Gry maja 2019 – najciekawsze premiery i konkurs
W nic z tego nie zagram bo kupka wstydu i mam w zwyczaju kupować gry w kompletnych edycjach ;)
Layers of Fear 2 niszczy ten miesiąc.
Bez wątpienia A Plague Tale: Innocence
Choć lista gier do ogrania nadal się nie zmniejsza, to dawno nie grałem w grę, w której nie tylko fabuła jest najważniejsza, ale i też klimat rozgrywki. Ta gra prawdopodobnie spełni te 2 aspekty w 100%.
Coś czuję, że kolejne 120 zł odleci z portfela na konto REBBELIONU. Po prostu kocham 2 wojenne klimaty, jako wielki nerd historyczny nie mogę sobie odmówić kolejnego nieźle zapowiadającego się tytułu. Pamiętam te emocje gdy pokonywało się się kolejnych wrogów w Kcal of duty 2. Może znowu powrócą.. ZDECYDOWANIESniper elite V2
Mam 8600 gts zbedne :P
Rage 2 to ta gra w którą pochłonę się w maju... czerwcu...lipcu ! Nie moge doczekać się jej premiery, bo łaczy w sobie wszystko to co lubie - FPS, dzikość i otwarty świat. Dodatkowo tytuł oddaje mój dzisiejszy humor :D !
Mocny miesiąc, Rage 2, A Plague Tale: Innocence, Layers of Fear 2, Rise of Industry, Observation, Draugen, ale najbardziej czekam na Total War: Three Kingdoms. Na pierwszy rzut oka niby jak zwykle niewiele się zmieniło (laik powie: ot, nowa skórka), ale fani doskonale wiedzą, że w przypadku tej serii, istotnie diabeł tkwi w szczegółach. Z jednej strony mamy otrzymać "tryb romantyczny", dzięki któremu bohaterowie mają funkcjonować podobnie do podserii Warhammer, czyli stanowić jednoosobowe powerhouse'y, zdolne samodzielnie wygrywać bitwy. Z drugiej znacznemu usprawnieniu - a przynajmniej to sugerują dostępne materiały - uległa dyplomacja. Nie dość, że została rozbudowana i poszerzona o nowe opcje, to jeszcze tym razem ma podobno faktycznie działać i umożliwiać ukończenie kampanii nawet bez toczenia bitew. Brzmi to trochę niewiarygodnie, bo wcześniej zawsze działało to tak, że dyplomacja dyplomacją, ale jak chciało się coś konkretnego załatwić, to trzeba było sięgać po oręż. Niemniej jestem dobrej myśli. No i ten setting, sam czekam na Medievala III czy Empire II, ale jednak coś zupełnie nowego wzbudza we mnie zdecydowanie większy hype.
PS. Tak, ja wymaksowałem Mad Maxa i jestem z tego dumny :).
Tryb romatyczny daje duże pole do popisu w dlc zobacz sobie serie dynasty warriors to będziesz widział ilu tam jest bohaterów i każdy z nich może być w total war dajmy na to 100 bohaterów po 4.99 za sztukę.
W Three Kingdoms bohater = frakcja (to trochę bardziej skomplikowane, ale w uproszczeniu można tak to ująć). Choć jakieś dodatkowe frakcje, zgodnie z tradycją serii, pewnie się pojawią w DLC, to jednak nie liczyłbym na setki, a co najwyżej kilka nowych stronnictw. To nie jest Rome czy Attila, gdzie dodatkowych mikro frakcyjek można było "wyrzygać" cały worek. Starożytne Chiny to jednak nie Europa, a jakaś zgodność historyczna musi być. No chyba, że będą dodawać bohaterów zaczynających kampanię bez ziemi (to mechanika inspirowana Attilą i Warhammerem), wtedy będą mogli bardziej zaszaleć.
Ciekawi mnie czy po sniper elite 3 i 4 dobrze się zagra w v2. Nie za małe lokacje? W końcu gra ma 14 lat
Widzę, że jestem jedną z niewielu osób, które absolutnie nie czekają na Rage 2.
A Plague Tale: Innocence oraz Layers of Fear 2 to dla mnie tytuły których warto wyczekiwać najbardziej.
Draugen i Observation zapowiadają się również dość interesująco.
Również nie czekam. I to tak bardzo, dopiero teraz dowiedziałem się, czym ta gra jest.
Draugen... Mają moje zaciekawienie. Jeszcze Sonic oraz Conan wpadły mi w oko, reszta mnie w ogóle nie zainteresowała.
Z miesiąca na miesiąc jest wlasciwie coraz gorzej, jak na razie tamten rok mial jak dla mnie lepsze gry
Liczę po cichu przynajmniej na jakas bombe na jesień, The Last of Us 2 mile widziane
Z tych majowych premier interesuje mnie ;
Rage 2
A plague Tale
Layers of Fear 2
Tyle, ze zadnej jakos specjalnie nie wyczekuje i moge w nie zagrac nawet za pół roku..
Jak dla mnie to zagram może w Conana, Oxygen i RAGE 2, ale nic pewnego muszę najpierw zobaczyć czy się to będzie opłacać i jakie recenzje te gry dostaną.
