Słabe premiery dobrych gier – 10 debiutów, które poszły źle
Batman: Arkham Knight, jedna z najlepszych gier obecnej generacji i zwieńczenie jednej z najlepszych serii gier, która kiedykolwiek powstała, skreślana przez wielu tylko przez pryzmat PCtowej premiery. Niestety.
Rainbow Six Siege zdecydowanie. Wzorowy pokaz tego jak wspierać grę po premierze.
Większość z tych gier to nadal krapy a bioszok 2 remaster to nadal zbugowany szit.
Mylisz się. Większość z tych gier jest przynajmniej dobra.
Nie, ty po prostu narzekasz dla samego narzekania.
Wszystko źle , nic się nie podoba , pewnie tylko wiedźmin jest w stanie zaspokoić bo polskie !11
Za to, ty po prostu chwalisz wszystkie (WSZYSTKIE) AAA zwłaszcza od producentów konsol. Nastawiasz tył i z uśmiechem bierzesz na twarz wszystko co ci zaserwują.
Za to, ty po prostu chwalisz wszystkie (WSZYSTKIE) AAA zwłaszcza od producentów konsol.
Bo są po prostu dobre? Nie każdy jest męczydupiącym danuelem, który nawet nie gra w gry poza Dead Cellem.
Wow! Nawet nie wiecie, jaki jestem zachwycony. Wy pewnie się nawet nie znacie, a dzięki naszej stronie i naszemu tekstowi kłócicie się jak stare małżeństwo! Czuję, że moja misja na ziemi jest spełniona.
@CzarnyWilk – to był generator memów, więc góra 1 minuta roboty :P
@DanuelX "Ty" czyli kto ?
XD
A nie było jakiegoś AC (Unity chyba?) co był strasznie zbugowany że grać sie nie dało?
Może Unity nie jest uważana przez redaktora za dobrą grę i stąd jej brakuje. Nie pomyślałeś o tym ?
Batman: Arkham Knight, jedna z najlepszych gier obecnej generacji i zwieńczenie jednej z najlepszych serii gier, która kiedykolwiek powstała, skreślana przez wielu tylko przez pryzmat PCtowej premiery. Niestety.
Nie niestatety, a na szczescie. To jak wydawca pokpil sprawe absolutnie usprawiedliwia totalna zlewke na ta gre. Do tego twierdzenie ze ta gra wyszla na prosta to tez zart. SLI jak nie bylo tak nie ma, port jest tak skopany ze pewnych rzeczy poprostu nie da sie naprawic. To ze gra jest fabularnie dobra nie zmienia fdaktu ze wersja PC to w najlepszym wypadku wczesna alfa portu...
Czy ja wiem, gra się sprzedała bardzo dobrze nie sądzę żeby można było uznać że została zapomniana.
Miałem kupić na premierę, po zalewie negatywnych recenzji wstrzymałem się z zakupem. Kupiłem jakoś pół roku po premierze w promocji. Nie mam pojęcia jak ta gra wyglądała w dniu premiery, ale 6 miesięcy później gra działała idealnie i bezsprzecznie warta była pełnej ceny. Zero bugów, crashy, stałe 60 fps no i sama gra świetna.
No ja ogrywałem to na PS4 i do dziś tego nie skończyłem przez Batmobila i NPCów którzy nigdy nie potrafią się zamknąć przez co nie mogę skończyć jednego side-questa (serio, quest polegał na wsłuchiwaniu się w jakąś muzykę zostawioną przez seryjnego mordercę, ale ich ciągłe gadanie o pierdołach ciągle to zagłuszało).
Może kiedyś wrócę...może nie.
Nie zgadzam się z tym, że tylko wersja na PC jest zepsuta, bo konsolowa również chodzi słabo.
Po prostu spadki z 30 na 25 tak nie bolą, jak spadki z 60 na 25.
Kompletnie się mylisz, bo dzisiejszego gracza (w sensie ktoś, kto dziś tę grę kupi) nie obchodzi to, co było na premierę tej gry. Podobnie np. z No Man's Sky czy Fallout 76.
