mam ju, praktycznie wszystko, gram dalej ze znajomymi i czekamy na rajd, w anthem nawet nie ma na co czekac - niestety.
Trzeba było im pozwolić robić to co im wychodzi najlepiej - fabularnego singlowego RPG to by spełnił oczekiwania.
Raczej nie, Inkwizycja pokazała że coś jest nie tak, a Andromeda że BioWare się skończyło.
Problem jest jednak taki, że w BioWare właściwie nie pracuje już nikt (istotny) kto miał związek choćby z trylogią Mass Effecta czy Dragon Age Origins. BioWare, to teraz tylko nazwa.
Bzdury kolego. Z ostatnich miesięcy było kilka wywiadów i wypowiedzi o tym, że samo BioWare chciało zrobić właśnie taką, a nie inną gierkę. Nikt im nic nie narzucał. To znudzeni deweloperzy chcieli czegoś innego. Zapewne też chcieli więcej kasy.
Także bzdury pleciesz.
Dodaj sobie do tego wypowiedzi poprzedników i otrzymujesz obraz siebie - Janusza żyjącego przeszłością, dla którego nazwa firmy jest ważniejsza od pracowników czy produktów.
Kto ze starej ekipy tam pracuje?
Ile lat minęło od gry od BioWare, która była fabularnym RPG chwalonym przez graczy i sprzedała się bardzo dobrze?
Serio jak dla mnie to ty jesteś takim taksówkarzem co to się nie może pogodzić, że zamiast Mercedesa okulara bardziej się opłaca kupić hybrydę lub elektryka i zamiast licencji rodem z komuny wystarczy nawigacja i aplikacja Uber by zacząć zarabiać na przewozie.
Ot żyjący przeszłością ślepiec :)
Tacy sami jak ty myślą, że Blizzard to ten stary Blizzard, CoDy robią zupełnie inni ludzie niż kiedyś (twórcy CoD to teraz robią Fallen Order i ostatnio wypuścili Apex) itp itd. Przestań patrzeć tylko na nazwy firm bo to nie nazwa tworzy.
Gracz jeden w rankingu i tyle samo w pojęciu o grach. Grałeś w gry bioware? Ja ogralem we wszystkie oprócz anthem bo sieciowki mnie nie interesują i to co teraz a to co kiedyś to przepaść na niekorzyść teraz. Być może nie ma kto już tworzyć gier w tym bioware ale słuchając ea które karze projektować grę żeby tylko szybko dużo $$$ wycisnąć i tak samo szybko zapomnieć o grze na pewno nie poprawi sytuacji.
Syrena alarmowa zawyła drugi raz. Podobno do trzech razy sztuka.
Ja wiem, że z BioWare odeszło już mnóstwo utalentowanych ludzi, z założycielami na czele, ale nie wierzę żeby zostały tam same niedołęgi nie potrafiące wyciągać wniosków. No to kurczę może ktoś wpadnie na to, że MMO albo gra singlowa z tonami elementów z MMO albo "gra usługa z wysokim stopniem monetyzacji" to nie jest to, czego ludzie oczekują od kanadyjskiej ekipy.
Wiem, wiem - nadzieja umiera ostatnia. No, ale chyba mam prawo wierzyć, że ekipa, która dwadzieścia lat temu zrobiła rewolucję w gatunku, pokazując, że rolplej może mieć ciekawe postacie, z charakterem (a nie tylko zestaw statystyk i współczynników), dobry scenariusz, fajnie miejscówki, klimat i być po prostu - fantastyczną przygodą...., że ci ludzie w końcu się ogarną :). Odpowiadają za wiele super patentów w gatunku, bo jakbym te dwadzieścia lat temu zobaczył kolejnego, takiego samego dungeon crawlera albo klona Might&Magic (zjadającego już swój własny ogon), to mógłby pójść "zwrot" obiadu ;-).
Ja już nie wymagam przełomu, to dla dzisiejszego BioWare "za wysokie progi" i nie ma już tam wizjonerów jak doktorzy - założyciele, ale hej - wyciągnięcie z kosza projektu Joplin już byłoby czymś, na start.
