Tak jak w temacie, co to może być za kwiatek? Zapewne banalne pytanie, bo kupiłem je w POLO, ale po prostu spodobały mi się, wziąłem nawet nie patrząc co biorę :)
Dalia, choć można go pomylić z Rododendronem.
nie ma co oczekiwać wiele po kwiatach z polo marketu
Osobiście kupując dość intensywnie kwiatki z marketów jak i te niby renomowanych kwiaciarni mogę stwierdzić, że sklepowe wygrywają. Nie wiem od czego to zależy, ale w kwiaciarniach padają przeważnie po dniu lub sprzedany staroć odpicowany. Natomiast made in market, to doniczka czy cięte wytrzymują przeważnie tydzień a nawet i dłużej. I gdzie tu zagadka?
Co do pytania, nie wiem co to za kwiatek bo się kompletnie na tym nie znam.
Brzmi jak jakaś choroba na jelitach.