Ladne nekro, wypowiedz z przed 2 lat. Nie bardzo rozumiem w czym sie wg ciebie myle? Co z tego ze dzisiejszy gracz nie mysli o premierze? Dzis ta gre kupujesz za 3 EUR. WB ponioslo potezne straty bo musialo gre ze steam wycofac zaraz po premierze i nigdy juz nie wrocila do poprzedniej ceny. F76? Ile osob w to jeszcze gra? Finansowo i wizerunkowo to jest totalna porazka, prawdopodobnie jeden z powodow przez ktore Bethesda stracila niezaleznosc. Co do no mans sky sie nie wypowiadam, nie znam sprawy.
Rainbow Six Siege zdecydowanie. Wzorowy pokaz tego jak wspierać grę po premierze.
szkoda tylko że nie dają rady jej załatać lepiej
BF4 też miał koszmarny start ale grę załatali solidnie i ludzie grają w nią do dzisiaj
RS Siege ma częste aktualizacje które dodają to i owo ale nie idzie za tym naprawa bugów, co najwyżej przypudrują jakieś i zrobią wielkie ogłoszenie :]
Aktualnie remastery dwóch pierwszych BioShocków są już technicznie stabilne.
^^Nie jest to prawda. Całkiem niedawno (z miesiąc temu) grałem w remaster drugiej części i co chwilę oglądałem pulpit Windowsa. Z oryginalną dwójką takich problemów nie miałem.
Gry od Troika które musiały czekać latami na fanowskie łatki.
No i wszelkie gry które wyszły w cieniu Half Life 1 i 2.
Np. Sin, który wyszedł w cieniu HL 1 i mało kto o nim pamięta.
Nawet nie wiedziałem, że Master Chief Collection miało jakieś problemy.
Call of Duty: Black Ops III na PC miało problemową premierę. Pamiętam nawet, że CDA w recenzji nie wystawiło nawet jej oceny bo wersja była niegrywalna.
Brakuje kilku pozycji: Gothic 3, Civilization 6, Hearts of Iron IV, Sonic Adventure, Artifact, Mafia 3, Watch Dogs, Destiny. Fajnie by było dopisać na końcu, jako pozycje "honorowe".
Gothic 3 dobrą gra? Może przez pierwszą 1/4 gry potem jest tak powtarzalny, że szkoda gadać. Za to soundtrack kozacki.
Zgadzam się z tobą, pozycja honorowa by się tu przydała by dodać też tytuły: WoW Classic minecraft dungeons.
O Wiedźminie 2 i 50mb patchu potrzebnym do uruchomienia gry na premierę widze redakcja zapomniała.
Przecie CDP jest na tym portalu nietykalne.
50MB patch? Łolaboga!
Poważnie mówiąc natomiast patch 1.1 miał 9GB* co faktycznie wydaje się spore. Należy jednak pamiętać, że obecnie w zasadzie wszystkie gry mają tak zwany 0day patch ze względu na to, że gra musi trafić do tłoczni na kilka tygodni przed faktyczną premierą podczas gdy twórcy kontynuują pracę nad błędami, które w pierwotnym procesie produkcji zostały uznane za niewystarczająco istotne (hint: wszystkie aplikacje, których używasz mają błędy - wyeliminowanie wszystkich byłoby po prostu w najlepszym wypadku nieopłacalne... jeśli w ogóle możliwe).
To zdecydowanie nie jest wystarczający powód, żeby uznać premierę gry za nieudaną. Gdyby były problemy z pobraniem patcha albo bugi uniemożliwiające rozgrywkę pomimo aktualizacji to co innego. Tymczasem jednak o ile dobrze pamiętam dało się grać nawet bez pobrania łatki jak się odpięło neta - może mnie jednak pamięć zawodzi...
* Technicznie rzecz biorąc łatka miałą 15MB ale orała większość plików gry więc rozsądniej było dać nowe do pobrania niż zrzucać na maszyny graczy konieczność przebudowy. Z wielu powodów. I to też jest powszechna praktyka.
I nie, nie piszę tego dlatego, że jestem jakimś maniakiem CDPRed ale po prostu odrobinę realia branży znam interesując się nią od blisko 30 lat...