Normalnie bym oddal glos na Assetto, ale teraz ogrywam F1 2018, wiec bedzie na pozniej (zbyt dlugie granie na kierownicy jest po prostu męczące). Moj glos wiec idzie na lajcik z padem. Team Sonic Racing.
Wacham się pomiędzy Layers of Fear 2, a
A Plague Tale: Innocence. LoF2, kontynuacja genialnej jedynki kusi, aby kupić ją na premierę (choć nigdy tego nie robię), a druga z gier wygląda na prostą ale bardzo ciekawą, z mocnym klimatem gierkę. Ale raczej stawiam na znaną markę i Layers of Fear 2 wygrywa w tym miesiącu.
w maju to ja oczywiście zagram w majcrafta
Na Layers of Fear 2 za szczególnie nie czekam, bo pomimo nawet dobrej pierwszej części, to była ona po prostu symulatorem chodzenia z niezłym klimatem, ale strachu to tam w ogóle nie było, więc pewnie kupię po potężnej przecenie.
Także czekam w tym miesiącu na A Plague Tale: Innocence. Początkowo w ogóle ten tytuł mnie nie interesował, ale z materiału na materiał wygląda to naprawdę ciekawie. Poczekam na recenzje, opinie graczy, jakieś let's play'e, i wtedy ewentualnie zdecyduje się na zakup.
Poza tym, czekam jeszcze do 9 maja na wydanie PeCetowej wersji Yakuza Kiwami 2, aby też wspomóc Segę w wydawaniu kolejnych tytułów na PC, no i aby poznać dalszą historię. No i cicho liczę, że XSEED zapowie kolejną grę z serii Corpse Party na PC, bo pomimo ogrania jej na PS Vita, to z przyjemnością ogrywa się je po raz kolejny na innej platformie.
Skoro strach uznajesz za główny wabik gatunku, które gry ostatnio wzbudziły w Tobie to uczucie? Poproszę o polecenie czegoś godnego.
Dla mnie horror ma być przede wszystkim straszny i klimatyczny, jeśli nie ma tego pierwszego to liczę, że to drugie będzie mega dobre. No i też kwestia taka, że każdego straszy coś innego. Osobiście uwielbiam psychologiczne tytuły, które ryją mózg, ale znam też osoby, które za najstraszniejsze uważają te z licznymi jump scare'ami, jak Outlast.
Z ostatnich tytułów to SOMA w jakiś sposób mnie przeraziła, chociaż widać było spadek formy twórców. Ogólnie Frictional Games są dla mnie geniuszami horrorów, dlatego polecam Ci zapoznać się z ich serię Penumbra, Amnesia The Dark Descent, no i wcześniej wspomniana SOMA.
Amnesia jest ogólnie na pierwszym miejscu w moim rankingu najstraszniejszych horrorów. Na drugim miejscu jest seria Fatal Frame, która ma po prostu świetną fabułę i gameplay, a do tego ma najlepsze jump scare'y, co wbrew pozorom nie jest proste. A na trzecim miejscu Silent Hill 2, czyli najlepsza, według mnie, część serii Cichego Wzgórza :)
Gdzieś tam dalej jest na pewno Neverending Nightmares, które może nie straszy tak bardzo, ale klimatycznie wgniata w fotel. Pierwsze dwie części Corpse Party, typowo japońskie produkcje, ale pierwszą część lepiej zagrać w wersji na PSP. Dalej na pewno Condemned Criminal Origin, świetny psychologiczny horror, który jest na drugim miejscu pod względem najlepszych jump scare'ów. Lone Survivor, czyli Silent Hill w 2D.
Sporo jest takich tytułów, które można polecać, ale mogą nie przypaść ci do gustu, jak chociażby Forbidden Siren, też jedna z najlepszych gier z gatunku horroru, ale też cholernie trudna i bardzo łatwo się od niej odbić. Wymienić mógłbym również Clock Tower, czy Blair Witch, ale dzisiaj już nie robią takiego wrażenia jak kiedyś.
Pewnie część osób poleci ci Outlasty, Dead Space, Fnaf, Resident Evil, The Evil Within, Obcy Izolacja, czy inne Call of Cthulhu lub Luciusy. Część z tych gier są dobre, niektóre bardzo dobre, a inne słabe, ale żadna z nich nie jest straszna i też nie wgniata klimatem, przynajmniej według mnie. Do tego Obcy Izolacja jest według mnie zbyt długą grą przez co ulatuje klimat.
Przecież Soma z horrorem nie ma za wiele wspólnego. Co tam jest strasznego? Też wolę straszenie klimatem, ale tam tego nie było. Gra jest super i ją sobie odświeżę, ale nie jako horror.
"Przecież Soma z horrorem nie ma za wiele wspólnego. Co tam jest strasznego? Też wolę straszenie klimatem, ale tam tego nie było. Gra jest super i ją sobie odświeżę, ale nie jako horror."
Klimat? Poruszana tematyka? Etap podwodny? Sporo tego było, może nie jest to poziom Amnesii, ale nie ma tragedii.
