Na GOLu są eksperci z każdej dziedziny, zatem może ktoś się trafi kto będzie mi w stanie pomóc :) Otóż rok temu kupiłem sobie buty (Reebok) rzadko w nich chodziłem, zatem wada została stwierdzona nieco później od zakupy, ale do sedna. Po 5 minutach chodzenia zarówno jeden buty (mocniej), jak i drugi (mniej) zaczynają wydawać dźwięki - tzw. "pierdzenie". Wpierw myślałem, że to może chodziłem po mokrym. Jednak nie, czy buty założę w domu czy na dworzu to jest to samo. Myślałem, że może jakoś guma się źle układa i to jest powód (na podbiciu śródstopnia dźwięk wydawany), ale nie jestem w stanie dokładnie tego stwierdzić. Dźwięk jest naprawdę wyraźny przy chodzeniu. Zareklamowałem obuwie i dostałem taką odpowiedź od CCC ---->
Powiedźcie mi, które buty MOGĄ wydawać jakiekolwiek dźwięki? Jak budowa obuwia może powodować wydawanie dźwięków? Przecież robią sobie chyba jaja ze mnie :)
Normy obuwia nie mówią o wydawaniu jako niedozwolonego ...
No i oczywiście, że buty kosztowały prawie 200 zł postanowiłem, że nie odpuszczę im tak łatwo. Teraz pytanie, do kogo mogę pisać dalej w tym temacie? I czy może ktoś miał dość podobną i absurdalną sytuację jak ja z obuwiem, odzieżą i czy warto drążyć temat?
Ja raz miałem tak z Nike. Jak chodziłem to wydawały skrzypiący dźwięk. Jedynie tego nie było słychać jak chodziłem w nich w czasie deszczu/po deszczu. Krępujące to było, bo aż ludzie się odwracali.
pociesze tylko tyle ze czasami przechodzi po czasie, ale tak z tydzien/dwa trzeba docierac :P
biernest ---> Nie bardzo sobie wyobrażam to docieranie ... Poważnie to nie jest cichy dźwięk.
wyś ---> Dobry pomysł.
[Edit] Chyba zostaje mi kontakt z Miejskim Rzecznikiem Konsumentów.
Oczywiście, że niektóre buty wydają dźwięki. Niestety. I to nawet tych niby lepszych firm. To powszechne np. w Conversach z cudownym Lunarlonem (i w wielu innych markach, które "przerabiałem" - mistrzem skrzypienia były chyba Nike Air do koszykówki).
Jedyny sposób na likwidację takiego "skrzypienia" w butach sportowych/tenisówkach/adidasach (jeśli nie chodzi o środek we wnętrzu podeszwy, tylko o całą konstrukcję buta) to użycie zwykłego pudru (np. takiego dla niemowląt). Trzeba go wsypać w niewielkiej ilości albo do wnętrza buta (zwłaszcza okolice pięty), albo pod wkładkę. I zabieg ten musi być powtarzany właściwie za każdym razem.
Nie sądzę, żeby reklamacja została uznana. Najgorsze jest to, że o fakcie "skrzypienia" dowiadujemy się dopiero po jakimś czasie, bo ujawnia się zapewne wtedy, gdy zmienia się stopień wilgotności w bucie.
Nie wiem, może jestem jakiś dziwny, ale dla mnie "wydawanie" dźwięku nie jest normalne, zwłaszcza, że chodzę od zawsze w "adidasach" różnych firm i nigdy się z tym nie spotkałem. Wątpię, aby Reebok stworzył taki materiał, aby jego zastosowanie z innym powodowało tak a nie inaczej.
Tak czy siak jutro napiszę pismo do Miejskiego Rzecznika i poinformuję o tym sklep, że pismo poszło w tej sprawie.
Nie odpuszczę im ;)
Te Conversy wydają delikatny dźwięk przy moich Reebokach. Moje Reeboki dosłownie słychać w okręgu 5 metrów ;)
A tu masz Nike....
https://www.youtube.com/watch?v=QD5buX1wY7s
I jak poszukasz na YouTube, znajdziesz tonę skrzypiących butów sportowych z wiodących marek. Powtarzam: wypróbuj puder.
Bukary świetny life hack, ale nie jakoś nie widzę siebie, żebym raz na parę dni bawił się w wyciąganie wkładek do butów, umieszczania tam talku czy bóg wie czego i powtarzania czynności, żeby móc korzystać normalnie z obuwia :)
Doskonale cię rozumiem, ale jeśli reklamacja nie zostanie uwzględniona (a raczej nie zostanie), taka rada się na pewno przyda... Zobaczysz.