Moby7777, zanim wypowiesz się w temacie, to najpierw uzupełnij wiedzę, proszę.
No ale przecież z newsa, którego podlinkowałeś wyraźnie wynika, że w dniu premiery gra była sprawna. Zaliczyła wprawdzie 8 godzin obsuwy jeśli chodzi o aktywację ale po pierwsze to chodzi o 16 maja (czyli dzień przed premierą) a po drugie zamiast ruszyć o północy to ruszyła jakoś ok. 8 rano czyli wciąż w obiecanym dniu. Nie nazwałbym tego wielką wtopą, którą można porównywać z czymkolwiek opisanym w tym artykule...
Ciekawe czy Fallout 76 kiedys trafi do takiego zestawienia. Pierwszy warunek, slaba premiera, z pewnascia spelnia. Teraz tylko musi stac sie dobra gra.
Przypadek No Man's Sky jest naprawdę imponujący. Nic tylko gratulować podejścia. Poza Diablo 3 które powinno zniknąć z listy jako że to iż coś się sprzedaje siłą marki nie znaczy że gra jest dobra to całkiem interesujący artykuł. Odpowiednia doza uporu przydaje się w tym biznesie.
Brakuje Gothica 3. Gra na premiere była niegrywalna na niemal każdym sprzęcie, totalnie spieprzona fabuła i system walki oraz questy przynieś, wynieś pozamiataj w dodatku powtarzalne w każdym mieście Myrtany. Dzisiaj nawet ten silnik potrafi chrupnąć choć content mody, community patche poprawiły nieco i elementy mechaniki, technologiczne i trochę fabularne tak Gothic 3 wg mnie na zawsze już będzie się kojarzył z początkiem końca dobrej passy uwielbianej w Polsce firmy Pirania Bytes i narodzinami nienawiści do wydawcy Jowood
Dokladnie to Miałem Pisać osobiście przeszedłem dopiero po patchu , i dodatkowo niektóre 1 kopie miały błędy instalacyjne
Ale pierdoły o tym Battlefroncie. Lootboksy zostały wyłączone 2 tygodnie PO premierze, nie przed premierą. I techniczne problemy ta gra też miała. I nadal ma mnóstwo bugów i glitchy.
Trochę to dziwne bo "większe" firmy softwareowe zatrudniają działy testerów, czasami nawet zewnętrzne firmy testerskie. A przecież branż gier jest jedną z bardziej dochodowych. Możliwe że profesjonalne standardy jeszcze nie dotarły do branży. Programiści robią jakieś testy jednostkowe, ale nikt z zewnątrz nie widzi gotowego produktu, a tylko takie osoby są obiektywne. Gdyby No man sky obejrzał ktoś z zewnątrz, może nie wylało by się tyla pomyj.
ludzie sie dziwia gdy po dlugim czasie ciaglego natychmiastowego kupowania gier na premiere czy preorderow, wydawcy i dystrybutorzy, ktorzy to zauwazyli, zaczynaja byc bardziej bezczelni i lasi na kase od takich nabywcow. wiec nie dziwota ze gry czasami wychodza w fatalnym stanie. pare gier z tych 10 gier tylko to udowadnia.
@Nerka no widzisz kiedys bylo inaczej. gry wychodzili w dobrej jakosci nie spieszylo sie z produkcja i premiera. mozna bylo spokojnie kupic na premiere niektore gry, ktore musialy byc po prostu dobre na premiere np warcraft 3, TES 3, wiesiek i inne gry. a teraz przez to ze ludzie masowo natychmiastowo kupuja gry na premiere i to zauwazyli wydawcy i dystrybutorzy. developerzy zaczeli gorzej robic gry i przyspieszyc produkcje i premiere skoro gracze i tak z gory od razu kupia, a sami na tym wychodza lepiej. tylko ze dla graczy juz nie ale to ich sprawa. ba moze i nawet im sie to podoba.
