Szef Codemasters twierdzi, że nikt nie został zwolniony z zespołu OnRush, personel odszedł z własnej woli.
Po niższej niż oczekiwanej wydajności komercyjnej OnRush, odnotowano, że wiele osób którzy pracowali nad tą grą, zostało zwolnionych - ale dyrektor generalny Codemasters Frank Sagnier twierdzi, że tak nie jest.
Rozmawiając z PCGamesInsider.biz w GDC, czołowy bod powiedział, że to po prostu osoby opuszczające projekt po rozprowadzeniu gry.
Eurogamer miał tę historię - i nie jesteśmy po raz drugi kwestionując gwiazdorską sprawozdawczość - ale Codemasters mówi w tym czasie, że te zmiany w pracy były częścią „normalnego toku działalności” w branży gier.
Jeśli Codemasters usiłował przekazać, że pracownicy odchodzą z własnej woli i nie zostali zwolnieni, to oświadczenie żałośnie nie zdołało skontrolować wiadomości.
Co więcej, Sagnier powiedział, że zespół stojący za OnRush jest teraz większy niż kiedykolwiek dzięki rundzie rekrutacyjnej.
„Nie było zwolnień”, powiedział Sagnier dla PCGamesInsider.biz.
„Było wiele osób, którzy zdecydowali się odejść. Niektórzy zostawili tą grę z własnej woli. Nie zwolniliśmy nikogo. Nie sądzę, żeby jedna osoba została zwolniona.
Problem polega na tym, że gdy historia jest w prasie, jest już za późno. To jak na giełdzie; mówisz coś na giełdzie i do czasu wyjaśnienia, jest już za późno. Nie zwolniliśmy tych osób, oni odeszli.
„Z przyjemnością mogę powiedzieć, że studio jest teraz większe niż przed tym, jak te osoby odeszli, ponieważ zatrudniliśmy więcej pracowników. To wcale nie jest sprawa zwolnienia.
Na koniec każdego projektu, ludzie odchodzą gdziekolwiek ponieważ mają dość i chcą robić coś innego. To naturalne wyczerpanie. To przemysł gier. Mieliśmy trochę więcej niż zwykle, ale to również dlatego, że produkt był prawdopodobnie rozczarowujący dla niektórych osób. nie był tak skuteczny i musieliśmy wprowadzić pewne zmiany, ale nie mieliśmy takich zwolnień. Chciałem to ustalić.”