No chyba, że za wiele wymagam? A kamikadze z BioWare, po dwóch wtopach już siedzą w swoich maszynach i szykują się do ostatniego lotu, z kolejną "grą usługą" z mocnym naciskiem na multiplayer? Oby jednak nie...
Nie sądzę by przy obecnej kulturze pracy mieli okazję ukończyć swoją następną grę. Już przy Anthemie nie mieli pojęcia co robić, a EA ich nie odsunęło z sentymentu, następnym razem się to nie powtórzy, jeśli znowu próbka gry jaka pokarzą zarządowi będzie oceniona negatywnie to najpewniej skończą jak Visceral.
150 milionów godzin w grze, z czego 100 milionów to ekrany ładowania
Jak ten news pięknie wygląda na tle info z takiego Capcomu.
A Elektroniczni Analfabeci nadal nie potrafią zrozumieć, że banda pijawek w krawatach czyli akcjonariusze to nie jest target dla firmy produkującej gry. Nie główny. Jeśli nie potrafisz posłuchać potrzeb swoich klientów, nie potrafisz wyciągnąć wniosków tylko liczysz na szybki zysk małym kosztem to przychodzi czas, że ludzie przejrzą na oczy i zobaczą, że nie potrafisz tego robić. A do tego ich nie szanujesz. Oni od dłuższego czasu nie potrafią pogodzić jednego i drugiego i wreszcie zaczyna się to mścić. A ci debile nadal nie widzą, że w dłuższej perspektywie więcej zarabia się dostarczając produkt skończony. No ale motłochu gotowego rzucać pieniędzmi na preordery nie brakuje zatem po co się starać? Już teraz widać, że ludzie gotowi są płacić więcej za mniej (Black OPS IIII). A strasznie zaskoczeni "gracze" ochoczo rzucą się aby zamawiać najnowszego Dragon Age.
Najnowszy Dragon Age nie będzie niczym innym. Nic na to nie wskazuje i nikt, kto chociażby troszkę interesuje się branżą poza zwykłą konsumpcją, nie jest w stanie zobaczyć żadnych, konkretnych przesłanek aby było inaczej. Pozostają tylko mrzonki i nadzieje.
Ech, dzisiejsze gry pomimo wodotrysków graficznych, to jednak są robione na jedno kopyto,
anthem może bawić ale przez cztery pierwsze godziny, później to męczeństwo.
Gdzie podziały się tamte dobre gierki...
Jest wiele dobrych gier ostatnio wyszedł np. Days Gone choć wiadomo nie każdy ma taki sam gust.
Anthem nie spełnił oczekiwań EA
Ale spełnił oczekiwania Soula i chyba to jest najważniejsze :)
Jaki oczekujący, taka gra
"Jeżeli uważacie, że ta gra była nie była udana to na pewno w nią nie graliście..."
//sarkazm mode OFF
Anthem nie spełnił oczekiwań EA
Bo Anthem nie spełnił oczekiwań graczy. To takie proste...
przedstawiciele koncernu zapewniają, że zespół deweloperski ciężko pracuje nad poprawkami i nową zawartością---> Tak, to widać choćby tu: "Anthem z fatalnym patchem 1.1.1 psującym rozgrywkę" https://www.gry-online.pl/newsroom/anthem-z-fatalnym-patchem-111-psujacym-rozgrywke/zd1c117
Czy CEO odpowiedzialny za decyzję o kształcie gry zostanie zwolniony?
Prawdopodobnie dostanie podwyżkę, zwolnieni zostaną szarzy pracownicy.
Anthem nie spełnił oczekiwań EA
A to ci nowina!
Mimo to gra jest dość popularna i wydawca nie zamierza jej porzucać.
Popularna?
Chyba tylko i wyłącznie w śród graczy którzy Anthem kupili, taka prawda - gracze wydali nie mało realnej gotówki na produkt, który okazał się kolejnym bubelem od EA.
Poza tym Anthem przebił już popularnością taką perełkę jak Fallout 76, aby do takiego poziomu dojść / przewyższyć, to trzeba być naprawdę zdolnym.