Myślę, że sprawa jest bardziej skomplikowana i wydawanie gier w "złym" stanie to nie tylko zasługa "bezczelnych wydawców", którzy są łasi na kaskę i intencjonalnie wydają niedokończony produkt. Tworzenie gry to skomplikowany proces, odbywający się na wielu płaszczyznach i wiele rzeczy może nawalić, do tego presja czasu, presja inwestorów i wiele innych czynników o których my, zwykli zjadacze chleba nie mamy pojęcia.
artifact?
Ekhm...
8 milionów sprzedanych na premierę kopii gry, która jest technicznym potworkiem jest całkowitym przeciwieństwem "słabej premiery dobrej gry"
Dwa dobrze zrealizowane elementy (fabuła, dialogi) vs. cała reszta skopanych mechanik to dla mnie trochę za mało...
Na prawdę próbowałem pokochać CP77 i po paczu 1,2 (który znacząco poprawił klatkarz na low endach) nawet zmusiłem sie do kilku godzin grania w oczekiwaniu na Mesjasza Gamingu, ale się nie doczekałem i gra poleciała do kosza...
Niech najpierw CyberPunk stanie się dobrą gra, to będzie można pomyśleć, czy okres od premiery do kompletnego polatania należy zaliczyć w poczet premier udanych, czy nie.
Do tego czasu moim zdanien CP nie zasługuje na swoje miejsce w tym artykule.
A ja mam odwrotnie. Kupiłem, przeszedłem i grało mi się znakomicie. Wyczyściłem mapę, zrobiłem wszystkie side-questy, 1 zakończenie z którego jestem zadowolony i gra wyleciała z dysku. Mam nadzieję, że wyjdą dodatki co najmniej tak dobre jak do wiedźmina 3
Moim zdaniem gra ma ogromne trudności z identyfikacją.
RPG? Looter shooter? FPS?
Mechaniki RPG są ubogie, skillchecki żadkie, brak możliwości "przegadania" gry...
Looter shooter też kiepski - kilka pukawek na krzyż z różnymi poziomami...
FPS? No nie! Gunplay jest poprawny, ale nie rewelacyjny!
Miasto zasrane pytajnikami o Ubisoftowej jakości.
Nie trafiłem na zadnego SideQuesta który zapadlby mi w pamięć.
Fabuła to za mało...
"nawet zmusiłem sie do kilku godzin grania w oczekiwaniu na Mesjasza Gamingu"
Może częściowo właśnie w tym problem. To dobra gra, gdyby twórcy mieli czas dokończyć wszystko tak, jak chcieli, pewnie byłaby bardzo dobra. Ale prawdę mówiąc, nastawianie się na mesjasza gamingu zawsze będzie prowadzić do rozczarowania.
Ja tam jestem już (stosunkowo) stary i cyniczny. Przez lata nauczyłem się podchodzić ostrożnie do wszelkich zapowiedzi i obietnic twórców, i chyba takie podejście się sprawdza, bo udaje mi się uniknąć rozczarowań, że jakaś gra nie jest ideałem.
Ale muszę przyznać, trochę racji masz, częśćpytajników można było wyrzucić.
8 milionów to były pre-ordery które zostały kupione w oparciu o totalne kłamstwa marketingowe.
A i tak można powiedzieć, że gra sprzedała się tragicznie, bo prognozowali dużo, dużo więcej, co z resztą widać po tym, że sklepy stacjonarne np. w USA już w styczniu zaczęły robić obniżki, bo się sprzedaż nie kręciła a po 4 miesiącach gra trafiła na promocje cyfrowe, co się nie zdarza w przypadku udanych premier.
Poza tym, tak jak zauważasz, Cyberpunk nawet gdyby nie miał błędów technicznych, nie ma prawa być zaliczany do świetnych gier, bo leży gameplayowo a najmocniejszy punkt jakim jest fabuła i kreacja postaci, też nie jest wybitna na tyle, żeby tytuł uratować.
I to jest fakt nie opinia, wystarczy spojrzeć jak duży był odpływ graczy w 4 miesiące po premierze, fakt że w Wiedźmina gra teraz więcej osób niż w Cyberpunka który dopiero co dostał ogromnego patcha i był na wyprzedażach.