Poza tym dla ciebie jednym z najlepszych horrorów jest Layers of Fear, więc jakoś mnie nie dziwi, że SOMA ci nie odpowiada.
Dla mnie horrory wszechczasów to Silent Hill 2, 3 i niedocenione 5 Homecoming. Na prawdę się tam bałem. Somy nie. Klimat w Somie jest mega, ale nie jest to klimat, ktory straszy. Raczej klimat wczutki, ale nie strachu. Condemned też super klimat, ale nie strachu. A Call of Cthullu owszem, ale Dark Corners of Earth. Kontynuacja była słaba.
O tym piszę, każdy ma inny gust co do horrorów. Dla ciebie jednym z najlepszych jest Silent Hill V Homecoming, dla mnie jednym z najgorszych, tak samo Call of Cthulhu Dark Corners of The Earth dla mnie jest klimatyczne, przynajmniej do czasu otrzymania broni palnej. I tak jak pisałem, SOMA to odczuwalny spadek formy, ale dalej szło poczuć dreszczyk. Ot każdy inaczej postrzega strach, dlatego niestety aktualnie dominują produkcje pokroju Outlasta, czy Layers of Fear.
Mam być krótko i na temat, więc niech tak będzie. Najbardziej czekam na Rage 2, ponieważ jest to gra, która łączy wszystko, co najlepsze, czyli duży otwarty świat, duża brutalność (taka jak w grze Doom, to raczej najważniejszy powód), a także przez to, że wydaję się podobna do Mad Maxa, którego z przyjemnością wymaksowałem.
W maju czekam na RAGE 2. Mam nadzieje, że Cukierkowy" klimat przekona do siebie takze moja kobite, ktora bedzie wpatrywac sie w moja rozgrywke. Bez zbednego smęcenia, że zamiast razem spedzac czas wolny 12h siedze przed konsola:))
Rage bedzie na pewno bardzo dobra strzelanka ze wzgledu na idSoft ale jesli reszta bedzie w stylu Just cause (a na to wyglada) to chyba podziekuje. Mad Max byl swietny, szkoda ze nie zrobili kontynuacji.
RAGE2 jest zdecydowanie najbardziej wyczekiwaną produkcją w maju, ale przeze mnie również w tym roku. RAGE odnoszę wrażenie że jest bardzo niedocenioną grą, a u mnie wywołuje naprawdę fajne nostalgiczne emocje, bo była to jedna z pierwszych gier do której zamówiłem preorder po ograniu dema u kolegi.
W zeszłym roku specjalnie kupiłem pierwsza część żeby przypomnieć sobie ten tytuł. Skończyło się calakiem i masą fajnych wspomnień. Osobiście uważam ten tytuł za jedną z najlepszych strzelanin zeszłej generacji, która niestety została przykryta seryjnymi produkcjami typu CoD, BF czy FC.
Cieszy mnie również fakt że gra zrealizowana jest również z Avalanche Studio odpowiedzialnej za serię JC, której każda część widnieje u mnie na półce i została przeze mnie również wyciśnięta do zera ;)
Powstaje masa gier postapo - gorszych lub lepszych, ale czuję w kościach że łącząc RAGE / Just Cause z wpływami nowego Dooma w całość dostaniemy naprawdę mocny tytuł.
Zresztą ID software nigdy mnie nie zawiodło i myślę że będzie tak i tym razem.
Czekam bardzo :)
Fajne to Plague Tale. Myslalem, że to jakaś zerpegowana kiszka typu h'n's z rzutu izomerycznego, a to gra bardziej jak....The last of us w średniowieczu!! Niektórzy nawet wyżej to oceniają :o . No to pieknie :) No to chyba LoF 2 spada na 2 pozycję. I pomyśleć, że przegapiłem taki tytuł. No i jeszcze Team Sonic Racing :) Przypomina mi się Lego Racer i Ignition. Szkoda tyllo, że dziś już nie ma z kim grać w takie gry :( Generalnie nie wiedziałem, że w maju wychodzi....najwięcej fajnych gier w tym roku. To aż 4 gry, jakie mnie interesują, z czego jedna powtarza historię...Far Cry 1. Nikt o niej nie slyszal i nagle jak się pojawia, niszczy wszystko. Mam na myśli Plague Tale. Far Cry 1 wyszedl jakoś w marcu 2004, a dopiero przed wigilią 2003 świat o nim usłyszał. Tutaj mamy to ssmo, ale...2 tygodnie przed.
Ty coś brales? Przeciez Plague Tale jeszcze nie wyszlo, wiec skad wiesz ze niszczy wszystko?
Druga sprawa - o PT ludzie slyszeli juz rok temu, byl gameplay i dlatego ludzie na to czekają
Rekordowa ilość gier z czego jedna kandydat na goty (poki co Metro, ale PT:I może zmienić ten stan rzeczy) i slaby miesiąc. Zmień branżę, bo gry nie są dla ciebie. Aaa, jeszcze powiedz, że The last of us jest słabe. :)
Na pewno na Garden Flipper, duży dodatek do jednej z najlepszych polskich gier House Flippera !
