Zwiastun Men in Black: International bez muzyki jest przekomiczny
Nie wiem co jest w tym komicznego. Zreszta przypadek ejst taki sam jak w Mumii - jest tylko linia dialogowa.
[1]
To jeszcze nic, może tak film bez obrazu, dialogów i muzyki? Siedzisz przez 2g w kinie, wp* popkorn i gapisz się na biały ekran.
Eeee... nie, dziękuję. Z muzyką wcale nie jest lepiej :P
Tak szczerze to liczyłem na większy paździerz, a to co pokazali w zwiastunie jest całkiem znośne.
To się zapowiada na najlepszych filmowych MiB (no dobra, M+WiB, prawie jak LGBT+).
Powiedzmy sobie szczerze: poprzednie z racji okresu, w jakim powstały... taki trochę Wiedźmin z tego wyszedł.
Do tego były przesadnie komediowe, kreskówka miała lepiej zbalansowany klimat.
Właśnie, co kreskówka, to kreskówka.
Mogliby zrobić coś na wzór ostatniego Spidermana z tak samo genialną warstwą artystyczną... :(
Ale to tu jest komicznego, to nie wiem. Bez dźwięku ogląda się to po prostu słabo.
W wielu filmach denerwuje mnie ta aktorka :/ Ostatnio w Creed2
A to ta czarno- biało para grała razem w Ragnaroku dopiero teraz skojarzyłem...Nawet pasowali do siebie.
Boże, zatrzymajcie te karuzele śmiechu!
Dokładnie...Nie wiem jak nędzne trzeba mieć poczucie humoru, żeby kogoś to bawiło.
Nah, nie ma w tym nic przezabawnego – po prostu Sony lubi sobie od czasu do czasu wypuścić zwiastun z samymi dialogami, bez żadnych innych dźwięków. Przezabawny to był zwiastun Opiekuna, który kilka lat temu wypuścił Netflix. Jeszcze nie do końca kojarzyli, że w Polsce stosuje się taki szmelc jak szeptanka, więc wysłali polskiemu studiu wersję, do której trzeba było nagrać dubbing. Studio nagrało lektora, więc wyszedł zwiastun z muzyką, dźwiękami i lektorem czytającym nieistniejące dialogi, bo postacie tylko niemo kłapały gębami. Zwiastun do dzisiaj jest na Netfliksie.