Do tego szum internetowy, który teraz kręci się już tylko wokół stanu technicznego, nikt nie rozpamiętuje fabuły, trudno znaleźć memy czy jakikolwiek inny pozytywny feedback. A przecież Wiedźmin też był technicznie skopany na premierę, do tego gameplay jest strasznie drętwy, można powiedzieć że pod wieloma aspektami Cyberpunk i Wiedźmin są identyczne - kiepski balans, słaba ekonomia, nieprzemyślany rozwój postaci, mierne mechaniki RPG, znikoma interaktywność świata i dość monotonna walka.
A czemu Wiedźmin odniósł sukces, niewiele osób zwracało uwagę na ubogość gameplayu czy stan techniczny (który do dziś ma problemy choćby z częstym wysypywaniem się na konsolach)? Bo miał niesamowitą historię, postacie i klimat, momenty zapadające w pamięć jak piosenka Priscilli gdzie nie znam człowieka któremu by się to nie podobało.
A Cyberpunk? Ma swoje momenty, ale całościowo nie wbija w fotel i nie zapada w pamięć. Nie znam osoby, która by jakkolwiek się przejęła śmiercią Jackiego a ja osobiście nawet nie zżyłem się z V, bo ani nie jest to moja postać tylko odgórnie jej charakter jest narzucony przez historię, ale nie jest to też dobrze napisana postać. Ewidentnie widać, że V utknął pomiędzy planem na to, że gracz sam będzie odgrywał postać a pospieszną realizacją wynikającą z cięcia i ograniczania fabuły.
To dobra gra, gdyby twórcy mieli czas dokończyć wszystko tak, jak chcieli, pewnie byłaby bardzo dobra.
Nie zgadzam się z tym. To średnia gra, która mogła być dobra, chciała być bardzo dobra, a kreowana była na wybitną!
Z tym mesjaszem to hiperbola ;)
Nie byłem zhypowany, a samą grę kupiłem dopiero w Marcu więc mniej więcej wiedziałem czego się spodziewać, a i tak jestem rozczarowany!
Tak mi zapadło w pamięci to 8 milionow - przepraszam za manipulację statystyką.
Jak dla mnie śmierć Jackiego była przedwczesna, przez co nawet nie zdążyłem go polubić.
W zestawieniu zdecydowanie brakuje Red Dead Redemption 2 na PC. Niektórzy tygodniami nie mogli uruchomić tej gry... Sam męczyłem się dobre kilka dni żeby gra mi się nie wykrzaczała przy starcie. Jak dla mnie, premiera gorsza od farsy związanej z Cyberpunkiem.
U mnie zdecydowanie Batman Arkham Knight. Jedyny preorder, który tak wtopiłem. Z drugiej strony kupowałem na GMG (wtedy się chyba jeszcze inaczej nazywało), mieli akurat jakąś loterię dla klientów i wygrałem 50 funtów, więc w sumie wyszedłem na plus. xD
"Aktualnie remastery dwóch pierwszych BioShocków są już technicznie stabilne"
Niestety to nie jest do końca prawda, dwójka dalej cierpi na losowe crashe i trzeba się bawić w edycje plików config. oraz na własną rękę szukać rozwiązania metodą prób i błędów. Skąd wiem? Bo niedawno ograłem całą kolekcję Bioshock i wywalanie się remastera dwójki co jakiś czas do pulpitu doprowadzało mnie do szału. Dwie pozostałe części = zero problemów. Na forum steam są porady jak pozbyć się crashowania dwójki, jednym pomagają, innym nie. Gra jest do dzisiaj nienaprawiona.
Ja przy remasterze zarówno jedynki i dwójki nie miałem ani jednego crasha czy wywalenia do pulpitu. Miałem wgrane spolszczenia z GPP.
Natomiast miałem 3 crashe przy dodatku do dwójki Minerva's Den. Tu rzeczywiście nadal coś nie tak jest w kwestiach technicznych.
Odnośnie CP2077 mam rozumieć że wersja na ps4 jest już w pełni sprawna?
Nie jest jeszcze w pełni sprawna na ps4 . Wersja na Xbox One przemilczmy. Patch 1.2 na konsolach nie naprawił wszystkiego co stwierdził autor tekstu.Widać nie grał w wersji na konsole. Tak samo nie wiem skąd wziął "zwiększył liczbę samochodów oraz przechodniów na ulicach". Bo u mnie jest odwrotnie.