Krzysztof „Draug” Mysiak
Od marnego gustu tego kolegi należy się trzymać z daleka. W czerwcu ma niby wyjść Ion Maiden - oby bo lepszego FPS-a w tym roku nie uświadczę.
@joe1chip jak na ironie. również nie masz za dobry gust.
Czekam na Rage 2 chociaż nie aż tak bardzo.
Zacznę od tego czego się obawiam.
Moje obawy to przedewszystkim monotonia jaka była obecna w Mad Maxie, mam cichą nadzieje że id software nie da tej gry w ten sposób popsuć. Jakie mam nadzieję? Mam nadzieję że strzelanie i zabijanie będzie równie fascynujące co w innej grze od id software, mowa tu o Doom 2016.
Team Sonic Racing, Total War: Three Kingdoms i to w sumie na tyle w tym miesiącu
Total War: Three Kingdoms!
Gram w kazda odslone serii od czasow roma 1 i wsiakam w nie na dluuugie godziny :D Shogun 2 byl mega, mam nadzieje ze three kingdoms bedzie rownie udany :D
A Plague Tale: Innocence za grafikę , mroczny klimat i pomysł zbliżony do ICO z ps2
Rage 2, mam nadzieję że nie będzie średnia tak samo jak pierwsza część. Czekam na ten tytuł już od dłuższego czasu.
Totalnie nie rozumiem tej popularności Rage 2. Pierwsza część poza przyjemnym systemem strzelania była grą nad wyraz przeciętną. Fabuła nudna i oklepana, nieciekawi bohaterowie, bardzo ograniczony świat gry, raczej o korytarzowym charakterze. Do tego gra oferowała stylistykę pot-apo typową dla pseudo-mad maxowych produkcji, nic oryginalnego. Pograło się w to kilka godzinek i zaraz potem zapominało o grze.
Teraz nagle okazuje się że na Rage 2 wszyscy czekają, że to jedna z "ciekawszych" premier roku itd. Bardzo przeciętne gameplaye okazują się być w oczach wielu jakimś niewiarygodnym odkryciem i zapowiedzią rewelacji, durnowata i sztampowa do bólu "różowa" stylówka przez wielu wychwalana jest jako jakiś niby powiew świeżości... W ogóle tego nie rozumiem. Skąd się wziął ten dziwaczny kult Rage-a?
Bardzo jestem ciekaw czy gdyby nagle zapowiedziano, że w produkcji jest Hard Reset 2 to czy wywołałoby to aż takie poruszenie jak premiera Rage 2. Czy tłumy ludzi również by czekały na wyjście gry z wypiekami na twarzach. Szczerze wątpię, bo mimo że Hard Reset z 2011 roku był grą co najmniej tak dobrą jak Rage (w moim mniemaniu dużo lepszą, ale to moja opinia) to obecnie wydawać by się mogło że produkcja została całkowicie zapomniana.
Ja zdecydowanie czekam na Rage 2 gdyż po 1 grałem już w 1 część.To i w drugiej ta mapa otwartego świata jest większa i lokację są różne, grafika lepsza niz w 1 .Dodatkowo postać zyskuję moce którymi fajnie będzie się pobawić razem z użyciem różnorodnych broni . I te pościgi za konwojami i rozwalanie ich .Szykuję spora rozwałka bardzo chętnie bym w to zagrał. Masa przeciwników się szykuję do pokonania w tej grze.
Najbardziej czekam na grę Total War: Three Kingdoms. Powodów jest naprawdę cała masa. Zawsze interesowałem się historią, szczególnie dalekiego wschodu, co zaprowadziło mnie zresztą na studia historyczne. Szczególnie zgłębianie historii i kultury Chin oraz sąsiednich krajów jest moją ogromną pasją. Sam okres Trzech Królestw jest mi znany ze źródeł historycznych jak i z filmowych i serialowych adaptacji, które swego czasu namiętnie oglądałem. Czas Trzech Królestw jest dla mnie ogromnych kulturowym fenomenem na skalę światową i wielką przyjemnością byłoby dla mnie zagrać w grę osadzoną właśnie w tych realiach, tym bardziej że są mi one dobrze znane i szczerze je lubię.
A jakby tego było mało, jestem również fanem gier strategicznych, w tym oczywiście Total Warów. Grałem w większość części i zawsze byłem nimi równie mocno zachwycony. Każda rozgrywka jest dla mnie jak gra o tron, gdzie na mapie strategicznej w turach musisz przechytrzyć przeciwników i nie dać sobie wbić noża w plecy. Plus rozbudowa miasta, rekrutowanie wojska, rozwijanie technologii. Do tego świetne walki w czasie rzeczywistym, które dostarczają masę emocji. Idealnie wpasowuje się to w moje gusta.
W Maju jak w płodnym gaju- rejdze, total łory i Polskie horrory;
Na Layers of Fear 2 czekamy i łatwo skóry nie sprzedamy;
Przyjdzie Dzień Matki, a po nim wsiadamy na statki!
