Aaa.. pamiętam jak w dzieciństwie czytałem to w jakiejś gazetce z dowcipami Superpressu (ósmoklasisty nie znajo). Chociaż końcówka była chyba nieco inna, w sensie sama pointa.
Aż mi się micha uśmiechnęła na to wspomnienie.
post wyedytowany przez Herr Pietrus 2019-04-30 20:58:15