Po opuszczeniu Steama ceny Anno 1800 i The Division 2 idą w górę
Ktoś mi przypomni jak to leciało. Coś z konkurencją...?
Jako ciekawostkę dodam: jeśli ktoś kupuje Humble Montly to dostaje 10% zniżki na wszystko w ich sklepie, no to ta zniżka nie obsługuje gier na Epica.
Niech ten Epic Games Store już spłonie. :) Szkoda, że są tak inwazyjni i pogardliwi dla konsumentów. Gdyby byli przyjazną alternatywą dla Steama jak chociażby GOG to wyszłoby lepiej dla każdego. Ale nie ma co liczyć na to.
Panie u mnie tylko 12% a nie 30 , cena ta sama a nawet wyższa , i jeszcze panu zapłacę
I jak tu nie brać
Jeszcze raz, to nie wina Epic ze cena poszla w gore tylko Ubisoftu. No ale kazdy pretekst dobry do "pohejtowania".
Nie do końca. Zamknięty kanał dystrybucji sprawia, że o wolnym rynku gdzie pojedyncze sklepy zbijają marże by zdobyć klienta możesz pomarzyć.
Absolutnie, całkowicie i nieodwracalnie mam to W DUPIE kto jak się dzieli zyskami, kto odpowiada za taką a nie inną cenę. Mnie interesuje tylko kwotą jaką muszę wyłożyć w stosunku do tego, co otrzymuję.
EGS pozował na zbawcę branży, a wyszło jak zawsze - gorzej dla klienta.
Co bardziej świadomi pisali, że wykupywanie gier na wyłączność, ograniczanie liczby sklepów gdzie można kupić produkt i wspieranie biednej platformy "dla wydawców" nie może się skończyć pozytywnie dla konsumentów.
Ale nieeeeeeeeeeee, przecież poczekajmy, EGS dopiero startuje... No to teraz macie.
Przecież tu nigdy nie chodziło o dobro konsumenta czy obniżke ceny tylko o małe marże
I kolejny kamyczek do kolekcji,przeciwko Epic Store. Nie dość,że ta platforma nie zrobiła nic pożytecznego dla konsumenta, to wychodzi na to,że jest tylko gorzej. Nie ważne jak dobry będą robić PR, nie skłonią graczy do siebie takim nastawieniem. Odnoszę wrażenie, że w przeciągu kilku miesięcy deweloperzy wrócą na Steam'a z podkulonym ogonem. Mimo,że będą mieli więcej pieniędzy od Epic'a, ale to zawsze konsument dyktuje ostatnie słowo.
Na G2A Tom Clancy's The Division 2 Uplay Key EUROPE jest od 162 zł plus prowizja za płatność.
Division 2 niedawno bylo za 149zl w RTv AGd pudelko az ciezkie od plyt ktorych nawet nie dotknalem, nie wiem po co to jeszcze to produkuja.
W ogólę nie czaję jak można kupić gry Ubi w Epic Store, gdzie platformą docelową i tak jest Uplay a tam KAŻDĄ grę można kupić 20% tanie za 100 punktów Ubi.
Tylko czekac, az gry Ubi beda dostepne tylko w Epic store, oczywiscie tez z 20% oferta jak daje Ubi ale dodana do ceny gry oczywiscie, bo yachty prezesa kosztuja. Rak sie rozwija i jest jeszcze bardziej pazerny.
Nie no, oni mają swój Uplay, więc już lepiej dla nich byłoby Uplay only :P
Macie swojego Epica, który ma jeszcze większe ceny niż steam haha
Co na to obrońcy Epic, którzy mówili, że steam to blee.
Pierwszy raz się spotkałem z przypadkiem, w którym konkurencja działa na niekorzyść klientów o_0
Ciekawe jakich tym razem fanatycy epica użyją kontrargumentów XD
Tego samego typy ściemy mówili kiedy wchodziła dystrybucja cyfrowa. "Będzie taniej niż w pudełkach!" I co? Jajco.
Normalnie jakbym słyszał naszych polityków... Żenada.