Mam wrażenie, że bohaterka z głównej grafiki do artykułu to Chylińska, która krzyczy: Mam zły dzień! :). Miesiąc bardzo ciekawy, ale mimo wszystko mój główny kandydat to właśnie RAGE 2. W jedynkę grało mi się bardzo miło a materiały pokazujące gameplay drugiej części wyglądają po prostu miodnie. Na pewno ogram.
Ja od dawna czekam na A Plague Tale: Innocence na XBone’a. Uwielbiam składanki, w których trzeba trochę pogłówkować, ale nie oszukujmy się. To co kupiło mnie od samego początku to klimat tej gry. Wszechobecny rozkład, rozpacz, a w tle większa tajemnica, a to wszystko napędzane prywatną historią dwójki rodzeństwa. A że należę do „obozu”, który uważa, że w grach najważniejsza jest fabuła, to jest mój faworyt.
Czekam na A Plague Tale: Innocence, bo... uwielbiam szczury a w takich ilościach jeszcze ich nie spotkałem :) Grę cechuje też oczywiście ciekawa mechanika i z chęcią zapoznam się z chwytającą za serce fabułą, jaką serwują twórcy.
Czekam najbardziej na Rage 2 (PS4), ponieważ jak wiadomo ma być bardzo kolorowa, podobnie jak niesamowity far cry: new dawn. Również ma to być gra postapokaliptyczna dzięki czemu jeszcze bardziej jestem zniecierpliwiony, ale cóż dla takiego postapokaliptycznego świata warto jest czekać.
Team Sonic Racing przydałby się na kolejne kanapowe rozgrywki bo pady i ekipa już czekają. Mam nadzieje też na coop w kampanii tak jak w poprzedniczce.
Pamiętam nudne lekcje historii, kiedy to nauczycielka próbowała skupić choć przez moment naszą uwagę na tym, co opowiadała. Jednak - jak suche fakty mogły docierać do uczniów? Nawet jeśli się notowało - to był to odruch bezwarunkowy bez „wpisania” szczegółów wydarzeń w pamięć, czy w wyobraźnię. Dziś można by bez wątpienia urozmaicić zajęcia np. na temat średniowiecznej Francji, jej brutalnej inkwizycji, czy panującej tam wówczas śmiertelnej zarazie. A Plague Tale – Innocence to idealna lekcja historii … i chociaż dotyczy pojedynczych, nic nieznaczących zdaniem historyków, jednostek - to właśnie one występują na pierwszym planie w dramacie twórców Asobo Studio.
Opowieść o niewinności jest osią przewodnią fabuły. Jednak do zapoznania się z tytułem zachęca bardziej ta „czarna strona średniowiecznej mocy” - choćby siermiężny klimat po bitwie z polem usłanym trupami, przez które trzeba się przedrzeć, realnie odwzorowane, brudne uliczki i tajemnicze zakamarki ówczesnej Francji, czy hordy szczurów wyłaniające się z czeluści ciemności, gdy tylko wiatr poruszy ogniem pochodni i przyćmi jej blask. Mimo bardzo wielu elementów wywołujących emocje u gracza w postaci zaszczucia, strachu, czy obrzydzenia najważniejsza jest mimo wszystko wieź między sierotami, która zapewne udowodni, że przetrwać można nie jedno! Ciekawym rozwiązaniem jest fakt, iż mimo wszechobecnego, średniowiecznego „terroryzmu” czyhającego na poczciwego człowieka z każdej strony - rozwiązania łamigłówek w grze stawiają nie na przemoc, lecz na współpracę i strategiczne podejście. Gra nie zatem walką stoi, a spostrzegawczością, logiką i smykałką do kombinowania.
Tajemnicze zabójstwa, polowanie na czarownice, czy wrogość wobec sierot, głównych postaci, z których jedna uznana została za diabelski pomiot - to średniowiecze, które każdy uczeń zapamiętałby z lekcji w szkole w najmniejszych detalach, a tak w maju pozostaną korepetycje u Pani Plejstejszon.
Najbaardziej oczekiwaną przeze mnie grą maja 2019-jest RAGE 2.
Po pierwsze-chciałbym podziękować id-Software za to co robi!
Najmilej wspominam markę DOOM, Wolfenstein oraz grę RAGE-jeśli chodzi o gry wyprodukowane przez to świetne studio. Pamiętam październik 2011-miesiąc w którym udałem się , aby zakupić w sklepie grę RAGE. Zdecydowałem się na zakup tej produkcji,ponieważ od dzieciństwa byłem wielkim fanem całego gatunku postapo i z przyjemnością kolekcjonowałem grę po grze-i tak do dzisiaj śledzę wszystkie gry postapokaliptyczne jakie wychodzą na pułki polskich sklepów,czy cyfrowo -i zbieram je dalej. Ostatnio wspominałem stare,dobre czasy i przez przypadek napotkałem się na strychu mojego rodzinnego domu na zakurzony karton,który leżał tam od dłuższego czasu-i w środku znalazłem całą stertę (również) zakurzonych gier w jakie grałem w dzieciństwie (m.in. Wasteland,gry z serii Fallout,czy Doom)-z uśmiechem na ustach-wziąłem je do pokoju,w którym stoi Amiga,odpaliłem i znów zacząłem grać,tak jak za dawnych czasów! Myślę,że głównym powodem ,dla którego najbardziej czekam na RAGE 2-jest po prostu-zamiłowanie do gatunku. Bardzo ciepło wspominam wieczory,podczas którym miałem okazję ze znajomymi pogadać i pobawić się w trybie wieloosobowym do RAGE'a -Legendy Pustkowia,czy Furia Drogowa. W RAGE'u podoba mi się też punkowy,rozwalający klimat i szaleńcza rozgrywka!!! Mam bardzo duży hype na RAGE 2! Miłość do gatunku +wspomnienia z wczesnej młodości są po prostu świetnym,emocjonującym mnie na duchu połączeniem! Czego oczekuję od 2?