Star Wars Battlefront II 2017 nie powinno być na liście. To przeciętna gra, a nie dobra.
A porównując do kultowych już gier Star wars wręcz ta gra jest gniotem.
Wystarczy skonfrontować z Star Wars:Dark Forces 1995, Star Wars Jedi Knight: Dark Forces II 1997,
Star Wars Jedi Knight Jedi Outcast 2002, Star Wars Jedi Knight Jedi Academy 2003,
Star Wars:Knights of the Old Republic 2003, Star Wars:Knights of the Old Republic II 2004,
Star Wars: Battlefront 2004, Star Wars: Battlefront II 2005.
Niestety, ale obecne gry ze znaczkiem star wars to prawie gnioty przy nich poza ewentualnie
Star Wars Jedi: Fallen Order 2019, który i tak od większości wymienionych jest mniej ciekawy.
Pierwsze Dark Forces z 1995 jeden z pracowników Obsidian próbuje przenieść na silnik Unreal Engine 4. Prawie gotowy jest pierwszy z czternastu poziomów tej kultowej gry FPS.
Battlefront II to naprawdę dobry sieciowy shooter, który zebrał (zasłużone) baty na premierę z powodu kontrowersyjnych decyzji dotyczących mikrotranzakcji. Po wycofaniu się z tych pomysłów i dodaniu masy nowego kontentu została już tylko bardzo dobra gra, która na premierę mogła się sprzedać o wiele lepiej. Więc doskonale pasuje do tej listy. Znacznie lepiej niż każda z gier, które wymieniłeś. Nie ma znaczenia czy któraś z nich finalnie jest od Battlefronta lepszą bo tu nie chodzi o "listę najlepszych gier ever" i one zwyczajnie nie spełniają podstawowych kryteriów przyjętych przez autora.
Najwyraźniej nie zrozumiałeś kompletnie treści artykułu skoro twoim zdaniem z jakiegoś powodu nie powinno jej tu być.
Kwestia tego, że Cyberpunk nie jest dobrą grą. I naprawa bugów jej nie naprawi.
idz tam pograj sobie w ghotica xd
Diablo III, No Man's Sky, czy Batman nie były dobrymi grami, były to słabe premiery słabych gier.
To że gry zostały poprawione i są znacznie lepsze teraz to inna sprawa.
No i oczywiście musieliśmy wcisnąć Cyberpunka tutaj, bo jeszcze nie jesteśmy przekonani że to dobra gra.
Faktycznie, Batman był tak słaby, że zrobiłem w nim 50h (wg steama) w pierwsze dwa tygodnie, podczas gdy na każdą poprzednią część poświęciłem max 10-12h. Był dużo lepszy od AO, do tego dodano pojazd - grało się zwyczajnie świetnie. Z uwagi na miasto, przemieszczanie się i ogólną miodność zaryzykowałbym stwierdzenie, że AK jakościowo i gameplejowo to taki Spiderman w Batmanach.
Powinienem doprecyzować że chodziło mi o PCtowego, kompletnie niegrywalnego syf-batmana który został usunięty ze Steama i refundowany.
Ale ja to doprecyzowałem za Ciebie - wpisałem czas gry wg steama właśnie. A BAK dostałem jako kod z Wiedzminem 3 do GTX970. Jedna wysypka do pulpitu przez 50h gry, żadnych bugów. To już wczoraj mi się udało w pierwszych 2h zbugować tego darmowego Ratcheta i Clanka (skoczyłem na jakiś element otoczenia, Ratchet wpadł w teksturę i co skok zabierało mi HP).
Z tym naprawionym Cyberpunkiem to popłynęliście. Uruchomcie sobie tę grę, lub obejrzyjcie analizę digital foundry do patcha 1.2, obserwujcie dalsze dropy FPS do nawet 18 :/
Gra nadal nie wróciła do PS store...