...wydawca nie zamierza jej porzucać
Porzuciliby to z łatwością gdyby tylko chcieli, lecz wiedzą że to byłby ich wizerunkowy koniec - każda gra jaka nie wychodzi z ich strony to techniczny wybrakowany bubel.
siedzę w Wielkiej Brytanii i zadzwoniłem do inwestorów czy widzieli wczoraj tę epicką burzę...
"Trzeba też podkreślić, że słabsza od oczekiwań premiera nie oznacza, że EA porzuci Anthem – przedstawiciele koncernu zapewniają, że zespół deweloperski ciężko pracuje nad poprawkami i nową zawartością." - nawet nie chcę sobie wyobrażać jaki obóz pracy tam mają...
A to jakieś były ? :/
EA można nie lubić, a nawet wypada, ale akurat w przypadku Anthema większość winy spada na BioWare. Wystarczy poczytać jak wyglądały prace nad tym tytułem i EA nie można nic zarzucić tym razem. Dali im ogromną ilość czasu oraz pieniędzy, nie naciskali, oni sami nie wiedzieli jak gra wygląda na chwilę przed prezentacją na E3, to kloce z BioWare lecieli w kulki. Nie dziwne że teraz wymagają od nich zysków skoro tyle lat pracy i pieniędzy może pójść w błoto przez niekompetencję twórców
A wystarczyło by zrobić singlową tunelową (ew metroidvalnianą) strzelankę w tych klimatach. Nakład pracy i finansowy byłby dużo mniejszy, a zyski i oceny dużo większe. Chytry 2x traci, ale to już mówilim przy okazji polityki Ubi z dystrybucją kluczy. EA to to samo g...o i nic ich nie usprawiedliwia, że niby ciężko pracowali.
@Hydro2 nie. Wystarczyło tak naprawdę pracować przez te 5-7 lat nad grą.
Rozumiem że samo wymyślanie scenariusza, swiata, o czym ta gra ma być i na czym ma się opierać może zająć dużo czasu ale nie prawie 5 lat. To czy gra byłaby tunelowa czy z otwartym światem to mało ważne. Ważne jest to żeby była dobra.
EA zarobiło sporo na Apex więc można powiedzieć, że Bioware się upiekło i będą mieć szansę na stworzenie kolejnego gniota.
To już od początku było mi wiadome, a dalszy rozwój sytuacji utwierdził mnie w przekonaniu. Było widoczne to wszystko już od dawna, a te studio które wcześniej istniało już dawno nie ma (tylko nazwa pozostała, ta sam ekipa już nie) wiec :p. Bardzo dawno nie gram w ich gry i jak widać wyszło mi to na dobre...
Mi się zdaje, że poza fifką i maddenem to żadna gra nie spełnia oczekiwań EA. Battlefront 2 i Battlefield 5 po 7 milionów kopii? Naaah - wincyj, wincyj, wincyj!
Nie warto było EA zrobić singla? To nie BF czy CoD, że nawet bez singla się sprzedadzą.
ta gra miała tragiczny koncept, dodatkowo po wyborze grania power ranger dodano do gry niewielką zawartość i ktoś sądził że ludzie będą czekać miesiąc aby zagrać w "nową" 10 minutową misje. Podziwiam głupoli z EA, nawet Ubisoft już się nauczył, spojrzał na CDP zobaczył Wiedźmina III i stwierdził czas na zmiany. Ciekawe jak będzie wyglądać nowy Dragon Effect / w sumie to nawet wiem jak będzie tak samo ;)
Gra bez jasnej wizji, tworzona na przekór graczom i ich potrzebom, oczekiwaniom. EA testuje rynek, jak bardzo jeszcze można z klientów drwić i wciskać im wadliwy towar którego Ci nie chcą.
Ciężko nie zauważyć że EA niszczy wszystkie gry które wykupi od innych np. taki Dead Space był moim zdaniem bardzo dobrą grą ale została zepsuta cz: 2,3 bo EA się wpier.....oliło i teraz łapę trzymają na marce i nikt kontynuacji nie pociągnie, a przykład Capcomu też spadali na psy ale w końcu ktoś zauważył że można starą grę przedstawić w lepszym wydaniu nowocześniejszym i to im się udało
niby beka z EA, ale i tak kupujecie od nich preordery i utwierdzacie ich w przekonaniu, że warto produkować crap :)