Przede wszystkim tego,żeby była tak dobra jak 1 i trzymała jej klimat i szaleństwo(chociaż po gameplayach i trailerach nie muszę się chyba o nic martwić).Niech twórcy zapewnią nam tyle rozgrywki,żebyśmy mogli ją sobie wstawić na szczyt podium w rankingu gry roku(ci,którzy zagrają),a ci co nie,żeby twórcy "zmusili"ich do dodania RAGE'a 2 do kupki wstydu :)
Podoba mi się też motyw walki z reżimem(Władza) i wyścigi pojazdami.
Kocham gry z otwartym światem-a RAGE 2 -będzie tego przykładem. I ostatnie o co proszę : O to,żeby twórcy tak jak zapowiadają zwiększyli płynność rozgrywki-gdyż,właśnie płynność była jedną z tych nielicznych rzeczy,których mogłem się doczepić w jedynce! LICZĘ NA-BARDZO DOBRĄ GRĘ :)
W maju czekam jedynie na A Plague Tale: Innocence (PS4). Motyw ucieczki i towarzyszącej mu przy okazji ochrony dziecka był już wykorzystywany w grach kilkukrotnie, co nie przeszkadza mi interesować się pozycją Asabo. Po zapoznaniu się z zapowiedzią, całość przypomina mi nieco Shadwen przy którym bawiłam się nieźle, ale nie był to szczyt osiągnięć gameplay'owych. Dlatego bardzo wyczekuję na premierę A Plague Tale, szczególnie po tym, co studio pokazało na zwiastunie i fragmencie gameplay'u. Liczę na dobre wykorzystanie środowiska przy budowaniu zagadek służących pokonywaniu kolejnych etapów i dobrze rozbudowanego elementu skradankowego.
Jednakże tym, co najbardziej wzbudziło moje zainteresowanie jest setting oraz kreacja protagonistki. Świat ogarnięty plagą, dzieciaki próbujące przeżyć w brudnym i brutalnym otoczeniu, wszechobecne poczucie bezradności i zagrożenia. Niczym w najokrutniejszych baśniach. No i Amicia, jawiąca się jako bohaterka niejednoznaczna moralnie, ucząca się życia w najgorszy możliwy sposób, zmuszona do wystawiania na próbę zaufania i lojalności wobec brata. Przy wciąż obecnym niedoreprezentowaniu kobiecych postaci w grach, cieszy mnie, że to jej powierzono główną rolę i liczę, że jej postać zapisze się w pamięci graczy.
Widzę ,że tu sami poeci i mistrzowie opowiadań :) Ja takiego daru nie posiadam ,ale chętnie spróbuje nakreślić na co czekam.
Jako miłośniczka post apokalipsy i craftowania zaczynałam swoją przygodę z grami starszymi niż większości osób na forum a mianowicie Wasteland i Fallout -tak ten pierwszy Wasteland z arcytrudnym ostatnim bossem.Zakochałam się wtedy w tej tematyce ,czułam się jak bym oglądała Mad Maxa dodatkowo biorąc w nim udział.
I dlatego w 2011 r.po premierze pierwszego konkretnego (dla mnie ofc) postapokaliptycznego shootera,marzenia o braniu udziału w świecie po ataku atomowym się ziściły. A mowa o pierwszym RAGE.Było w nim chyba wszystko co taki osobnik jak Ja mogłam sobie wymarzyć,tworzenie robotów z części,bronie wyglądające jak samoróbki z tego co się znalazło ,poruszanie się na większe odległości samochodem rodem z wspomnianego Maxa.Gra idealna i do tego na konsoli chodziła tak płynnie ,że aż oko się cieszyło.
I własnie teraz wychodzi jego godny -mam nadzieje zastępca,w którym to wszystko powróci do mnie po 8 latach.Gameplay wygląda tak pięknie ,że czekam aż gra zakręci się w mojej konsoli.Trzymajcie kciuki by nic się nie popsuło -czekam jak się łatwo domyśleć na RAGE II.Peace
Przepis na średniowieczne, oryginalne „Ratatouille*”:
- 3 większe, świeżo upolowane szczury pokroić w drobną kostkę i smażyć na patelni na smalcu z ziołami prowansalskimi do momentu zarumienienia. Odłożyć na talerz.;
- pomidory sparzyć wrzątkiem, obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki usuwając szypułki, dodać pokrojoną cukinię, przyprawić wszystko włosem z kosmyka czarownicy (tylko takiej, na którą Święta Inkwizycja wydała list gończy). Smażyć ok. 4,5 minuty;
- na tę samą patelnię wlać łyżkę oliwy i obsmażyć pokrojoną paprykę (uprzednio oczyszczoną z gniazd nasiennych [będących symbolem zła!]. Smażyć co chwilę mieszając tylko w prawą stronę przez ok. 3 - 4 minuty. Dodać 2 ząbki czosnku poświęcone przez przydrożnego kapłana. Przełożyć do garnka z całą resztą.
