Respawn nie chce harować jak Epic - Apex Legends z aktualizacjami co sezon
Nie chcę być złośliwy, ale przy obecnym trendzie odpływu graczy to za dużo tych sezonów nie będzie. A szkoda, bo gra niezła.
A niedawno widzialem artykul:
https://www.gry-online.pl/newsroom/ea-ma-problem-apex-legends-bardzo-stracilo-na-popularnosci/zd1c018
znajomi tez mniej graja.
Takze czy to ze nie chca harowac, to zeby potem sie nie obudzili sie z reka w nocniku ;) Nic nie jest wieczne, wiec niech uwazaja na ta sodowke szybko zdobyta popularnoscia.
Szkoda że nawet raz na sezon czyli 3 miesiące nie są w stanie dostarczyć ciekawego contentu, no cóż.
Naprawdę mam nadzieję i trzymam kciuki za to, żeby nie zaorali tej gry, bo jest naprawdę niezła. Sam gram może ze trzy razy w tygodniu, ale wolne tempo dodawania nowej zawartości jest widoczne. Na zaraz potrzeba nowej mapy, bo obecna już zdążyła się wszystkim znudzić. Panowie ze studia Respawn, nie śpijcie bo konkurencja silna i każdy błąd może was sporo kosztować.
Prawda jest niestety smutna.
Ludzie dostają gre za darmoszke, i jęczą, że co tydzień nie ma nowej mapy, nowej broni, postaci, baller'a.
To jest fps, biegasz w kółko i robisz ciągle to samo.
Tu chodzi o aim i taktyke walki.
Ludzie nie odchodza od fortnite, bo gre napędzają 10 letnie dzieci, które oglądają 15-letnich streamerów i też chca zarabiać miliony $.
Normalny gościu co gra po szkole, pracy i robi inne rzeczy ominie połowe update'ów i nawet nie zauważy. po prostu skoczy na lekko zmienioną mapę i przegra.
A jak ktoś siedzi po 12 godzin dziennie w jednej gierce, to i tak wszystko już się dawno przejadło.
Ludzie płaczą, że nie ma aktualizacji. Ludzie płaczą, że zła aktualizacji i mają wycofać, znajdzie sobie cel w życiu i tyle.
Jak gracie w battle royale dla zabawy to mi przykro, co niby za super ciekawy content można dodać. Po prostu na nowej mapie tak samo pokona Cie semi-pro w 3 sek.
Casuale w BR to karma dla prosów, tło, statyści w filmie.
Nie polecam, grać w BR casualom szukającym contentu.
Im szybciej casuale przestana grać i przegrywać po 99 gier na 100 tym szybciej BR upadnie i badą nowe ciekawsze multi.
Nie mówiąc już, że ludzie mają pracować po 100 godzin tygodniowo, żebyś ty nie trafił w cel nowym pistoletem.
Idzcie, zagrać w Battlefield, dark soulsy, lola, sekiro, fortnite, batmana, assasina, ludzie jest tyle gier. Siedź i jęcz, że apex nie chce zarabiać pieniędzy.
Zarobił więcej niż pół Twojego miasta przez resztę życia, więc jaki problem.
Problem taki że gra ma potencjał i go zmarnują a mógł by być to hit, prawie 3 miesiące od wydania gry i zero nowego kontentu sam pass jest bardzo źle zrobiony. To że zarobili teraz kasę nie znaczy że za rok nie upadną,chyba nie po to zawiesili prace nad titanfall żeby nowe dziecko Apex od razu spisać na straty. Prawda jest taka że gdyby nie mieli graczy w dupie i nie dbali o swój "komfort pracy" przy takim sukcesie na premiere ruszyli by z pełną parą i przez te parę miesięcy dodali pełnoprawne aktualizację mogli by mieć kurę która znosi złote na długie lata ale są zbyt krótkowzroczni na to.
Gra jest dobra ale już od wielu dni nie gram. Pierwsze co boli to trzy osoby w drużynie. 9/10 meczy to pchanie się tam gdzie wszyscy lądują i zgon po minucie ale czasem odrywam się od drużyny i gram solo wtedy dojdę do 3-4 miejsca, a jak przykampie to nawet i 2. Kolejny zarzut to cheaterzy. Miałem potyczkę z jednym typkiem co strzelał z ciężkiego pistoletu z dosyć daleka i na 6 strzałów 5 razy idealnie trafił i gdyby nie kompan z drużyny który go ostrzelał pewnie ta 6 kula by mnie zabiła.
Kolejny zarzut to cheaterzy. Miałem potyczkę z jednym typkiem co strzelał z ciężkiego pistoletu z dosyć daleka i na 6 strzałów 5 razy idealnie trafił i gdyby nie kompan z drużyny który go ostrzelał pewnie ta 6 kula by mnie zabiła.
Ahhhh Wingman - piękna broń :')
Są dni, że sam tym snajpie (więc nie wiem czy zarzut z cheatowaniem trafiony ;)) a są takie, że nawet z bliska nic nie zdejmę.
widac... dlatego od miesiaca nie gram w apexa, bo jest cholernie nudny. Zbyt dynamiczna walka, ohydne skiny i battle pass, mowcie co chcecie, ale Fortnite bije apexa na glowe
Jedna z najgłupszych wymówek w historii branży. Jak masz grę, która zarobi miliardy, to dajesz milionowe premie za sukces, a w międzyczasie zatrudniasz 3x wiecej osób. Każdy chętnie popracuje i po 100h wiedząc, że kolejne 5 lat może spędzić na Karaibach (plus wpis do CV gwarantujący zatrudnienie, gdzie tylko bedziesz chciał w przyszłosci). Po prostu Respawn to mały team i sukces ich zupełnie zaskoczył. Paradoksalnie, cała nadzieja w EA, że ich weźmie w obroty. Bo ich pomysł, żeby dopiero za 2 miesiące ujawnić, nad czym pracują, jest dość śmieszny, w przypadku modelu darmowej gry-usługi. Przyznam, że jak zabiją tą grę w ten sposób, to będzie to Legendarna wtopa, o której będzie się mówiło przez lata.