Zobaczcie jak działa na xboksie, który dostał specjalną cyberpunkową edycje (one x)
Poza tym zwróćcie uwagę na reakcję giełdy i kursu spółki CDProjekt.
Cały rok będą ją łatać...
Jak to się skończyło? Ponad trzy miesiące po premierze pojawił się patch 1.2, który usunął kilkaset problemów, poprawił optymalizację, zwiększył liczbę samochodów oraz przechodniów na ulicach i tak dalej.
Bardzo cwany artykuł mający na celu wybielenie CP, pokazujący jakieś starsze gry, które po długim czasie wyprowadzono mniej lub bardziej na prostą i zestawienie ich z naszą kupką wstydu Cyberpunkiem 2077. A cytat wyżej to już śmianie się prosto w oczy graczom. "Jak to się skończyło?" Serio? To jest początek i wierzchołek góry lodowej ten patch 1.2. Przed REDami rok łatania. Nic się nie skończyło droga Redakcjo. Napisaliście o tym jakby już wszystko zostało naprawione i gra odzyskała drugie życie po tych 3 miesiącach. A to dalej broken experience.
Warto wspomnieć o grze Pathfinder: Kingmaker, która jest bardzo dobrą grą, ale miała słaby start. Nie można było np. w pewnym momencie pchnąć dalej fabuły z powodu poważnych błędów, np. NPC nie pojawiał się w danej instancji, a nic nie pomagało wczytanie save.
Teraz ta gra prezentuje się świetnie, spodoba się miłośnikom dawnych klasycznych Baldurów.
Naprawa CP2077 to jest kwesta być albo nie być CDP.
Patch 1.2 zrobił spory krok do naprawy i grywalności, brakują jeszcze trzy.
Jeżeli mówisz o wersji PC to jeden krok w przód dwa do tyłu. Część rzeczy naprawili cześć spartolili.Nie będę wymieniał bo jest masa filmików. Wersja XboX One tragedia. W niektórych częściach miasta liczba klatek bardziej spada od poprzedniego patcha.Doczytywanie tekstur nadal występuje. PS4 tutaj widać różnice i chyba najdłużej pracowali.
Days gone to tez taki przypadek. Gra wyszla o kilka miesiecy za wczesnie miala duze spadki fps a sama historia tez rozkreca sie powoli. Poczatek nie zachwycil recenzentow a niektorzy pewnie nawet nie przeszli calosci tylko od razu pojechali ze slaba ocena. Skutek jest taki ze dwojki nie bedzie.
"Ponad trzy miesiące po premierze pojawił się patch 1.2, który usunął kilkaset problemów, poprawił optymalizację, zwiększył liczbę samochodów oraz przechodniów na ulicach i tak dalej"
yyyyyyy co?
https://www.youtube.com/watch?v=H8W_9JonUtY&t=7s&ab_channel=Kevduit
O dzisiaj jeszcze nie było. A po za tym to milion razy. Nie jest to już śmieszne nawet.
Czy Diablo 3 jest dobrą grą to sprawa mocno dyskusyjna. Mnie sie udało zagrać w betatestach i dzięki temu nie kupiłem tego na premiere. Widziałem niedawno jak to wygląda, bo myślałem że może jakoś fajnie się chociaż rozwinęło... A gdzie tam. Nie wiem jak w to można grać dłużej nić kilka godzin, no ale gusta są różne.
A no można, jeszcze jak -> xD
I nie uważam żeby to był w jakiś sposób czas stracony. Bawiłem się świetnie i tyle. Do tego każdy sezon bity po 100-200h jeden tylko opuściłem. Samej społeczności Polskiej też jest sporo, zawsze jest z kim pograć, popisać, oni też raczej nie uważają ze tracą czas. Pozdrawiam.
Zacznijmy od początku
-Halo najgorsze przez multi? BZDURA! Halo MCC to jeden z najlepszych kolekcji remarsterd 8 generacji .
-Batman arkham Knight może nie moja ulubiona część trylogii ale genialna gra z najlepszym finałem jaki mógł być dla Batmana ale grałem na Konsoli więc nazwanie ,,Najgorszą grą 2015" przez port PC to wielkie niezrozumienie i znak że nikogo nie obchodzi wersja na Konsole która lepiej działa.