- Delikatnie przemieszać, przykryć garnek pokrywą i gotować przez ok. 10 minut, aż warzywa będą miękkie, a mięso bardziej się zarumieni. W czasie gotowania 2-3 razy wszystko delikatnie przemieszać. Odstawić z ognia i wymieszać z resztą natki i posiekaną bazylią. Spożywać tylko w dni parzyste.
Wskazówki
* lub po prostu zagrać na ps4 w A Plague Tale – Innocence i poczuć „smak” i klimat średniowiecznego szaleństwa! Udana oprawa graficzna w tajemniczej i niebezpiecznej Francji, ciekawie zapowiadający się gameplay, proca przypominająca dzieciństwo oraz fabuła napędzana Inkwizycją i szczurzą plagą. Ja to gotuję ... tfu! kupuję!!
12 maja 2019
Była niedziela, doktor Rieux w końcu mógł trochę odpocząć od wyczerpującej pracy lekarza. Usiadł na fotelu w swoim skromnym mieszkaniu na przedmieściach Paryża i zaczął przeglądać newsy na swoim smartfonie. Wśród informacji o zamachach terrorystycznych i życiu celebrytów dostrzegł listę growych premier i podobnie jak miesiąc wcześniej westchnął, uświadomiwszy sobie, że znów będzie musiał wybrać tylko jeden tytuł spośród wielu interesujących produkcji. Jego profesja niestety nie dawała mu wiele czasu na rozrywkę.
Rozległ się dzwonek do drzwi i Rieux musiał wrócić do rzeczywistości. Przed wejściem stał jego przełożony, doktor Castel. "Nie ma czasu na wyjaśnienia, niech się pan szybko pakuje, musimy jechać do Algierii. Przed chwilą otrzymałem ten list od burmistrza Oranu, proszę się zapoznać z treścią a ja lecę powiadomić pozostałych lekarzy". Mężczyzna znikł niemal tak szybko, jak się pojawił, a Rieux stał oszołomiony z listem w ręku i nie zastanawiając się, kto w XXI wieku przekazuje jeszcze takie informacje listownie, otworzył kopertę:
Szanowny doktorze Castel
W ostatnim tygodniu w naszym mieście pojawiła się osobliwa choroba, której nasi lekarze nie potrafią zidentyfikować. Na ulicach roi się od martwych szczurów, a mieszkańcy są bardzo zaniepokojeni. Coraz więcej osób dostaje gorączki i skarży się na ból w klatce piersiowej. Proszę zebrać swoich najlepszych lekarzy i przyjechać do nas, na pewno dobrze zapłacimy.
Z poważaniem
PS. Bakcyl dżumy nigdy nie ginie…
Doktor Rieux natychmiast zaczął się pakować. Czuł w kościach, że sytuacja jest poważna. Nie myślał w tamtym momencie o grach, ale podświadomie już zdecydował, który tytuł kupi po powrocie z Algierii. O ile dane mu będzie wrócić do domu…
A Plague Tale: Innocence [PS4]
Szczur od dawien dawna jest symbolem ludzkiej fascynacji. Nie inaczej jest w grze A Plague Tale: Innocence. Liczba dzieł poświęcona przez stulecia temu zwierzęciu świadczy zaś o jego gloryfikacji. Dawne podania utwierdzają w wierze, że był on w średniowieczu instrumentem boskiej woli i sprawcą bożej sprawiedliwości. Dalsza historia szczura to wiek XIXw., kiedy doszło do zasadniczej zmiany jego wizerunku. Rozwój nauki przestawił go jako roznosiciela śmiertelnych chorób. Przełom XIX i XX w. to „plaga” szczurów w gabinetach naukowych i pracowniach badawczych, gdzie stały się elementem ich wyposażenia. I Woja Światowa to szczurze utrapienie przy wojskowych zapasach, a także przy ciałach poległych żołnierzy. Jego dalsza „historyczna podróż” to rozbrajanie min w Afryce (reaguje na zapach trotylu, sygnalizując drapaniem). Obecnie zaś jest bohaterem kreskówek, czy słodką maskotką lub postacią w grze. Choć liczba jego oblicz jest spora - to jednak Asobo Studio wybrało według mnie najciekawszy wariant, do ukazania jego wizerunku, z którym bardzo chciałbym się zapoznać, grając wieczorami w słuchawkach na ps4.
R-rozwałka
A-astronomiczna liczba punktów na mapie od odwiedzenia
G-gunsy-czyli bronie
E-do e nic mi nie pasuje ,może coś wymyśle potem...