I też uważam, że skandaliczne jest tworzenie skrzypiących butów przez potężne korporacje, które mają przyszłościowe laboratoria. Ale tak to teraz wygląda. Najgorsze jest to, że - jak pisałem - zazwyczaj nie sposób od razu tego skrzypienia w sklepie wykryć.
Jeśli zostanie odrzucona to z pewności skorzystam z Twojej rady :)
P.S. Dam znać w tym wątku jak się sprawa zakończy.
Dobrze robisz gdyż po to płacisz za gwarancję żeby wymagać dobrego produktu przynajmniej w czasie gwarancji.
Ale radzę szykować sobie pozew sądowy o zwrot pieniędzy plus koszty sądowe. Gdyż ccc to jedna z tych firm która stara się omijać gwarancję a co za tym idzie konieczne jest działanie sądowe.
Kto teraz patrzy jakie masz buty? idziesz do lidla i kupujesz buty do biegania za 69 zł. Mega wygodne, nie pierdzą i nie trzeszczą. Dodatkowo dostaniesz 2 pkt na zwierzaka.
Ale ja nie kupuję buty dla kogoś Rumcykcyku tylko dla siebie :) Podobały mi się, zatem kupiłem je. Nie spodziewałem się tam, aż takich niespodzianek. Najprawdopodobniej w obuwiu z Lidla za 69 zł czegoś takiego nieprzyjemnego bym nie doświadczył :)
Nie przymierzales ich czy co, bo wystarczy zrobic 2-3 kroki i odrazu slychac, mialem tak kilka razy najczesciej wina to ch..... guma. Raz mialem takie co piskaly, ale tylko jak deszcz popadal i na gladkich powieszchniach, raz jak wlazlem do sklepu, a desz padal, to wszyscy na mnie patrzyli sie jak na wariata :D
edit. Te z wkladkami jak z yt powlekane jakims plastikiem to nawet nie przymierzam, bo wiem ze beda glosne.
btw. wymiana wkladen na jakies fajne zelowe to tez sposob :)
Buty zaczynają wydawać dźwięk dopiero po jakiś 5 minutach użytkowania, zatem nie miałem szans wady stwierdzić przy przymierzeniu. Pogoda nie ma nic do tego :) Czy mokro czy sucho, nadal jest tak samo. Stopy mi się nie pocą w ekspresowym tempie, zatem tutaj problemu też nie widzę :)
Nie muszą się pocić jakoś szczególnie - jak włożysz nogę do buta, to w środku się po chwili zmienia temperatura (i wilgotność). I materiały skrzypią (także ocierając się o siebie).
Inżynierów/projektantów Nike, Converse czy - jak widać - Reeboka należałoby czasem wychłostać.
Mi tak zaczęło się robić po kilku dniach użytkowania. Używam teraz ich tylko do wycieczek górskich i biegania. O dziwo na takich terenach nie skrzypią jak i na mokrej powierzchni.
Na asfalt z 2 miesiące temu kupiłem z firmy adidas i na razie nic nie skrzypi.
To zapewne wina wkladek, tak jak Bukary napisal stopa nie oddycha tak powinna wiec zwieksza sie wilgotnosc w bucie , wilgoc pomiedzy wkladkami zapewne pokrytymi jakims czyms i guma powoduje halas. Puder lub dobre wkladki rozwiaze problem, a gwarancji nie uznaja za ch..... Ja to wlasnie convery mialem z podeszwami z jakiejs chinskiej gumy wilgotna podeszwa lub gladka powieszchnia i piskaly tak ze z 20 metrow mnie slychac bylo.
Nie kupuje sie w takich sklepach jak ccc i eobowie bo tam zawsze odrzucają,
Należy kupować w takich jak Zalando np.
Ogólnie wszelkie polskie sklepy to robienie problemów i odrzucanie reklamacji, zniechęcanie do kupowania to u nich norma.
@Łyczek
Tak na szybko.
Reklamację złożyłeś z tytułu "Niezgodności towaru z umową". Pytanie czy wiedziałeś o tym czy sprzedawca wybrał tytuł reklamacyjny za Ciebie (czego mu robić nie wolno).
Kolejne pytanie, po jakim czasie otrzymałeś odpowiedź.
To co opisałeś to oczywista wada i kasa jest do odzyskania. Daj znać czy temat aktualny bo nie chcę się produkować niepotrzebnie :).
Na necie znajdz sobie pismo na odrzucenie reklamacji od ccc, ja znalalzme, wydrukowalem i uznali mi, tyle ze kazali wydac kase za te buty u nich
1) Rzecznik przyjął sprawę,
2) Pismo trafiło do CCC i swierdzili, że ponownie chcą sprawdzić obuwie,
3) Reklamacja uznana jako ZASADNA.
Zatem warto o to walczyć :)