-Battlefront 2 dziś to jedna z najlepszych gier ze świata star wars ale skrzynki to był błąd ale nie coś takiego że gra od razu skreślona. Można na Ea mocno krzyczeć za decycje ich ale i tak fajnie że z Battlefrontem 2 jest wszystko dobrze ale mogli by go dłużej rozwijać.
-Battlefield 4 słyszałem że miał techniczne problemy tyle wiem ale BF4 nie jest moją ulubioną odsłoną serii Kampania zła ale bohaterowie w oryginale są spoko i pamiętam ich imiona nawet ale multi jeden z lepszych w serii.
Przepraszam, ale o co chodzi? Gram na Nintendo i zjawisko tu opisywane nie jest mi w ogóle znane. Kupuję grę AAA na premierę i po prostu cieszę się grą. No Errors. Wy tak nie macie? To w jakim świecie żyjecie?
Brakuje tutaj jeszcze RDR2 dla Rockstara. Bo w dzień premiery wersja na PC się w bardzo wielu przypadkach nawet nie uruchamiała. O tyle dobrze, ze dość szybko pociśnięto patche, ale pewien niesmak pozostał i tylko dzięki tej szybkiej reakcji było lepiej niż przy Gacku, ale gdyby nie ona to mieliśmy dużo gorszy stan techniczny niż nawet tam na start.
Pewnie mnie zjecie, ale ja bym dołożył jeszcze AC Unity. Tragiczna optymalizacja i masa gliczy, te problemy nadal mogą występować, ale już nie tak agresywnie. Świetny system parkouru i animacje, dobra walka, rozwój postaci oraz ekwipunek również na plus. Bardzo klimatyczne dlc. Grafika, która zjada większość dzisiejszych gier.
Co do pytania ankietowego to miałem tak z Titanfall 2 - do dzisiaj, po licznych reinstallach nie mogę go odpalić, a EA dalej ma mnie w d###e ;) Teoretycznie mogłem oddać, ale kupiłem w zestawie z BF1 no i trochę szkoda mi było bo ten drugi już zacząłem ogrywać wtedy ;/
Śmierdzi artykułem sponsorowanym przez CDPR...
Chodzi tutaj tylko o wybielenie Cyberpunka. A skoro piszecie w No Man Sky o rozstrzale pomiędzy obietnicami, a stanem faktycznym podczas gdy w Cyberpunku wspominacie tylko o glitchach (sic!) nie wspominając o skurwysyńskim okłamywaniu wszystkich i zupełnie innym produkcie końcowym, to po prostu czuć kwotę jakie otrzymaliście.
Artykuł co najmniej nieobiektywny, zwłaszcza, że temat Cyberpunka jest dalej gorący, a o reszcie już gracze nie pamiętają. Niemniej w żadna firma nie oszukała tak wielowymiarowo graczy jak CDPR. Wszystkie "największe problemy" z tego zestawienia (dotyczące gier singlowych) powinno się umieścić pod CP2077.
Śmieszne, że piszecie tylko o bugach i optymalizacji.
A gdzie się podział Wiedźmin 2 i magiczne kilkadziesiąt megabajtów, których nie dało się ściągnąć i odpalić gry, podczas gdy piraci już dawno grali, bo zdaje się że gra wyciekła kilka dni wcześniej? XD Gra miała działać bodaj od północy, mój kumpel specjalnie wziął sobie urlop, a pierwszy potwierdzony przypadek uruchomienia legalnej gry był chyba koło 11 godziny. Piszę to z pamięci, ale bez problemu można o tym przeczytać, jak ktoś zapomniał o tym, jak CDPR ukarało legalnych nabywców bodaj SecuROM-em.
Innym technicznym bublem był Wiedźmin jedynka (choć bardzo miło wspominam tę grę, ale rok trzeba było czekać na naprawienie czasu ładowania), gdzie przy niektórych ekranach ładowania można było spokojnie iść do toalety i herbatę zaparzyć. A jak ktoś miał 512 MB RAM-u to mógł sobie w międzyczasie czytać Sagę o wiedźminie. XD