Tak jak się nietrudno domyśleć czekam z utęsknieniem na kolejną wyprawę w świat tak bardzo opuszczony,że nawet szczury z Plague Tale: Innocence się tutaj dawno wyniosły.
Nic tak nie dawało mi radochy jak mięsiście wchodzące headshoty,budowanie tych małych kroczących robocików które załatwiały sprawę za mnie (fakt że krótko i nie zawsze ale się liczy).
Kolejne nory tych dziwnych apokaliptyczno zmutowanych ludzi czyściło się z uśmiechem na ustach.
Wiem,wiem ,że to dziwne co napisałem i niejednego może wprawić w konsternacje kim jestem,ale to własnie pierwszy Rage tak działa,to jest przecudowna gra,z światem tak ładnie zniszczonym ,że szkoda go niszczyć bardziej :)
Czekam na drugiego RAGE,i nic innego w najbliższym czasie .
Już miałem napisać, że jest to piąty miesiąc bez gry, która by mnie zainteresowała... aż natknąłem się na stream z Plague Tale: Innocence. Nie przepadam za grami survivalowymi, ale PT:I mnie urzekło - bohaterką, prostą (może nawet nader) mechaniką, piękną grafiką i nie-sztucznymi dialogami (które w dodatku zostały przetłumaczone na polski w sposób niekarkołomny). To wszystko składa się na klimat, który zachęca do zanurzenia się po uszy w grze. Trudno mi jest napisać coś więcej, bo staram się unikać spoilerów, ale z tego co już widziałem - polecam.
Rage 2 PS4
Każdy z nas ma takie dni w życiu, że wstaje rano z łóżka i już wie że dzień będzie do kitu. Idziesz do pracy, czy na studia i cały świat tego dnia wali Ci się na łeb. Wracasz zmęczony do domu, jedyne co w takiej chwili chcesz to zrelaksować się. Myśle że RAGE 2 było budowane właśnie pod takie dni, ma oferować wyłącznie przyjemność płynącą z mięsnej rozgrywki. Nie można w niej doszukiwać się ciekawej i głębokiej linii fabularnej. Rage 2 to środek który powinien być przepisywany przez lekarzy w sytuacajch, gdy stres w twoim organizmie przekroczył dopuszczalną normę już dziesięciokrotnie.
Cieszę się, że w końcu powstała gra o tematyce czarnej śmierci, która mogła dołożyć cegiełkę do niszy powstałej w tym zakresie w branży gier komputerowych. Byłbym wdzięczny za umożliwienie mi poznania historii opowiedzianej w A Plague Tale: Innocence (PC). Chęcią poznania tematu zaraziłem się już w szkole przy lekturze Dżumy A. Camusa. Książka rzuciła nowe światło na problem dżumy, przez co powieść stała się ponadczasowa. Problem 'zarazy' dotyczy każdego z nas. Na koniec chciałbym tylko zacytować fragment powieści, aby zachęcić czytelników do przemyśleń.
Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka i żeby go nie zakazić. Dżuma, Albert Camus
Obowiązkowe wycieczki do piwnicy za czasów dzieciństwa nie były nigdy przyjemnym zadaniem. Ponury, piwniczny klimat, gdzieniegdzie pajęczyny, przyćmione kurzem światło nakręcało zawsze maksymalnie wyobraźnię. To wydawało się, że ktoś na mnie czyha, to goni. Przy wyciąganiu kompotów z regału bałem się natomiast, by nie wskoczył na rękę jakiś przebiegły szczur, a w ciemnawych kątach doszukiwałem się ruchomego cienia innych maszkar…
Dziś nadszedł dzień, w którym mogę przeżyć raz jeszcze wyimaginowane przygody z dzieciństwa odpalając na PS4 tytuł: A Plague Tale: Innocence w słuchawkach i poczuć brudny, mroczny klimat, gdzie nie tylko piwniczne szczury przypomną o emocjach odczuwanych onegdaj, ale także fantastyczna gra świateł i cieni z gry przypomni mi czasy, kiedy w danym pomieszczeniu piwnicznym nie było światła, a rzeczy w nim szukało się przy świecy (Tak moi Drodzy! Były kiedyś takie czasy!!). Epicki strach wyskoczy zapewne nie jeden raz z piekielnego e-kotła konsoli, a ja w tym momencie będę się śmiał do rozpuku! Oczywiście po tym, jak się solidnie przestraszę!!!
Postapokaliptyczny świat, kolorowa oprawa graficzna. Brzmi znajomo? Ano tak. Far Cry: New Dawn. I niedługo później pojawia się gra - Rage 2. Równie bajecznie kolorowa, równie odchodząca od utartego schematu postapokalipsy z ciemną kolorystyką, grozą i niepokojem. Natomiast czy bardziej szalona? Myślę, że tak! Nie grałem w część poprzednią i wcale nie przeszkadza mi to, by poznać historię, a także zaszaleć w tym dziwnym i barwnym świecie. Biorąc pod uwagę, że twórcy tej gry odpowiedzialni są także za Just Cause utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że będzie to dobra zabawa, bo co jak co, ale potrafią oni, by w ich grach dało się tworzyć istne rozwałki - i na to też liczę!