Chwała bogu, że nie mam takiego parcia do kupywania gier w dniu premiery oraz zamawiania pri ordery.
Ja tutaj jestem nowy (komentator) i o konkurencyjności nic nie mówiłem, ale chciałbym tylko zauważyć, że posiadanie gry na wyłączność to nie jest konkurencyjność tylko monopol.
miałem kupić anno bo beta mi się spodobała, ale teraz widzę, czemu ludzie piracą gry, bo taki pirat to źle obsłużony klient, który nie będzie przepłacał za grę, a mi żeby było lżej to kasę przeznaczoną na grę przeleję na wielką orkiestrę owsiaka
No przecież możesz kupić na UBIstore. Cena to jedyne 60$ :P
chciałem kupić w rozsądnej cenie, z nadzieją że nawet spadnie jak będzie na epic store exclusive gdzie epic nie dość że im zapłacił to jeszcze mniejszą marże dał a tu widać chciwość jak nic
@A_wildwolf_A
ale teraz widzę, czemu ludzie piracą gry, bo taki pirat to źle obsłużony klient, który nie będzie przepłacał za grę
Nie, pirat to "wujowy złodziej" cytując youtubowego klasyka (cytat niedokładny ponieważ chciałem ograniczyć użycie wulgaryzmów) a to jak usprawiedliwia bycie złodziejem to jego prywatna sprawa.
a mi żeby było lżej to kasę przeznaczoną na grę przeleję na wielką orkiestrę owsiaka
Wzruszające, ale nie zmienia absolutnie niczego. Mnóstwo ludzi daje kasę na orkiestrę, większość z nich nie musiała niczego ukraść żeby to zrobić.
Wzruszające, ale nie zmienia absolutnie niczego. Mnóstwo ludzi daje kasę na orkiestrę, większość z nich nie musiała niczego ukraść żeby to zrobić.
tobie pewnie nie zrobi różnicy ale komuś pewnie przez to pomogę, ale sugestia, że jestem złodziejem to przesadziłeś
Mam to w ...... (tam gdzie jest ciemno) i tak kupuje na promocjach albo wyprzedażach za nie więcej niż 50zł. Jedyną grę jaką kupiłem w dniu premiery to GTA V na xbox 360 i drugi raz to samo na PC, a i jeszcze Red Read Redemption również na xbox 360.
Czyli wniosek jest jeden - cyfroea dystrybucja gier jest antykonsumencka. Dlatego nie wspieram cyfry i kupuję tylko pudełka.
No nie wiem, może ja się nie znam ale po wpisaniu w google frazy: Tom Clancy's The Division 2 Uplay Key EUROPE wyskoczyło mi kilka ofert w cenie poniżej 180 zł.
Nie będę się za specjalnie wymądrzał bo nie znam rynku PC i raczej mi on zwisa, ale to chyba nieco kłóci się z tezą zawartą w artykule.
Mówisz o keyshopach, a artykuł mówi o oficjalnej dystrybucji.
No ok, to powiedzmy byłoby dla mnie zrozumiałe. Ale autor w artykule powołuje się na cenę gry w Games Planet UK. Zajrzałem sobie tam i właśnie na keyshop mi to wygląda.
Gamesplanet to nie jest keyshop, tylko normalny sklep z grami pokroju Muve czy Humble Shop. Dla laika może to być niezrozumiale, ale to nie keyshopy.
Widzicie? I to jest właśnie konkurencja. Dla waszego dobra.
Ale zawsze znajdą się jacyś Janusze co będą hejtować Epic.
To jest niestety zamknięty obieg. Na przykładzie Exodusa:
- chcesz wspierać twórców fajnych, w miarę innowacyjnych gier
- musisz wydać hajs w Epic Store
- nie zrobisz akcji "banuję Epic Store" bo nie wesprzesz twórców fajnych gier
i tak w kółko. Gdyby miał maszynę do przenoszenia w czasie to cofnąłbym się o kilka lat i skasował folder "Fortnite - beta preview project" w siedzibie Epica. Gdyby nie battle royale to zapewne sklep ten powstałby w innej formie (jeśli w ogóle).